Pozamieniali ciała/trumny

(Prawie) wszystkie chwyty dozwolone.
godzilla
Posty: 14046
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: Pozamieniali ciała/trumny

Post autor: godzilla »

zoskicyc pisze:mnie nie jest potrzebny szacunek
ale troche panskiego zdrowego
rozsadku
to pokaz mi pan ten fragment moich wypowiedzi, ktory by wskazywal na brak odrobiny rozsadku w tym temacie...
pomorzak
Posty: 9439
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: Pozamieniali ciała/trumny

Post autor: pomorzak »

agnieszka pisze:Pozamieniano ciała ofiar katastrofy, w której zginął prezydent Polski (i mało jest istotne, jaką partię reprezentował), a niektórzy tutaj sugerują, że to żaden problem i sztucznie wywołana histeria? Naprawdę?

W każdym cywilizowanym kraju coś takiego uznano by za całkowitą kompromitację osób odpowiedzialnych za prowadzenie śledztwa. A u nas? Niektórzy pozwolą sobie nasr...ć na głowy, aby tylko nie uznano ich za "gorszych" Europejczyków.

Ukłony.
Przyzna ze i ja jestem lekko zaskoczony pani wypowiedzia.
Przesledzilem wszystkie wczesniejsze posty i co prawda znalazlem kilka sugestii to jednak nie tych o ktorych pani pisze. Sugestie pana Tekajoty ze ja twierdze to czego nie twierdzilem jak i sugestie pana Godzilli na temat slusznosci twierdzen pana Tekajota, poszerzone o sugestie wlasne natury fizjologicznej i fizjonomicznej.
Uwazam ze katastrofa smolenska byla, jest i najprawdopodobnie bedzie nadal rozgrywana politycznie. Problemem nie sa ekshumacje lecz ten „cyrk“ ktory im towarzyszy.
To wlasnie monstrualnie wydete az do absurdu histeryczne zachowanie sprawia moj sprzeciw.
To wlasnie jest roznica miedzy smutkiem prawdziwym i udawanym. Miedzy wspolczuciem a udawaniem wspolczucia dla wlasnych celow. Miedzy wzburzeniem ze do czegos takiego doszlo i histerycznym udawaniem aby ugrac swoje interesy. Miedzy szukaniem odpowiedzi na to czy ktos powinien poniesc konsekwencje i jesli tak to ich sie domagac a nie ryczeniem i obrzucanie blotem zanim cokolwiek zostanie wyjasnione.

Ostatni fragment pani wypowiedzi o tych co sobie pozwola nasr… ć aby ktos ich tam nie uznal za cos, ma wsobie cos z godzillowszczyzny. Pewnie sie nie myle ze majac pani poglady jest sie automatycznie wsrod tych co maja czysta glowe. Jak widze salony nowojorskie przejely jezyk pieszczocha administracji tego forum. To wyjasnia kilka spraw.

Mam nadzieje ze przyjmnie pani pozdrowienia z mojej, jak to okreslil pan Godzilla „zakazanej faszystowskiej mordy“ i nie bedzie sie pani brzydzila tymi ekskrementami na mojej glowie , bo nie ja je tam umiescile.

pomorzak
bialy
Posty: 564
Rejestracja: pt paź 14, 2011 9:05 am

Re: Pozamieniali ciała/trumny

Post autor: bialy »

zajebiste P.Pomorzak
szacun
tak trzymac
nie dac sie
katoprawicy :D
godzilla
Posty: 14046
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: Pozamieniali ciała/trumny

Post autor: godzilla »

pomorzak pisze:Uwazam ze katastrofa smolenska byla, jest i najprawdopodobnie bedzie nadal rozgrywana politycznie. Problemem nie sa ekshumacje lecz ten „cyrk“ ktory im towarzyszy.
To wlasnie monstrualnie wydete az do absurdu histeryczne zachowanie sprawia moj sprzeciw.
To wlasnie jest roznica miedzy smutkiem prawdziwym i udawanym.
jedni morduja dla wlasnych i swoich mocodawcow interesow - to jest dobrze... gdy rodziny zamordowanych probuja dojsc prawdy - to juz jes zle, bo krzycza, bo sie awanturuja, bo nie daj Boze demonstracja bedzie w sobote i sprzedawczykow i zdrajcow moga obalic... uuuuuu... niedobrze...

