pruski rezym w bananie (whp)

[nikita]

oczywiscie - wszelkie decyzje rzadowe zapadaja "legalnie" (powiedzmy prawde - jako uzgodnienia we wlasnych kregach partyjnych) - ale ciekawie ze te "legalne decyzje" - jak wojna w afganistynie - energia atomowa - pakowanie miliardow w splajtowane prywatne banki - obcinanie swiadczen socjalnych dla najbardziej ubogich (tu mozna byloby wypisac cala dluga liste) podejmowane sa niezgodnie z opinia püubliczna - ale wrecz wbrew woli spoleczenstwa ktore dezaprobate wyraza protestami - a tlumione sa pruskimi metodami przy pomocy gazu lzawiacego i armatek wodnych jak w stuttgart - ciekawe widzenie swiata pana nikity ktory wrzuca do jednego koszyka "zielonych" i komunistow (czerwonych) - i nie chce przypominac ze jednak ci koloru zielonego zrobili dla banany w zakresie ekologii wiecej niz wszystkie pseudochrzescijanskie a superkonserwatywne partie razem - bo prawdziwym celem owych "chrzescijan z piekla rodem" jest rodzaj "demokracji" w stylu wolnej amerykanki dla dobra bankow i koncernow - zatem jesli mowic o demokracji w bananie to zaczyna ona w tej chwili przypominac "demokracje socjalistyczna" w ddr - medialna (propagandowa ) demokracja polega na notorycznym oglupianiu spoleczenstwa (wspomagane najbardziej dziadowaskim szkolnictwem w europie ktorego chrzescijanie zreformowac nie chca by narod stal sie odrobine madrzejszy) - ktore zawsze bylo glupkowate i nie tylko od czasow adolfa - jesli ktos uwaza ze moje slowa sa oszczerstwm - niech czyta nitzscha "exce homo" - lichtenberga - schopenhauera - ci w sposob jednoznaczny okreslili ta "narodowa glupkowatosc" wyrozniajaca sie sposrod innych glupkowatosci jest stopniem - zas perelki (reflex pisal o noblistach) sa perelkami rzuconymi miedzy wieprze

car nie hodowal wieprzy
amen

...wiec jak widac, panie whp, wyczerpalismy juz wymiane argumentow slownych w tym konflikcie, nie mamy sobie nic konstruktywnego do powiedzenia - i pozostaje nam juz tylko strzelac do siebie - dobranoc...

[nikita]

Mozna prosto rozumiec logike i w opozycji skomplikowanie rozumiec logicznie.
Ja nie rozumiem. Panie Nikita, pan popiera czy pan przeciw? Czy moze mi pan wytlumaczyc? Prosze.

...niestety, nie rozumiem pierwszego Pani zdania - dlatego nie rozumiem pytania...

[whiskeyprint1]

Nikita,

nie ma powodu aby do siebie strzelac - choc mozna by powiedziec ze jeden ma rewolwer a drugi pistolet
nie ma powodu by sie spierac bo obydwaj nie mamy na rozwoj wypadkow zadnego wplywu - mnie tylko zal ze brd schodzi na psy i faktycznie staje sie "banana"

car bananow nie jadal
amen