Zdziwienie
Re: Zdziwienie
Zośki CYC ubawił mnie swoim centryzmem ego, zrozumiałem, że można być ze Scytów, szczytów i czubków!
Tak jest panowie szlachta, wszyscy jesteśmy zasromani tym faktem, po sarmacku!
pozdrowienia i wyzdrowienia
almagus
Tak jest panowie szlachta, wszyscy jesteśmy zasromani tym faktem, po sarmacku!
pozdrowienia i wyzdrowienia
almagus
Re: Zdziwienie
powiadaja - "czlowiek uczy sie przez cale zycie" niby slogan - czesc w tym prawdy - ale uczymy sie sami - doswiadczeniem - tym co z trudem przezylismy - albo bez tudu -wowczas bywa ze "nauka poszla w las" -
wiec naucze sie - bac moze od ciebie i nie smiem nikogo ani pouczac ani nauczac - jestem w trakcie.....
pozdrawiam
CYC
wiec naucze sie - bac moze od ciebie i nie smiem nikogo ani pouczac ani nauczac - jestem w trakcie.....
pozdrawiam
CYC
Re: Zdziwienie
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam
Re: Zdziwienie
Rzeczywiscie ,ma Pan racje Panie Cyc,na dluzsza mete taka forma dyskusji nie jest mozliwa,ale czy w takim razie nie mozna tej osoby[nie wskazujac palcem ] po prostu ignorowac,nie zwracac uwagi na jej teksty,normalnie,zwyczajnie nie zwracac na nia uwagi.Prosze mi wybaczyc naiwnosc ale czy taka ignorancja nie odnioslaby wiekszego skutku niz czekanie na jakakolwiek reakcje ze strony moderatora.Pozdrawiam
Re: Zdziwienie
Cycu, masz racje, nalezy jednak zastosowac totalna ignoranje.
Nie ma sensu o tym pisac.
Duzo zdrowia, poniewaz to najcenniejsze!
A jesli komus zimno, to przesylam troche ciepla ze swiatecznego Honolulu.
Nie ma sensu o tym pisac.
Duzo zdrowia, poniewaz to najcenniejsze!
A jesli komus zimno, to przesylam troche ciepla ze swiatecznego Honolulu.
Re: Zdziwienie
Aloha,
klaniam sie
istnieje praktyczna mozliwosc by sprawe
zakonczyc raz na zawsze pomimo ignorowania
tego problemiku przez administracje
przypomne jeszcze raz zatem slowa wielokropka
ktory slusznier napisal ze jedyna mozliwoscia jest
totalna ignorancja - zatem - zamiast ubolewac
nalezaloby solidarnie zastosowac ten wariant bo
tylko on gwarantuje mozliwosc dyskutowania
ja ta metode zastosowalem - ale jak widze szalenstwo
jednego czesto odbija sie w zapisach innych osob
a tego skutkiem jest..................wiadomo
jak pokonac aligatora
link nizej
http://de.nachrichten.yahoo.com/video/u ... 13058.html
CYC
klaniam sie
istnieje praktyczna mozliwosc by sprawe
zakonczyc raz na zawsze pomimo ignorowania
tego problemiku przez administracje
przypomne jeszcze raz zatem slowa wielokropka
ktory slusznier napisal ze jedyna mozliwoscia jest
totalna ignorancja - zatem - zamiast ubolewac
nalezaloby solidarnie zastosowac ten wariant bo
tylko on gwarantuje mozliwosc dyskutowania
ja ta metode zastosowalem - ale jak widze szalenstwo
jednego czesto odbija sie w zapisach innych osob
a tego skutkiem jest..................wiadomo
jak pokonac aligatora
link nizej
http://de.nachrichten.yahoo.com/video/u ... 13058.html
CYC
Re: Zdziwienie
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------almagus pisze:Zośki CYC ubawił mnie swoim centryzmem ego, zrozumiałem, że można być ze Scytów, szczytów i czubków!
Tak jest panowie szlachta, wszyscy jesteśmy zasromani tym faktem, po sarmacku!
pozdrowienia i wyzdrowienia
almagus
almagus
przykro mi z dwoch powodow
a) ze cie rozbawilem
b) ze mylisz egocentryzm z pewnoscia ktora ma albo powinien miec kazdy czlowiek - a szczegolnie wobec faktow - ale nie prawdy!
moglbym wyglosic tu exposee ze nie jestem egocentrykiem lecz nauczony doswiadczeniem mam wiele pewnosci ktore nie musza byc "pewnikam"
capito?
CYC
Re: Zdziwienie
Piatek. Ostatni dzien tygodnia pracy, poczatek weekendu. Wypadalo by napisac cos pogodnego, usmiechnac sie... Ale nic mi do glowy nie przychodzi choc gebucha od ucha do ucha. Siegne wiec do wieszcza Igncego niejakiego Krasickiego. Fajny facet. Madry i spostrzegawczy i z poczuciem humoru.
Nie nowina, że głupi mądrego przegadał;
Kontent więc, iż madry nic nie odpowiadał,
Tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł;
Na koniec, zmordowany, gdy sobie odpoczął,
Rzekł mądry, żeby nie był w odpowiedzi dłużny:
"Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz jest próżny."