sam sobie sr.asz na leb czleku...

nie twoj zas.rany interes co robia rodziny ofiar, czy ktos chce na tym zrobic interes polityczny bo sprawa smierdzi juz trzeci rok, dowodow na szachrajstwa tak polskiej jak i rosyjskiej strony mozna naliczyc setkami ale - ONI, ci jedynie pragnacy spokoju nad nieswoimi trumnami, ONI, ci ktorym przeszkadza ze ktos glosno placze..... ONI beda wszystkiego zabraniac... W IMIE.... no, w imie CZEGO???

a jesli to prawda, jesli to byl zamach to tez nalezy to zamiesc pod dywan i milczec???
bo pomorzaczkowi jest przykro, bo mu do kwiatuszkow i robaczkow nie pasuje...

swiat jest okrutny, wieczna wojna miedzy roznymi istotami trwa od zarania dziejow i widocznie teraz nadchodzi czas wojny.... w takim czasie trzeba sie opowiedziec po ktorejs ze stron a nie chowac leb w piasek w nadziei ze gowno z niego samo zejdzie bo robactwo je zezre pod ziemia... zezre, ale wyzre ci tez oczy i mozg...
pomorzak
Posty: 9439
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: Pozamieniali ciała/trumny

Post autor: pomorzak »

godzilla pisze: swiat jest okrutny, wieczna wojna miedzy roznymi istotami trwa od zarania dziejow i widocznie teraz nadchodzi czas wojny.... w takim czasie trzeba sie opowiedziec po ktorejs ze stron......
Ja pana rozumiem drogi panie Godzillo,
pan sie opowiedzial i walczy z tymi wrogami.
Pan jest na wojnie i widzi jak trup sciele sie gest.
To zamach, to drogie lekarstwa, to aborcja, to kiepskie pieczywko, to brak autostrad, to nowe autostrady aby pedzili na zlamanie karku, to telewizja co oglupia, to seriale co zabieraja czas na prokreacje, ..........
Pan widzi te miliony Polakow padajacych jak muchy pod zdradzieckimi ciosami.
Pan widzi, pan cierpi,pan siada do kompa i walczy, walczy na smierc i zycie z tymi wrogami.
Nie dla prywaty a z czystej milosci do ojczyzny i prawdziwych polakow.
Salwa za salwa niesie sie z klawiatury i dosiega swego celu.
To wojna, to wojna, to wojna, to wojna...................

Ja pana rozumiem.
W tym stanie nie moze pan inaczej postepowac.
godzilla
Posty: 14046
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: Pozamieniali ciała/trumny

Post autor: godzilla »

pomorzak pisze:Ja pana rozumiem.
W tym stanie nie moze pan inaczej postepowac.
to jak rozumiesz to spadaj na drzewo albo dyskutuj jak czlowiek cywilizowany, ktory nie sr.a na groby swoich bliskich ani na groby nieznanych mu rodakow!
ty wierzysz ze w smolensku nie bylo zamachu i masz do tego prawo ale nie odbieraj innym prawa do tego aby wladze, ktore klamia, ugiely sie pod naciskiem i ujawnily PRAWDE... bo to gowno, ktore nam serwuja to same klamstwa a tacy jak ty tworza paskudna atmosfere walki Polaka z Polakiem...

co by Tobie czy innym szkodzilo gdyby tusk ze swoimi kolesiami przyznali sie do tego ze to byl zamach? nic...

ale zbrodniarz sie nigdy nie przyzna, tak wiec trzeba mu zbrodnie udowodnic...

ja nie twierdze i nigdy nie twierdzilem ze to tusk czy ktokolwiek inny zamordowal tych ludzi... ja twierdze i twierdzilem ze polskie wladze KLAMIA w tej sprawie... a jezeli klamia to maja brudne lapy...
agnieszka
Posty: 299
Rejestracja: sob paź 17, 2009 10:28 am
Lokalizacja: Nowy Jork
Kontakt:

Re: Pozamieniali ciała/trumny

Post autor: agnieszka »

@zoskicyc
za dziwna uznaje wypowiedz pani agnieszki ktora jak tutejsi hiseterycy uzywyja slowa "pozamieniali" co oznacza swiadoma zamiane
Nie sadze, zeby ktos pisal tutaj o zamianie zwlok z premedytacja. Sama na pewno nie to mialam na mysli, chodzilo mi jedynie o karygodne niedbalstwo polaczone z udawaniem, ze nic sie nie stalo. Mozna bylo napisac "doszlo do zamiany cial w trumnach" i taka bezosobowa forma zapewne lepiej podkreslilaby brak celowosci dzialania. Ale tutaj czesto piszemy szybko i uzywajac skrotow myslowych, wiec niekiedy cos zabrzmi inaczej, niz by sie chcialo.

