Aby cieszyć się zdrowiem

(Prawie) wszystkie chwyty dozwolone.
rekin oceanu
Posty: 5488
Rejestracja: ndz sty 18, 2015 1:18 pm

Re: Aby cieszyć się zdrowiem

Post autor: rekin oceanu »

Nie godzi się by Rząd Polski Czy czy kapłaństwo godziło się do łamaia prawa Przykazania Bożego.
Mianowicie to przed czym ostrzegał Mesjasz i jest ono łamane nadal.
A ma tolerancję kościoła Katolickiego.
Jest to prawo sprzeczne z prawem miłości do swych rodziców
Którym to odbiera się im decydować Jak mają postępować ze swoim rodzeństwem.
Inaczej Czcij Ojca i matkę swoją.

A brzmi ono tak To co od Ojca należy nam się.
Jest to przykazanie potępione przez Mesjasza Jezusa Chrystusa.
Syna samego Boga który dziś trzyma pieczę Apokalipsy a starego testamentu rózgi żelaznej.
Wy Żydzi te prawo możecie sobie ustawiać.U siebie.
A nie karmcie nas nim Polaków.
Pozwalają Rodzeństwu deptać ich rodziców przez fałszywe Prawo.
To jest wasze prawo.
Od Polski wek.


Pamiętając Że dziś jest czas ostateczny
I to Mesjasz Jezus Chrystus trzyma jej filary która się chwieje.

SH.
rekin oceanu
Posty: 5488
Rejestracja: ndz sty 18, 2015 1:18 pm

Re: Aby cieszyć się zdrowiem

Post autor: rekin oceanu »

Obrazek


Przedmowa

Szczególnie kontrowersyjny dokument, którego tytuł jest całkowicie mylący oraz doprowadzający wielu Żydów do szału. Oczywiście podaje się światu, ze jest to fałszerstwo. Fałszerstwo czego? Gdzie jest oryginał? Są tacy, którzy argumentują, że jest to plagiat Maurycego Joli. Po bliższym zbadaniu sprawy okazuje się, że Protokoły są jeszcze starsze, znacznie starsze i niewiele maja wspólnego z Jolim.

Nie traćmy wiec czasu na dociekania ich pochodzenia. Nie w tym rzecz!
Wartość "Protokołów" leży nie w ich pochodzeniu, ale w ich treści!
Mamy więc dwa plany - "Plan trzech wojen", oraz "Protokoły".

"Plan trzech wojen" przewiduje trzy wojny poprzedzające NWO oraz zniszczenie Judaizmu.

Protokoły planują Antychrysta oraz są w większości detalicznym wyjaśnieniem "Planu Trzech Wojen" oraz planem zniszczenia Chrześcijaństwa..

Protokoły są planem Masonerii religii lucyferiańskiej - ostatnim ich edytorem był Albert Pike.
"Protokoły Mędrców Syjonu"



czyli...
Protokoły Lucyfera

Wykład I
Słuszny sąd o ludziach - Prawo polega na sile - Wolność jest ideą; wolnomyślność - Złoto i wiara - Samorząd, a despotyzm kapitału - Wróg wewnętrzny - Tłum i anarchia - Polityka, a moralność - Syjońskie zasady rządzenia - Prawo silniejszego - Niezwalczona władza syjońska - Cel uświęca środki - Ślepy tłum - Abecadło polityczne - Waśnie partyjne - Samowładztwo najwłaściwszą formą rządu - Alkoholizm, klasycyzm, prywata - Zasady i podstawy rządu syjońskiego - Terror - Wolność, równość, braterstwo - Zasada rządu dynastycznego - Zniesienie przywilejów arystokracji i gojów - Nowa arystokracja - Wychowanie psychologiczne - Abstrakcja wolności - Możność zmiany przedstawicieli narodu

§ 1. Słuszny sąd o ludziach

Ludzie o popędach złych są znacznie liczniejsi od zacnych, toteż najlepsze wyniki w rządzeniu ludźmi osiągnąć można przy pomocy gwałtu i strachu, nie zaś w drodze rozpraw akademickich. Każdy człowiek dąży do władzy, każdy pragnąłby zostać dyktatorem, gdyby tylko mógł, lecz jednocześnie rzadko kto nie byłby gotów poświęcić dobra ogólnego dla celów osobistych.

§ 2. Prawo polega na sile

Co poskramiało zwierzęta drapieżne, zwane ludźmi? Co kierowało dotychczas nimi? W okresie kształtowania się ustroju społecznego ludzie ulegali sile ślepej i brutalnej, następnie zaś prawu, które nie jest niczym innym, jak tąż samą siłą, lecz zamaskowaną. Stąd wniosek, że według praw natury istotą prawa jest siła.

§ 3. Wolność jest ideą; wolnomyślność

Wolność polityczna jest ideą, nie zaś faktem. Ideę tę trzeba umieć stosować wówczas, kiedy zachodzi potrzeba zjednania dla swojej partii sił narodu przy pomocy przynęty ideowej, o ile partia ta zamierza zwalczyć inną, stojącą u steru władzy. Zadanie staje się znacznie łatwiejsze, jeżeli przeciwnik zarazi się również ideą wolności, czyli tak zwaną wolnomyślnością, dla której czyni ustępstwa kosztem siły. Wówczas uwydatnia się triumf teorii naszej: natychmiast ręka nowa według praw natury chwyta porzucone wodze władzy, bowiem ślepa siła narodu nie może się ani dnia jednego obyć bez kierownictwa, nowa zaś władza tylko zajmuje miejsce dawnej, zwątlałej wskutek wolnomyślności.

§ 4. Złoto i wiara

W naszych czasach miejsce władców liberalnych zajęła władza złota. Były czasy, kiedy rządziła wiara.

§ 5. Samorząd, a despotyzm kapitału

Idea wolności jest niezniszczalna, bowiem nikt nie umie korzystać z niej w sposób umiarkowany. Wystarczy dać narodowi na czas pewien prawo rządzenia sobą, by naród rozpuścił się zupełnie. Z tą chwilą zaczynają się waśnie wewnętrzne, nabierające wkrótce formę walk socjalnych, w których państwa spalają się, a znaczenie ich obraca się w popiół.

Czy dane państwo niszczeje wskutek wstrząśnień własnych, czy też waśnie wewnętrznie oddają to państwo pod władzę wrogów zewnętrznych, należy w każdym razie uważać je za zgubione; jest ono w naszej mocy. Despotyzm kapitału, pozostającego wyłącznie w naszym ręku, podaje słomkę, której państwo to, chcąc nie chcąc, trzymać się musi, bowiem w razie przeciwnym stacza się w przepaść.

§ 6. Wróg wewnętrzny

Gdyby ktoś z głębi swej duszy liberalnej powiedział, że rozumowanie podobne jest nienormalne, zapytam wówczas: jeżeli państwo posiada dwu wrogów i jeżeli w stosunku do wroga zewnętrznego wolno mu i nie jest uważane za nienormalne używanie wszelkich środków walki, jako to: nie wtajemniczać przeciwnika w plany ataków, czy obrony, napadać nań w nocy, lub przy użyciu sił przeważających, to na jakiej zasadzie można uważać za niedopuszczalne lub niemoralne używanie tych samych środków walki w stosunku do gorszego wroga, gwałcącego ustrój społeczny i pomyślność?

§ 7. Tłum i anarchia

Czy logika i rozum pozwalają mieć nadzieję pomyślnego rządzenia tłumami przy pomocy perswazji rozsądnych i porozumienia, jeżeli istnieje możność opozycji nawet bezmyślnej, lecz dogadzającej narodowi, rozumującemu powierzchownie? Rządząc się wyłącznie poziomymi namiętnościami, zwyczajami, tradycjami oraz teoriami sentymentalnymi, ludzie z tłumu i tłum ludzki ulegają herezji partyjnej, stojącej na przeszkodzie wszelkiemu porozumieniu, nawet opartemu na gruncie perswazji najrozsądniejszych. Wszelka decyzja tłumu zależna jest od przypadkowej lub sztucznie stworzonej większości, nieświadomej tajników polityki i zdolnej powziąć decyzję, będącą zarodkiem anarchii w rządzeniu.

§ 8. Polityka, a moralność

Polityka nie ma nic wspólnego z moralnością. Władca, powodujący się moralnością, nie jest politykiem i jako taki nie może być pewny swego tronu.

§ 9. Syjońskie zasady rządzenia

Kto pragnie rządzić, musi tym samym uciekać się do podstępów i obłudy. Wielkie cnoty narodu - szczerość i uczciwość - są wadami w polityce, bowiem łatwiej i pewniej, niż wróg najpotężniejszy, strącają władców z tronu. Cnoty te powinny być właściwością państw gojów, my zaś w żadnym razie nie powinniśmy powodować się nimi.

§ 10. Prawo silniejszego

Prawo nasze polega na sile. Wyraz ,,prawo" zawiera w sobie myśl abstrakcyjną i niczym nie dowiedzioną. Wyraz ten nie oznacza nic innego jak tylko: dajcie mi, czego chcę, bym w ten sposób posiadł dowód żem silniejszy od was.

