roi est mort,
vive le roi!
dodam pewna anegdote zapisana przez stendala;
rzecz zdarzyla sie w mediolanie
zasadzono pewnego bogatego czlowieka ktory zamordowal kogos - ten porosil kierownika wiezienia by za sto dukatow wypuscil go po to by rozprawic sie z tym ktory na niego zlozyl donos i tak sie stalo - rozprawil sie z nim na schodach koscielnych z pistoletu przy wielu swiadkach i do wiezienia wrocil - wszczeto dochodzenie oskarzajac go o kolejny mord na co jest wielke swiadkow - tenze powiada - jak to jest mozliwe ze zamordowalem owego kiedy siedze w wiezieniu - widzicie przeto ilu mam wrogow? - ten argument (dla jasnosci - iluz mam wrogow) spowodowal ze zostal z wiezienia zwolniony
amen
monarchia (whp)
Re: monarchia (whp)
Widocznie poplecznikow miał jeszcze więcej...