Milego weekendu : ))))
Nie nowina, że głupi mądrego przegadał;
Kontent więc, iż madry nic nie odpowiadał,
Tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł;
Na koniec, zmordowany, gdy sobie odpoczął,
Rzekł mądry, żeby nie był w odpowiedzi dłużny:
"Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz jest próżny."
Milego weekendu : ))))
Re: Zdziwienie
[quote="zoskicyc-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
almagus
przykro mi z dwoch powodow
a) ze cie rozbawilem
b) ze mylisz egocentryzm z pewnoscia ktora ma albo powinien miec kazdy czlowiek - a szczegolnie wobec faktow - ale nie prawdy!
moglbym wyglosic tu exposee ze nie jestem egocentrykiem lecz nauczony doswiadczeniem mam wiele pewnosci ktore nie musza byc "pewnikam"
capito? CYC[/quote]
Szanowny Zośki CYCu ja jestem małpą z innej klatki, więc mogę pajacować do banana i marchewki na te małpy z umazanymi paluchami, pomazaną klatką.
A najbardziej na pelikany co to łykają.
to zdrówka
almagus
almagus
przykro mi z dwoch powodow
a) ze cie rozbawilem
b) ze mylisz egocentryzm z pewnoscia ktora ma albo powinien miec kazdy czlowiek - a szczegolnie wobec faktow - ale nie prawdy!
moglbym wyglosic tu exposee ze nie jestem egocentrykiem lecz nauczony doswiadczeniem mam wiele pewnosci ktore nie musza byc "pewnikam"
capito? CYC[/quote]
Szanowny Zośki CYCu ja jestem małpą z innej klatki, więc mogę pajacować do banana i marchewki na te małpy z umazanymi paluchami, pomazaną klatką.
A najbardziej na pelikany co to łykają.
to zdrówka
almagus
Re: Zdziwienie
dziwna metafora Almagusie - dziwna.........................................
bywa ze matki malpy chcialyby powolac di zycia swe umarle dzieci
pieszcza umarle - czy widziales to kiedys?
przesle ci metaforyke moich trzech starych - dzis mnie to nie bawi
ale wiem ze nawet dzis nie jest inaczej
---------------------------------------------------------------------
zatrzec
zatrzec juz zatarte
jeszcze mocniej
czego nie widzi juz oko
by stalo sie niebylym
co zapomniec ma kamien
na ktorym bylo wyryte
stworzyc powierzchnie gladka
ktorej nie ima sie dluto
a jednak.....
a moze.....
ktos wyryje nowe po to
by znowu zatrzec
* * *
4.07.04
--------------------------------------------
fatamorgana
zostawic fragment
naszego istnienia
kawalek siebie
nie na zawsze
jak stara fotografie
nikomu niepotrzebna
fatamorgana wyobrazni
ze wciaz zyjemy jeszcze
choc nas juz nie ma
zostawic kawalek siebie
jest sensem zycia
trwalym jak wiatr
ktory o nas unosi
wspomnien pogrzeby
* * *
15.06.04
-------------------------------------------------------------
ti voglio........
posrod innych
ktore zdobia laki
on jeden jedyny
chcial dotknac nieba
by je zabarwic
blada czerwienia
zapylic dotykiem
nadac forme raju
rozpylic zapach
niebu nieznany
piescic anioly
skrzydlami platkow
spiewac melodie
znane tylko ptakom
wysuszac nektar lez
ktore blade slonce
zaslaniaja cieniem
on jeden jedyny
posrod innych
nie slyszal...
ze kosiarze
sie zblizaja
* * *
--------------------------------------------------------
z uklonem
CYC
bywa ze matki malpy chcialyby powolac di zycia swe umarle dzieci
pieszcza umarle - czy widziales to kiedys?
przesle ci metaforyke moich trzech starych - dzis mnie to nie bawi
ale wiem ze nawet dzis nie jest inaczej
---------------------------------------------------------------------
zatrzec
zatrzec juz zatarte
jeszcze mocniej
czego nie widzi juz oko
by stalo sie niebylym
co zapomniec ma kamien
na ktorym bylo wyryte
stworzyc powierzchnie gladka
ktorej nie ima sie dluto
a jednak.....
a moze.....
ktos wyryje nowe po to
by znowu zatrzec
* * *
4.07.04
--------------------------------------------
fatamorgana
zostawic fragment
naszego istnienia
kawalek siebie
nie na zawsze
jak stara fotografie
nikomu niepotrzebna
fatamorgana wyobrazni
ze wciaz zyjemy jeszcze
choc nas juz nie ma
zostawic kawalek siebie
jest sensem zycia
trwalym jak wiatr
ktory o nas unosi
wspomnien pogrzeby
* * *
15.06.04
-------------------------------------------------------------
ti voglio........
posrod innych
ktore zdobia laki
on jeden jedyny
chcial dotknac nieba
by je zabarwic
blada czerwienia
zapylic dotykiem
nadac forme raju
rozpylic zapach
niebu nieznany
piescic anioly
skrzydlami platkow
spiewac melodie
znane tylko ptakom
wysuszac nektar lez
ktore blade slonce
zaslaniaja cieniem
on jeden jedyny
posrod innych
nie slyszal...
ze kosiarze
sie zblizaja
* * *
--------------------------------------------------------
z uklonem
CYC