tradycja (whp)

(Prawie) wszystkie chwyty dozwolone.
tusku
Posty: 577
Rejestracja: pn paź 19, 2009 1:42 am

Re: tradycja (whp)

Post autor: tusku »

o, i szlag trafil piekna ludowa pioseneczke.... a pamietam jak znany na starym forum Brodacz ja kiedy przetlumaczyl i wynikalo z tego tlumaczenia ze tekst jest calkiem niewinny... ot, zwykla ludowa przyspiewka... jak ta tutaj w poprzednim poscie, ani lepsza ani gorsza...
Kukuła
Posty: 55
Rejestracja: wt gru 01, 2009 5:41 am

Re: tradycja (whp)

Post autor: Kukuła »







nikita
Posty: 2516
Rejestracja: ndz paź 18, 2009 9:53 am
Lokalizacja: kraina

Re: tradycja (whp)

Post autor: nikita »

...tomorrow belongs... a skonczylo sie wielkim smrodem :mrgreen:
A ten spiewajacy chlopiec, solista - jakze uderzajace podobienstwo do pani Steinbach, co, nie? :oops:
Reflex
Posty: 10576
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: tradycja (whp)

Post autor: Reflex »

Cos mi sie widzi ze marbert eksplodowal w nowej sukience jako Kukula.
Teraz do spolki z wcieleniem bea_mezlot zamienia forum w YouTube Bis.
Coraz wieksze dziecko.
Kukuła
Posty: 55
Rejestracja: wt gru 01, 2009 5:41 am

Re: tradycja (whp)

Post autor: Kukuła »

Reflex pisze:Cos mi sie widzi ze marbert eksplodowal w nowej sukience jako Kukula.
Teraz do spolki z wcieleniem bea_mezlot zamienia forum w YouTube Bis.
Coraz wieksze dziecko.
Piłeś spirytus drzewny, źle oczyszczony bimber czy jarałeś jointa?
Reflex
Posty: 10576
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: tradycja (whp)

Post autor: Reflex »

Piłeś spirytus drzewny, źle oczyszczony bimber czy jarałeś jointa?
Czytam Twoje posty, efekt taki sam, tyle ze po Tobie sie odbija.
tusku
Posty: 577
Rejestracja: pn paź 19, 2009 1:42 am

Re: tradycja (whp)

Post autor: tusku »

nikita pisze:...tomorrow belongs... a skonczylo sie wielkim smrodem
duzo zlosci w tobie panienko ze pan adolf nie wygral tej wojny i niemiaszki nie zapanowaly nad swiatem... stad pewnie te ciagle powtarzane slowa falszywej niecheci do faszystow...
whiskeyprint1
Posty: 2482
Rejestracja: ndz paź 18, 2009 6:44 am

Re: tradycja (whp)

Post autor: whiskeyprint1 »

ja ciebie refleksie nie "wpedzam w poczucie winy" - wpoczucie winy wpedzam tylko "wielki i bezmyslny narod bananenrepublik dojczland" ktory "kupi" najwieksza glupote jaka moze istniec - byle byla "amerykanska" - na ucho powiem ci do jakiego stopnia "madrosc narodowa" dziala - u nas w okolicznych wioskach i miasteczkach sa domki jednorodzinne z ogrodkiem i w co drugim prawie ogrodku stoi taki maszt na ktorym mozna zawiesic flage - niektore flagi sa "narodowo-bananowe" (podobnie w szwajcarii) ale bardzo wiele wisi falg z takimi gwiazdkami i paskami - a sa to zapewne (?!) domostwa jakichs folksdojczow z kroacji albo sudetenbananowcow jak tez paprykaniemcow - jak widzisz - oni nie czuja sie "bananowcami" lecz prawdziwymi anerykanami - powinienes sie cieszyc - dlatego przy okazji przypominam brodaczowi ktory tym razem napisal glupstwo - w dawnych niemczech (obecnie bananenrepublik dojczand) - jeszccze przed czasami panowania slynnego zbrodniarza z wasikiem /austryjak - niemcy nie potrafia sie same rzadzic - frau ferkel tez jest z zagranicy - ddr/ swieta obchodzono prawie identycznie jak w polsce - byl adwent - okres postu i na wigilie nie jadlo sie kielbysy z salatka kartoflana jak to w zwyczaju dzisiaj
nikita
Posty: 2516
Rejestracja: ndz paź 18, 2009 9:53 am
Lokalizacja: kraina

