Co z ta Polka
Co z ta Polka
Nie trzeba dlugo czekac, zeby znalezc potwierdzenie opinii o agresywnym charakterze Polek. Skad my to znamy, niech pomysle... forum?
Poczytajcie...
Z życia sfer
Co z tą Polką
Współczesne Polki są zjawiskiem fascynującym. Niedawno próbę analizy charakteru Polek podjęła profesor Phyllis Chesler z Nowego Jorku, autorka książki „Nieludzkie traktowanie kobiet przez kobiety”. Jej ustalenia są niestety przygnębiające.
W rozmowie z dziennikarką gazety „Polska The Times” badaczka przyznaje, że spośród kobiet różnych narodowości, to właśnie Polki są najagresywniejsze. „Są agresywne w sposób najbardziej niebezpieczny, bo niefizyczny, potrafią niszczyć powoli, plotkują, rzucają pomówienia” – powiada Chesler.
Nie da się ukryć, informacje te tworzą posępny obraz Polek i ich mrocznych pasji. Żyjąc całymi latami oko w oko z Polkami, wielu Polaków zwyczajnie nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo powoli są przez nie niszczeni. Niektórzy czasem czują, że coś ich wyniszcza, ale w swojej naiwności podejrzewają, że może to nudna praca, tępi szefowie czy rozmaite choroby. Nie mają pojęcia, że tym czymś jest żyjąca obok nich agresywna Polka.
Trudno powiedzieć, dlaczego rozwój Polek poszedł w tym, a nie innym kierunku i co spowodowało, że stały się one w tak niefizyczny sposób agresywne? Nie wiemy także, czy szkodliwemu działaniu Polek można jakoś zapobiec? Dobrym rozwiązaniem byłoby ograniczenie stosunków z Polkami do minimum, niestety nie będzie to łatwe, gdyż w naszym kraju Polki występują w wielu miejscach i często można się na nie natknąć, nawet nie wychodząc z domu.
Na szczęście dla Polaków amerykańska uczona podkreśla, że Polki najbardziej agresywne są wobec innych Polek. „Jeśli już się ze sobą jednoczą, to tylko w jakiejś wspólnej sprawie albo mając wspólnego wroga. Może to być ładniejsza od nich albo zdolniejsza koleżanka, nie daj Boże bardziej doceniana przez szefostwo. Wtedy dorabiają jej mnóstwo wad, np. że szef ją chwali, bo na pewno z nią sypia. Co ciekawe, nawet mając wspólnego wroga, zwalczają się w tej jednej grupie” – przekonuje profesor Chesler.
Oczywiście łatwo się domyślić, że na skutek takiego postępowania zdolniejsza koleżanka traci sympatię szefa, a żadna z członkiń grupy i tak niczego nie zyskuje, gdyż zmęczony Polkami szef prawdopodobnie zacznie faworyzować pracownicę innej, mniej agresywnej narodowości.
Na potwierdzenie smutnych spostrzeżeń amerykańskiej psycholożki „Polska The Times” podaje przykład okrucieństwa dyrektorki sanepidu w Świdnicy, która znęcała się nad pracownicami w wyjątkowo wyrafinowany sposób, m.in. nakazując im noszenie w upały „półbutów skórzanych na gumowej podeszwie”. Pocieszające jest, że po tego rodzaju metody nie sięgają na razie Polacy na kierowniczych stanowiskach. Prawdę mówiąc, nie wyobrażam sobie, aby w swoim okrucieństwie aż tak daleko posunął się np. redaktor naczelny poważnego tygodnika opinii.
http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/fe ... -sfer.read
Poczytajcie...
Z życia sfer
Co z tą Polką
Współczesne Polki są zjawiskiem fascynującym. Niedawno próbę analizy charakteru Polek podjęła profesor Phyllis Chesler z Nowego Jorku, autorka książki „Nieludzkie traktowanie kobiet przez kobiety”. Jej ustalenia są niestety przygnębiające.
W rozmowie z dziennikarką gazety „Polska The Times” badaczka przyznaje, że spośród kobiet różnych narodowości, to właśnie Polki są najagresywniejsze. „Są agresywne w sposób najbardziej niebezpieczny, bo niefizyczny, potrafią niszczyć powoli, plotkują, rzucają pomówienia” – powiada Chesler.
Nie da się ukryć, informacje te tworzą posępny obraz Polek i ich mrocznych pasji. Żyjąc całymi latami oko w oko z Polkami, wielu Polaków zwyczajnie nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo powoli są przez nie niszczeni. Niektórzy czasem czują, że coś ich wyniszcza, ale w swojej naiwności podejrzewają, że może to nudna praca, tępi szefowie czy rozmaite choroby. Nie mają pojęcia, że tym czymś jest żyjąca obok nich agresywna Polka.
