Cena wojny i konsekwencje
Cena wojny i konsekwencje
Dzisiaj w USA opublikowano raport kosztow wojny w Afganistanie, Iraku i akcji wojskowych w Pakistanie od dnia ataku na World Trade Center w 1981 roku, ktore to wydatki wyniosly 3,7 do 4,8 tryliona dolarow Ta suma nie zawiera kwoty jednego tryliona odsetek zaplaconych z towarzyszacych wydatkow wojennych , nie wliczone do wydatkow bezposrednich.
Winni tej awantury a w efekcie szambu finansowemu i gospodarczemu, w ktorym znalazly sie Stany Zjednoczone: byly prezydent Bush i Partia Republikanska maja sie dobrze. Ironia losu jest, ze dzisiaj ci sami republikanie za istniejaca sytuacje finansowa i gospodarcza bezczelnie probuja obwinic prezydenta Obame, co jest ochoczo podejmowane przez roznej masci politycznych cwaniakow i bezmyslna czesc ciemnoty w spoleczenstwie amerykanskim.
Winni tej awantury a w efekcie szambu finansowemu i gospodarczemu, w ktorym znalazly sie Stany Zjednoczone: byly prezydent Bush i Partia Republikanska maja sie dobrze. Ironia losu jest, ze dzisiaj ci sami republikanie za istniejaca sytuacje finansowa i gospodarcza bezczelnie probuja obwinic prezydenta Obame, co jest ochoczo podejmowane przez roznej masci politycznych cwaniakow i bezmyslna czesc ciemnoty w spoleczenstwie amerykanskim.
Re: Cena wojny i konsekwencje
_____________________________________________________Reflex pisze:Dzisiaj w USA opublikowano raport kosztow wojny w Afganistanie, Iraku i akcji wojskowych w Pakistanie od dnia ataku na World Trade Center w 1981 roku, ktore to wydatki wyniosly 3,7 do 4,8 tryliona dolarow Ta suma nie zawiera kwoty jednego tryliona odsetek zaplaconych z towarzyszacych wydatkow wojennych , nie wliczone do wydatkow bezposrednich.
Winni tej awantury a w efekcie szambu finansowemu i gospodarczemu, w ktorym znalazly sie Stany Zjednoczone: byly prezydent Bush i Partia Republikanska maja sie dobrze. Ironia losu jest, ze dzisiaj ci sami republikanie za istniejaca sytuacje finansowa i gospodarcza bezczelnie probuja obwinic prezydenta Obame, co jest ochoczo podejmowane przez roznej masci politycznych cwaniakow i bezmyslna czesc ciemnoty w spoleczenstwie amerykanskim.
Panie Reflex:
1. nie wierzę, że w USA Bush i Partia Republikańska rządzili przez 30 lat.
2. wierzę że raport został sporządzony przez wybitnych fachowców - czlonków Partii Demokratycznej.
3. wierzę że w USA mieszkaja ludzie myślący ale nie wierzę że można ich nazwać myślącą ciemnotą.
4. wierzę że autorzy raportu celowo zapomnieli o instytucjach z któtych słynie nowojorska ulica o nazwie Wall Street a tam powinni szukać przyczyn kryzysu, nie tylko w USA ale i w świecie.
Re: Cena wojny i konsekwencje
Ja przepraszam, ale zawsze mnie frustruje niechlujnosc czytania postow, na ktore sie potem bezsensownie odpowiada.1. nie wierzę, że w USA Bush i Partia Republikańska rządzili przez 30 lat.
2. wierzę że raport został sporządzony przez wybitnych fachowców - czlonków Partii Demokratycznej.
3. wierzę że w USA mieszkaja ludzie myślący ale nie wierzę że można ich nazwać myślącą ciemnotą.
4. wierzę że autorzy raportu celowo zapomnieli o instytucjach z któtych słynie nowojorska ulica o nazwie Wall Street a tam powinni szukać przyczyn kryzysu, nie tylko w USA ale i w świecie
Zaczne od punktu cztery, cytuje: wierzę że autorzy raportu celowo zapomnieli o instytucjach z któtych słynie nowojorska ulica o nazwie Wall Street a tam powinni szukać przyczyn kryzysu, nie tylko w USA ale i w świecie. Co za nonsens.
Po pierwsze, to jest Ameryka i raporty tego typu w tym kraju sporzadzaja niezalezne instytucje i nie zdarzylo sie zeby je ktos podwazal.
Drugie i najwazniejsze, jak mozna podjac dyskusje z kims, kto nawet nie zuwazyl, ze raport nie dotyczyl kryzysu tylko kosztow wojen w Iraku i Afganistanie a moja konkluzja dotyczyla durnej propagandy o winie Obamy za zaistniala sytuacje finansowa i gospodarcza.
