Zaduma losu i stres etosu.

Miejsce do publikacji twórczości własnej uczestników Forum (poezja, próby literackie i inne).
almagus
Posty: 4546
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Zaduma losu i stres etosu.

Post autor: almagus »

Z wolą bożą do kościoła, demokracja tak woła.

Naród to taka siła.
Co przeciwności zniesie.
Aby spokojem służyła.
I nie rządzili kolesie.

Kreacji swojego boga.
Postnego owcom pod psami.
Co na niesfornych toga.
Biskupi, matoły panami.

Feudalny, niereformowalny.
Obłudy i oszustwa.
Naród przyparafialny.
I nadzieja ubóstwa.

To się niejednym trafiło.
Wynarodowienie zagłady.
Zależy z jaką siłą.
Oszustwu nie dali rady.

2020-11-13 almagus
almagus
Posty: 4546
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Zaduma losu i stres etosu.

Post autor: almagus »

Władimir, dobra, od aresztów jest Ziobra.

Siedmiocentymetrowa kula.
Gumowa.
To jak penis prezesa.
Pomyślał i zamówił.
Dupska przed nią nie schowa.
Niech baba mi nie miesza.

Co on na nas szykuje?
Chlebek wielorazowy?
Nakarmi i pałuje.
I protesty ma z głowy.

2020-11-13 almagus

Z krzywą marchewką, dla prezia pochewką.
almagus
Posty: 4546
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Zaduma losu i stres etosu.

Post autor: almagus »

Paranoja i Szubrawcy.
Niejednego złego sprawcy!

Wirus latem przecież ginie.
Podłożył ludowi świnie.
Na posady, innym ziemia.
I panoszy się pandemia.
Zimą atakuje sadza.
Przemilczana nie przeszkadza.
Atakuje czarne płuca.
Wyglądają jak onuca.
Onucą się nie oddycha.
Trupkiem pachnie, nawet zdycha.
Przez to traci powonienie.
W zapach siarki i pod ziemie.
Na nic pobożne wołanie.
Nawet ksiądz się nie ostanie.
Szczepionki dla swoich starczy.
Taki cud ich gospodarczy.
Jakoś wygrzebie dolary.
Przez tę Unię my ofiary.
Modlitwy pierwszej potrzeby.
Wirus znika przez pogrzeby
A ten przemądrzały wielce,
Złapał mimo, że mył ręce.
Gorzej mózg jest zlasowany.
Takich trzeba, wybieramy!

Kroki prawne, prawo w kroku i kasa na oku?

2020-11-15 almagus
almagus
Posty: 4546
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Zaduma losu i stres etosu.

Post autor: almagus »

Gdy z zera dwa zera otwiera.

Nie moja ręka.
Doklejona głowa.
Oszust nie pęka.
Nie moje słowa.

Pazerni i Szuje.
ZZiobranego buta.
Prezes główkuje.
Od służb pokuta.

Dajesz, to masz.
Widok z dwóch wieży.
Zachowasz twarz.
Aż włos się jeży.

Aleście wybrali, pedofilów i rządy kanalii!

2020-11-15 almagus
almagus
Posty: 4546
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Zaduma losu i stres etosu.

Post autor: almagus »

Gwałciciel zbawiciel!

Łatwo przyszło w imię boże.
Tumanionym parafianom.
Bo na Boga oszust może.
Mamy Polskę zaoraną.

Potępiona dusza.
Z opasłego ciała.
W silniku Ursusa.
Będzie pracowała.

I nie uleci.
Przywiązana do gleby.
Za gwałcenie dzieci.
Potępienie, pogrzeby.

Ziarno wyda czyste.
Łany pomyślności.
Oczywiste, ojczyste.
Nadziei ludzkości.

I ominie przeludnienie.
Klimatyczne przegrzanie.
Przydział nędzy, pandemie.
Raj biblijny nastanie.

Taka wiara, taki cel.
Jak chcesz pożyć, no to wciel!

2020-11-17 almagus
almagus
Posty: 4546
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Zaduma losu i stres etosu.

Post autor: almagus »

Było miło, ale grzmi, zbuntowany ja i ty.

Wśród półcieni blasku dnia.
Śpiew słyszę pory roku.
I gitara moja gra.
Co przynosi na obłoku.

Ciepełko jest od słonka.
Od serca to jest moje.
Śpiew polny od skowronka.
A miłość to oboje.

Zimno, mokro i upał.
Na strunach mej gitary.
Głos mój ciepło wysupłał.
Rwane wichrem konary.

Ta codzienność klimatyczna.
Czujny sen, a co rano?
I decyzja polityczna.
Zakazano, nakazano!

