sie zaczyna...

(Prawie) wszystkie chwyty dozwolone.
nikita
Posty: 2516
Rejestracja: ndz paź 18, 2009 9:53 am
Lokalizacja: kraina

Re: sie zaczyna...

Post autor: nikita »

Malina pisze: A dokładnie to dlaczego?
Przeciez powyzej w paru postach napisalam wyraznie "dlaczego"
Malina
Posty: 830
Rejestracja: sob paź 17, 2009 10:24 pm

Re: sie zaczyna...

Post autor: Malina »

:!:
nikita
Posty: 2516
Rejestracja: ndz paź 18, 2009 9:53 am
Lokalizacja: kraina

Re: sie zaczyna...

Post autor: nikita »

Malina pisze:Ci ludzie mieli miejsca w których mieszkali, z księżyca nie emigrowali. Łudzono ich darmowym dobrobytem by zwiększyć liczbę ludności żydowskiej bo 30 tyś to nie było to. Czy mam się zająć tym tematem czy będziesz odpowiadać jedno zdaniówkami? 8-)
Ty tez "mialas miejsca w ktorych mieszkalas" z ktorych emigrowalas. Nikt i nic ciebie nie wypedzalo.
Zas poczucie bezpieczenstwa, ktore mieli Zydzi w "miejscach w ktorych mieszkali" bylo przed, jak i po Holokauscie dominowane przez mniej lub bardziej okazywana nienawisc wobec Zydow. I tak jest czesto nadal.
Pisala zas bede jak mi sie podoba.
Vika
Posty: 262
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: sie zaczyna...

Post autor: Vika »

[quote="whiskeyprint1"]prawda jest - przepraszam vika - jesli mnie nie myli pamiec przed dwoma laty takigo nicka uzywala pewna pani z wroclawia - ale moge sie mylic -


nie mylisz sie :)
pozdrawiam
Vika.
Vika
Posty: 262
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: sie zaczyna...

Post autor: Vika »

[quote="Malina"]Vika,
Kilka lat temu czytałam książke The Grand Chessboard: American Primacy and Its Geostrategic Imperatives, New York: Basic Books (October 1997).

Znam ta ksiażke i inne .
Bywam czasem w Kolegium Europy Wschodniej na cyklach ACADEMIA UNIUS EUROPAE i muszę sie przygotwywac na te spotkania.

Jednak w Polsce trzeba przesunac sprawe nieco w priorytetach na te jesien. Co prawda Polacy nie naleza do zbytnio zdyscyplinowanych spoleczenstw i nie dadza sie tak latwo, ani zastraszyc, ani SPACYFIKOWAC, ba ! nawet UPILNOWAC... Rzecz jest po prostu niewykonalna tylko dlatego, ze "polski" "rzad" NIE "zwalczal kryzysu" w Polsce. Nie dlatego, zeby nie chcial - chcial - owszem. Nie dal rady - z powodu zbyt duzego balaganu i zajecia politykow na gorze wlasnymi, politycznymi rozgrywkami, co trwa po dzien dzisiejszy.. Polska nie ma czasu zauwazac, ze na swiecie panuje jakis "kryzys" :-) a nawet zartuje sie z tego powodu , ze nawet on (kryzys) sie u nas nie udal, kiedy wyniki pokazywaly Pkb + podczas kiedy na swiecie byl u wszystkich -
Tak wiec problemy grypy tez wyglada troche inaczej. Minsterstwo zdrowia W Polsce potwierdzilo, ze jest przygotowane (skoro zakupila tylko 4 miliony szczepionek ale zawsze moze DOKUPIC..), po czym zjęlo sie kolejnymi aferami bo gospodarka i tak chodzi własnymi ścieżkami.
Obecnie szczepia (dobrowolnie i za damo wojsko w tym pracownikow cywilnych tegoz ale na ta zwykla jak zawsze ) . Nie wiem, może sie przygotowują ale tak sobie futurystycznie mysle, że jest rzecza po prostu NIEWYKONALNA - "zaszczepienie" (a wiec = wziecie na dywanik) wszytkich ludzi z danej populacji.
zawsze znajda sie jakies wyjatki. Akurat wyjechali i wroca za pol roku / za miesiac / za tydzien / wcale nie
wroca - a figuruja w spisach. Chocby nie wiem, jakie bramki i blokady organizowano na przejsciach i
drogach - zawsze sie ktos przesliznie. Natychmiast powstanie "czarny rynek" obrotu "lewymi" bransoletkami i
chipami + uslugi programowania w/w chipow. Natychmiast populacja podzieli sie na "lepiej urodzonych" i na pospolstwo. Plus - krewni i znajomi Krolika. Oraz lekarzy, ktorzy przeciez nie dopuszcza do "szczepien" swoich bliskich (wiedzac przeciez, co to jest..) - jakos organizujac lewe szczepienia (fikcyjnymi szczepionkami, np. z soli fizjologicznej) tak, zeby zaświadczenie (moze wpis w chipie) bylo prawdziwe.
A wiesci o tym natychmiast sie rozejda... NIEMOZLIWE jest utrzymanie wszystkiego w tajemnicy na co najmniej miesiac przed godzina "W". Zawsze ktos pusci farbe zonie / mezowi / Matce. Natychmiast powstana grupy sprzeciwu, wlacznie z grupami czynnego oporu. Nie wyobrazam sobie dotarcia grup zolnierzy, czy policji, do osiedli zamknietych spolecznosci obcokrajowcow - imigrantow, szczegolnie muzulmanskich, ktorzy trzymaja sie razem.Pojda w ruch paly, noze i bron palna.
Nie z powodu szczepionek. Lecz w przypadku prob naruszania stref domowych - wtargniec na tereny posesji, czy mieszkan...sa nacje , które na to nie pozwola władzy (i slusznie) Konsekwencje bylyby po prostu niewyobrazalne.Panstwo nie ma po prostu tylu policjantow, ani zolnierzy. A Wladza nie sklada sie przeciez wyłacznie z idiotow...I zdaja sobie oni sprawe, ze samo tylko milczenie (i klamstwa !) mediow
nie zalatwi sprawy, bo wiesci sie rozniosa blyskawicznie, jesli w ktoryms miescie wybuchna zamieszki.
Musieliby wprowadzic stan wojenny i wyłaczyc cala telefonie na terenie Europy albo i świata ...Oraz wstrzymac ruch komunikacyjny...a to totalnie niemozliwe!

