Ouch-bama

(Prawie) wszystkie chwyty dozwolone.
Reflex
Posty: 10581
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Ouch-bama

Post autor: Reflex »

Jestes smieszny i nie doinformowany. Obama nigdy nie wystapil z propozycja ciecia funduszy SS. To byla od lat propozycja i presja republikanow. Zasilki SS w minimalnym stopniu sa wyplacane ze skladek zatrudnionych Amerykanow, w wiekszosci sa zasilane z budzetu panstwa. Obama po prostu zaakceptowal koniecznosc i tyle.
Zanim cokolwiek zostalo postanowione nawet AARP potezne lobby na rzecz starszych Amerykanow juz w czerwcu ustosunkowala sie pozytywnie do restrukturyzacji i ciec Social Security.
Published: June 17, 2011

WASHINGTON — AARP, the powerful lobby for older Americans that has been seen as one of the leading opponents of Social Security benefit cuts, said on Friday that it was open to modest reductions in benefits for future recipients.
Powinienes tez wiedziec, ze Ciebie te zmiany nie dotkna tylko przyszlych rencistow.
Inaczej wyglada sprawa medicare. Sa ludzie ktorzy cale zycie narzekaja. Ty jestes taka placzliwa mimoza.
pipek
Posty: 2814
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:31 pm

Re: Ouch-bama

Post autor: pipek »

Kolego sympatyczny,Social Security bylo kością niezgody od samego swojego powstania.Gorące spekulacje na jego temat pojawiają się od kilkudziesięciu lat i temat ten był różnie wykorzystywany przez partie polityczne i rózne organizacje dla swoich własnych celów.Często-gęsto nie tyle zbiorowych,ile indywidualnych.
Debaty na temat SSA,pomiędzy demokratami i republikanami obserwuję od momentu mojego przyjazdu do USA,25 lat temu.
Co innego jest czcze gadanie,prognozy,wykorzystywanie tematu do manipulacji innych problemów,obiecywanie i grożenie,czyli cały ten bajer wyborczy,a co innego konkretne działanie.
Nawet i to się różni;czym innym są jawne,obustronne pertraktacje,które prowadzą np. do podwyższenia wieku emerytalnego,a czym innym jest skryta próba wbicia noża w plecy wyborców.
A tak właśnie postąpił Biały Dom 2 dni temu.
Takie wiadomości podało Washington Post,a reakcja pani Pelosi i innych wpływowych demokratów potwierdziła jego sensacje;
pan Obama usiłował potajemnie,za plecami swojej własnej partii wyrolować tą część społeczeństwa,dzięki której w głównej mierze został wybrany na prezydenta tego kraju.
Nie obchodzą mnie szczegóły - sam fakt próby ograniczenia SSA ,za plecami własnej partii i wyborców,wystarczy.
Powinienes tez wiedziec, ze Ciebie te zmiany nie dotkna tylko przyszlych rencistow
Po pierwsze to przede wszystkim emerytów,
po drugie,jak bardzo trzeba być naiwnym,aby sądzić,że zmiany na gorsze,dotyczące większości społeczeństwa,nie będą miały wpływu na jego resztę,
po trzecie i chyba najważniejsze -ja nie jestem samotny biały żagiel -mam rodzinę i przyjaciół,a nawet gdybym nie miał,to i tak jestem człowiekiem i los innych,zwłaszcza spośród społeczności w której żyję, nie jest mi obojętny.
Jak wielkim trzeba być egoistą ,aby rozumować w pański sposób.
Zresztą,kolego symaptyczny,patrząc na pańską postawę,to nie można się dziwić;
kilka lat temu otwarcie powiedziałem,że jestem po poważnym wypadku i pobieram rentę inwalidzką.
Od tej pory,spośród dobrego tysiąca uczestników tego forum,tylko kilka osób rzuciło mi moim kalectwem prosto w twarz.
Nigdy przy temacie w jakikolwiek sposób związanym z moim stanem zdrowia,zawsze dla drwiny i upokorzenia mojej skromnej osoby,kiedy zabrakło innych argumentów w dyskusji.
Powiedz mi pan,panie Reflex,jak wielkim trzeba być kanalią,żeby tak jak pan,zrobić to publicznie kilkanaście razy?
A pan masz do mnie pretensje,że się pana czepiam.