Raport ten publikowal rowniez statystyki strat ludzkich po jednej i drugiej stronie oraz strat ludzkich USA wszystkich wojen w ktorych USA brala udzial od II wojny swiatowej. Jesli kogos to interesuje podaje ponizej link.
http://www.msnbc.msn.com/id/43573008/ns ... ?GT1=43001
Re: Cena wojny i konsekwencje
Winni tej awantury a w efekcie szambu finansowemu i gospodarczemu, w ktorym znalazly sie Stany Zjednoczone: byly prezydent Bush i Partia Republikanska maja sie dobrze. Ironia losu jest, ze dzisiaj ci sami republikanie za istniejaca sytuacje finansowa i gospodarcza bezczelnie probuja obwinic prezydenta Obame, co jest ochoczo podejmowane przez roznej masci politycznych cwaniakow i bezmyslna czesc ciemnoty w spoleczenstwie amerykanskim.
______________________________________________________
Panie Reflex, mnie nie frustruje ale śmieszy nichlujstwo pańskich postów. Na tyle na ile potrafiłem sobie przetłumaczyć (ze zrozumieniem) raport jakiegoś pośledniego amerykańskiego uniwersytetu to nie znalazłem ani słóweczka o opisywanym przez pana finansowym szambie w USA ani o jego winowajcach których pan wymienia. Pan napisał o czasie od 1981 roku do chwili obecnej a tam jest od roku 1914. Tym gorzej dla pana bo ani stary ani młody Bush-owie nie byli na tym najwspanialszym ze światów.
______________________________________________________
Panie Reflex, mnie nie frustruje ale śmieszy nichlujstwo pańskich postów. Na tyle na ile potrafiłem sobie przetłumaczyć (ze zrozumieniem) raport jakiegoś pośledniego amerykańskiego uniwersytetu to nie znalazłem ani słóweczka o opisywanym przez pana finansowym szambie w USA ani o jego winowajcach których pan wymienia. Pan napisał o czasie od 1981 roku do chwili obecnej a tam jest od roku 1914. Tym gorzej dla pana bo ani stary ani młody Bush-owie nie byli na tym najwspanialszym ze światów.
Re: Cena wojny i konsekwencje
Zamiast konkretow wybrales prymitywna utarczke na slowa. Nie moja wina ze myslisz szablonem i myslowymi skrotami. Brak koncentracji i zrozumienia sensu tak wypowiedzi forumowiczy, jak materialow medialnych, nieumiejetnosc ogarniecia calosci, to przykra przypadlosc. Stad powierzchownosc Twoich wypowiedzi a jesli dodac wrodzona zaczepnosc ...mamy czasem efektowna, ale bezsensowna bryje forumowa.
Re: Cena wojny i konsekwencje
Panie Reflex, o niechlujności zaczął pan i proszę mi nie wpierać rozpoczynanie słownych utarczek. Proszę przeczytać swój początkowy post i zauważyć że nie przeczytał pan tego raportu porządnie. Podsumował pan raport obarczając republikanów i obydwu Bush-ów za obecne finansowe szambo w USA. Pan doskonale wie co było bezpośrednią przyczyną obecnego szamba które rozlało się na cały świat.
Zapomina pan że to nie tylko za panowania Bush-ów trwały wojny. Wojny były w Korei i w Wietnamie. Od 1981 roku nie tylko republikanie byli przy władzy. Demokraci także, oni też mają swoją działkę tym "pańskim" szambie.
Czy kiedykolwiek zaprotestował pan publicznie przeciw amerykańskiemu udziałowi w tych "pokojowych misjach"?
Zapomina pan że to nie tylko za panowania Bush-ów trwały wojny. Wojny były w Korei i w Wietnamie. Od 1981 roku nie tylko republikanie byli przy władzy. Demokraci także, oni też mają swoją działkę tym "pańskim" szambie.
Czy kiedykolwiek zaprotestował pan publicznie przeciw amerykańskiemu udziałowi w tych "pokojowych misjach"?
-
- Posty: 2482
- Rejestracja: ndz paź 18, 2009 6:44 am
Re: Cena wojny i konsekwencje
Czy kiedykolwiek zaprotestował pan publicznie przeciw amerykańskiemu udziałowi w tych "pokojowych misjach"?