Nie, nie chce mi sie wierzyc, ze tym razem juz ktos usilowalby przejechac sie po tak holubionych na kazdym kroku w mediach (az do ABSURDU !..) "Prawach Czlowieka" :-))) Skonczyloby sie to po prostu rewolucja, morzem krwi i..anarchia na koniec. Badzmy realistami w koncu.To sie po prostu NIE DA przeprowadzic tak, jak strasza niektorzy...

ale czytac i sluchac trzeba

pozdrawiam
vika
tusku
Posty: 577
Rejestracja: pn paź 19, 2009 1:42 am

Re: sie zaczyna...

Post autor: tusku »

Malina pisze:A dokładnie to dlaczego?
dlatego zeby miec zawsze powody do pewnych dzialan....
nikita
Posty: 2516
Rejestracja: ndz paź 18, 2009 9:53 am
Lokalizacja: kraina

Re: sie zaczyna...

Post autor: nikita »

Rzad jest wiec w tej sytuacji, ze nic zrobic nie moze, aby wymusic szczepienia - a jezeli epidemia wybuchnie i zbierze swoje smiertelne zniwo, to podniesie sie wrzask, ze rzad nic nie robi. Przy czym wiedziec nalezy, ze H1N1 nalezy takze do grupy wirusow "grypy hiszpanskiej" z roku 1920 ktora zabila wtedy 50 milionow ludzi na swiecie. Zabijal on glownie ludzi w wieku 20 do 40 lat, podczas wirusy grupy H2N2 (grypa azjatycka, grypa hongkong, ptasia) opadaja raczej ludzi starych i male dzieci. Liczby ofiar H2N2 osiagaly wielkosc 1 do 5 milionow w skali swiatowej.
Malina
Posty: 830
Rejestracja: sob paź 17, 2009 10:24 pm

Re: sie zaczyna...

Post autor: Malina »

:!:
Vika
Posty: 262
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: sie zaczyna...

Post autor: Vika »

Malina pisze:Szczepienia miały być przymusowe ale im się czas propagandy strachu z produkcją nie zgrał. Oprócz tego wyciekło trochę info o szkodliwości i cały plan diabli im wzięli. :twisted:

http://www.theflucase.com/index.php?opt ... 05&lang=pl


Zaczyna sie robic coraz ciekawiej choc chcialam zaprzeczyc tej wizji co nas czeka ..

Wiec przyjdzie nastepny krok.. Bo wyprodukowane swinstwo trzeba przeciez sprzedać (i zarobic 15 miliardow dolcow), a nie ma przeszkod, skoro sie ma swoich ludzi, zarowno we WHO, jak i w Rzadzie USA.
A z rzadami europejskimi (i innych krajow) mozna sie deikatnie dzielic kasa..
No, okaze sie w listopadzie pewnie. Czy beda straszyc zwolnieniem z pracy , czy nie ?
Wiażąc to z dzisiejszymi zamieszkami w Jerozolimie ,gdzie wojsko wtargneło do meczetu i doszło do pierwszego starcia zaczynam sie domyslac ze scenariusz na listopad to mocny konflikt , moze i wojenka a moze i w koncu ta III. Mars ante portas, może już za miesiąc...I to taka, że jeszcze takiej nie było ?????!!!
Paskudna sprawa.

Wiekszosc masy pozwoli sie "zaszczepic".. Bo "co sie w koncu stanie ?"... Malo kto mysli dalej nieco, a juz rzadkokto stawia na pierwszym miejscu pryncypia... A juz wprowadzenie stanu wyjatkowego, to juz posuniecie wrecz niewyobrazalne... Z tym, ze w przypadku USA, ma to chyba inny powod...
USA gromadzily i szkolily sily wojskowe WEWNETRZNE (wbrew wlasnej Konstytucji !) juz od dawna..
Pewnie zlikwiduja Dolara, albo cos w tym guscieSkoro tak dołuje) I kolejna masa ludzi utraci swoje skromne majatki, z dnia na dzien stajac sie nedzarzami... Ciekawe, co ta judejska grupa w USA kombinuje...Przewiduja "niepokoje spoleczne".. Wiec pewnie dlatego...Oj.. chyba w USA zrobi sie w najblizszych dniach nieciekawie !
Przynajmniej to tak wyglada od mojej strony. Czuje,że gdzieś mi dzwoni, i jesli wyciągam zbyt uproszczone wnioski to proszę o wybaczenie..bo ja to tylko tak w konstrukcji zwyklego zycia..wnuków sie chcem dochowac..i tyle tylko.Dziwi mnie tylko że tu u mnie o niczym nie mówi..normalnie ocean błogości...cisza przed burza????????????

v.
Malina
Posty: 830
Rejestracja: sob paź 17, 2009 10:24 pm

Re: sie zaczyna...

Post autor: Malina »

:!:
ODPOWIEDZ