Uważasz pan,że po 12 latach pobytu na tym forum,mam patrzeć spokojnie jak k***,pańskiego pokroju, sama kreuje się na guru i autorytet moralny tego miejsca?

Chybaś pan do reszty oszalał.
whiskeyprint1
Posty: 2482
Rejestracja: ndz paź 18, 2009 6:44 am

Re: Ouch-bama

Post autor: whiskeyprint1 »

niezbyt orientuje sie w polityce usa a wszelkie informacje mam tylko z radia (tv dla mnie nie istnieje z uwagi na powage obwieszczanej "prawdy") - otoz dowiedzialem sie ze usa planuje na wydatki zbrojeniowe najwyzsza jak do tej pory kwote 648 miliardow dolarow co w sytuacji - powiedzmy - kryzysowej wydaje sie dosyc dziwne - ale kiedy pan obama oswiadczyl ze - "wlasnie w takiej sytuacji zwiekszenie uzbrojenia staje sie koniecznoscia" - wowczas mozna sie troche dziwic - nie znajac prawdziwej przyczyny mozna troche spekulowac -
albo chodzi o "doinwestowanie " przemyslu zbrojeniowego - jesli bylby on podstawa gospodarki panstwa -
albo zaklada sie rozruchy ludnosci stanow zjednoczonych
moze chodzi o odprezenie na rynku bezrobocia
badz ogolnoislamska wojne przeciwko ameryce
lub tez militarne opanowanie tej czesci swiata ktora w lapy usa (jak unia europejska) jeszcze nie wpadla
moze - wiedzac ze jest na kuli zbyt duza liczba ludnosci - wytluc to - by przynajmniej na sto lat zapanowal porzadek

brezniew odznaczony zostal kiedys medalem "rycerza pokoju"

ale najbardziej absurdalne jest haslo-slogan - "walka o pokoj" - wprawdzie "odkryty" w glebi zwiazku radzieckiego ale popularny ten slogan jest do dzis - jak widac idea komunizmu nigdy nie zginie! bo jest ona wspolna

nasza baba ddr frau piggy rowniez "walczy o niezawislosc niemiec"(banana) w afganistanie ( a to jest cytat z jej przemowienia w parlamencie banany zwanym "bundestag") - nie wiem czy i u nas nie stanie sie konicznosc reaktywacji produkowania przez IG Farben Fozgenu B ?

ja nie czytam postow pana rx ale przypuszczam ze odpowiedzia bedzie - " to klamstwo"!!!
tak - racja - wszystko jest klamstwem - prawda lezy w biblii
godzilla
Posty: 14046
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: Ouch-bama

Post autor: godzilla »

whiskeyprint1 pisze:ja nie czytam postow pana rx ale przypuszczam ze odpowiedzia bedzie - " to klamstwo"!!!
najwyzszy czas abys i Ty pipek przestal czytac posty reflexa... na chooy sie denerwowac tymi kretynstwami... niech sobie tam skrobie w kaciku sam do siebie... kogo to obchodzi co on mysli? on przestal myslec juz jakis czas temu... on tylko kopiuje...

fakt, jesli ci jakas menda wytknie twoja chorobe bo jej argumentow nie staje to jest to przykre... i po co sie z takimi mendami zadawac?

program promow kosmicznych zakonczono bo te promy byly zajebiscie drogie... cos ponad dwa miliardy baksow od sztuki i pewnie pareset milionow na rakiety i paliwo oraz cala armie ludzi, ktorzy to obslugiwali...

a wojny prowadzone przez laureata pokojowej nagrody *bandyty nobla kosztuja czy kosztowaly swego czasu ok. miliarda dolarow DZIENNIE...