Gdzie się zaczyna prawo? Gdzie się ono kończy? W państwie o źle zorganizowanej władzy, o prawach bez wyrazu, rządzonym przez władcę pozbawionego indywidualności wskutek nadmiaru praw, powstałego z powodu liberalizmu, znajduje się źródło nowego prawa, a mianowicie: rzucenia się na zasadzie prawa silniejszego, rozbicia całego istniejącego układu, pogwałcenia praw przebudowy gmachu społecznego, by wreszcie stać się władcą wszystkich, którzy oddali na użytek mój swe prawa siły, zrzekłszy się ich dobrowolnie w myśl zasad liberalnych.

§ 11. Niezwalczona władza syjońska

Władza nasza przy obecnym chwianiu się wszystkich władz, stanie się więcej od nich niezwalczona, bowiem pozostanie niewidoczna aż do chwili, kiedy umocni się o tyle, że żaden postęp nią nie zachwieje.

§ 12. Cel uświęca środki

Chwilowe zło, które obecnie zmuszeni jesteśmy popełniać, stanie się źródłem dobra, a mianowicie - władzy niezachwianej. Ona przywróci prawidłowy bieg mechanizmowi życia narodów, zepsutemu przez liberalizm. Wynik uświęca środki. W planach naszych winniśmy zwrócić uwagę nie tyle na to, co dobre i moralne, ile na to, co potrzebne i użyteczne. Mamy do wykonania plan, określający zgodnie z zasadami strategii linię, od której odstąpić nam nie wolno bez ryzyka narażenia na ruinę pracy wielowiekowej.

§ 13. Ślepy tłum

Aby opracować plan działań celowych, należy z jednej strony wziąć pod uwagę podłość, niestałość i chwiejność tłumu, jego niezdolność pojmowania, z drugiej zaś - szanować warunki życia własnego i pomyślności własnej. Należy zrozumieć, że potęga tłumu jest ślepa, nierozumna, niezdolna do rozważania, nasłuchująca na wszelkie strony. Ślepy nie może prowadzić ślepych i nie zawieść ich na brzeg przepaści, a więc jednostki spośród tłumu, parweniusze z ludu, nawet genialnie mądrzy, lecz nie znający się na polityce, nie mogą występować w charakterze kierowników tłumu bez prowadzenia do zguby całego narodu.

§ 14. Abecadło polityczne

Jedynie osobnik, przygotowany od dzieciństwa do samowładztwa, zdolny jest pojąć wyrazy, zbudowane z liter politycznych.

§ 15. Waśnie partyjne

Naród pozostawiony samemu sobie, czyli parweniuszom z własnego społeczeństwa, sam siebie doprowadza do ruiny wskutek waśni partyjnych, wywołanych przez ubieganie się o władzę i godności oraz wskutek wypływających z tego zaburzeń. Czyż możliwe jest, by masy ludowe spokojnie, bez zawiści, rozważyły i załatwiły sprawy kraju, których nie wolno łączyć z widokami osobistymi? Jest to nie do pomyślenia, bowiem plan rozbity na tyle części, ile głów liczy tłum, przestaje być całością i wskutek tego staje się niezrozumiały i niewykonalny.

§ 16. Samowładztwo - najwłaściwszą formą rządu

Tylko w umyśle samowładcy mogą wytworzyć się plany rozległe i jasne w kolejności regulującej cały mechanizm maszyny państwowej. Z powyższego wywnioskować należy, że celowe w sensie dobra kraju rządy, winny być skoncentrowane w ręku jednej osoby odpowiedzialnej. Bez despotyzmu bezwzględnego nie może istnieć cywilizacja, wprowadzona nie przez masy lecz przez ich kierownika, ktokolwiek byłby nim. Tłum, to barbarzyńca, ujawniający przy każdej sposobności swe barbarzyństwo. Skoro tylko tłum zdobędzie wolność, przemienia się ona wkrótce w anarchię, która w istocie swej jest stopniem najwyższym barbarzyństwa.

§ 17. Alkoholizm, klasycyzm, prywata

Spojrzyjcie na odurzone wódką zwierzęta, do której użycia nadmiernego prawo otrzymywane jest razem z wolnością. Czyżbyśmy mieli pozwolić, by i ,,nasi" doszli do podobnego stanu? Narody gojów odurzone są przez napoje wyskokowe. Młodzież ich zatraciła inteligencję wskutek klasycyzmu i wczesnej rozpusty, do której podjudzana była przez agentów naszych w postaci guwernerów, lokajów, guwernantki w domach zamożnych, kelnerów i kobiet naszych w miejscach rozrywek gojów. Do liczby ostatnich włączam również tak zwane ,,damy z towarzystwa", które są dobrowolnymi naśladowczyniami tamtych pod względem zbytku i rozpusty.

§ 18. Zasady i podstawy rządu syjońskiego

Hasłem naszym jest siła i podstęp. W sprawach polityki zwycięża tylko siła, zwłaszcza jeśli ukryta jest poza zaletami, niezbędnymi dla mężów stanu. Gwałt powinien być zasadą, złożyć korony u stóp przedstawicieli jakiejś nowej potęgi jest to zło, stanowiące jedyny środek osiągnięcia celu, którym jest dobro. Toteż nie powinniśmy się cofać przed korupcją pieniężną, oszustwem i zdrada, o ile ma to dopomóc do osiągnięcia celu naszego. W polityce należy umieć brać bez wahania własność cudzą, jeżeli przy jej pomocy zdobędziemy uległość i władzę.

§ 19. Terror

Państwo nasze, krocząc drogą podboju pokojowego, ma prawo zastąpienia okropności wojny przez mniej dostrzegalne, ale więcej celowe egzekucje, przy których pomocy należy podtrzymywać terror, uosabiający do ślepego posłuszeństwa. Sprawiedliwa, lecz nieubłagana surowość, stanowi najważniejszy czynnik siły dla państwa; nie tylko dla zysku, lecz również w imię obowiązku, dla zwycięstwa przyszłego, musimy być wierni programowi gwałtu i obłudy. Zasada wyrachowania jest o tyle silna, o ile i środki, których używa. Dlatego też nie tyle przy pomocy samych środków, ile dzięki doktrynie bezwzględności osiągniemy triumf i oddamy wszystkie rządy we władanie pańszczyźnie naszego ,,nadrządu". Wystarczy, by wiedziano, że jesteśmy nieubłagani, a ustaną zaraz wypadki nieposłuszeństwa.

§ 20. Wolność, równość, braterstwo

Było to jeszcze w czasach starożytnych, kiedy to po raz pierwszy rzuciliśmy narodowi wyrazy: ,,wolność, równość, braterstwo", wyrazy od tej chwili tyle razy powtórzone przez papugi bezmyślne, które ze wszystkich stron zleciały się na tę przynętę. Wraz z nią uniosły dobrobyt świata, istotną wolność jednostki, tak chronioną dawniej od ucisku tłumu. Rozumni rzekomo, inteligentni goje, nie wyczuli abstrakcyjności wyrazów wypowiedzianych, nie spostrzegli, że w naturze nie ma również i nie może istnieć wolność, że natura sama ustaliła nierówności rozumów, charakterów i zdolności, jak równości i podległości prawom swoim. Nie rozumieli, że tłum to potęga ślepa, że parweniusze, wybrani spośród tłumu do objęcia rządów, w dziedzinie polityki są również ślepi jak i tłum, że człowiek nawet ograniczony, lecz świadomy jej tajników, może rządzić; nie wtajemniczony zaś, nawet geniusz, nie jest w stanie zrozumieć nic z polityki.

§ 21. Zasada rządu dynastycznego

Wszystkiego powyższego goje nie wzięli pod uwagę, a tymczasem na tym zasadzały się rządy dynastyczne: ojciec wtajemniczał syna w bieg spraw politycznych lecz w ten sposób, by nikt prócz członków dynastii nie znał tego biegu i nie mógł zdradzić jego tajników narodowi rządzonemu. Z czasem zapomniano o istotnej treści dynastycznego przekazywania rzeczywistej sytuacji spraw politycznych, co dopomagało do powodzenia sprawy naszej.

§ 22. Zniesienie przywilejów arystokracji gojów

Wyrazy: ,,wolność, równość, braterstwo" głoszone przez agentów ślepych, ściągały do szeregów naszych z całego świata legiony, które z zapałem niosły sztandary nasze. A tymczasem wyrazy te były to czerwie, toczące pomyślność gojów, niszczące wszędzie pokój, , solidarność, burzące wszelkie podstawy ich państw. Zobaczycie następnie, że to sprowadziło triumf nasz: dało nam to między innymi możność zdobycia najważniejszego atutu - zniesienia przywilejów, innymi słowy, samej istoty arystokracji gojów, która była jedyną osłoną narodów i krajów przeciwko nam.

§ 23. Nowa arystokracja

Na gruzach arystokracji rodowej umieściliśmy na czele wszystkiego arystokrację pieniężną spośród inteligencji naszej. Jako cenzus dla tej arystokracji nowej ustanowiliśmy bogactwo, zależne od nas oraz naukę, szerzoną przez mędrców naszych.

§ 24. Wychowanie psychologiczne

Triumf nasz stał się tym łatwiejszy, że w stosunkach z ludźmi, niezbędnymi dla nas, oddziaływaliśmy zawsze na najczulsze struny ludzkiego jestestwa, na chciwość, na niezaspokojone potrzeby materialne. Każda z wymienionych słabości ludzkich, wzięta oddzielnie, zdolna jest zabić wszelką inicjatywę, oddając wolę ludzi do dyspozycji nabywcy ich działalności.