Re: tradycja (whp)

Post autor: nikita »

jeszccze przed czasami panowania slynnego zbrodniarza z wasikiem /austryjak - niemcy nie potrafia sie same rzadzic - frau ferkel tez jest z zagranicy - ddr/ swieta obchodzono prawie identycznie jak w polsce - byl adwent - okres postu i na wigilie nie jadlo sie kielbysy z salatka kartoflana jak to w zwyczaju dzisiaj
...jasne, obchodzono jak w Polsce - bo od Polski sie uczyc znaczy zwyciezac sie uczyc :|
(a jeszcze dawniej to ludzie w Niemczech zjadali sie sami, panowal kanibalizm - odkryli naukowcy francuscy, napisaly gazety polskie)
whiskeyprint1
Posty: 2482
Rejestracja: ndz paź 18, 2009 6:44 am

Re: tradycja (whp)

Post autor: whiskeyprint1 »

ludzie w Niemczech zjadali sie sami, panowal kanibalizm
--------------------------

wcale nie dawniej jak napisales -bo przeciez niedawno (bodaj w ubieglym roku) byl proces faceta (chyba gdzies z ruhrgebiet) ktory zjadl swego znajomego (jesli ktos nie wierzy - moze znalezc relacje w prasie niemieckiej) - a co do zwyczajow - przeciez masz otwarte oczy i musiales widziec jak powoli z niemiec zrobila sie bananenrepublik dojczland - gdzie jak w dawnej prl frau melken i jej chlopcy jezdza po instrukcje do waszyngtonu - potem pisza raporty (obowiazujace) a nastepnie jada po instrukcje do moskwy (musza bo pamietaja jeszcze stalingrad) - zreszta - musisz sam wiedziec ze austryjak z wasikiem wprowadzil nowe zwyczaje swiateczne i powolal jakiegos "knecht ruprecht" ktory rozdawal dzieciom upominki - a byly to czolgi z papdekla i armaty oraz gewery - pod choinka (ta byla - bo to hajdnisze tradicjon a religia - gott mit uns - firera byla z tego samego zrodelka)) znajdowal sie caly arsenal wojenny od krigsszifow az po tanki i kanony ale z holcu i papdekla- byl stol swiateczny a na nim ajntopf (kartofelsup'-kartofelsup' -die ganze woch' kartofelsup' - sonntag - wurst - to taka piosenka z czasow austryjaka z wasikiem) co wyczytalem w pewnym buchu - trzymali sie za rece i zamiast sie przezegnac do tej kartofelzup - razem wypowiadali sakramentalne - "wir danken unserem führer" (dla nie znajacych jezyka - dziekujemy naszemu wodzowi - oto swiateczna tradycja - ktora na szczescie zostala zastapiona amerykanskimi i zwyczajami - ale one mi tez nie odpowiadaja - bo nie lubie christmasow jako rokendrole - coprawda - nie slyszalem jeszcze zadnego christmasa jako "metal" i tego mi brakuje - bo country-western-christmasy slasze codziennie kiedy ide po bulki do piekarza - pytali na ulicy mlodych ludzi (bodaj w moguncji - mainz) czy znaja tradycje swiateczne i co to sa owe swieta - prawie wszyscy mowili - to jest okres w ktorym daje sie upominki - a co poza tym? - odpowiedz - ?????? - to jest dzisiejsza dojczland - i mowie prawde - bo dzisiaj jest osmego grudnia i wlasnie szostego grudnia skonczyly sie dla niektorych swieta - bo kupili jakies gie ktorym kogos obdaruja - a dla innych swieta skoncza sie kiedy sprzedadza ostatnia pare skarpetek - jest tradycja tzw" weihnachtsmarkt" (cos w rodzaju przedswiatecznego kiermaszu) - zdawaloby sie ze musi on miec cos wspolnego ze swietami (jak w nazwie) - ale okazuje sie ze zamiast tego co podkreslaloby nastroj swiateczny sa tam kramy kramarsko kramarskie jak na tygodniowym targu - sprzedaja buty-skarpety-szaliki- noze-kapelusze -obok buda z piwem i wurtkami -karzela i strzelnica- brakuje tylko straganu z kartoflami i rzepa - jak dawniej powiadal brodacz - tak trzymac!
ODPOWIEDZ