Wlasnorecznie kiszona kapucha...

(Prawie) wszystkie chwyty dozwolone.
Reflex
Posty: 10571
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Wlasnorecznie kiszona kapucha...

Post autor: Reflex »

Przyrzadznie i ukiszenie kapusty dziecinnie łatwe. Korzyść? Wlasna decyzja o skladnikach, kapusta zdrowa i smaczna. Mozna kisic caly rok.
Rzecz w tym, że nie kisi się w beczce, tylko w litrowych słoikach, trzymana po ukiszeniu w lodówce. Kapusta bez sklepowej chemii, zdrowa i smaczna.

Oto cala i prosta ewangelia kiszenia.

Potrzebujesz malą szatkownice (zobacz moją na zdjeciu - kupisz tanio w skepie) coś do "ubijania" kapusty w sloiku (sloikach) i jedna, lub dwie glowki kapusty ze sklepu.

Obrazek

Przd szatkowaniem glowki kapusty przeciąc na cztery cwiartki i odciąc gląba.

Składniki

2 kg poszatkowanej kapusty (Porcja na 3 jedno litrowe sloiki, jak moj na zdjeciu) Chodzi o latwe przechowywanie w lodówce.
2 jablka np szara reneta (opcjonalnie)
40 gram soli kamiennej niejodowanej
2-4 marchewki startej na grubych oczkach
1/2 lyżeczki kminku

Przygotowanie

1. Poszatkowaną kapuste wymieszać z sola (niejodowaną) i odstawić na godzinę, aby wypuścila soki.
2. Następnie dodać do niej startą na grubych oczkach marchewke pokrojone lub starte jablką i kminek
3. Calość wymieszac w misce i przelożyć do wcześniej umytych i wyparzonych suchych sloików.
Ważne, aby kazda warstwę kapusty dokladnie ubić dobijając do dna. Sloiki napelnić do mniej wiecej 3/4 wysokosci sloika (kapusta kiszać się, zwiększy swojaj objetość.)
4 Przykryć sloiki pokrywkami, ale nie dokrecać i odstawić w cieple miejsce na 3-7 dni. Dobrze jest postawić je na jakiejś tacy, w razie gdyby wyciekal sok.
5 Codziennie dociskac kapustę za pomocą walka, tluczka lub innym narzedziem drewnianym aby ją ubić. (może byc paleczka do sushi. Ja kupilem do kapusty walek (na zdjęciu). Chodzi o to, żeby kapustę odgaazować ( dzieki temu kapusta nie bedzie gorzka i nie zepsuje sie.

6. Po uplywie 3-4 dni nadaje się do jedzenia. Jesli chcemy ja bardziej ukissić, czekamy kilka nastepnych dni. Kiedy kapusta jest ukiszona, można ja zakrecic i przenieść do lodówki.

Notka.
Kapusta musi być przykryta sokiem. W czasie kiszenia kapusta nie może mieć kontaktu z metalem. Dlategonależy pamietać, żeby ja nakluwać i ugniatać jedynie drewnianymi przyrzadami. ZZamiast kminku można do kapusty dodać inne przyprawy no. ziele angielskie, jalowiec, lisc laurowy.

Smacznego!
sprawiedliwy
Posty: 2627
Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
Lokalizacja: stary kontynent

Re: Wlasnorecznie kiszona kapucha...

Post autor: sprawiedliwy »

no i paluch ucięty, szatkownicą... krew się leje....Jasno czerwona, jakby kto miał wątpliwości. :mrgreen:
ech... do świąt się chyba zagoi.... ale bigos będzie... właściwie już się robi...
pół słodkiej pół kwaszonej z białym winem...
Reflex
Posty: 10571
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Wlasnorecznie kiszona kapucha...

Post autor: Reflex »

No i chcialem przekazać coś pożytecznego i milego a tu masz ... uciela sie w palec. Mnie skóra na plecach cierpnie a Ty sie śmiejesz.
Dmucham z daleka na Twojego palucha, mam nadzieję że się szybko zagoi i do świąt juz niczego sobie nie urżniesz...
godzilla
Posty: 14045
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: Wlasnorecznie kiszona kapucha...

Post autor: godzilla »

Reflex pisze: sob gru 04, 2021 9:44 am No i chcialem przekazać coś pożytecznego i milego a tu masz ... uciela sie w palec.
juz ci jej plec nie przeszkadza? bo myslalem ze kobiet nie znosisz...

a po drugie pokazujesz znowu czyjes fotki i calkiem inny przepis... w tym sloiku jakos ciezko dojrzec marchew...
Reflex
Posty: 10571
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Wlasnorecznie kiszona kapucha...

Post autor: Reflex »

Koltuński kretynie. Ludzie to czytają, ośmieszasz się jak ostatni blazen.
Przepis jest z wszystkimi opcjami, to nie znaczy że każdy wybierze wszystkie IDIOTO.
Jesteś zazdrosny o sprawiedliwego? Haha...
To fantastyczna istota, nie dorastasz Jej do pięt prymitywie.
sprawiedliwy
Posty: 2627
Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
Lokalizacja: stary kontynent

Re: Wlasnorecznie kiszona kapucha...

Post autor: sprawiedliwy »

Dwa paluchy... 2 cyframi... jeszcze trochę bolą, ale bigos wspaniały...
:lol:
godzilla
Posty: 14045
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: Wlasnorecznie kiszona kapucha...

