My Polacy

(Prawie) wszystkie chwyty dozwolone.
Roo
Posty: 116
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:32 pm

Re: My Polacy

Post autor: Roo »

whiskeyprint1 pisze:jedno jest pewne - wole ponurego poaka niz falszywie usmiechnietego amerykanina - bo ten pierwszy przynajmniej obrazem twarzy waraza prawde!
A ja nadal bedę milczał ponuro.Na pohybel wrogom.
hehehe
Reflex
Posty: 10571
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: My Polacy

Post autor: Reflex »

ja ciebie rozumiem - chcialbys widziec ameryke w idealnym swietle - ale to bedzie jedynie sfera twoich wyobrazen - prawda chodzi wolnym krokiem
Po prostu swiadomie spreparowany paszkwil, albo dyletnacka skladanka z tanich stereotypow wymyslonych przez maluczkich dla odreagowania wlasnych kompleksow. Przy tym probujesz zrobic ze mnie durnia, ktory "chcialby widziec Ameryke w idealnym swietle." Niby dlaczego tak chcialbym? Nie wiem czy potrafilbys obiektywnie na to pytanie odpowiedziec. Nie znasz mnie na tyle, czytales zaledwie kilka moich opinii o tym kraju. Pamietaj ze w tym temacie, mam nad Toba jedna ogromna przewage. Ja zyje w tej Ameryce na codzien od wielu lat. Wiem ze Ameryke mozna nienawidziec albo kochac, ale trzeba ja znac zeby autorytatywnie o niej cos napisac .

Mam szacunek dla Twojej ogromnej wiedzy, z wielkim zainteresowaniem czytuje Twoje opowiesci o krajach europejskich i o Polsce. Nie zawsze sie z wszystkim zgadzam, ale je szanuje. W tym wypadku jest ona powierzchowna, oparta na silnej i subiektywnej niecheci dla tego kraju. Zwroty typu "przyklejony umieszek" i "u was bija murzynow" sa archaiczne, plytkie i nieprawdziwe. Uzywasz kilku z nich jako argumentow.
Nie podejmuje sie dyskusji na temat "kutury falszu", bo aby o niej rozstrzygac nalezloby zaczac od "kultury pisania prawdy" z ktora w tym temacie sie mijasz.
Niemniej dzieki Tobie, zaczne chyba nowy temat przyblizajacy prawde o ludziach w tym kraju zyjacych.

Reflex
whiskeyprint1
Posty: 2482
Rejestracja: ndz paź 18, 2009 6:44 am

Re: My Polacy

Post autor: whiskeyprint1 »

Po prostu swiadomie spreparowany paszkwil, albo dyletnacka skladanka z tanich stereotypow wymyslonych przez maluczkich dla odreagowania wlasnych kompleksow. Przy tym probujesz zrobic ze mnie durnia, ktory "chcialby widziec Ameryke w idealnym swietle." Niby dlaczego tak chcialbym? Nie wiem czy potrafilbys obiektywnie na to pytanie odpowiedziec. Nie znasz mnie na tyle, czytales zaledwie kilka moich opinii o tym kraju. Pamietaj ze w tym temacie, mam nad Toba jedna ogromna przewage. Ja zyje w tej Ameryce na codzien od wielu lat. Wiem ze Ameryke mozna nienawidziec albo kochac, ale trzeba ja znac zeby autorytatywnie o niej cos napisac .
------------------------------------------------------------------------------------------

musialem ten dlugi fragment zacytowac - mylisz sie - nie robie z nikogo durnia i zdaje sobie sprawe z prawa widzenia rzeczy w innym swietle - powiadaja ze pod latarnia jest najciemniej - ale nie zaprzeczysz ze ameryka nie jet "wszechidealem" - byc moze rozumiem twoje powody widzenia kraju w ktorym zyjesz w sposob jednostronny - czego dowodem jest ze do tej pory nigdy krytycznie nie wyraziles sie o ameryce i doceniam twoje prawo - bo jest one czyms naturalnym - chcialoby sie widziec kraj ktory wybralo sie!! jako druga ojczyzne w jak najbardziej korzystnym swietle i to nie dotyczy tylko i wylacznie ciebie - ja tez chcialbym widziec bananowa republkie taka jaka powinna byc a nie jest - stad pewne rzeczy sie idealizuje - albo inaczej - widzi sie to co chce sie widziec a przymyka oczy na sprawy drazliwe - ale wiem ze nie kazdego stac na wypowiedz prawdy badz wskania rzeczy drazliwych - widzisz - na tym polega twoj i moj problem - z tym ze ja jestem w stosunku do kraju w ktorym mieszkam krytyczny i na to pozwala mi system swobodnej wypowiedzi i krytycznego widzenia
ja komplexow nie mam - wiec nie dlatego napisalem tak i nie inaczej - ameryki nie znam w takim stopniu jak ty i nie roszcze sobie prawa do jednoznacznej oceny usa - ale nie zapomnijmy o jednej rzeczy - sprawy kuriozalne majace miejsce w usa (co jest czescia amerykanskiej kultury codziennosci) wychodza na zewnatrz nie "rozmydlone" lecz w skondensowanej formie informacji - a te sklaniaja do wnioskow ktore moga byc uogolnienieniami - choc staram sie ich unikac
byc moze nalezaloby tu napisac dlugi elaborat na temat stosunku usa do reszty swiata ktory uzasadnilby niejedno wskazujac elementy dobre i zle - ale jest tak ze jestesmy ludmi na tyle rozumnymi ze my to wiemy i dlatego nie warto sie tym zajmowac bo niczego to nie zmienia - jest jak jest i zadna ocenia ani o jote nie spowoduja naturalnych zmian ktore z czasem zachodza
tusku
Posty: 577
Rejestracja: pn paź 19, 2009 1:42 am

