Pierwszy pasażerski statek kosmiczny
Re: Pierwszy pasażerski statek kosmiczny
fak! chcialem se zarezerwowac dwa miejsca ale mojej karty kredytowej nie lyka... musze pozyczyc czarna od syna to mi lyknie te marne US$ 40 000.00 zaliczki... ciekawe ile miejsce dla psa by kosztowalo? no i czy mi w luku bagazowym nie zesztywnieje na kosc...?
Re: Pierwszy pasażerski statek kosmiczny
i jak, nikt sie ze mna nie zabierze?
boicie sie tchorze!!!
boicie sie tchorze!!!
-
- Posty: 852
- Rejestracja: sob paź 17, 2009 10:44 pm
- Lokalizacja: rio
Re: Pierwszy pasażerski statek kosmiczny
pewnie bysmy polecieli tylko kasa,kasa, money,moneytusku pisze:i jak, nikt sie ze mna nie zabierze?
a "kosmos" to my mamy za darmo w codziennym zyciu
ciekawi mnie przyspieszenie , w locie ,nie w "Locie" najlepszy jest moment odrywania sie od ziemi
samolot koluje i nabiera predkosci az sie unosi i leci ......., i ten wlasnie moment oderwania sie to dla mnie kosmos
Re: Pierwszy pasażerski statek kosmiczny
kasa to nie wszystko w zyciu......
dla mnie najgorszy jest moment podchodzenia do ladowania... ten dreszczyk emocji czy nie bedzie poteznego bocznego podmuchu, ktory nami pieprznie o plyte lotniska lub obok niej.... i czy nie zamienimy sie w kule ognia...
albo cos kolo tego.... jak sie samolot wznosi to mi sie nawet podoba....
ogolnie jak sie wznosi to jest fajnie...
ale co ty tam mozesz wiedziec o tym... kobita jestes podobno, nie?
dla mnie najgorszy jest moment podchodzenia do ladowania... ten dreszczyk emocji czy nie bedzie poteznego bocznego podmuchu, ktory nami pieprznie o plyte lotniska lub obok niej.... i czy nie zamienimy sie w kule ognia...
albo cos kolo tego.... jak sie samolot wznosi to mi sie nawet podoba....
ogolnie jak sie wznosi to jest fajnie...
ale co ty tam mozesz wiedziec o tym... kobita jestes podobno, nie?
Re: Pierwszy pasażerski statek kosmiczny
Dla mnie natomiast najprzyjemniejszym momentem latania jest wyjście z samolotu.
Może dlatego że miałem lecieć tym co się rozpirzył w 1987 roku.
Bardzo upierałem się na ta datę,ale moja mamuska miała inne zdanie,a że to ona finansowała
ten przelot to i poleciałem równe 2 tygodnie przed.
Od tej pory mam jakieś takie dzzzziwne uczucie przed podróżami w przestworzach.....
Może dlatego że miałem lecieć tym co się rozpirzył w 1987 roku.
Bardzo upierałem się na ta datę,ale moja mamuska miała inne zdanie,a że to ona finansowała
ten przelot to i poleciałem równe 2 tygodnie przed.
Od tej pory mam jakieś takie dzzzziwne uczucie przed podróżami w przestworzach.....
-
- Posty: 852
- Rejestracja: sob paź 17, 2009 10:44 pm
- Lokalizacja: rio
Re: Pierwszy pasażerski statek kosmiczny
tusku pisze:kasa to nie wszystko w zyciu......
dla mnie najgorszy jest moment podchodzenia do ladowania... ten dreszczyk emocji czy nie bedzie poteznego bocznego podmuchu, ktory nami pieprznie o plyte lotniska lub obok niej.... i czy nie zamienimy sie w kule ognia...
albo cos kolo tego.... jak sie samolot wznosi to mi sie nawet podoba....
.
ale co ty tam mozesz wiedziec o tym... kobita jestes podobno, nie?
podchodzisz lagodnie albo skokowo
tez nie lubie ladowan
to jest cos co sie konczy
a start sie zaczyna
czujesz? wchodzisz, pakujesz bagaz podreczny ,siadasz, widzisz pasy , czekasz
rusza .....widzisz lotnisko i czujesz
czujesz ta sile , patrzysz na lotnisko i
i sie odrywasz ,wznosisz sie, lecisz !
startujesz czujesz power , maszyny ktora cie niesie
Re: Pierwszy pasażerski statek kosmiczny
i pomysl ze jestes jakies 200-300 metrow nad lotniskiem a do silnikow wpada stado duzych ptakow i rozrywa lopatki turbin..... maszyna, ktora do tej pory dosyc mocno sie piela w gore nagle traci moc i zamiast ciagnac ku chmurom nagle przechyla sie i leci ku ziemi, szybko, coraz szybciej i juz nie masz szansy na piekne chwile...... zbliza sie koniec, ktory symbolizuje ci pedzacy ku tobie wielki trawnik terenow kolo lotniska, po ktorym normalnie bys sobie mogla pobiegac z psem czy pospacerowac a tu bum................................................bea_mezlot pisze:startujesz czujesz power , maszyny ktora cie niesie
-
- Posty: 852
- Rejestracja: sob paź 17, 2009 10:44 pm
- Lokalizacja: rio
Re: Pierwszy pasażerski statek kosmiczny
nawet odlotu nie potrafisz sobie wyobrazic "poor baby"tusku pisze: i pomysl ze jestes jakies 200-300 metrow nad lotniskiem a do silnikow wpada stado duzych ptakow i rozrywa lopatki turbin..... maszyna, ktora do tej pory dosyc mocno sie piela w gore nagle traci moc i zamiast ciagnac ku chmurom nagle przechyla sie i leci ku ziemi, szybko, coraz szybciej i juz nie masz szansy na piekne chwile......
Re: Pierwszy pasażerski statek kosmiczny
jak widac potrafie duzo wiecej....bea_mezlot pisze:nawet odlotu nie potrafisz sobie wyobrazic "poor baby"