Post autor: godzilla »

tak jak myslalem... wygugluje, wrzuci i twierdzi ze sam cos zrobil...
i jeszcze naubliza bo on taki wspanialy tylko jakos, qwa, nikt tego potwierdzic nie potrafi...
Reflex
Posty: 10571
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Wlasnorecznie kiszona kapucha...

Post autor: Reflex »

Hahaha... Piękne zdjecie prawda?
A Ty jelopie raz w zyciu UDOWODNIj że masz racje,
bo gadać i oskarżać każdy glupek potrafi.
Ty jak stara baba :lol:
alohilani
Posty: 2651
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:34 pm

Re: Wlasnorecznie kiszona kapucha...

Post autor: alohilani »

A ja w sprawie tych jablek szara reneta, moich ulubionych do wszystkiego w Polsce, a szczegolnie do … jedzenia.
Czy ktos wie, gdzie mozna je kupic w Ameryce?
Chetnie zamowilibysmy cala skrzynke.
A jak tam u Was w Niemczech i Szwajcarii, czy sa one dostepne?
Odezwijcie sie w tej sprawie, ciekawa jestem.
Tego jablka nic nie zastapi nawet lekko podobne choc slodsze golden delicious.

I na koniec.
Czy mozna byloby prosic o bardziej powsciagliwy i mniej tak “cudacznie” napastliwy jezyk na tym forum?
Obrzydzenie i zniesmaczenie, a czasami i niedowierzanie bierze, kiedy sie to czyta.
Administracja powinna publicznie zwrocic uwage w komunikatach forum, poniewaz takie dzialania sa przeciwne jego regulaminowi.
Ale widac administracja lubi tego rodzaju s h ‘ t.
Jak tu pisze juz od tylu lat - gryziemy czy kasamy temat, a nie uczestnika tylko dlatego, ze ma inne zdanie na dany temat.
Gdyby nie bylo tego personalnego kasania wielu uczestnikow braloby udzial w duskusjach, a stali od lat uczestnicy pisaliby czesciej. Trudno bowiem jednoczesnie pisac i walczyc z bezpardonowymi atakami za inne zdanie na ten sam temat.
Podziwiam kolege Pomorzaka, ktory potrafil ze stoickim spokojem zniesc tyle atakow osobistych i mozna powiedziec upodlania ale nie upodlenia. Rozumiem, On to Waga, bardzo dobry i zrownowazony znak Zodiaku. Wcale Mu sie nie dziwie, ze prawdopodobnie mogl sobie zrobic przerwe i nie chciec sie odezwac. Wg mnie za takie traktowanie nic nikomu sie tu od Niego nie nalezy, tylko milczenie, ktore najbardziej boli.
Ale to tylko jedynie moje zdanie, poniewaz ja osobiscie nie wiem, co kolega Pomorzak na ten temat mysli.
Wg mnie obojetnosc i milczenie to najlepsza kara za napastliwosc i bezpardonowe ataki odobiste.
Mam nadzieje, ze osoby zainteresowane wezma to sobie do serca (jesli naprawde maja) i zastanowia sie nad soba i powsciagna swoj cudacznie okrutny jezyk w stosunku do drugiego czlowieka.
Notabene, jak to jest, ze ludzie, ktorzy tak bardzo kochaja zwierzeta, ze nawet muche wynoszsza na dwor i maja problem z zabiciem komara, ktory przed chwila ich ugryzl, potrafia byc tak emocjonalnie okrutni wobec drugiego czlowieka, choc ten czlowiek zadnej krzywdy im nie uczynil?
Jest to przyklad z dosc bliskiego mi otoczenia, na szczescie nie musze na to nigdy wiecej patrzec od lat.
Odpowiedz jest, wydawaloby sie, prozaicznie prosta…
Reflex
Posty: 10571
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Wlasnorecznie kiszona kapucha...

Post autor: Reflex »

Podziwiam kolege Pomorzaka, ktory potrafil ze stoickim spokojem zniesc tyle atakow osobistych i mozna powiedziec upodlania ale nie upodlenia.
A ja podziwiam kolegę pomorzaka za wyrafinowany sposób zalewania forum z czworgiem uczestników (!) codziennie bzdurami bez pokrycia i do tego w wiekszości w obcym języku. To byla sadystyczna "elegancja" i kultura nic nie wmosząca na forum, natomiast niszcząca nastrój i estetykę tego miejsca.
Rozumialbym gdyby to bylo forum z wieloma ludzmi, gdyby sobie w swoim wątku (wątkach) prowadzili dyskusje. Ale jest mala "rodzina" i jej polowa (dwie osoby) nie byla zainteresowana jego wyrafinowaną, niemal codzienna do znudzenia zlosliwością. Paskudził forum pod nie swoimi postami, bez ladu i skladu. Ostatnio zmyślal i klamal. Sprawdzalem!!!

Szanowalem go przez kilkanaście lat, nie napisalem na niego złego slowa, bronilem go przed atakami. A On skrzętnie ukrywal swoja nienawiść do Kanclerz Merkel i do Niemców. Nie pochwalalem tego, ale milczalem. I w końcu okazalo sie że to nie tylko Niemcy, że to jego charakter, czyli wrodzona nienawiść i snucie spisków na świecie.
Nie wiem czy robiebie świnstwa z eleganckim spokojem, jest lepsze od robienia tego samego brutalnie. W końcu się zbuntowalem.
ODPOWIEDZ