*fundacja nobla powstala dlatego ze on sam mial wyrzuty sumienia z powodu swojego wynalazku, ktory poza wykorzystaniem pokojowym znalazl tez niezle zastosowanie w masowym mordowaniu ludzi...
whiskeyprint1
Posty: 2482
Rejestracja: ndz paź 18, 2009 6:44 am

Re: Ouch-bama

Post autor: whiskeyprint1 »

panowie - prosze wytlumaczcie mi (serio bo dyletantem jestem w tych sprawach)
jak to funkcjonuje.....

dzis wiadomosc agencyjna o stanie gospodarki usa - wylowilem jedno zdanie - "jesli zdluzenie usa nie wzrosnie - to osmego sierpnia praktycznie stany zjednoczone sa plajte "zahlungsunfąhig" (cyt) - wiec jak to jest - zadluzenie u kogo - w banku swiatowym? - skad bank swiatowy (jesli tak jest) ma pieniadze - ile pieniedzy ?

jak to jest mozliwe ze prawie wszystkie (chyba wszystkie) "cywilizowane" a przede wszystkim "uprzemyslowione" sa ciezko zadluzone - znow pytanie - u kogo?

chyba nie jest mozliwe by chiny byly wierzycielem tej reszty swiata ktora jest praktycznie plajte
gdzie sa pieniadze - czy sa one jeszcze wogole srodkiem platniczym - czy pojecie "pieniadze" (dolary - euro itd) nie jest pojeciem teoretycznym?

czy mozliwe jest ze drukuje sie blankiety platnicze ktore nie maja wartosci towarowej?

ja tego wszystkiego nie rozumiem

ok - wiemy ze pieniadze staly sie towarem ktorym sie handluje - ale wydaje mi sie ze handluje sie czyms niewidzialnym-teoretycznym (nie mam na mysli transakcj gotowkowych w formie waluty lecz o transakcjach elektronicznych)

czy nalezy przyjac ze w ekonomii istnieja dwa swiaty - swiat ekonomii towarowej i swiat ekonomii walutowej i jeden z drugim ma bardzo malo wspolnego ?

zyje na xiezycu...............
Reflex
Posty: 10581
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Ouch-bama

Post autor: Reflex »

Uważasz pan,że po 12 latach pobytu na tym forum,mam patrzeć spokojnie jak k***,pańskiego pokroju, sama kreuje się na guru i autorytet moralny tego miejsca?
Nic nie moglo mnie wprowadzic w lepszy humor, jak widok pajacyka ze smiertelna powaga obwolujacego sie straznikiem moralnosci "tego miejsca" przed taka ka.nalia jak ja. A przeciez powinienem poczuc litosc i wspolczucie, bo jakze ubogie musi byc jego zycie i samopoczucie, zeby wpasc w taka desperacje.
Przeeciez ja mu zle nie zycze, nie chcialbym zeby cierpial biede, ale czy to moja wina ze mu sie w zyciu nie wiedzie? Sam sobie je takie wybral.

A ja coz...Czuje sie jak Dalaj Lama tego forum, ale zeby oszczedzic pipka, bede musial przestac sie SAM kreowac na guru i autorytet tego miejsca i poszukac kogos kto mnie wykreuje. Myslalem nawet o jakiejs cudnej cycatce z walorami, minimum 176 cm wzrostu, ale moich serdecznych wrogow i tak znajdujacych sie w kiepskiej kondycji psychicznej moglaby trafic apopleksja a ja nie chce miec nikogo na swoim sumieniu.
Ktos chetny na mojego promotora?
agnieszka
Posty: 299
Rejestracja: sob paź 17, 2009 10:28 am
Lokalizacja: Nowy Jork
Kontakt:

Re: Ouch-bama

Post autor: agnieszka »

Panowie Pipek i Godzilla,

Z tym przymusowym ubezpieczeniem zdrowotnym w Stanach - albo raczej jego brakiem - problem jest taki, że wielu nie chce wydać kilkuset dolarów miesięcznie, nawet jeśli ich na to stać, bo radośnie zakładają, że nic im się nie stanie. A gdy nóżka się podwinie. pędzą sobie beztrosko do szpitala miejskiego, wiedząc, że ten będzie ich leczył niezależnie od posiadanego ubezpieczenia.

