Alchemia Almaga.

Miejsce do publikacji twórczości własnej uczestników Forum (poezja, próby literackie i inne).
almagus
Posty: 4906
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Alchemia Almaga.

Post autor: almagus »

Alchemia Almaga.

Czym alchemia Almaga?
I jak ona pomaga?
Nawet nie uwierzycie.
To tworzy nowe życie.
Maga opoką almagra.
Wiedzy tajemnej zadra.
Życie bez mistyki.
Zbędnej kolorystki.
Życie ciemne i mroczne.
Ale nocą widoczne.
Życie całkiem dziwne.
Lecz w sumie pozytywne.
To życie, to enigma.
Sól i materia dziwna.
To życie reducentów.
Sedymentacja mętów.
Coś zawieszone w wodzie.
To gastrule na sodzie.
Co na skutek rozkładu.
Nie zostawiają śladu.


almagus
Posty: 4906
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Alchemia Almaga.

Post autor: almagus »

Almagra jest w cieczy.
Wnika w duch człowieczy.
Raczej to jakaś rzecz.
Materialna, nie przecz.
Przeciwna mieszaniu.
Trwa w uporządkowaniu.
Też ocean, kometa.
Ewolucją kobieta.
Bez almagry truchło.
Choćby w wodzie spuchło.
Homeopata szuka.
Ale czy to nauka?
Almagrą środowisko?
Tajemne nam wszystko.
Rozum co docieka.
Tylko u człowieka.

http://www.youtube.com/watch?v=uQ5prC9C ... re=related
almagus
Posty: 4906
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Alchemia Almaga.

Post autor: almagus »

Głębokość wód Ziemi?
Gdy jesteśmy tworzeni?
To nie obłoków złogi.
Zawsze skład zbyt ubogi.
W cieczy i tylko w cieczy.
Nikt temu nie zaprzeczy.
Mimo wielkiej ochoty.
Tworzyły nas nieloty.
Może był to lot w lodzie.
Wirus przetrwały w chłodzie.
Raj znalazł w Ziemi zupie.
Wygrał działając w kupie.
Z altruizmem gastrule.
Wspomagając się czule.
Uczyły się i rosły.
A wzór był nadal prosty.
Ma almagra altruizm.
I egotyczny truizm.

almagus
Posty: 4906
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Alchemia Almaga.

Post autor: almagus »

Światło.

Alchemia żywych.
I miejsc chwytliwych.
Jak łajno buta.
Jak skóra truta.
Gdzie ryftu kominy.
Fosforoaminy.
Węglowy twór.
Siarkowodór.
Światło lub ciepło.
Na zewnątrz ciekło.
Zabłysły oceany.
W subtworach zmiany.
Pobierać jasność.
Asymilacją uprość.
Przebudowa materii.
Przepływ energii.
Nie wytwarza almagra.
Cykle masy prawda.
Zważ, gdy zawrócicie.
To ona dała życie.

almagus
Posty: 4906
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Alchemia Almaga.

Post autor: almagus »

Katastrofa.

Kosmiczna katastrofa.
Czy almagrę wycofa?
Rozprasza w przestrzeni.
Lecz wróci do Ziemi!
Wraca Ziemia do życia.
W towarzystwie Księżyca.
Ziemi rytm właściwy.
Wyznaczają pływy.
Nie świecą już oceany.
Mają swój rytm zadany.
Czas na plaży przetrwania.
Czas przystosowania.
Wiatry, smagają deszcze.
Dochodzi susza jeszcze.
Almagra biblioteką.
Z niej wiedza płynie rzeką.
Uczy i tworzy doznanie.
Trzeba ulegać zmianie.
Być najpierw przetrwalnikiem.
Zmierzyć się z przeciwnikiem.
Gdy w wodzie tworów rząd.
Almagra wychodzi na ląd.

almagus
Posty: 4906
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Alchemia Almaga.

Post autor: almagus »

Wiatr, deszcz i ląd.

Wschodzące Słońce unosi gaz.
Z zimnego globu z parą wraz.
Na ląd opada piach i pył.
Wtedy to wiatr dosłownie wył.
Powstały pustynie i stepy.
Życie wchodzi w wertepy.
Pomagają z nieba deszcze.
Przetrwalniki dorzuć jeszcze.
Fałduje ląd, rzeźbi starość.
Rzek i jezior tworzy mnogość.
Płyną w cieczy minerały.
Wody w ruchu wypłukały.
Ożywają przetrwalniki.
I powstają ich repliki.
Życie mniej, bardziej udane.
Na lądzie jest dokonane.