@pipek
Przyjmuje do wiadomosci, ze wyrosle z tradycji judeo-chrzescijanskiej zwyczaje i moralne zasady zwiazane z pochowkiem i poszanowaniem zwlok uwaza Pan za przestarzale. Ma Pan do tego calkowite prawo. Jesli ktos uwaza, ze szczatki ludzkie to co najwyzej kupa gnijacych kosci, nie musi tych zasad przestrzegac. Mozna sie dac skremowac i rozsypac nad brzegiem oceanu, mozna swoje cialo przekazac dla celow naukowych albo nawet dac sie - za pozwoleniem - wypchac i dac poznac swiatu poprzez wystawe "Bodies. The Exhibit" w towarzystwie rowniez wypchanych chinskich wiezniow. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby kazdy sam za siebie albo za wlasna rodzine zadecydowal. Mozna tez zamiast grobow rodziny odwiedzac najblizszy swojego miejsca zamieszkania cmentarz komunalny.

Ale niech Pan sprobuje wytlumaczyc komus, komu zamordowano dziecko i kto latami walczy o odnalezienie ciala, ze jedyne, co odnajdzie, to smierdzace i nadzarte kosci, a nie jakis wydumany "sense of closure". Moze wiec lepiej bedzie, jesli kazdy bedzie decydowal sam za siebie, tudziez za wlasnych nieboszczykow?

@pomorzak
Przesledzilem wszystkie wczesniejsze posty i co prawda znalazlem kilka sugestii to jednak nie tych o ktorych pani pisze.
Hmm... w takim razie czytalismy rozne watki, bo mnie rzucily sie w oczy fragmenty w stylu "hieny cmentarne" / "co ty cpiesz" / "powinni wszyskich wykopac dla pewnosci i bez ogladania sie na rodziny" / "niech zyje glupota" itd., stad tez moja reakcja.

Nie ukrywam, ze miare uplywu lat coraz mniejsza mam ochote - i coraz mniej czasu - na owijanie kota w bawelne i dlatego czasem uciekam sie do wyrazow powszechnie uwazanych za nieprzyzwoite (aczkolwiek strategicznie wykropkowanych) w celu zachowania zwiezlosci przekazu. Oczywiscie moglabym zamiast uzycia slowa "nasr...ac" skomponowoac piec paragrafow, w ktorych ta sama mysl zostalaby wyrazona w sposob bardziej godny salonu, jakim jest to forum. Ale coz by to zmienilo?

A tak miedzy nami - jesli chce sie komus dokuczyc, to czy trzeba to robic uciekajac sie inwektyw? Niektorzy robia to o wiele skuteczniej bez zdejmowania bialych rekawiczek, o czym niejeden pieszczoch administracji przekonal sie na wlasnej skorze.

Uklony.
wielokropek
Posty: 269
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:48 pm
Lokalizacja: Dziki Zachod

Re: Pozamieniali ciała/trumny

Post autor: wielokropek »

Bravo, Agnieszko!
Jak czytam to forum bardzo czesto przychodza mi na mysl lapy humanistow w bialych rekawiczka, co to bulke przez bibulke...
I jeszcze zazdroszcza innym, ze sa pieszczochami; podczs gdy sami powinni dostac po owych lapach, zamiast byc pieszczeni.

wielokropek
Galwas
Posty: 1255
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:51 pm

Re: Pozamieniali ciała/trumny

Post autor: Galwas »