§ 25. Abstrakcja wolności

Abstrakcja wolności dała możność przekonania tłumu, że rząd jest niczym innym, jak tylko administratorem z ramienia właścicieli kraju, czyli - narodu, oraz że można to zmieniać, jak rękawiczki zniszczone.

§ 26. Możność zmiany przedstawicieli narodu

Możność zmiany przedstawicieli narodu oddała ich do dyspozycji naszej i niejako naszemu przeznaczeniu.


Wykład II
Wojna ekonomiczna podstawą przewagi żydowskiej - Administracja na pokaz i ,,tajni radcy" - Powodzenie kierunków destrukcyjnych (niszczycielskich) w nauce - Zdolność przystosowania się w polityce - Rola prasy - Wartość złota i cenność ofiar żydowskich

§ 1. Wojna ekonomiczna - podstawą przewagi żydowskiej

Jest rzeczą dla nas niezbędną, by wojny nie przyniosły korzyści terytorialnych, bowiem przenosiłoby to wojnę na grunt ekonomiczny, a w tej dziedzinie narody w pomocy naszej dostrzegą potęgę naszej przewagi, taki zaś stan rzeczy odda obydwie strony do dyspozycji naszej agentury międzynarodowej, posiadającej miliony oczu, dla których żadne granice nie istnieją. Wówczas nasze prawa międzynarodowe zniweczą właściwie prawa narodowe i będą rządziły narodami w ten sam sposób, w jaki prawo cywilne zarządza stosunkami wzajemnymi poddanych danego państwa.

§ 2. Administracja na pokaz i ,,tajni radcy"

Administratorzy, wybierani przez nas spośród tłumu, w zależności od ich zdolności niewolniczych, nie będą osobami przygotowywanymi do rządzenia, dlatego też z łatwością staną się w grze naszej pionkami, kierowanymi przez uczonych naszych i doradców genialnych, specjalistów, kształconych od dzieciństwa w sztuce zarządzania sprawami świata całego.

Jak wiadomo, specjaliści nasi wiadomości niezbędne dla rządzenia czerpali z naszych planów politycznych, z doświadczenia historii, z badań każdej chwili bieżącej. Goje nie rządzą się wiadomościami praktycznymi, zdobytymi w drodze obiektywnych badań historycznych, lecz rutyną teoretyczną, pozbawioną wszelkiego poglądu praktycznego na jej wyniki. Toteż nie warto się liczyć z nimi.

Niech się cieszą tymczasem lub niech żyją nadziejami nowych uciech, albo wspomnieniami już przeżytych. Niech dla nich gra rolę najwyższą to, co nakazaliśmy im uważać za wskazania nauki (teorii). By osiągnąć cel powyższy, wzbudzamy przy pomocy pracy naszej ślepe zaufanie dla wskazań tych. Inteligencja gojów będzie dumna z posiadanych umiejętności i bez sprawdzenia logicznego zastosuje w praktyce wszystkie zaczerpnięte z nauki wiadomości, zestawione odpowiednio przez agentów naszych, w celu kształtowania umysłów w kierunku dla nas pożytecznym.

§ 3. Powodzenie kierunków destrukcyjnych (niszczycielskich) w nauce

Nie myślcie, że twierdzenia nasze są bezpodstawne: zwróćcie uwagę na przygotowane przez nas powodzenie: darwinizmu, marksizmu i nietscheanizmu. Wpływ demoralizujący kierunków tych powinien być, dla nas przynajmniej, aż nadto widoczny.

§ 4. Zdolność przystosowania się w polityce

Musimy liczyć się ze współczesnym biegiem myśli, z charakterami i tendencjami narodów, żeby nie czynić omyłek w polityce i w zarządzaniu sprawami administracyjnymi. Triumf systemu naszego, którego części mechanizmu można zestawić rozmaicie, odpowiednio do charakteru narodów, spotykanych na naszej drodze - nie może mieć powiedzenia, o ile zastosowanie w praktyce systemu tego nie będzie oparte na wynikach przeszłości w związku z teraźniejszością.

§ 5. Rola prasy

Państwa współczesne posiadają w ręku swoim olbrzymią siłę, wytwarzającą ruch myśli w narodach - to prasa. Rola prasy polega na zaznaczeniu żądań niezbędnych, na komunikowaniu skarg narodu, na wyrażaniu, a nawet tworzeniu niezadowolenia. Prasa jest ucieleśnieniem wolności mówienia. Państwa nie umiały wykorzystać tej siły i oto znalazła się ona w naszym ręku. Przez nią zdobyliśmy wpływy, pozostając na uboczu i w cieniu dzięki niej zgromadziliśmy w posiadaniu naszym złoto, nie bacząc na to, że zmuszeni byliśmy wyławiać je ze strumienia krwi i łez...

§ 6. Wartość złota i cenność ofiar żydowskich

Wyrównaliśmy to, składając w ofierze wielu spośród narodu naszego. Każda ofiara z naszej strony w oczach Boga warta jest tysiąca gojów.


Wykład III
Żmija symboliczna i jej znaczenie - Chwiejność wagi konstytucyjnej - Władza i ambicja - ,,Gadanie" parlamentarne, pamflety (ulotne pisma o treści złośliwej, obelżywej), nadużycia władzy - Niewola ekonomiczna - "Prawa ludu" - Dorobkiewicze i arystokracja - Armia żydowsko-masońska - Wynagradzanie się gojów. Głód i prawa kapitału. Tłum i koronacja władcy wszechświata - Zasadnicza treść programu przyszłych szkół ludowych w państwie syjońskim - Tajemnica nauki ustroju społecznego - Ogólne przesilenie ekonomiczne - Nietykalność ,,naszych" - Despotyzm syjoński - Utrata przewodnika, jakim był król i ,,wielka rewolucja francuska" - Cesarz despota z krwi Syjońskiej - Przyczyny nietykalności żydostwa - Rola tajnych agentów syjońskich - Wolność

§ 1. Żmija symboliczna i jej znaczenie

Dziś mogę wam zakomunikować, że cel nasz jest już o kilka kroków od nas. Pozostaje niewielka przestrzeń, by cała droga, którą odbyliśmy, zwarła się w krąg Żmij symbolicznej, wyobrażającej naród nasz. Kiedy krąg ów zamknie się, wszystkie państwa europejskie będą ujęte, jak gdyby w potężne obcęgi.

§ 2. Chwiejność wagi konstytucyjnej

Współczesna waga konstytucyjna wkrótce runie, bowiem ustawiliśmy ją niedokładnie, by nie przestała chwiać się, dopóki nie przetrze się jej podstawa. Goje myśleli, że wykuli ją dość mocno i oczekiwali wciąż, że waga odzyska równowagę. Lecz podstawa, a mianowicie - królujący, zasłonięci są przez swoich przedstawicieli, którzy szaleją, porwani urokiem władzy niekontrolowanej i nieodpowiedzialnej. Władzę tę zawdzięczają terrorowi, którego widmo krąży po pałacach. Nie mając dostępu do narodu własnego, królujący nie mogą już porozumieć się z nim i wzmóc swoich sił przeciwko żądnym władzy. Rozdzielone przez nas: siła władców, posiadająca zdolność widzenia, od ślepej siły narodu - utraciły wszelkie znaczenie, bowiem każda poszczególnie, jak ślepiąc pozbawiony kija, jest niedołężna.

§ 3. Władza i ambicja

Aby pobudzić żądnych władzy do nadużywania jej, przeciwstawiliśmy wzajemnie sobie wszystkie siły, rozwijając ich tendencje liberalne do niepodległości. W kierunku tym powołaliśmy do życia wszelką przedsiębiorczość, uzbroiliśmy wszystkie partie, umieściliśmy władze jako cel dla wszystkich ambicji. Z państw uczyniliśmy areny, na których rozgrywają się zamieszki. Niezadługo zamieszki i bankructwa rozpoczną się wszędzie.

§ 4. ,,Gadania" parlamentarne, pamflety (ulotne pisma o treści złośliwej, obelżywej), nadużycia władzy

Niewyczerpane gaduły zamieniły posiedzenia parlamentów i zgromadzeń administracyjnych na konkursy krasomówcze. Śmiali dziennikarze i bezceremonialni pamfleciści napadają codziennie na personel administracyjny. Nadużycia władzy przygotowują upadek ostateczny wszelkich instytucji i wszystko runie do góry nogami pod ciosami oszalałego tłumu.

§ 5. Niewola ekonomiczna

Nędza przykuła do pracy narody mocniej, niż przykuwała je niewola i prawo pańszczyźniane. Od ostatnich można było się uwolnić w ten lub inny sposób, od nędzy zaś oderwać się jest niemożliwe.

§ 6. ,,Prawo ludu"

W konstytucji zawarliśmy prawa, które są dla mas prawami fikcyjnymi, nie zaś rzeczywistymi. Wszystkie tak zwane ,,prawa ludu" mogą istnieć jedynie jako idea, niemożliwa do urzeczywistnienia w praktyce. Jaką wartość dla proletariusza pracującego, zgiętego w pałąk pod ciężarem pracy nad siły; zgnębionego przez los - posiada otrzymanie przez gadułów prawa gadania, przez dziennikarzy - prawa pisania różnych głupstw, współrzędnie z rzeczami cennymi - jeżeli proletariat nie ma z konstytucji innych korzyści ponad te marne okruchy, które rzucamy mu ze stołu naszego za oddanie głosów w myśl wskazań naszych kreatur i naszych agentów? Dla nędzarzy prawa republikańskie są ironią gorzką, bowiem potrzeba pracy omal że nie na dniówkę, nie pozwala im w rzeczywistości korzystać z tych praw, ale za to odbiera gwarancję zarobku stałego i pewnego, uzależniając go od porozumienia między pracobiorcami lub towarzyszami pracy.

