Strona 118 z 219

Re: Zaduma losu i stres etosu.

: czw lis 14, 2019 7:31 am
autor: almagus
Tylko z przekrętu, premier z parlamentu.

Kiedy grunty z drugiej ręki.
Oszustwo wielkopańskie.
Od biskupa poręki.
Kradzione co poczdamskie.

Średniowiecze medycyny.
Emeryci emerytów.
Młodych nie zobaczymy.
In vitro przeciwników.

Bo matoł po seminarium.
Po prawie leninowskim.
Układa nam kalendarium.
Na cmentarz prawem boskim.

Większy matoł wyrocznią.
Maryja na godziny.
Co zagarnięte stocznią.
TR-wam, TVP widzimy!

Ty qrwa w poczekalni.
Godziny wyczekiwania.
Oni są nienormalni.
Za trzy lata badania.

Sołtys ma petrochemie.
PiSiORną mózgownicę.
Kościół szpitale i ziemie.
Durniu poparłeś prawicę!

2019-11-14 almagus

Cóż mógł innego debilnego?

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... szowi.html

Re: Zaduma losu i stres etosu.

: sob lis 16, 2019 5:03 am
autor: almagus
Alfons NIKuś, boże poletko, kto daje dolę w partii ma lekko!

Opier-dalacze, czujni.
Ręce niepokalane.
Kiwanie główką gujni.
Obiecane, cacane.

Szambo bożego prawa.
Powolni na posadę.
Podsłuchy, niszczyć zabawa.
Teraz my, damy radę.

Ministra wy-pierd-alaj.
Służebność pazerna.
Polaków pokalaj.
Łapówka odźwierna.

Zapier-dalać do kasy.
Wysmy-czyć na biskupa.
Ochłap mają głuptasy.
Na końcu goła du--pa.


Maryja na godziny.
Północ, południe wpłaty.
My także sobie radzimy.
Premier i Sutener bogaty!



2019-11-15 almagus

Re: Zaduma losu i stres etosu.

: ndz lis 17, 2019 4:50 am
autor: almagus
Średniowiecze jest kościoła, demokracji on podoła.

Pełzaniem, pełzaniem czeka posada.
Ludzie pracują, kierownik się nada.
I zaufanych tak może dziesiątka.
Dużo za etat i jeszcze wziątka.

Pełzaniem, pełzaniem, horyzont krótki.
A zaufane są prostytutki.
W banku pieniędzy są pełne wory.
Nogi rozłożą, dołożyć skory.

Pełzaniem, pełzaniem, przekrętów łupów.
Bank za złotego, ziemia biskupów.
Od bezdomnego auta, kamienicę.
Ma - ryje na godziny, że nie policzę

Pełzaniem, pełzaniem, doktorat, profesor.
Szkoły medialnej boży procesor.
Uczniom w gaciach i mózgownicy.
Podniesienia pana liturgię ćwiczy.

Pełzaniem, pełzaniem, seksu potrzeba.
Sam jest zboczony, normalnym nie da.
Z siebie wypluwa konfabulacje.
Zakonny klasztor same dewiacje.

Pełzaniem, pełzaniem władza się zmienia.
Pokora boża, do zobaczenia.
Niebo to lipa, przyjdą nad ranem.
Goreje ciało razem z polanem.

2019-11-17 almagus

Re: Zaduma losu i stres etosu.

: pt lis 22, 2019 4:59 am
autor: almagus
Panażerne wybrały warany.
Nam jątrzą zadane rany!
Jadem i śliną
Polak padliną.
Waran kościelny.
Padlinożerny!

2019-11-21 almagus
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... amala.html

Re: Zaduma losu i stres etosu.

: pt lis 22, 2019 1:05 pm
autor: almagus
Almagus widzi gruz.

Gorzej podejść pod wzniesienie
Aby nie przebity strzałą
Na sobie więc uzbrojenie.
Mury, zamek nad skałą.

Kościół bożej opatrzności.
Niebiańskich mocy przetrwania.
W oblężeniu się pości.
Pogrzeby i kazania.

Głodnych knucie, pożary.
Ale walczy załoga.
Poddania się zamiary.
Strach okrucieństwa wroga.

Ziemi chcą w imię boże.
Lepszego mają patrona.
Miejscowy nie pomoże.
Nasze jego pokona.

Z baszty na okolicę.
Patrzysz na zamku ruiny.
Miasto ma obwodnicę.
Innym językiem mówimy.

2019-11-22 almagus

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... y-nie.html

Re: Zaduma losu i stres etosu.

: sob lis 23, 2019 12:36 pm
autor: almagus
Episkopatu cień w noc i dzień.

Przecież to czytelne, mamy państwo przykościelne.

Nie wybudowali, jakby się chciało.
To państwo działa, jak ciało obce.
Potrzebna wiara, by się dokonało.
Pana i boga na wasze manowce.

Porządku bożego przedstawiciele.
PAN NAMASZCZONY i podniesiony.
Myśl społeczna jest przy kościele.
Prawem dla ludu słowo z ambony.