Kiedy czytam wypowiedzi związane ze Smoleńskiem, to mi przychodzą do głowy prorocze słowa śp. Prezydenta: „Nikt mnie nie przekona, że czarne jest czarne, a białe jest białe”.
Odnoszę wrażenie, że choroba smoleńska całkowicie przysłoniła niektórym oczy, i sprawiła, że stracili kompletnie kontakt z rzeczywistością. Dlatego przypomnę dla porządku:
Nic nie wskazuje na to, do tej katastrofy doszło w wyniku zamachu. Nie tylko, że nie ma na to żadnego dowodu, ale i nie sposób znaleźć przyczyny, dla której ktoś miałby go dokonać.
Tymczasem domniemanie takiego zamachu, jest przecież przyczyną świętego oburzenia na zamianę zwłok, przypisywanie innym bagatelizowania tej pomyłki i przedstawianie tego nieszczęścia, jako kolejnego dowodu na „krętactwo rządu” i w końcu, na rzekomy zamach.
Ale przecież to polska prokuratura wykryła tę pomyłkę i nigdzie nie czytałem, ani nie słyszałem, żeby ktoś twierdził, że nic się nie stało. Za pomyłkę przeprosił premier Tusk i marszałek Kopacz. Czego jeszcze więcej trzeba? Przecież to nie oni te zwłoki identyfikowali!
Pozwolę sobie zamieścić dwa cytaty:


Ewa Kopacz tłumaczyła się także ze swoich słów, że teren katastrofy został przekopany i nie ma tam już szczątków ofiar. Stwierdziła, że do Moskwy systematycznie przywożono w workach szczątki ludzkie ze Smoleńska. - Na pytanie, co tam jest i skąd to jest, odpowiedziano mi, że przekopują teren katastrofy i przywożą szczątki, które wykopują. Nie miałam powodów nie ufać, bo nie było mnie w Smoleńsku. Jedynym moim błędem było to, że uwierzyłam w słowa "przekopywano i przywożono" - mówiła była minister zdrowia.

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,12569010,Ewa ... z27iTOBdjZ


Tusk mówi "przepraszam"

Posiedzenie zaczęło się od wystąpienia premiera Donalda Tuska. Szef rządu kilka razy powiedział "przepraszam". - Od 10 kwietnia 2010 r. 2 tysiące urzędników, policjantów, lekarzy, żołnierzy i prokuratorów zaangażowanych było w tę dramatycznie smutną operację, przed jaką stanęło państwo polskie. Poświęcili swoje najlepsze starania, by te ciała wróciły do Polski i by umniejszyć i tak straszne cierpienia rodzin. Przepraszam, bo zdaję sobie sprawę, że przy pracy tych 2 tysięcy osób mogły się zdarzyć pomyłki - mówił Tusk.

Stanął w obronie Ewy Kopacz i szefa swojej kancelarii Tomasza Arabskiego, który razem z nią był w Moskwie. - Mam słowa uznania dla tych, którzy tam pojechali, nie zawsze dlatego, że wynikało to z ich obowiązku. Dzisiaj najgłośniej krytykują ich zachowania ci, którzy nie pojawili się w Moskwie. Nie starczyło im ani odwagi, ani determinacji. Ci, którzy tam byli, być może zrobili błędy, ale wątpliwe prawo do krytyki mają ci, których tam zabrakło - mówił.

Podkreślał, że "bierze na siebie odpowiedzialność, również za błędy i pomyłki". Mówił do ław PiS: - Nie odpowiadamy politycznymi tezami na wasze polityczne tezy. Nie zadajemy pytań, kto był organizatorem tego lotu, kto kogo zapraszał do samolotu, kto nalegał na pośpiech w sprawie sprowadzenia zwłok do kraju. Ustalając, co było przyczyną, nie robimy brutalnej politycznej nagonki. Nie ulegamy tej pokusie. Ale chciałbym, żebyście wy, którzy formułujecie tezy dewastujące państwo polskie, sami sobie po cichu zadali te pytania i sami na nie odpowiedzieli.

Zaraz potem w tym samym kierunku apelował Tusk. - Ta sprawa dłużej nie może być pretekstem do toczenia wojny polsko-polskiej. Decyzja jest w rękach prezesa Jarosława Kaczyńskiego - mówił już bezpośrednio do siedzącego kilka metrów od niego prezesa PiS. - Chciałbym, żeby Polska nie utknęła na dziesięciolecia w odmętach wojny smoleńskiej. Mógłbym godzinami polemizować z waszymi tezami, ale niech to będzie ten dzień, który zakończy wojnę w sprawie katastrofy. Proszę jeszcze raz: nie czyńcie z tej tragedii pretekstu do politycznej nieustającej bitwy. Choćby przez pamięć dla tragicznie zmarłych.