Marne szanse, że szpital z takiego jegomościa ściągnie cokolwiek, w związku z czym musi sobie odbić straty ściągając nieziemskie sumy z pacjentów ubezpieczonych. Po czym za spędzone w nowojorskim szpitalu popołudnie (pacjent stawia się w szpitalu o godz. 14, o godz. 15 jest operowany ambulatoryjnie, po zabiegu dochodzi do siebie przez parę godzin i o godz. 20 opuszcza szpital) do pacjenta ubezpieczonego przychodzi rachunek na 8 tys. dolarów (mówimy o samym szpitalu, bo rachunki od chirurga i anestezjologa przyjdą osobno - na jakieś 15 tys). Mam pewne podejrzenia, że w tę sumę wliczone zostało leczenie jednego albo kilku drobnych cwaniaczków, którzy za swoje leczenie nie zapłacili i nigdy nie zapłacą.

Niedawno w samolocie miałam okazję dyskutować na ten temat z pewnym jegomościem, który wieszając psy na "Obamacare" opowiadał o swoim znajomym, który rzekomo jako kierowca cięzarówki na dalekich trasach zarabia ponad 10 tys. miesięcznie i ani mu się śni wykupować żadnego ubezpieczenia. A jak mu się coś stanie? - pytam. No, wie pani, przecież szpitale miejskie muszą wszystkich przyjąć...

Za to ja co roku płacę więcej za swoje ubezpieczenie, i co roku mam wyższe koszta własne w postaci różnych "deductibles" i innych "out-of-pocket". Płacę, nie narzekam, ale czasem się zastanawiam, dlaczego mam płacić za cwaniaków, którzy chcą się leczyć za moje pieniądze albo ogólnie rzecz biorąc za pieniądze podatnika? Nie ma wyjścia - albo przymusowe ubezpieczenie, albo skończyć z tzw. "charity care" i nieubezpieczonych leczyć wyłącznie za gotówkę. Płatne z góry.

Nie wątpię, że panom Pipkowi i Godzilli nie przyszłoby do głowy pójść do szpitala "na krzywy ryj" i nie zapłacić rachunku, ale niestety nie wszyscy w Stanach są tak uczciwi.
godzilla
Posty: 14046
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: Ouch-bama

Post autor: godzilla »

agnieszka pisze:Nie wątpię, że panom Pipkowi i Godzilly nigdy nie przyszłoby do głowy pójść do szpitala "na krzywy ryj" i nie zapłacić rachunku, ale niestety nie wszyscy w Stanach są tak uczciwi.
mnie nie przyszlo do glowy... jestem ubezpieczony i ostatni rachunek po operacji widzialem... bylo cos ponad 19000 CHF
agnieszka
Posty: 299
Rejestracja: sob paź 17, 2009 10:28 am
Lokalizacja: Nowy Jork
Kontakt:

Re: Ouch-bama

Post autor: agnieszka »

Ano właśnie - przynajmniej wiesz, że na coś to ubezpieczenie się przydało. Nikt nie lubi być zmuszany do wydawania własnych pieniędzy, na podatki, ubezpieczenia itd. ale nie bardzo widzę, jaka jest alternatywa.

A tak poza tym - reforma służby zdrowia Obamy została zaprojektowana według republikańskiego scenariusza. Kiedy to samo w Massachusetts zrobił Romney, większość uznała ten plan za umiarkowany, bo oparty nie na rządowym rozdzielaniu pieniędzy, ale na indywidualnej odpowiedzialności obywateli i dzieleniu ryzyka.
pipek
Posty: 2814
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:31 pm

Re: Ouch-bama

Post autor: pipek »

Oczywiście,że nie przyszłoby mi do glowy iść do szpitala na krzywy ryj i to akurat nie z tego powodu,iż jako niepełnosprawny,pobierający SSD,mam Medicare,ale choćby dlatego,że gdybym nie miał żadnego ubezpieczenia,to i szpital też nie miałby żadnych problemów ze ściągnięciem swojej należności w ten czy inny sposób z moich aktywów.
Chociaż przyznam,iż ponętna jest opcja,wykorzystywana przez WIELU nieubezpieczonych,ktora daje człowiekowi możliwość indywidualnego dogadania się ze szpitalem i następnie uiszczania zaleglości w miesięcznych ratach po $50,$75 czy też $100.
Opcja taka nie obciąża ani państwowej skarbonki,ani kieszonki uczciwych,opłacających swoje własne premium,którym propaganda wmówiła to i owo.
Z opcji takiej skorzystała córka mojej znajomej,której nie było stać na opłacanie normalnego ubezpieczenia zdrowotnego i teraz buli 50 dolców na miesiąc.
Przy okazji odkryliśmy,iz z orginalnej sumy za operację,opiewającej na $57,000,po dogadaniu się ze szpitalem wystarczy spłacić tylko $14.000.
A krótka rozmowa z chirurgiem,przeprowadzającym operację,przekonała nas,iż szpital i tak na tym nieźle zarobi.
Sytuacja taka sama jak u mechanika samochodowego,kiedy dowiadujesz się,że wprawienie wybitej szyby, płacąc z własnej kieszeni kosztuje $130,natomiast kiedy tą opreację opłaca twój car insurance,to i cena skacze na $560.