Więc nie struny, ale nerwy.
I wyszedłem na ulicę.
W Y P I E R D A L A Ć wciąż bez przerwy.
Z tłumem kobiet do nich krzyczę.

Oni kradną, decydują.
Jaki ochłap nam zostanie.
Kto nie z nimi, to zaszczują.
Ksiądz pistolet i kazanie.

Kto ich wybrał, kto steruje?
Wszystko przeciw narodowi.
Z Unii chcą nas wywieść szuje.
Moskwie i Watykanowi.

2020-11-18 almagus
almagus
Posty: 4546
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Zaduma losu i stres etosu.

Post autor: almagus »

Zwalczyć gnoma obsesje, bo inaczej represje.

Znowu martwią się matki.
O los swoich dzieci.
Które poszły do walki.
Czy w areszty są wzięci?

Bronią swoich praw.
Przed obłudą pazerną.
Kiedy wychodzi na jaw.
Jak moralnie mizerną.

Oficer podła mina.
Tajniactwo napuszczone.
Prowokacją zadyma.
Garną osoby zlecone.

Prokurator lubieżny.
Zezna kobiet cierpienie.
Nasłał go gnom potężny.
Obiecał namaszczenie.

Niechaj odchodzą z Bogiem
Wpiszą korona-Maryja.
Bo był tradycji wrogiem.
Państwo parafii sprzyja.

Chcecie takiego losu, skazani z byle donosu?

2020-11-20 almagus

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... cjant.html
almagus
Posty: 4546
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Zaduma losu i stres etosu.

Post autor: almagus »

Ich pałace, zdrady płace.

Wierzysz w świat poukładany.
Jak go stworzył wiary bóg.
Dla bliźniego on nieznany.
Pozbawiony rąk i nóg.

Inne jest każdego życie.
Doświadczenie, inna wiedza.
Co innego się uczycie.
Nawtykane masz od księdza.

Symbol łączy twą wspólnotę.
Wojownicza jest obrona.
Lecz nie każdy ma ochotę.
Niepotrzebnie z bogiem kona.

Bo jest inny, niedowiarek.
Swoje figle ma natura.
Rozum ścisły jak zegarek.
W stan niewiedzy daje nura.

Parafia przy nim prostacy.
Kiedy większość jest ciemnoty.
Otumanieni są rodacy.
Nienawiść symbolem cnoty.

Jedynie przy genitaliach.
Bóg poczyna za rodziców.
Zguba wszystkich na kanaliach.
Ciężko przeżyć w kraju chciwców.

2020-11-22 almagus

Moskwatykan zdrady szykan!
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... antow.html
almagus
Posty: 4546
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Zaduma losu i stres etosu.

Post autor: almagus »

Policjancie ministrancie pobij proboszczowi w aucie!

Idę na strajk kobit.
Mniej się narażę na covid.
Sokowirusa z wirówki.
Niż pały pleców i główki.
Przyparafialne draństwo.
Zawłaszcza moje państwo.
Lepsi ci rozmodleni.
Niż ci dobrze szkoleni.
Bóg im poczyna dzieci.
A ksiądz lednicko przeleci.
Bo co z pana poczęte.
Przyparafialnym święte.
Umysłowy potworek.
Rozumek skrywa rozporek.
Nie chcę z władzą wujową.
Państwa chcę z mądrą głową.
Dlatego kobiety popieram.
I po porostu uwielbiam!

2020-11-24 almagus
almagus
Posty: 4546
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Zaduma losu i stres etosu.

Post autor: almagus »

Wyrok wydaje gnom.
Polskie mamy jednom!
Mojom!
Mojom

DLACZEGO?

Przeszło poprzez burzę myśli.
Pytanie dlaczego?
Jak po sznurku do nas przyszli.
Zgarnęli od nas każdego.

Nie zamknęli w jednej celi.
Bili zawsze jednego.
Bo byśmy się dowiedzieli.
Bez śladów bicia dlaczego?

Nie było go na procesie.
Uznali za niewinnego.
Chroniony ten co doniesie.
On wolny, nam śmierć, dlaczego?

Dla dobra ojczyzny wyrok.
W imieniu prawa boskiego.
Sędzią zbawienia prorok.
Kto mu pozwolił, dlaczego?

Moralna zgnilizna w ornacie.
Mąż stanu na trybunie.
Procesją się zachwycacie.
I wierzycie im durnie!

2020-11-25 almagus

Aż taki upadek powołań za zadek?

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... ekszy.html
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... -beda.html
ODPOWIEDZ