Pamiętaj krążenie wody, osady.
Almagra bez tego nie daje rady.

http://www.youtube.com/watch?v=yB6XmQnn ... re=channel
bea_mezlot
Posty: 852
Rejestracja: sob paź 17, 2009 10:44 pm
Lokalizacja: rio

Re: Alchemia Almaga.

Post autor: bea_mezlot »

"why are we here?"

a moze nie jestesmy sami we wszechswiecie?
bo przeciez byloby to marnotrawstwo czasu i przestrzeni






http://www.youtube.com/watch?v=Adp-zPbozv8
almagus
Posty: 4906
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Alchemia Almaga.

Post autor: almagus »

Mając nadzieję na towarzystwo i patrząc w niebo nocą otaczasz się różnorodnością wizualnie bogatą, i nadzieją intuicyjnie rozwiniętą na nasz świat.
Zobacz, że w głębinie oceanu i skorupy naszej Ziemi są ci co nas przetrwają, choć nie będzie to nasz ślad.
Takiego szukamy towarzystwa.

Energia.

Geoenergię i światło w oceanie.
Producenci poddają przemianie.
Chemosynteza i fotosynteza.
Masa oceanu jak wielka dzieża.
Nibygrzybki i rośliny glony.
Energii magazyn rozproszony.
Ocean fabryką różnorodności.
Co ku przetrwaniu ma możliwości.
Energię z glonów czerpią zwierzęta.
To w związkach węgla ona zamknięta.
Ciemnych życie mniej zróżnicowane.
Złoża kopalin od nich nam dane.
Są z kilometr w głąb globu skały.
Na Marsie chyba takie przetrwały.
Na glonach energii pasie się plankton.
Filtrują małże, waleń, jamochłon.
Nieprzebrana ilość ryb i stworów.
Olbrzymów i konsumpcji potworów.
Jamochłon to reaktor okresowy.
Natomiast z pyskiem to przepływowy.
Dziesięć razy więcej istot przepływa.
Aby stworzyła się tkanka żywa.
Człowiek zaprzągł ogień do pomocy.
Ma maszyny, ciepło, jasno w nocy.
Energia paliw oraz wiatrowa.
Wody, słoneczna i atomowa.
Almagra nie zna atomowej energii.
Gdy służy ludziom, to jest w synergii.
Energia atomu przez nas stworzona.
Etap rozwoju ma jamochłona.


http://www.youtube.com/watch?v=XUX3iKem ... re=channel

http://www.youtube.com/watch?v=x701sx98 ... re=channel
almagus
Posty: 4906
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Alchemia Almaga.

Post autor: almagus »

Pocznij i ustąp.

Bez almagry nie ma życia.
Nie ma żadnego odkrycia.
Chcecie być w ziemskim bycie.
Nakazem, że się mnożycie.
Czyńcie planetę poddaną.
Sięgajcie po wiedzę nieznaną.
Głównie dążcie ku dominacji.
Trwajcie na skutek prokreacji.
A tych sposobów macie wiele.
Nawet in vitro z klątwą w kościele.
Ważne poczęcie i urodziny.
Każdy organizm ma przebieg inny.
Pączkowanie, podział bystry.
Czy polewanie spermą ikry.
Przekaz kodu to kopulacja.
Egzogenowa informacja.
Po jadzie, szczepionce, infekcji.
Komórek komórkę bez obiekcji.
Wiedza życia dla organizmu.
Wiele stymulacji i onanizmu.
Do znanych almagrze granic.
I dalsze starania na nic.
Almagrze starych na nic wiedza.
Dążenie na nowe ją wyprzedza.
Ma śmierć na przerost liczebności.
Ma kancer, katastrof potworności.
Może z tego być ewolucja.
Taka gatunku ablucja.
Ku strzeżeniu jej trwania losu.
Ku usuwaniu zagrożeń z kosmosu.
Almagiem ten co to czyni.
Retortą ten co trwa w świątyni.



bea_mezlot
Posty: 852
Rejestracja: sob paź 17, 2009 10:44 pm
Lokalizacja: rio

Re: Alchemia Almaga.

Post autor: bea_mezlot »

ODPOWIEDZ