§ 7. Dorobkiewicz i arystokracja

Pod kierunkiem naszym lud zniszczył arystokrację, która stanowiła jego obronę naturalną i karmicielkę, a to dla zysków własnych, związanych w sposób nierozerwalny z dobrobytem ludu. Obecnie wobec zniszczenia arystokracji lud popadł pod ucisk dorobkiewiczów sprytnych, wzbogaconych, którzy niby jarzmo bezlitośnie zwalili się na robotników.

§ 8. Armia żydowsko-masońska

Staniemy się niejako oswobodzicielami robotników spod tego jarzma, kiedy zaproponujemy im wstąpienie do szeregów armii naszej, czyli do socjalistów, anarchistów i komunistów, których stale popieramy, rzekomo na zasadzie prawa braterskiego solidarności ogólnoludzkiej naszego masoństwa społecznego.

§ 9. Wyradzanie się gojów

Arystokrację, korzystającą na podstawie prawa z pracy robotnika, obchodziło żywo to, by robotnicy byli syci, zdrowi i krzepcy. Interes nasz leży w zjawisku wręcz przeciwnym - w wyradzaniu się gojów. Źródło władzy naszej spoczywa w chronicznym niedojadaniu i braku sił u robotników, ponieważ wskutek tego popadają oni w niewolę naszą, w organach zaś władzy, opiekujących się robotnikami, nie znajdują oni ani sił, ani energii do przeciwdziałania temu.

§ 10. Głód i prawa kapitału

Głód wytwarza dla kapitału pewniejsze prawa do robotnika, niż te, którymi obdarzyła arystokrację prawna władza monarchiczna. Przy pomocy nędzy i wypływającej stąd zawistnej nienawiści rządzimy tłumem i dłońmi jego miażdżymy wszystkich, którzy stają, na drodze do celów naszych.

§ 11. Tłum i koronacja władcy wszechświata

Kiedy nadejdzie czas koronacji naszego władcy wszechświata, wówczas te same ręce zmiotą wszystko, co mogłoby stanowić przeszkodę.

§ 12. Zasadnicza treść programu przyszłych szkół ludowych w państwie syjońskim

Goje odzwyczaili się od myślenia bez pomocy naszych rad naukowych. Jako dowód, dlaczego nie pojmują konieczności tego, czego my z chwilą, kiedy nastanie nasze Królestwo, będziemy bezwzględnie przestrzegali, a mianowicie: w szkołach ludowych należy przede wszystkim wykładać jedyną naukę prawdziwą, najpierwszą ze wszystkich - naukę o układzie życia ludzkiego, o bycie społecznym, wymagającym podziału pracy, a więc podziału ludzi na stany. Niezbędne jest, by wszyscy wiedzieli, że równość istnieć nie może z powodu różnic w rodzajach działalności, że nie może być wobec prawa jednakowo odpowiedzialny ktoś, kto postępowaniem swoim kompromituje cały stan i ktoś inny, nie narażający na szwank nikogo, prócz honoru własnego.

§ 13. Tajemnica nauki ustroju społecznego

Nauka o prawidłowościach ustroju społecznego, do którego tajników nie dopuszczamy gojów, wykazałaby wszystkim, że miejsce i praca sama winny być zachowane dla określonych sfer jeżeli dążyć mamy do tego, by praca nie była źródłem męki ludzkiej, spowodowanej przez nieodpowiednie do danego rodzaju pracy wychowanie. Studiując tę naukę, narody zaczną dobrowolnie ulegać władzy oraz wprowadzonemu przez nią ustrojowi państwowemu. Przy obecnym stanie nauki i przy stworzonym przez nas jej kierunku, lud wierzy ślepo drukowanemu słowu, żywi, wskutek nieświadomości swej i podsuniętych mu pojęć błędnych, nienawiść do wszystkich stanów, które uważa za wyższe, bowiem nie rozumie znaczenia każdego stanu.

§ 14. Ogólne przesilenie ekonomiczne

Nienawiść powyższa wyrasta na gruncie przesilenia ekonomicznego, które wstrzyma wszelkie operacje giełdowe i ruch w przemyśle. Stworzywszy dostępnymi dla nas sposobami tajnymi przy pomocy złota, będącego wyłącznie we władaniu naszym ogólne przesilenie ekonomiczne, wyślemy na ulice jednocześnie we wszystkich krajach europejskich całe tłumy robotników. Tłumy te z rozkoszą będą przelewały krew tych, którym w prostocie ducha zazdroszczą od najmłodszych lat, a których dobytek będą mogły wówczas grabić.

§ 15. Nietykalność ,,naszych"

Naszych tłumy nie tkną, chwila bowiem napadów będzie nam wiadomą i będą przedsięwzięte środki zapewnienia bezpieczeństwa.

§ 16. Despotyzm syjoński

Przekonaliśmy już, że postęp zaprowadzi gojów do państwa rozumu. Takim właśnie będzie despotyzm nasz, będzie bowiem umiał w drodze rozsądnej surowości uspokoić wszelkie wzburzenia i wyszczuć wolnomyślność z wszystkich instytucji.

§ 17. Utrata przewodnika, jakim był król i ,,wielka rewolucja francuska"

Kiedy lud spostrzegł, że w imię wolności czynione są wszelkie ustępstwa i ulgi, wyobraził sobie, że jest władcą i rzucił się do władzy lecz rzecz prosta, jak każdy ślepiec, natrafił na masę przeszkód. Wówczas zaczął gorączkowo szukać przewodnika, nie domyśliwszy się, że należy powrócić do stanu poprzedniego i złożył pełnomocnictwa u naszych stóp. Przypomnijcie sobie rewolucję francuską, której nadaliśmy miano ,,wielkiej". Tajniki jej przygotowania są nam dobrze znane, bowiem cała jest dziełem rąk naszych!

§ 18. Cesarz despota z krwi syjońskiej

Od tej chwili prowadzimy lud od jednego rozczarowania do drugiego, a to w celu, by wyrzekł się i nas również na rzecz Cesarza-despoty z krwi syjońskiej, którego przygotowujemy dla całego świata.

§ 19. Przyczyny nietykalności żydostwa

Obecnie, jako siła międzynarodowa, jesteśmy nietykalni, bowiem w razie napaści bronią nas państwa inne. Niewyczerpana podłość narodów gojów płaszczących się wobec siły, bezlitosnych w stosunku do słabszych, bezwzględnych dla błędów, pobłażliwych dla zbrodni, nie chcących znosić w przyszłości ustroju wolnego, cierpliwych aż do męczeństwa, wobec gwałtów i śmiałego despotyzmu - to wszystko współdziała naszej niepodległości. Goje znoszą takie nadużycia ze strony współczesnych premierów - dyktatorów, że za popełnianie najmniejszych z tych nadużyć ścięliby głowę dwudziestu królom.

§ 20. Rola tajnych agentów syjońskich

Czym można objaśnić taką niekonsekwencję ze strony mas ludowych w stosunku do faktów, jakby się zdawało, tej samej kategorii? Objaw ten znajduje uzasadnienie w tym, że dyktatorzy owi przez agitatorów swych podsuwają ludowi myśli, że dopuszczając się nadużyć, szkodzą państwom dla celów wyższych, a mianowicie dla osiągnięcia pomyślności ludów, dla ich braterstwa międzynarodowego, dla solidarności i równouprawnienia. Rzecz prosta, nie jest wzmiankowane przy tym, że połączenie podobne będzie dokonane jedynie pod władzą naszą. I oto lud gani niewinnych, usprawiedliwia winnych, stopniowo umacniając się w przekonaniu, że wolno mu robić, co tylko zechce. Wskutek takiego stanu rzeczy naród burzy wszystko, co ma cechy stałości i na każdym kroku doprowadza do zaburzeń.

§ 21. Wolność

Wyraz, ,,wolność" wystawia społeczeństwo na walkę przeciwko wszelkiej władzy, nawet Boskiej i przyrodzonej. Oto przyczyna dla której przy objęciu władzy będziemy zmuszeni wykreślić wyraz ten ze słownika, jako określenie zasady siły zwierzęcej, zamieniając tłum w stado zwierząt krwiożerczych. Prawda, że zwierzęta te, po opiciu się krwi, zasypiają i wówczas łatwo zakuć je w kajdany, ale jeśli nie dać im krwi, wówczas nie śpią i walczą.
rekin oceanu
Posty: 5488
Rejestracja: ndz sty 18, 2015 1:18 pm

Re: Aby cieszyć się zdrowiem

Post autor: rekin oceanu »

Obrazek


Przedmowa

Szczególnie kontrowersyjny dokument, którego tytuł jest całkowicie mylący oraz doprowadzający wielu Żydów do szału. Oczywiście podaje się światu, ze jest to fałszerstwo. Fałszerstwo czego? Gdzie jest oryginał? Są tacy, którzy argumentują, że jest to plagiat Maurycego Joli. Po bliższym zbadaniu sprawy okazuje się, że Protokoły są jeszcze starsze, znacznie starsze i niewiele maja wspólnego z Jolim.

