Lecher pisze:Do krzysztofad!
...Nie znając tereści ,o których mowa nie oceniałbym .Nie mówiąc juz o Twoim podejsciu..obraźliwym ,skoro wyciągasz wnioski jak Tusk z nas flaki..Całe życie byłem przeciwny komunie ,teraz jestem przeciwny faszyzmowi wiec daruj sobie porównywanie moich ,nieznanych Ci mysli do PRLu..Będąc w jakby nie patrzec -wolnym kraju- wszystko wydaje Ci sie proste ,od "a" "do z"..TAK nie jest ..I poza tym poczytaj Norwida ..Przyda Ci sie troche refleksji ,no i przy okazji -mam nadzieje- nie bedziesz pisac przekłamań bo zauważam w Tobie nieświadomośc postaw..i dużo niewiedzy....
..Pisząc TU chciałem uzyskac POMOC w wydaniu książki ..chocby dla Ciebie..Po przeczytaniu będziesz mógł ocenic i mnie i to co sie teraz tu dzieje..Życze więcej pokory i pozdrawiam
Lech R.
-----------------
Lechu R.
Przy wielu okazjach dawalem wyraz podziwu dla Twego literackiego geniuszu.
Powyzej jeszcze jeden jego przyklad.
Jestem przekonany, ze za kilkadziesiat lat polska dziatwa szkolna bedzie sie na pamiec uczyc Twojej tworczosci.
Wyrazy najglebszego szacunku i podziwu.
Krzysztofd
(Naturalnie tekst jest skierowany do Lecha R. , a Krzysztofd moze sobie to przeczytac...serdecznie!)
Witaj bracie Lechu R., ..., no talent Twoj nieziemski i swiete slowa skladasz Krzysztofd, ze polska mlodziez bedzie sie tego uczyc w podziemiu, bo nastana czasy takich ludzi jak Galwas i wtedy wszystkich za morde zlapia jeszcze raz...
...komunistyczne czerwone...skurczybyki!
(A jak Galwas nie da im rady w pojedynke, to Godzilla ze swoim porzadkiem swiata - tez sam -, wykosi to co niemrawe i koslawe, aby
moc nareszcie zyc w swiecie bez zydow, niemcow, ruskich no i naturalnie mnie.)
Malo im bylo wyzywania sie na wolnym slowie mowionym cichcem, by nasza wolnosc byla pelna!?
Wolnosc wcale nie musi byc glosna i wulgarna, WOLNOSC SLOWA tez niekoniecznie musi byc kojarzona z GRAFOMANSTWEM..., bo poprostu autor juz tak ma od urodzenia a niemcy na to mowia, (geburts feler) wada urodzeniowa...
Pozdrawiam serdecznie i zycze powodzenia kolego Lechu R., bowiem juz nie moge doczekac sie chwili jak moje wnuki przyjda do mnie i powiedza mi ..."dziadku czy ty wiesz, ze to co nam opowiadales o historii jest juz teraz nic nie warte..., - dlaczego wnusiu? - zapytam... , wnuczek mi odpowie..., - dziadku ale z ciebie safandula...,
to Ty nie wiesz ze teraz obowiazuje w Polsce ksiazka Pana Lecha R., to prawie histeryja Pana ktory mial jakies przygody w zyciu i dzieki serdecznym ludziom teraz stal sie kanonem wiarygodnosci informacji z przed prawie trzydziestu lat... , - co ty nie powiesz wnusiu(tak mu powiem), to jest... fascynujace a ciekawe jak cholera....
mh.
