Salon poezja

Miejsce do publikacji twórczości własnej uczestników Forum (poezja, próby literackie i inne).
rekin oceanu
Posty: 5488
Rejestracja: ndz sty 18, 2015 1:18 pm

Re: Salon poezja

Post autor: rekin oceanu »

By dotrzeć do Prawdy
Trzeba nam poznać drogi tych co nią zacierają
Jak co niektórzy mówią - najciemniej pod latarnią.
Antychryst posługuję się wysoko wyspecjalizowaną sztuką pozorów które nad wyraz mają nam dać pełnie przekonań upozorowanych prawd którymi nie są.
Są to wyspecjalizowane triki o bardzo dużej prawdomówności które odciągają Narody od ich źródeł misyjnych Które świat ma wypełnić.
A jest złudnie namawiany do drogi do donikąd.
O wysokim może nawet o bardzo wysokim ilorazie demagogicznych spustoszeń ich dusz.
A następstwem są tylko kłody i dyby gdzie człowiek staje się bezradny swemu zniewoleniu.
Czując ból ucisku bez świadomości kto te sznureczki zniewolenia pociąga.
https://sites.google.com/site/drogiantychrysta/
rekin oceanu
Posty: 5488
Rejestracja: ndz sty 18, 2015 1:18 pm

Re: Salon poezja

Post autor: rekin oceanu »

Koniec Lucyfera zapowiadany od wieków
Nie może tak być by Lucyfer w ciele masonerii.
Narzucał zezwierzęcenie Narodom
Deptał i niszczył zaczątki uczłowieczenia
Jeszcze prowadził dialogi przewracając kota ogonem z słowa Boga naszego czynił szczepy niezrozumienia
A zwierzę wynosił ku światła.
Tłumacząc jej odwrotność
Polaku
Bądź zwinny jak żmija
A niewinny jak gołębica
By cię nie użądlił
jadem swojego zakwasu
Zabijając duszę i ciało.
Mason
Odbierając nam chleb jeszcze zatruty już w młynie

https://sites.google.com/site/duchnarodu/
rekin oceanu
Posty: 5488
Rejestracja: ndz sty 18, 2015 1:18 pm

Re: Salon poezja

Post autor: rekin oceanu »

Polsko
Jesteś mi jak pieśń miła
Co obyś ty jako Ojczyzna moja
Wielka była w potędze swego ducha
Jako ziarno wśród
Narodów

A zło w sobie plewiła
By nie wyrastało
Ponad ciebie
Tak oby cierń
Tej zarośli chwastu
Nie wypił z twych korzeni
Chleb prawdziwego życia
Którym ci dano się
Karmić

Nie ci są nasi wybawcy
Co nas przygniotły swoimi
Kłodami ich niezgody
Odbierając nam
Normalnej urody; życia
Jaką to człowiek
Powinien mieć w swojej naturze
To nam podeptali
Wrogowie odwieczni

Ależ to i nie oni
Najważniejsi
A nasze słabości
Nasza naiwność co
Wierzy tym co nie Powinna
Obdzierają nas z ducha i ciała
Czy taka Polska być powinna.

Tak każda rana otwarta
Boli
Do której wróg dosypuje soli
Byśmy mu duszę oddali
Za kromkę
Spleśniałego chleba.
Gdyż nie umiemy szanować
Polskiej racji stanu

Co obyś ty jako; Ojczyzna moja
Wielka była w potędze swego ducha
Jako ziarno wśród
Narodów
Swojej Ojczyzny.
Ależ droga do niej jedyna
Jako Prawda
Obyś tym żyła
I uwierzyła jej potędze.

A góry jej przymierza
Stały się orężem Narodu swego
Naszyjnikiem każdego
Prawda
Jako ostoja dziedziczna
Polski
A nad nią potęga naszego Pana
Jezusa Chrystusa
W jego
I naszym Ojcu.
Tej budowli nikt
I prze nikt nie
Zburzy.
Nie wmawiajmy
Sobie nie zmienimy wszystkich
Bo i nie wszyscy idą drogą Prawdy
I nie wszyscy są synami
Ojca naszego
Mieszkając między wilkami
Czy Musimy
Być jednych z nich
https://sites.google.com/site/salonpoezja/

Jako rozwalać różnice
Łączyć źrenice sumień
Widzieć ją w skali rozwoju
Podziwiać jej piękno
Talentów człowieka
One samoistnie wzrosną
Aby im nie przeszkadzać
Polsko
To powinien dostrzec świat
Po to ostaliśmy stworzeni
Byśmy się uzupełniali
Jako sumieniem nie prawem a naturą stworzenia
Nie jako przestępcy
Ale ludzie Prawi
Jako darem stworzeni swych talentów.
Do życia
Nie zabijania
Podcinając swoją gałąź
Która nas odrzuci na wieki
Zaciskają drugą śmierć.
Tam jest przepaść otchłani.
Kto umiera w pierwszej śmierci idzie do życia.
A kto stracił i ciało sumienie i ducha
Umarł wiecznie.
Jako jedną mamy drogę.
Druga jest otchłanią wieczną.
Jako Mesjasz mówi
Kto umarł i w drugiej śmierci.
Umarł na zawsze.
Z iskry ogień.
Z szczepki życie rośliny i jej owoc.
Oby ona była życiem.

rekin
rekin oceanu
Posty: 5488
Rejestracja: ndz sty 18, 2015 1:18 pm

Re: Salon poezja

Post autor: rekin oceanu »

Dymna zasłona Ognia

Polakom niesie
Znosząc jaja dzbucze
Nie mówiąc
Jako po konsumpcji
Zatrucie

Jako duch potęgi
Brzydotą trąca
Polska Poezja
Dlaczego
ja wytrąca
Z Polskiej ziemi
Internetu
Oddać do klozetu
Polskie złoto sumień.

A wynieść gnojowice
Smród świata roznosić
A nie bać się Stróża Prawa.
Mało Holokaustu
Mało balastu
Mało wyroków Boga.
Niech bierze trwoga
Tych co wynoszą słowa
Poza granice
Swojej państwowości.
Zastępując Boże przyzwoitości.
Ducha Bożego gnojuwą
zepsuć sumień
Kto na tę Prawdę jako kamień na której się roztrzaska.
A kto na mnie się rzucił
mieczem śmiertelnym
Nie ma go wśród żywych.
rekin

Powoli
Prawda nie samowola
Samozwańczych powstańców.
To boli
Ofiar gorzej.
Smok
PS.
Żmije nie uwielbiam konsumować
Za dużo jadu mają.
ODPOWIEDZ