Nie traćmy wiec czasu na dociekania ich pochodzenia. Nie w tym rzecz!
Wartość "Protokołów" leży nie w ich pochodzeniu, ale w ich treści!
Mamy więc dwa plany - "Plan trzech wojen", oraz "Protokoły".

"Plan trzech wojen" przewiduje trzy wojny poprzedzające NWO oraz zniszczenie Judaizmu.

Protokoły planują Antychrysta oraz są w większości detalicznym wyjaśnieniem "Planu Trzech Wojen" oraz planem zniszczenia Chrześcijaństwa..

Protokoły są planem Masonerii religii lucyferiańskiej - ostatnim ich edytorem był Albert Pike.
"Protokoły Mędrców Syjonu"



czyli...
Protokoły Lucyfera

Wykład I
Słuszny sąd o ludziach - Prawo polega na sile - Wolność jest ideą; wolnomyślność - Złoto i wiara - Samorząd, a despotyzm kapitału - Wróg wewnętrzny - Tłum i anarchia - Polityka, a moralność - Syjońskie zasady rządzenia - Prawo silniejszego - Niezwalczona władza syjońska - Cel uświęca środki - Ślepy tłum - Abecadło polityczne - Waśnie partyjne - Samowładztwo najwłaściwszą formą rządu - Alkoholizm, klasycyzm, prywata - Zasady i podstawy rządu syjońskiego - Terror - Wolność, równość, braterstwo - Zasada rządu dynastycznego - Zniesienie przywilejów arystokracji i gojów - Nowa arystokracja - Wychowanie psychologiczne - Abstrakcja wolności - Możność zmiany przedstawicieli narodu

§ 1. Słuszny sąd o ludziach

Ludzie o popędach złych są znacznie liczniejsi od zacnych, toteż najlepsze wyniki w rządzeniu ludźmi osiągnąć można przy pomocy gwałtu i strachu, nie zaś w drodze rozpraw akademickich. Każdy człowiek dąży do władzy, każdy pragnąłby zostać dyktatorem, gdyby tylko mógł, lecz jednocześnie rzadko kto nie byłby gotów poświęcić dobra ogólnego dla celów osobistych.

§ 2. Prawo polega na sile

Co poskramiało zwierzęta drapieżne, zwane ludźmi? Co kierowało dotychczas nimi? W okresie kształtowania się ustroju społecznego ludzie ulegali sile ślepej i brutalnej, następnie zaś prawu, które nie jest niczym innym, jak tąż samą siłą, lecz zamaskowaną. Stąd wniosek, że według praw natury istotą prawa jest siła.

§ 3. Wolność jest ideą; wolnomyślność

Wolność polityczna jest ideą, nie zaś faktem. Ideę tę trzeba umieć stosować wówczas, kiedy zachodzi potrzeba zjednania dla swojej partii sił narodu przy pomocy przynęty ideowej, o ile partia ta zamierza zwalczyć inną, stojącą u steru władzy. Zadanie staje się znacznie łatwiejsze, jeżeli przeciwnik zarazi się również ideą wolności, czyli tak zwaną wolnomyślnością, dla której czyni ustępstwa kosztem siły. Wówczas uwydatnia się triumf teorii naszej: natychmiast ręka nowa według praw natury chwyta porzucone wodze władzy, bowiem ślepa siła narodu nie może się ani dnia jednego obyć bez kierownictwa, nowa zaś władza tylko zajmuje miejsce dawnej, zwątlałej wskutek wolnomyślności.

§ 4. Złoto i wiara

W naszych czasach miejsce władców liberalnych zajęła władza złota. Były czasy, kiedy rządziła wiara.

§ 5. Samorząd, a despotyzm kapitału

Idea wolności jest niezniszczalna, bowiem nikt nie umie korzystać z niej w sposób umiarkowany. Wystarczy dać narodowi na czas pewien prawo rządzenia sobą, by naród rozpuścił się zupełnie. Z tą chwilą zaczynają się waśnie wewnętrzne, nabierające wkrótce formę walk socjalnych, w których państwa spalają się, a znaczenie ich obraca się w popiół.

Czy dane państwo niszczeje wskutek wstrząśnień własnych, czy też waśnie wewnętrznie oddają to państwo pod władzę wrogów zewnętrznych, należy w każdym razie uważać je za zgubione; jest ono w naszej mocy. Despotyzm kapitału, pozostającego wyłącznie w naszym ręku, podaje słomkę, której państwo to, chcąc nie chcąc, trzymać się musi, bowiem w razie przeciwnym stacza się w przepaść.

§ 6. Wróg wewnętrzny

Gdyby ktoś z głębi swej duszy liberalnej powiedział, że rozumowanie podobne jest nienormalne, zapytam wówczas: jeżeli państwo posiada dwu wrogów i jeżeli w stosunku do wroga zewnętrznego wolno mu i nie jest uważane za nienormalne używanie wszelkich środków walki, jako to: nie wtajemniczać przeciwnika w plany ataków, czy obrony, napadać nań w nocy, lub przy użyciu sił przeważających, to na jakiej zasadzie można uważać za niedopuszczalne lub niemoralne używanie tych samych środków walki w stosunku do gorszego wroga, gwałcącego ustrój społeczny i pomyślność?

§ 7. Tłum i anarchia

Czy logika i rozum pozwalają mieć nadzieję pomyślnego rządzenia tłumami przy pomocy perswazji rozsądnych i porozumienia, jeżeli istnieje możność opozycji nawet bezmyślnej, lecz dogadzającej narodowi, rozumującemu powierzchownie? Rządząc się wyłącznie poziomymi namiętnościami, zwyczajami, tradycjami oraz teoriami sentymentalnymi, ludzie z tłumu i tłum ludzki ulegają herezji partyjnej, stojącej na przeszkodzie wszelkiemu porozumieniu, nawet opartemu na gruncie perswazji najrozsądniejszych. Wszelka decyzja tłumu zależna jest od przypadkowej lub sztucznie stworzonej większości, nieświadomej tajników polityki i zdolnej powziąć decyzję, będącą zarodkiem anarchii w rządzeniu.

§ 8. Polityka, a moralność

Polityka nie ma nic wspólnego z moralnością. Władca, powodujący się moralnością, nie jest politykiem i jako taki nie może być pewny swego tronu.

§ 9. Syjońskie zasady rządzenia

Kto pragnie rządzić, musi tym samym uciekać się do podstępów i obłudy. Wielkie cnoty narodu - szczerość i uczciwość - są wadami w polityce, bowiem łatwiej i pewniej, niż wróg najpotężniejszy, strącają władców z tronu. Cnoty te powinny być właściwością państw gojów, my zaś w żadnym razie nie powinniśmy powodować się nimi.

§ 10. Prawo silniejszego

Prawo nasze polega na sile. Wyraz ,,prawo" zawiera w sobie myśl abstrakcyjną i niczym nie dowiedzioną. Wyraz ten nie oznacza nic innego jak tylko: dajcie mi, czego chcę, bym w ten sposób posiadł dowód żem silniejszy od was.

Gdzie się zaczyna prawo? Gdzie się ono kończy? W państwie o źle zorganizowanej władzy, o prawach bez wyrazu, rządzonym przez władcę pozbawionego indywidualności wskutek nadmiaru praw, powstałego z powodu liberalizmu, znajduje się źródło nowego prawa, a mianowicie: rzucenia się na zasadzie prawa silniejszego, rozbicia całego istniejącego układu, pogwałcenia praw przebudowy gmachu społecznego, by wreszcie stać się władcą wszystkich, którzy oddali na użytek mój swe prawa siły, zrzekłszy się ich dobrowolnie w myśl zasad liberalnych.

§ 11. Niezwalczona władza syjońska

Władza nasza przy obecnym chwianiu się wszystkich władz, stanie się więcej od nich niezwalczona, bowiem pozostanie niewidoczna aż do chwili, kiedy umocni się o tyle, że żaden postęp nią nie zachwieje.

§ 12. Cel uświęca środki

Chwilowe zło, które obecnie zmuszeni jesteśmy popełniać, stanie się źródłem dobra, a mianowicie - władzy niezachwianej. Ona przywróci prawidłowy bieg mechanizmowi życia narodów, zepsutemu przez liberalizm. Wynik uświęca środki. W planach naszych winniśmy zwrócić uwagę nie tyle na to, co dobre i moralne, ile na to, co potrzebne i użyteczne. Mamy do wykonania plan, określający zgodnie z zasadami strategii linię, od której odstąpić nam nie wolno bez ryzyka narażenia na ruinę pracy wielowiekowej.

§ 13. Ślepy tłum

Aby opracować plan działań celowych, należy z jednej strony wziąć pod uwagę podłość, niestałość i chwiejność tłumu, jego niezdolność pojmowania, z drugiej zaś - szanować warunki życia własnego i pomyślności własnej. Należy zrozumieć, że potęga tłumu jest ślepa, nierozumna, niezdolna do rozważania, nasłuchująca na wszelkie strony. Ślepy nie może prowadzić ślepych i nie zawieść ich na brzeg przepaści, a więc jednostki spośród tłumu, parweniusze z ludu, nawet genialnie mądrzy, lecz nie znający się na polityce, nie mogą występować w charakterze kierowników tłumu bez prowadzenia do zguby całego narodu.

§ 14. Abecadło polityczne

Jedynie osobnik, przygotowany od dzieciństwa do samowładztwa, zdolny jest pojąć wyrazy, zbudowane z liter politycznych.