Trudno powiedzieć, dlaczego rozwój Polek poszedł w tym, a nie innym kierunku i co spowodowało, że stały się one w tak niefizyczny sposób agresywne? Nie wiemy także, czy szkodliwemu działaniu Polek można jakoś zapobiec? Dobrym rozwiązaniem byłoby ograniczenie stosunków z Polkami do minimum, niestety nie będzie to łatwe, gdyż w naszym kraju Polki występują w wielu miejscach i często można się na nie natknąć, nawet nie wychodząc z domu.
Na szczęście dla Polaków amerykańska uczona podkreśla, że Polki najbardziej agresywne są wobec innych Polek. „Jeśli już się ze sobą jednoczą, to tylko w jakiejś wspólnej sprawie albo mając wspólnego wroga. Może to być ładniejsza od nich albo zdolniejsza koleżanka, nie daj Boże bardziej doceniana przez szefostwo. Wtedy dorabiają jej mnóstwo wad, np. że szef ją chwali, bo na pewno z nią sypia. Co ciekawe, nawet mając wspólnego wroga, zwalczają się w tej jednej grupie” – przekonuje profesor Chesler.
Oczywiście łatwo się domyślić, że na skutek takiego postępowania zdolniejsza koleżanka traci sympatię szefa, a żadna z członkiń grupy i tak niczego nie zyskuje, gdyż zmęczony Polkami szef prawdopodobnie zacznie faworyzować pracownicę innej, mniej agresywnej narodowości.
Na potwierdzenie smutnych spostrzeżeń amerykańskiej psycholożki „Polska The Times” podaje przykład okrucieństwa dyrektorki sanepidu w Świdnicy, która znęcała się nad pracownicami w wyjątkowo wyrafinowany sposób, m.in. nakazując im noszenie w upały „półbutów skórzanych na gumowej podeszwie”. Pocieszające jest, że po tego rodzaju metody nie sięgają na razie Polacy na kierowniczych stanowiskach. Prawdę mówiąc, nie wyobrażam sobie, aby w swoim okrucieństwie aż tak daleko posunął się np. redaktor naczelny poważnego tygodnika opinii.
http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/fe ... -sfer.read
Re: Co z ta Polka
Co Ty Reflex knujesz i po co?
Pszestan patrzec na kobiety jak na Barbe i nie traktuj jak "cycek antystresowy" i bedzie ok.
Pszestan patrzec na kobiety jak na Barbe i nie traktuj jak "cycek antystresowy" i bedzie ok.
Re: Co z ta Polka
I jak mam was traktowac powaznie o urocze? Przed chwila xyz zostala zdjeta za personalny atak, teraz Ty mi tu Marysienko cos imputujesz. To jest atrykul z powaznego pisma a nie moj - link zalaczony... halooooo?Co Ty Reflex knujesz i po co?
Kazdy facet oprocz godzilli by zauwazyl a wy kobiety??? Fijolki w glowach.
Re: Co z ta Polka
Ja jeszcze widze....
Mysle, ze zamieszczenie tego nie jest przypadkowe.
Czy nie lepiej sie "shanbic" i powiedziec po prostu - przepraszam.
Mysle, ze zamieszczenie tego nie jest przypadkowe.
Czy nie lepiej sie "shanbic" i powiedziec po prostu - przepraszam.
Re: Co z ta Polka
Powiedz mi tylko kiedy!!!!!!! ..mam sie "shanbic"?marycha pisze: Czy nie lepiej sie "shanbic" i powiedziec po prostu - przepraszam.
A przepraszal bede tak ze nigdy tego nie zapomnisz
Re: Co z ta Polka
Swietne, Marycha:-)))Co Ty Reflex knujesz i po co?
Pszestan patrzec na kobiety jak na Barbe i nie traktuj jak "cycek antystresowy" i bedzie ok.
A tu jest odpowiedz na wczorajszy post w watku, ktory zamknieto na klodke:
)))))))))))))))))))))))))))))))))
Odwracanie kota ogonem i personalne "podgryzanie".
Odnosnie obludy, to dobrym przykladem mogloby byc mowienie komus po imieniu, czyli spoufalanie sie, a potem czepienie sie go i wypisywanie o nim glupot personalnie.
Dlatego ja , choc nie aprobuje.
Jestem tu chyba najdluzej piszaca kobieta, nie chodzi mi o staz przynaleznosci do forum, ale o bycie prawie na biezaco przez lat siedem, a czytajaca przez prawie dziewiec. I jedyna, ktora pomimo tylu atakow osobistych przetrwala, kiedy wszystkie inne przestaly pisac, przestaly w ogole tu zagladac albo tylko czytaja.
Mam bardzo dobra niemal fotograficzna pamiec, pamietam wszystkie z nich dokladnie, pamietam sytuacje, pamietam slowa wymyslne uzywane aby ich ponizyc i te wulgarne takze.
Nic nie razi tak bardzo na forum jak brak szacunku dla drugiego czlowieka, szczegolnie jesli nie ma go mezczyzna dla kobiety. I to jest nie do zaakceptowania ani do zignorowania, dlatego o tym pisze Wielokropku.