Rzymskie enklawy w państwo Watykanu.
Episkopatu sejmowa atrapa.
Słowa kapłanów są racją stanu.
Diety, posady, podniesiona łapa.

Projekt konstytucji jeszcze się pisze.
Ostanie słowo będzie nad ranem.
Te parę przeciw zapadnie w cisze.
Bezpieczny dom jakby polanem.

Wątpliwości, nie tak miało być.
Nie tego wybór oczekiwał.
Codzienna potrzeba się kryć.
Zgroza, ktoś podsłuchiwał.

2019-11-23 almagus

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... efekt.html

Re: Zaduma losu i stres etosu.

: pn lis 25, 2019 5:27 am
autor: almagus
Demokracja chce też ciebie, oni chcą tobie o niebie.

Coś pod tyłek, by zasiąść przy stole.
Do tronu przyniosą same przysmaki.
Do stóp pełzaniem, pana swawole.
Pałac i stajnie, piękne rumaki.

Biesiadny stół, pańskich wasali.
Skinieniem palca natychmiast zmiana.
Tortury w lochach się doskonali.
To satysfakcja, głowa ścinana!

Feudalny ustrój władzy kościelnej.
Ciągu koryta obłudy ryjów.
Ludności wiernej, niesamodzielnej.
Co grzechów skruchy, kijów samobijów.

Z gotowych list wybór do stołka.
Demokracja odrzuci, wybierze.
Wszystko obieca lista samowolka.
I Bóg tak chce wyborców w wierze.

Maluczcy macie tę władzę boską.
Co wyniesionym raj obiecany.
Nad wami modły z niebiańską troską.
I mówią na was owce, barany.

2019-11-25 almagus

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... afimy.html

Re: Zaduma losu i stres etosu.

: czw lis 28, 2019 8:41 am
autor: almagus
Stein obaliła komuna, z pomnika żołnierza dumna.

Frankenberg i Frankenstein.
Księcia z niemieckiej prababki
Ziemię pozyskać na Gottes Wein.
Księgi Henrykowskiej notatki.

Na Pragę prastary szlak.
Przez Sadlno nad potokami.
Za górami tam i tu trakt.
Dość siodeł pod konikami.

Taka nazwa popasu.
Gdzie kamień zwany zębem.
Wskazuje kierunek lasu.
Drogę zwaną wyrębem.

Na Frankenstein zmieniony.
Niech wiedzą czescy słowianie.
Na ich domostwa ze słomy.
Też czas cesarstwa nastanie.

Czysto niemiecki zakon.
Cystersami nazwany.
Żmijowy jadu flakon.
Grunt i lud pozyskany.

I kiedy przyszli Rosjanie.
Gotowi są do współpracy.
Białych szmat wywieszanie.
Lecz aresztują Polacy.

I podwórko bezpieki.
Jeszcze nie przekopane.
Niejeden potem kaleki.
„Nemce”są odesłane.

Pedofil ksiądz katecheza.
Puff w drukarni zecerem.
Keilowi zdrowie powierza.
Pollok Wherwolf oficerem.

Gdzieś z własowcami.
Rozstrzelany nad Jemną.
Peter został z siostrami.
Filipka wiedza daremną.

Przywracanie pamięci.
Ziemia Gottbogu brana.
Wiedza o Sadlnie mnie kręci.
Frankenstein przykrywana.

2019-11-28 almagus

Re: Zaduma losu i stres etosu.

: pt lis 29, 2019 4:36 am
autor: almagus
Mały nachapie, smog płuca drapie.

Nagrzanie skorupy Ziemi.
Także wód oceanów.
Czy jej plastyczność zmieni?
Więcej wybuchów wulkanów?

Czy mamy sposób przetrwania?
Kwaśnych zim wulkanicznych.
Masowego wymierania.
Konfliktów zbrojnych licznych.

I ci co pozostaną.
Rodziny utworzą plemię?
Cywilizację tę samą.
Poddaną uczynią Ziemię?

Ponownie podgrzeją planetę.
Nauczeni przeszłością.
Tę dominacji podnietę.
Ze zgubną pobożnością?

Kto nie myśli o przyszłości, religijny, modły, pości!

2019-11-29 almagus

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... -chce.html

Re: Zaduma losu i stres etosu.

: pt gru 06, 2019 4:56 am
autor: almagus
KANALIE NA POSADĘ, Polakom damy radę.

Z dnia na dzień stał się kimś.
Donosić zaczął im.
Poręczny stał się czymś.
By szybko skończyć z nim.

Bo oni kradli więcej.
Uciszone ofiary.
Nachapać byle prędzej.
Bo z bogiem, boże dary.

Wyroki po linii partii.
Prawo na nich opinią.
Mafia ukryta w parafii.
I z bogiem pozytywną.

A gdzie, a gdzie, a kogo tak?
Lud taki plątonogi.
Zamiast do przodu wspak.
Parafii, urzędu bogi?

„Polskie mamy jednom.
MOJOM!
Mojom!”

2019-12-06 almagus

Bez kwalifikacji i z bogiem nie ma racji!
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... godek.html

Matołek załapał stołek!
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... lizmu.html