Re: My Polacy

Post autor: tusku »

whiskeyprint1 pisze:....ale nie zapomnijmy o jednej rzeczy - sprawy kuriozalne majace miejsce w usa (co jest czescia amerykanskiej kultury codziennosci) wychodza na zewnatrz nie "rozmydlone" lecz w skondensowanej formie informacji - a te sklaniaja do wnioskow ktore moga byc uogolnienieniami...


byc moze nalezaloby tu napisac dlugi elaborat na temat stosunku usa do reszty swiata ktory uzasadnilby niejedno

zeby dojsc do takich wnioskow nie trzeba miec koniecznie tytulu doktora filozofii drogi reflexie... trzeba tylko myslec logicznie a nie byc zaslepiony czyms co przeciez nie jest cale obleczone zlotem ani nawet pozlacane... trzeba tez miec troche dystansu do kraju, w ktorym sie zyje...

tu sie musze z wuhapem zgodzic...
Reflex
Posty: 10571
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: My Polacy

Post autor: Reflex »

bo jest one czyms naturalnym - chcialoby sie widziec kraj ktory wybralo sie!! jako druga ojczyzne w jak najbardziej korzystnym swietle i to nie dotyczy tylko i wylacznie ciebie - ja tez chcialbym widziec bananowa republkie taka jaka powinna byc a nie jest - stad pewne rzeczy sie idealizuje - albo inaczej - widzi sie to co chce sie widziec a przymyka oczy na sprawy drazliwe
Czytam Cie Whiskeyprint i oczom nie wierze. Co znaczy "chcialoby sie widziec kraj w korzystnym swietle"? Znaczy ze gardluje sie za nim nawet jesli wyglada nedznie i to ma byc zrozumiale?
Moze dla Ciebie, ale nie dla mnie. Jest roznica zyczyc komus zeby jego wizerunek byl korzystny a chciec zeby tak wygladal choc jest odwrotnie.

Przedwszystkim nie dyskutujemy na temat kraju a na temat kilku stereotypow ktore tu wyglosiles
o ludziach a ktore sa niczym innym jak prymitywnym klamstwem. Nie mowie ze to Twoje klamstwo, ale Ty go opublikowales, Ty w nie wierzysz, wiec do Ciebie kieruje moje uwagi.
Nigdy nie nalezalem do ludzi o mentalnosci kibica, ktory kamieniami obrzuci autokar rywala w imie milosci do swojej druzyny. Piszesz, ze nie czytales moich krytycznych opinii na temat Ameryki. A czytales moje krytyczne opinie na temat Niemiec, Australii, czy jakiegos innego panstwa? Nie czytales bo ja nie naleze do ludzi ktorzy sie dowartosciowuja krytyka innych, ktorzy pol zycia kopia w googlach zeby z satysfakcja pokazac kogokolwiek w zlym swietle.

Jesli zwracasz uwage na moje opinie, wiesz ze raczej pisze o innych krajach i narodowosciach z sympatia, ze tak jak prostuje klamstwa o USA, tak wystepuje ostro przeciwko fobiom antyniemieckim choc tam nie mieszkam.
Nie uwazam jak wiekszosc z Was, ze swiat sklada sie tylko z rzeczy zlych, widze i niejako eksponuje te prawdziwsza dobra strone. W ogole jestem przeciwnikiem "anty". Wszelkie antyizraelskie, antyniemieckie, antyamerykanskie czy antypolskie wypady uwazam za koltunstwo.

Co innego, kiedy przychodzi do dyskusji na temat wydarzen i tematow aktualnyxh. Tutaj wyrazalem swoje negatywne opinie na temat polityki USA duzo wczesniej niz Wy. Zamieszczalem takze krytyczne uwagi na temat Polakow, a sympatyczne o Niemcach czy Anglikach i nie mozesz mnie szufladkowac na podstawie tego jaki wybralem kraj, czy skad pochodze i podejrzewac o stronniczosc.

Nie rozumiem mentalnosci ludzi, ktorzy uwazaja ze jesli piszesz o otoczeniu dobrze, to jestes zaslepiony. Jesli kogos poprzesz, to wlazisz mu w tylek a jesli napiszesz zle to jestes prowokatorem.
Dla mnie zlo jest zlem, dobro dobrem a miejsce zamieszkania nie ma znaczenia. Oczywiscie ze zycze Stanom jak najlepiej, oczywiscie ze kocham ten kraj, ale to nie jest powod zeby pisac stronniczo i nieprawde.
Nie znaczy rowniez, ze mam badz co badz na dyskusyjnym forum przechodzic obojetnie nad gloszeniem sterotypow i klamstw.

Moje opinie a wlasciwe fakty o USA zamieszczam w dziale Zycie w USA i tam mozesz sie przekonac o mojej bezstronnosci, lub podjac polemike jesli uznasz za stosowne.
wielokropek
Posty: 269
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:48 pm
Lokalizacja: Dziki Zachod

Re: My Polacy

Post autor: wielokropek »

... a zobaczcie sobie tu:


http://zdrowie.onet.pl/1586236,2040,0,1 ... zycia.html


:)

wielokropek
ODPOWIEDZ