dalsza czesc prosze sobie
dopowiedziec majac
jakokata wiedze
histopolityczna
a to niby od kogo pan siem tutaj tego spodziewasz?
Nota bene;
oglądałem byłem dzisiaj na CNN program poświęcony krymskim wydarzeniom,
gdzie pan Kliczko kategorycznie stwierdził co Krym
ZAWSZE należał do Ukrainy.
A pan może myślisz co zmanipulowane bezmózgowce będą miały inne zdanie?
W programie wypowiadał siem również pewien amerykański profesor prawa międzynarodowego,ktorego powwłano na eksperta od tego co się dzieje obecnie na Ukrainie.
No ten jem trochie namieszał stwierdzając że
obojętnie jaką grupę ekspertów by nie powołać,to w świetle
obowiązującego dzisiaj prawa międzynarodowego,bardzo trudno byłoby im udowodnić iż obecny tymczasowy rząd Ukrainy jest w jakikolwiek sposób legalny.(hic!!!!).
Zastrzelił również antyputinowców stwierdzeniem co,pomijając Gorbaczewa Putin jest najbardziej liberalnym przywódcą Rosji od 400 lat.
Zdziwionych adwersarzy zaskoczył puentą,cytuję;
Zachód od dawna za miarę liberalizacji Rosji uważa sposób w jaki Rosja traktuje Żydów,więc jeśli mi nie wierzycie,to spytajcie Izraela.
(Przy okazji - to też wiele mówiące stwierdzenie....)
Tak na marginesie stosunków polsko-ukraińskich,to dochodzące do władzy na Ukrainie siły nacjonalistyczne uważają, że zachodnia ukraińsko-polska granica nie powinna przebiegać na linii Bugu,ale na linii Sanu i Wisły.Jeśli już Bug,to od północy,a nie od zachodu.
Ale nawet na tej mapie Rusi Kijowskiej,będącej podstawą to tychże roszczeń,Krym w najświetniejszym okresie rozkwitu terytorialnego
ruskiego państwa nadal leżał dobre kilkaset kilosów na południe od granic Rusi.
A według pana Kliczki
ZAWSZE należał do Ukrainy.
Jak już co,to prędzej,poprzez chanat krymski, Ukraina należała do Krymu.
Zresztą jeśli chodzi o same zagadnienie krymskie,to wydaje mnie się że Zachód jednoznacznie dał Rosji zgodę na przyłączenie Krymu.
Choćby poprzez ewenement Kosowa.
Ino teraz usiłują odwrócić kota do góry ogonem.
Co zaś siem tyczy sprawy polskiej,to zaiste;
silna,duża i zjednoczona nacjonalistyczna Ukraina leży w interesie Polski.
Wystarczy tylko spytać pierwszego lepszego potomka Kozaków,ktorzy
panów polskich kochają tak mocno jak onegdaj Polacy kochali swoich zaborców,a dzisiaj kochają Rosjan.