I nie jest to dolewanie oliwy do ognia, ale uzmyslawianie ze takie zachowania nie przejda na tym forum bez zwrocenia na nie uwagi. Jesli dotyczylyby to mezczyzny, zachowalalbym sie tak samo, zreszta znasz moje reakcje na przestrzeni lat.
Przy tym nie znizam sie do tego samego poziomu.
Dzis zyjemy, jutro moze nas nie byc juz, badzmy dla siebie dobrzy, aby nie bylo za pozno na powiedzenie slowa przepraszam, aby z wina ze skrzywdzilo sie w jakikolwiek sposob (slowa moga ranic bardziej niz czyny) drugiego czlowieka nie przyszlo nam zyc do konca swoich dni.
I tzw. twardziele maja swoje sumienie, do czego raczej nie chca sie przyznac.
Dlatego
peace and love
i Aloha
Wszystkich uczestnikow serdecznie pozdrawiam, a jesli jednak kogos przez te wszystkie lata zranilam slownie (choc nie pamietam), to przepraszam.
Aloha
(zmienilam nickname, to takze hawajskie imie i tak mnie tu nazywaja)
Re: Co z ta Polka
Aloha!!!...z nieba mi spadlas!!!aloha pisze: Mam bardzo dobra niemal fotograficzna pamiec,
Ja to jestem taki troche "nieudacznik" zyciowy
Ale mam hobby (tak sie to pisze po angielsku?)
mianowicie robie zdjecia (nawet mam kontakty w Holy.wodzie)
ale coraz mniej mnie to interesuje..i tu jest interes
Zamiast ja robic zdjecia to Ty mozesz chodzic na "imprezy"
i jakby klijent chcial se cos "ogladnac" to bys poszla i mu opowiedziala
z pamieci!!....dobrze mysle?..dostaniesz 40% kasy...ja zalatwie reszte
Re: Co z ta Polka
A coz to za diabelskie pomysly bies Ci podsuwa Phillonie ?
Nie daj sie skusic
Onegdaj to chcial nawet pana Twardowskiego wykiwac, ale mu sie nie udalo .
Azesz ten bies, kulawy na jedna noge, a taka sprytna bestia, psia mac jedna.
Niech se tam gada, az sie nagada.
Nie trza go sluchac i tyla.
Cheba, ze jego by tak wykorzystac dla wlasnego celu.
Ale to tez niebezpieczne, bo mogoby nie udac sie tak jak Panu Twardowskiemu i byloby po duszy.
Trza miec oczy i uszy otwarte...
Nie daj sie skusic
Onegdaj to chcial nawet pana Twardowskiego wykiwac, ale mu sie nie udalo .
Azesz ten bies, kulawy na jedna noge, a taka sprytna bestia, psia mac jedna.
Niech se tam gada, az sie nagada.
Nie trza go sluchac i tyla.
Cheba, ze jego by tak wykorzystac dla wlasnego celu.
Ale to tez niebezpieczne, bo mogoby nie udac sie tak jak Panu Twardowskiemu i byloby po duszy.
Trza miec oczy i uszy otwarte...
Re: Co z ta Polka
Nic co sie tutaj wiesza nie jest przypadkowe, artykul zamiescilem swiadomie i z premedytacja. Czy TY mi Marycha sugerujesz, przeprosiny za zamieszczenie atrykulu?Ja jeszcze widze....
Mysle, ze zamieszczenie tego nie jest przypadkowe.
Czy nie lepiej sie "shanbic" i powiedziec po prostu - przepraszam.
Tak?
To rzeczywiscie bylaby hanba. Ja wiem, ze uwielbiacie komplementy, nie uznajecie wstydliwej prawdy, ale same sobie wywalczylyscie rownouprawnienie i pchacie palce miedzy drzwi. Jak mozna przepraszac za prawde? Polityke czyta setki tysiecy ludzi, no to sobie naputali. A co z utorka (kobieta i nie Polka), zaskarzyc do sadu w Strasburgu, czy do ONZ-tu?
A za dwa lata Aloha napisze na forum, ze ma pamiec fotograficzna i pamieta jak Reflex dwa lata wstecz brutalnie na forum wypowiedzial sie o polskich kobietach. W koncu kazdy jej post jest dowodem, ze miloscia mozna pokonac nienawisc. Swiadczy o tym dobitnie fakt, kilka godzin temu zdjeto jej post za dosc niewybredny personalny atak. Napisala ponownie, w mocno wydelikaconej formie. Nie moglaby spac z tej milosci.
Re: Co z ta Polka
i czego wzywasz mojego imienia nadaremno?Reflex pisze: Kazdy facet oprocz godzilli by zauwazyl a wy kobiety??? Fijolki w glowach.
mnie ten artykul nie rusza bo jest durny i mozna go wpisac w ogolnoswiatowy trend zwalczania polskiej nacji przez inna nacje... teraz sie czepiaja polskich kobiet a opisane przyklady mozna rownie dobrze przeniesc na inne nacje...