Normalka.

O przeprowadzanej "reformie" zdrowotnej dużo pisywałem tutaj wcześniej i nie widzę powodu do ponownego pisania tego samego,bo i wkrótce sami przekonacie się jaki z tego będziecie mieć miód.

Co zaś się tyczy mojej awersji do tego zagadnienia,to wynika ona być może z tego powodu iż zdaję sobie w pełni sprawę z tego co potrafi sie kryć za niewinnym słówkiem "mandatory" i jak ciężko będzie zamknać tą furtkę,kiedy się ją już raz otworzy.Tym bardziej skoro precedens pozwoli ja wykorzystać w każdej jednej dziedzinie życia.
Poza tym,z racji swojego wypadku, mam osobiste,bogate doświadczenie związane z obecnym systemem ubezpieczeń,których opisywać nie potrzebuję,ani doświadczać nikomu nie życzę,a nad którego doskonałością,prostotą i efektywnością będziecie i tak i tak mieli okazję jeszcze nieraz przysiąść w zachwycie.

Na zakończenie jeszcze tylko ustosunkuję się do tego szczególnego wypadku opisanego przez Agnieszkę;
pani Agnieszko,od faceta zarabiającego 10 tysięcy miesięcznie szpital nie będzie miał problemu z poborem swoich pieniążków,chyba że...no właśnie,facet jest cwaniak,ktory nie wykazuje swoich zarobków i pracuje na czarno.
Uważa pani,iż po wprowadzeniu w życie tego wspaniałego systemu facet nagle sporządnieje i zacznie się uczciwie rozliczać?
Ależ nie,on nie tylko dalej będzie tłukl kasę na czarno,ale jeszcze skorzysta z opcji fianasowania swojego ubezpieczenia zdrowotnego przez państwo.Czyli podatnika,więc konkretnie pani uczciwej osoby.
Zyska pani tyle,że z ewentualnego,być może,teoretycznie,obciążenia pańskiej osoby w przypadku jego choroby,dostanie pani na garba stałe obciążenie,uczestnicząc w kosztach polisy cwaniaka bez względu na to czy jest chory,czy zdrowy.
Takoż samo będzie z tą całą rzeszą tych,ktorzy nie płacą ubezpieczenia,bo ich na to po prostu nie stać.
Jak pani myśli,kto im teraz będzie opłacał ten mandatory health insurance?

Słodkiego,miłego zycia,po powrocie z obłoków propagandy na realny twardy świat rzeczywistości,kiedy to okaże się że po wprowadzeniu tych wszystkich cudownych zmian koszt pani polisy nie tylko nie zmaleje,ale poszybuje do góry,a cały ten system czeka i tak i tak los Grecji.

A słówko "mandatory" pozostanie na wieki wieków.Amen.

P.S.O tym jak firmy ubezpieczeniowe,szpitale i cała nienażarta reszta tego tałatajstwa będzie wykorzystywać swoją uprzywilejowaną pozycję to i już nawet za dużo nie wspomnę.
Nadmienię tylko,że cokolwiek sobie nie wymyślą,to ich hojnie opłacane lobby przeprowadzi,a zwykly człowiek będzie krótko trzymany za pysk przy pomocy tegoż właśnie słówka:
mandatory.
Natomiast cały ten ślinotokowy,utopijny bajer,to wiecie;
jeszcze słychać śmiech i rżenie koni....
ODPOWIEDZ