Tusk przemawiał w zupełnej ciszy. Po jego wystąpieniu oklaskiwały go ławy PO i część lewicy.

Seremet: Rodziny źle rozpoznały

Po premierze wystąpił minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. Wyjaśniał, dlaczego po przywiezieniu ciał ofiar katastrofy do Polski nie otwierano trumien - zabraniają tego przepisy resortu zdrowia. Cytował fragment rozporządzenia mówiący, że "po przewiezieniu zwłok na miejsce przeznaczenia chowa się je niezwłocznie bez otwierania trumny". Otwarcie trumny mogła zarządzić tylko prokuratura, ale - jak wyjaśniała wcześniej - nie miała wtedy przesłanek, że doszło do pomyłki. Nie chciały też tego rodziny.

Najbardziej merytoryczne było wystąpienie Seremeta. Ujawnił, jakie są ustalenia przyczyn pomyłki ze zwłokami Anny Walentynowicz i pięciorga innych ofiar. Zaznaczył, że będzie musiał podać drastyczne szczegóły, chociaż niektóre przez szacunek dla zmarłych pomija.

Seremet tłumaczył, że podstawą identyfikacji zwłok było ich rozpoznanie przez członków rodzin lub osoby, które znały je za życia (m.in. urzędników państwowych). W ten sposób zidentyfikowano 75 ciał. Według Seremeta byli przy tym polscy prokuratorzy i specjaliści od medycyny sądowej oraz eksperci policyjni. Opisywał, że ciało uznane za zwłoki Anny Walentynowicz zostało znalezione 11 kwietnia w kadłubie samolotu. Miało zniekształconą twarz. Zwłoki oznaczone numerem 21 pokazano synowi opozycjonistki i ten rozpoznał w nich matkę. Podobnie było z drugim ciałem - Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej. Ją też rozpoznała rodzina. Ciało oznaczono numerem 93.

Kiedy wykryto pomyłkę? Tu Seremet podał zaskakujące informacje. Na jej ślad miał pierwszy wpaść ekspert rosyjskiej medycyny sądowej, który przesłał w tej sprawie sygnał do polskiej prokuratury. Drugą wątpliwość zgłosiła rodzina Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej. Obrączka, którą ofiara miała na dłoni, nosiła datę ślubu, która nie zgadzała się z datą zawarcia małżeństwa. Była to data ślubu Anny Walentynowicz.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,12569030,Deb ... z27iU5uKK3
agnieszka
Posty: 299
Rejestracja: sob paź 17, 2009 10:28 am
Lokalizacja: Nowy Jork
Kontakt:

Re: Pozamieniali ciała/trumny

Post autor: agnieszka »

Tymczasem domniemanie takiego zamachu, jest przecież przyczyną świętego oburzenia na zamianę zwłok
Galwasie - nie wierzę w teorie spiskowe związane ze Smoleńskiem, natomiast sprawa zamiany zwłok wywołuje u mnie zupełnie racjonalne oburzenie. Oburzenie na niewybaczalną nieudolność polskich urzędników, a jeszcze bardziej - na kłamstwa polityków, którzy wielokrotnie publicznie zapewniali o doskonale prowadzonym śledztwie i wzorowej wręcz współpracy z Rosjanami. Tak - mam na myśli panią Kopacz, której tutaj bronisz. I nie sądzę, że jestem w tym jak najbardziej racjonalnym oburzeniu osamotniona.

Teraz wychodzi na to, że to Rosjanie dyktowali warunki śledztwa w sprawie katastrofy polskiego samolotu, zaś Polacy albo nie mieli nic do gadania, albo nie chcieli się narażać lub wypaść na pieniaczy w europejskim towarzystwie. Dla towarzystwa Cygan dał się powiesić.

I jasna krew mnie zalewa, kiedy ktoś twierdzi, że to przecież chodzi TYLKO o trupy, bo o ile sam kiedykolwiek zapalił świeczkę na grobie swoich dziadków albo rodziców, a innym odmawia prawa do godnej żałoby, to jest zwyczajnym hipokrytą.

Ukłony.
ODPOWIEDZ