Też czytalem pana profesora Slawka, wczoraj nie odpowiedzialem bo mialem zly dzien a dzisiaj doszlo 10 przykazań i na to odpisuję.
I nie po to żeby kogoś olśnić, tylko żeby sprowokować dyskusje. Więc będę się z panem profesorem spieral.
I żeby mi tu ktoś nie próbowal imputować, że chcę być mądrzejszy od profesora. Ja wogóle tu nie chce być mądry, po prostu chce być sobą a jak wiadomo, gdyby wszyscy ludzie myśleli i czuli tak samo, bylibyśmy bezbarwni, prymitywni i sztuczni.
Nie zgadzam się ze mam "przede wszystkim" obowiązki wobec innych a dopiero potem o wobec siebie. Zupelnie odwrotnie.
Pierwsze powinienem spelnić obowiązki wobec siebie, ale nie zamykać sie egoistycznie w wlasnym kręgu, tylko tak traktowac innych jak chcialbym żeby mnie inni traktowali.
Slowo gościnnosć zastapilbym slowem życzliwość a czlowiek życzliwy zwykle jest gościnny.
Nie wierze, że cierpienie tylko uszlachetnia. Ludzie skazani na cierpienie, potraktowani niesprawiedliwie i boleśnie nie czują sie uszlachetnieni.
Slowo bać sie, ma wiele znaczeń. Są sytuacje, że kiedy się czlowiek nie boi i nieodpowiedzialną szarżą, czy lekcewazniem traci pozycje a nawet życie. Lęk jest środkiem ochronnym tak u czlowieka, jak u zwierząt.
Nie zrozumiale dla mnie jest zdanie:
nie ulegaj złudzeniom – to nie szkoła, nie lekcje, nie programy, nie żadne reformy nauczania czegoś cię nauczą. a dla mądrego nauczyciela programy, lektury, cele dydaktyczne to przeszkody, które wie, jak omijać. "
Zupelnie bez sensu. Szkola to symbol. Miejsce gdzie spotykasz swojego nauczyciela. Tak samo lekcja z nauczycielem. Jak można twierdzić że szkola, lekcja i cele dydaktyczne to przeszkoda w nauczeniu sie czegoś. Coś sę tutaj panu profesorowi pokręcilo.
Zgadzam się natomiat z uśmiiechem. Smiech to zdrowie, uśmiechnięty czlowiek zawsze zajdzie w życiu dalej i zawsze jest milszy.
Tak wiec pamietaj, usmiechaj sie do Reflexa bedziesz zdrowszy.