§ 15. Waśnie partyjne

Naród pozostawiony samemu sobie, czyli parweniuszom z własnego społeczeństwa, sam siebie doprowadza do ruiny wskutek waśni partyjnych, wywołanych przez ubieganie się o władzę i godności oraz wskutek wypływających z tego zaburzeń. Czyż możliwe jest, by masy ludowe spokojnie, bez zawiści, rozważyły i załatwiły sprawy kraju, których nie wolno łączyć z widokami osobistymi? Jest to nie do pomyślenia, bowiem plan rozbity na tyle części, ile głów liczy tłum, przestaje być całością i wskutek tego staje się niezrozumiały i niewykonalny.

§ 16. Samowładztwo - najwłaściwszą formą rządu

Tylko w umyśle samowładcy mogą wytworzyć się plany rozległe i jasne w kolejności regulującej cały mechanizm maszyny państwowej. Z powyższego wywnioskować należy, że celowe w sensie dobra kraju rządy, winny być skoncentrowane w ręku jednej osoby odpowiedzialnej. Bez despotyzmu bezwzględnego nie może istnieć cywilizacja, wprowadzona nie przez masy lecz przez ich kierownika, ktokolwiek byłby nim. Tłum, to barbarzyńca, ujawniający przy każdej sposobności swe barbarzyństwo. Skoro tylko tłum zdobędzie wolność, przemienia się ona wkrótce w anarchię, która w istocie swej jest stopniem najwyższym barbarzyństwa.

§ 17. Alkoholizm, klasycyzm, prywata

Spojrzyjcie na odurzone wódką zwierzęta, do której użycia nadmiernego prawo otrzymywane jest razem z wolnością. Czyżbyśmy mieli pozwolić, by i ,,nasi" doszli do podobnego stanu? Narody gojów odurzone są przez napoje wyskokowe. Młodzież ich zatraciła inteligencję wskutek klasycyzmu i wczesnej rozpusty, do której podjudzana była przez agentów naszych w postaci guwernerów, lokajów, guwernantki w domach zamożnych, kelnerów i kobiet naszych w miejscach rozrywek gojów. Do liczby ostatnich włączam również tak zwane ,,damy z towarzystwa", które są dobrowolnymi naśladowczyniami tamtych pod względem zbytku i rozpusty.

§ 18. Zasady i podstawy rządu syjońskiego

Hasłem naszym jest siła i podstęp. W sprawach polityki zwycięża tylko siła, zwłaszcza jeśli ukryta jest poza zaletami, niezbędnymi dla mężów stanu. Gwałt powinien być zasadą, złożyć korony u stóp przedstawicieli jakiejś nowej potęgi jest to zło, stanowiące jedyny środek osiągnięcia celu, którym jest dobro. Toteż nie powinniśmy się cofać przed korupcją pieniężną, oszustwem i zdrada, o ile ma to dopomóc do osiągnięcia celu naszego. W polityce należy umieć brać bez wahania własność cudzą, jeżeli przy jej pomocy zdobędziemy uległość i władzę.

§ 19. Terror

Państwo nasze, krocząc drogą podboju pokojowego, ma prawo zastąpienia okropności wojny przez mniej dostrzegalne, ale więcej celowe egzekucje, przy których pomocy należy podtrzymywać terror, uosabiający do ślepego posłuszeństwa. Sprawiedliwa, lecz nieubłagana surowość, stanowi najważniejszy czynnik siły dla państwa; nie tylko dla zysku, lecz również w imię obowiązku, dla zwycięstwa przyszłego, musimy być wierni programowi gwałtu i obłudy. Zasada wyrachowania jest o tyle silna, o ile i środki, których używa. Dlatego też nie tyle przy pomocy samych środków, ile dzięki doktrynie bezwzględności osiągniemy triumf i oddamy wszystkie rządy we władanie pańszczyźnie naszego ,,nadrządu". Wystarczy, by wiedziano, że jesteśmy nieubłagani, a ustaną zaraz wypadki nieposłuszeństwa.

§ 20. Wolność, równość, braterstwo

Było to jeszcze w czasach starożytnych, kiedy to po raz pierwszy rzuciliśmy narodowi wyrazy: ,,wolność, równość, braterstwo", wyrazy od tej chwili tyle razy powtórzone przez papugi bezmyślne, które ze wszystkich stron zleciały się na tę przynętę. Wraz z nią uniosły dobrobyt świata, istotną wolność jednostki, tak chronioną dawniej od ucisku tłumu. Rozumni rzekomo, inteligentni goje, nie wyczuli abstrakcyjności wyrazów wypowiedzianych, nie spostrzegli, że w naturze nie ma również i nie może istnieć wolność, że natura sama ustaliła nierówności rozumów, charakterów i zdolności, jak równości i podległości prawom swoim. Nie rozumieli, że tłum to potęga ślepa, że parweniusze, wybrani spośród tłumu do objęcia rządów, w dziedzinie polityki są również ślepi jak i tłum, że człowiek nawet ograniczony, lecz świadomy jej tajników, może rządzić; nie wtajemniczony zaś, nawet geniusz, nie jest w stanie zrozumieć nic z polityki.

§ 21. Zasada rządu dynastycznego

Wszystkiego powyższego goje nie wzięli pod uwagę, a tymczasem na tym zasadzały się rządy dynastyczne: ojciec wtajemniczał syna w bieg spraw politycznych lecz w ten sposób, by nikt prócz członków dynastii nie znał tego biegu i nie mógł zdradzić jego tajników narodowi rządzonemu. Z czasem zapomniano o istotnej treści dynastycznego przekazywania rzeczywistej sytuacji spraw politycznych, co dopomagało do powodzenia sprawy naszej.

§ 22. Zniesienie przywilejów arystokracji gojów

Wyrazy: ,,wolność, równość, braterstwo" głoszone przez agentów ślepych, ściągały do szeregów naszych z całego świata legiony, które z zapałem niosły sztandary nasze. A tymczasem wyrazy te były to czerwie, toczące pomyślność gojów, niszczące wszędzie pokój, , solidarność, burzące wszelkie podstawy ich państw. Zobaczycie następnie, że to sprowadziło triumf nasz: dało nam to między innymi możność zdobycia najważniejszego atutu - zniesienia przywilejów, innymi słowy, samej istoty arystokracji gojów, która była jedyną osłoną narodów i krajów przeciwko nam.

§ 23. Nowa arystokracja

Na gruzach arystokracji rodowej umieściliśmy na czele wszystkiego arystokrację pieniężną spośród inteligencji naszej. Jako cenzus dla tej arystokracji nowej ustanowiliśmy bogactwo, zależne od nas oraz naukę, szerzoną przez mędrców naszych.

§ 24. Wychowanie psychologiczne

Triumf nasz stał się tym łatwiejszy, że w stosunkach z ludźmi, niezbędnymi dla nas, oddziaływaliśmy zawsze na najczulsze struny ludzkiego jestestwa, na chciwość, na niezaspokojone potrzeby materialne. Każda z wymienionych słabości ludzkich, wzięta oddzielnie, zdolna jest zabić wszelką inicjatywę, oddając wolę ludzi do dyspozycji nabywcy ich działalności.

§ 25. Abstrakcja wolności

Abstrakcja wolności dała możność przekonania tłumu, że rząd jest niczym innym, jak tylko administratorem z ramienia właścicieli kraju, czyli - narodu, oraz że można to zmieniać, jak rękawiczki zniszczone.

§ 26. Możność zmiany przedstawicieli narodu

Możność zmiany przedstawicieli narodu oddała ich do dyspozycji naszej i niejako naszemu przeznaczeniu.


Wykład II
Wojna ekonomiczna podstawą przewagi żydowskiej - Administracja na pokaz i ,,tajni radcy" - Powodzenie kierunków destrukcyjnych (niszczycielskich) w nauce - Zdolność przystosowania się w polityce - Rola prasy - Wartość złota i cenność ofiar żydowskich

§ 1. Wojna ekonomiczna - podstawą przewagi żydowskiej

Jest rzeczą dla nas niezbędną, by wojny nie przyniosły korzyści terytorialnych, bowiem przenosiłoby to wojnę na grunt ekonomiczny, a w tej dziedzinie narody w pomocy naszej dostrzegą potęgę naszej przewagi, taki zaś stan rzeczy odda obydwie strony do dyspozycji naszej agentury międzynarodowej, posiadającej miliony oczu, dla których żadne granice nie istnieją. Wówczas nasze prawa międzynarodowe zniweczą właściwie prawa narodowe i będą rządziły narodami w ten sam sposób, w jaki prawo cywilne zarządza stosunkami wzajemnymi poddanych danego państwa.

§ 2. Administracja na pokaz i ,,tajni radcy"

Administratorzy, wybierani przez nas spośród tłumu, w zależności od ich zdolności niewolniczych, nie będą osobami przygotowywanymi do rządzenia, dlatego też z łatwością staną się w grze naszej pionkami, kierowanymi przez uczonych naszych i doradców genialnych, specjalistów, kształconych od dzieciństwa w sztuce zarządzania sprawami świata całego.

Jak wiadomo, specjaliści nasi wiadomości niezbędne dla rządzenia czerpali z naszych planów politycznych, z doświadczenia historii, z badań każdej chwili bieżącej. Goje nie rządzą się wiadomościami praktycznymi, zdobytymi w drodze obiektywnych badań historycznych, lecz rutyną teoretyczną, pozbawioną wszelkiego poglądu praktycznego na jej wyniki. Toteż nie warto się liczyć z nimi.