------------------------------
dobrze sobie przypominam slowy reflexa z okazji napasci usa na irak - nie zapomne i cytuje
"pokonamy - zwyciezymy" a bylo jeszcze wiecej nipochlunych przymiotnikow okreslajacych tych ktorych "pokonamy" -- ale teraz biadolenie na temat dlugu
przy czym nalezy zadac pytanie - ile zarobil amerykanski przemyslu produkcji broni - naturalnie - kosztem amerykanskiego (i nie tylko) podatnika
trzeba plakac-plakac i plakac oraz wskazywac palcem
natomiast nie wolno mowic na temat "zmilitaryzowanego spoleczenstwa usa" ktory na ogol kazda agresje nie tyle akceptuje ile popiera
------------------------------
dobrze sobie przypominam slowy reflexa z okazji napasci usa na irak - nie zapomne i cytuje
"pokonamy - zwyciezymy" a bylo jeszcze wiecej nipochlunych przymiotnikow okreslajacych tych ktorych "pokonamy" -- ale teraz biadolenie na temat dlugu
przy czym nalezy zadac pytanie - ile zarobil amerykanski przemyslu produkcji broni - naturalnie - kosztem amerykanskiego (i nie tylko) podatnika
trzeba plakac-plakac i plakac oraz wskazywac palcem
natomiast nie wolno mowic na temat "zmilitaryzowanego spoleczenstwa usa" ktory na ogol kazda agresje nie tyle akceptuje ile popiera
Re: Cena wojny i konsekwencje
Dobry czlowieku nie osmieszaj sie. W raporcie podano szokujace koszta wojny, ktore zacytowalem a ktore sa powodem klopotow finanasowych USA. UWAGA!!! Ja nie cytowalem raportu, tylko jego fragmenty o wysokosci sumy ktora pochlonela wojna. PONAD 4 TRyLIONY DOLAROW, potworne obciazenie i tak zadluzonego panstwa. Gdyby nie te wojny, dlug USA i jego kondycja finansowa wygladalyby zupelnie inaczej, Ewidentna wine za tez stan ponosi Bush z jego partia. Paradoksem jest, ze za te wszystkie klopoty finansowe republikanie obarczaja Obame. Koniec, kropka.
Ty jak zawsze bezmyslnie, na skutek niechlujnego czytania wyskoczyles z pretensja do komisji, ze nie uwzglednila w raporcie winy Wall Street. Za Co ? Co Wall Street ma wspolnego z koszatmi wojny? Co komisja piszaca o kosztach wojen ma wspolnegpo z Wall Street? Groch z kapucha w Twojej mozgownicy.
Ja wiem ze myslenie nie jest Twoja silna strona, co probujesz nadrobic tupetem, a jesli ja bede chcial byc zlosliwy jestes braciszku DEAD w potyczce, potrafie to robic lepiej od Ciebie, ale nie chce.
Wiec moja rada: wracaj do poczatku, popros o pomoc zone w zrozumieniu, albo zamknij szczekaczke.
Ty jak zawsze bezmyslnie, na skutek niechlujnego czytania wyskoczyles z pretensja do komisji, ze nie uwzglednila w raporcie winy Wall Street. Za Co ? Co Wall Street ma wspolnego z koszatmi wojny? Co komisja piszaca o kosztach wojen ma wspolnegpo z Wall Street? Groch z kapucha w Twojej mozgownicy.
Ja wiem ze myslenie nie jest Twoja silna strona, co probujesz nadrobic tupetem, a jesli ja bede chcial byc zlosliwy jestes braciszku DEAD w potyczce, potrafie to robic lepiej od Ciebie, ale nie chce.
Wiec moja rada: wracaj do poczatku, popros o pomoc zone w zrozumieniu, albo zamknij szczekaczke.
Re: Cena wojny i konsekwencje
Wiskeyprint , jestes ostatnia falszywa szuja. Poparlem wojne w Afganistanie, ale pierwszy na forum zaprotestowalem przeciwko wojnie w Iraku, ostro krytykujac Busha.dobrze sobie przypominam slowy reflexa z okazji napasci usa na irak - nie zapomne i cytuje
"pokonamy - zwyciezymy" a bylo jeszcze wiecej nipochlunych przymiotnikow okreslajacych tych ktorych "pokonamy" -- ale teraz biadolenie na temat dlugu
Nigdy nie identyfikowalem sie z polityka w stylu "My", "zwyciezymy". Za to co dzisiaj zrobiles, za potwarz i klamstwo pluje Ci w falszywy pysk!
Re: Cena wojny i konsekwencje
tez pamietam te jego pelne nienawisci posty w strone wszystkich muzulmanow bez wyjatku... az mu piana po pysku ciekla... a teraz pieprzy o jakichs trylionach, nie wiedzac ile takie cos ma zer...whiskeyprint1 pisze:Czy kiedykolwiek zaprotestował pan publicznie przeciw amerykańskiemu udziałowi w tych "pokojowych misjach"?
------------------------------
dobrze sobie przypominam slowy reflexa z okazji napasci usa na irak - nie zapomne i cytuje
"pokonamy - zwyciezymy" a bylo jeszcze wiecej nipochlunych przymiotnikow okreslajacych tych ktorych "pokonamy" -- ale teraz biadolenie na temat dlugu