Niech się cieszą tymczasem lub niech żyją nadziejami nowych uciech, albo wspomnieniami już przeżytych. Niech dla nich gra rolę najwyższą to, co nakazaliśmy im uważać za wskazania nauki (teorii). By osiągnąć cel powyższy, wzbudzamy przy pomocy pracy naszej ślepe zaufanie dla wskazań tych. Inteligencja gojów będzie dumna z posiadanych umiejętności i bez sprawdzenia logicznego zastosuje w praktyce wszystkie zaczerpnięte z nauki wiadomości, zestawione odpowiednio przez agentów naszych, w celu kształtowania umysłów w kierunku dla nas pożytecznym.

§ 3. Powodzenie kierunków destrukcyjnych (niszczycielskich) w nauce

Nie myślcie, że twierdzenia nasze są bezpodstawne: zwróćcie uwagę na przygotowane przez nas powodzenie: darwinizmu, marksizmu i nietscheanizmu. Wpływ demoralizujący kierunków tych powinien być, dla nas przynajmniej, aż nadto widoczny.

§ 4. Zdolność przystosowania się w polityce

Musimy liczyć się ze współczesnym biegiem myśli, z charakterami i tendencjami narodów, żeby nie czynić omyłek w polityce i w zarządzaniu sprawami administracyjnymi. Triumf systemu naszego, którego części mechanizmu można zestawić rozmaicie, odpowiednio do charakteru narodów, spotykanych na naszej drodze - nie może mieć powiedzenia, o ile zastosowanie w praktyce systemu tego nie będzie oparte na wynikach przeszłości w związku z teraźniejszością.

§ 5. Rola prasy

Państwa współczesne posiadają w ręku swoim olbrzymią siłę, wytwarzającą ruch myśli w narodach - to prasa. Rola prasy polega na zaznaczeniu żądań niezbędnych, na komunikowaniu skarg narodu, na wyrażaniu, a nawet tworzeniu niezadowolenia. Prasa jest ucieleśnieniem wolności mówienia. Państwa nie umiały wykorzystać tej siły i oto znalazła się ona w naszym ręku. Przez nią zdobyliśmy wpływy, pozostając na uboczu i w cieniu dzięki niej zgromadziliśmy w posiadaniu naszym złoto, nie bacząc na to, że zmuszeni byliśmy wyławiać je ze strumienia krwi i łez...

§ 6. Wartość złota i cenność ofiar żydowskich

Wyrównaliśmy to, składając w ofierze wielu spośród narodu naszego. Każda ofiara z naszej strony w oczach Boga warta jest tysiąca gojów.


Wykład III
Żmija symboliczna i jej znaczenie - Chwiejność wagi konstytucyjnej - Władza i ambicja - ,,Gadanie" parlamentarne, pamflety (ulotne pisma o treści złośliwej, obelżywej), nadużycia władzy - Niewola ekonomiczna - "Prawa ludu" - Dorobkiewicze i arystokracja - Armia żydowsko-masońska - Wynagradzanie się gojów. Głód i prawa kapitału. Tłum i koronacja władcy wszechświata - Zasadnicza treść programu przyszłych szkół ludowych w państwie syjońskim - Tajemnica nauki ustroju społecznego - Ogólne przesilenie ekonomiczne - Nietykalność ,,naszych" - Despotyzm syjoński - Utrata przewodnika, jakim był król i ,,wielka rewolucja francuska" - Cesarz despota z krwi Syjońskiej - Przyczyny nietykalności żydostwa - Rola tajnych agentów syjońskich - Wolność

§ 1. Żmija symboliczna i jej znaczenie

Dziś mogę wam zakomunikować, że cel nasz jest już o kilka kroków od nas. Pozostaje niewielka przestrzeń, by cała droga, którą odbyliśmy, zwarła się w krąg Żmij symbolicznej, wyobrażającej naród nasz. Kiedy krąg ów zamknie się, wszystkie państwa europejskie będą ujęte, jak gdyby w potężne obcęgi.

§ 2. Chwiejność wagi konstytucyjnej

Współczesna waga konstytucyjna wkrótce runie, bowiem ustawiliśmy ją niedokładnie, by nie przestała chwiać się, dopóki nie przetrze się jej podstawa. Goje myśleli, że wykuli ją dość mocno i oczekiwali wciąż, że waga odzyska równowagę. Lecz podstawa, a mianowicie - królujący, zasłonięci są przez swoich przedstawicieli, którzy szaleją, porwani urokiem władzy niekontrolowanej i nieodpowiedzialnej. Władzę tę zawdzięczają terrorowi, którego widmo krąży po pałacach. Nie mając dostępu do narodu własnego, królujący nie mogą już porozumieć się z nim i wzmóc swoich sił przeciwko żądnym władzy. Rozdzielone przez nas: siła władców, posiadająca zdolność widzenia, od ślepej siły narodu - utraciły wszelkie znaczenie, bowiem każda poszczególnie, jak ślepiąc pozbawiony kija, jest niedołężna.

§ 3. Władza i ambicja

Aby pobudzić żądnych władzy do nadużywania jej, przeciwstawiliśmy wzajemnie sobie wszystkie siły, rozwijając ich tendencje liberalne do niepodległości. W kierunku tym powołaliśmy do życia wszelką przedsiębiorczość, uzbroiliśmy wszystkie partie, umieściliśmy władze jako cel dla wszystkich ambicji. Z państw uczyniliśmy areny, na których rozgrywają się zamieszki. Niezadługo zamieszki i bankructwa rozpoczną się wszędzie.

§ 4. ,,Gadania" parlamentarne, pamflety (ulotne pisma o treści złośliwej, obelżywej), nadużycia władzy

Niewyczerpane gaduły zamieniły posiedzenia parlamentów i zgromadzeń administracyjnych na konkursy krasomówcze. Śmiali dziennikarze i bezceremonialni pamfleciści napadają codziennie na personel administracyjny. Nadużycia władzy przygotowują upadek ostateczny wszelkich instytucji i wszystko runie do góry nogami pod ciosami oszalałego tłumu.

§ 5. Niewola ekonomiczna

Nędza przykuła do pracy narody mocniej, niż przykuwała je niewola i prawo pańszczyźniane. Od ostatnich można było się uwolnić w ten lub inny sposób, od nędzy zaś oderwać się jest niemożliwe.

§ 6. ,,Prawo ludu"

W konstytucji zawarliśmy prawa, które są dla mas prawami fikcyjnymi, nie zaś rzeczywistymi. Wszystkie tak zwane ,,prawa ludu" mogą istnieć jedynie jako idea, niemożliwa do urzeczywistnienia w praktyce. Jaką wartość dla proletariusza pracującego, zgiętego w pałąk pod ciężarem pracy nad siły; zgnębionego przez los - posiada otrzymanie przez gadułów prawa gadania, przez dziennikarzy - prawa pisania różnych głupstw, współrzędnie z rzeczami cennymi - jeżeli proletariat nie ma z konstytucji innych korzyści ponad te marne okruchy, które rzucamy mu ze stołu naszego za oddanie głosów w myśl wskazań naszych kreatur i naszych agentów? Dla nędzarzy prawa republikańskie są ironią gorzką, bowiem potrzeba pracy omal że nie na dniówkę, nie pozwala im w rzeczywistości korzystać z tych praw, ale za to odbiera gwarancję zarobku stałego i pewnego, uzależniając go od porozumienia między pracobiorcami lub towarzyszami pracy.

§ 7. Dorobkiewicz i arystokracja

Pod kierunkiem naszym lud zniszczył arystokrację, która stanowiła jego obronę naturalną i karmicielkę, a to dla zysków własnych, związanych w sposób nierozerwalny z dobrobytem ludu. Obecnie wobec zniszczenia arystokracji lud popadł pod ucisk dorobkiewiczów sprytnych, wzbogaconych, którzy niby jarzmo bezlitośnie zwalili się na robotników.

§ 8. Armia żydowsko-masońska

Staniemy się niejako oswobodzicielami robotników spod tego jarzma, kiedy zaproponujemy im wstąpienie do szeregów armii naszej, czyli do socjalistów, anarchistów i komunistów, których stale popieramy, rzekomo na zasadzie prawa braterskiego solidarności ogólnoludzkiej naszego masoństwa społecznego.

§ 9. Wyradzanie się gojów

Arystokrację, korzystającą na podstawie prawa z pracy robotnika, obchodziło żywo to, by robotnicy byli syci, zdrowi i krzepcy. Interes nasz leży w zjawisku wręcz przeciwnym - w wyradzaniu się gojów. Źródło władzy naszej spoczywa w chronicznym niedojadaniu i braku sił u robotników, ponieważ wskutek tego popadają oni w niewolę naszą, w organach zaś władzy, opiekujących się robotnikami, nie znajdują oni ani sił, ani energii do przeciwdziałania temu.

§ 10. Głód i prawa kapitału

Głód wytwarza dla kapitału pewniejsze prawa do robotnika, niż te, którymi obdarzyła arystokrację prawna władza monarchiczna. Przy pomocy nędzy i wypływającej stąd zawistnej nienawiści rządzimy tłumem i dłońmi jego miażdżymy wszystkich, którzy stają, na drodze do celów naszych.

§ 11. Tłum i koronacja władcy wszechświata

Kiedy nadejdzie czas koronacji naszego władcy wszechświata, wówczas te same ręce zmiotą wszystko, co mogłoby stanowić przeszkodę.

§ 12. Zasadnicza treść programu przyszłych szkół ludowych w państwie syjońskim

Goje odzwyczaili się od myślenia bez pomocy naszych rad naukowych. Jako dowód, dlaczego nie pojmują konieczności tego, czego my z chwilą, kiedy nastanie nasze Królestwo, będziemy bezwzględnie przestrzegali, a mianowicie: w szkołach ludowych należy przede wszystkim wykładać jedyną naukę prawdziwą, najpierwszą ze wszystkich - naukę o układzie życia ludzkiego, o bycie społecznym, wymagającym podziału pracy, a więc podziału ludzi na stany. Niezbędne jest, by wszyscy wiedzieli, że równość istnieć nie może z powodu różnic w rodzajach działalności, że nie może być wobec prawa jednakowo odpowiedzialny ktoś, kto postępowaniem swoim kompromituje cały stan i ktoś inny, nie narażający na szwank nikogo, prócz honoru własnego.

§ 13. Tajemnica nauki ustroju społecznego

Nauka o prawidłowościach ustroju społecznego, do którego tajników nie dopuszczamy gojów, wykazałaby wszystkim, że miejsce i praca sama winny być zachowane dla określonych sfer jeżeli dążyć mamy do tego, by praca nie była źródłem męki ludzkiej, spowodowanej przez nieodpowiednie do danego rodzaju pracy wychowanie. Studiując tę naukę, narody zaczną dobrowolnie ulegać władzy oraz wprowadzonemu przez nią ustrojowi państwowemu. Przy obecnym stanie nauki i przy stworzonym przez nas jej kierunku, lud wierzy ślepo drukowanemu słowu, żywi, wskutek nieświadomości swej i podsuniętych mu pojęć błędnych, nienawiść do wszystkich stanów, które uważa za wyższe, bowiem nie rozumie znaczenia każdego stanu.

§ 14. Ogólne przesilenie ekonomiczne

Nienawiść powyższa wyrasta na gruncie przesilenia ekonomicznego, które wstrzyma wszelkie operacje giełdowe i ruch w przemyśle. Stworzywszy dostępnymi dla nas sposobami tajnymi przy pomocy złota, będącego wyłącznie we władaniu naszym ogólne przesilenie ekonomiczne, wyślemy na ulice jednocześnie we wszystkich krajach europejskich całe tłumy robotników. Tłumy te z rozkoszą będą przelewały krew tych, którym w prostocie ducha zazdroszczą od najmłodszych lat, a których dobytek będą mogły wówczas grabić.

§ 15. Nietykalność ,,naszych"

Naszych tłumy nie tkną, chwila bowiem napadów będzie nam wiadomą i będą przedsięwzięte środki zapewnienia bezpieczeństwa.

§ 16. Despotyzm syjoński

Przekonaliśmy już, że postęp zaprowadzi gojów do państwa rozumu. Takim właśnie będzie despotyzm nasz, będzie bowiem umiał w drodze rozsądnej surowości uspokoić wszelkie wzburzenia i wyszczuć wolnomyślność z wszystkich instytucji.

§ 17. Utrata przewodnika, jakim był król i ,,wielka rewolucja francuska"

Kiedy lud spostrzegł, że w imię wolności czynione są wszelkie ustępstwa i ulgi, wyobraził sobie, że jest władcą i rzucił się do władzy lecz rzecz prosta, jak każdy ślepiec, natrafił na masę przeszkód. Wówczas zaczął gorączkowo szukać przewodnika, nie domyśliwszy się, że należy powrócić do stanu poprzedniego i złożył pełnomocnictwa u naszych stóp. Przypomnijcie sobie rewolucję francuską, której nadaliśmy miano ,,wielkiej". Tajniki jej przygotowania są nam dobrze znane, bowiem cała jest dziełem rąk naszych!

§ 18. Cesarz despota z krwi syjońskiej

Od tej chwili prowadzimy lud od jednego rozczarowania do drugiego, a to w celu, by wyrzekł się i nas również na rzecz Cesarza-despoty z krwi syjońskiej, którego przygotowujemy dla całego świata.

§ 19. Przyczyny nietykalności żydostwa

Obecnie, jako siła międzynarodowa, jesteśmy nietykalni, bowiem w razie napaści bronią nas państwa inne. Niewyczerpana podłość narodów gojów płaszczących się wobec siły, bezlitosnych w stosunku do słabszych, bezwzględnych dla błędów, pobłażliwych dla zbrodni, nie chcących znosić w przyszłości ustroju wolnego, cierpliwych aż do męczeństwa, wobec gwałtów i śmiałego despotyzmu - to wszystko współdziała naszej niepodległości. Goje znoszą takie nadużycia ze strony współczesnych premierów - dyktatorów, że za popełnianie najmniejszych z tych nadużyć ścięliby głowę dwudziestu królom.

§ 20. Rola tajnych agentów syjońskich

Czym można objaśnić taką niekonsekwencję ze strony mas ludowych w stosunku do faktów, jakby się zdawało, tej samej kategorii? Objaw ten znajduje uzasadnienie w tym, że dyktatorzy owi przez agitatorów swych podsuwają ludowi myśli, że dopuszczając się nadużyć, szkodzą państwom dla celów wyższych, a mianowicie dla osiągnięcia pomyślności ludów, dla ich braterstwa międzynarodowego, dla solidarności i równouprawnienia. Rzecz prosta, nie jest wzmiankowane przy tym, że połączenie podobne będzie dokonane jedynie pod władzą naszą. I oto lud gani niewinnych, usprawiedliwia winnych, stopniowo umacniając się w przekonaniu, że wolno mu robić, co tylko zechce. Wskutek takiego stanu rzeczy naród burzy wszystko, co ma cechy stałości i na każdym kroku doprowadza do zaburzeń.

§ 21. Wolność

Wyraz, ,,wolność" wystawia społeczeństwo na walkę przeciwko wszelkiej władzy, nawet Boskiej i przyrodzonej. Oto przyczyna dla której przy objęciu władzy będziemy zmuszeni wykreślić wyraz ten ze słownika, jako określenie zasady siły zwierzęcej, zamieniając tłum w stado zwierząt krwiożerczych. Prawda, że zwierzęta te, po opiciu się krwi, zasypiają i wówczas łatwo zakuć je w kajdany, ale jeśli nie dać im krwi, wówczas nie śpią i walczą.
rekin oceanu
Posty: 5488
Rejestracja: ndz sty 18, 2015 1:18 pm

Dzisiejszy świat Na wszeteczeństwie

Post autor: rekin oceanu »

DZISIEJSZY ŚWIAT NA WSZETECZEŃSTWIE

Dzisiejszy świat Na wszeteczeństwie biegu wstecznego a wrogowie tylko dolewają paliwa.
Choroby śmiertelne nazywają cywilizacyjne. Kłam iluzjonistycznej hipnozy.Medialnej dziś opanowany prawie dla całego świata.
Świat Sodomy i Gomory. Przez Masonerię.
Po czo-wszy od ducha po ciało.
Jesteśmy zabijani i zabierane jest nam orientacja
Zamieniana na dezorientację.
Takie znaki nam przepowiedział Mesjasz Jezus Chrystus o Ojcu naszym w Niebie.

Dlatego nie mamy celu wznoszenia cywilizacji.i żyjemy w dezorientacji bezprawia cierpień.

Tak uczmy się od pszczół dzikich.
Które wznoszą ule a następnie zbierają miód na przetrwanie zimy. nie odwrotnie.

Zaczynają od globalnego myślenia a nie od jednostki.
Swoją pracą owoce oddają jednostce.

Tak powinno być pierw kultura Narodu z Owocu Bożego
By zachować dobre relacje współpracy.
A jest nim sumienie jakie w darze dostajemy od Stwórcy.a nim talenty.
Nie dać z siebie wyzuć.Dary złota naszego Stwórcy dane na przetrwanie procesów Narodów na ziemi.
Gdyż od nich i nas zależy nasze życie na ziemi i poza ziemią dalszych procesów.
A następnie przy zdrowym myśleniu możemy myśleć o dobrobycie i bezpieczeństwie istnienia. Narodów.
Tej naukę Pouczał Mesjasz wciąż to samo rożnymi przypowieściami.
Wtłaczając w finale w wąską drogę zmysłów przeżycia.
A Owoce tej pracy są niesamowite.
Taki kierunek nam nadał Mesjasz.
Ostrzegając nas przed dzisiejszymi gadami.
Jakie znaki będą to ostrzegać.
Dzisiaj one są Lawinowo.
Gdzie nawet Watykan przez drugi Sobór został oddany Lucyferowi.
I to uczynili Polscy Kapłani.
Wiedząc o tym że doprowadzili nas I Świat do Mordu.
To nie fikcje.
To żeś na żywym ciele Narodów.
rekin.

Tak oni nie popuszczą.
Bo wiedzą ze by ich czekał Lincz.
Ale nam Mesjasz w tych dniach karze podnieść głowy do góry.
Mówiąc o bliskim zwycięstwie.
Następnie mówi wy czyńcie swoje do mnie gniew Należy.
Znaczy mamy wznosić swoje sumienia
Od modlitwy Pańskiej Ojcze nasz po skruchę i pokorę.
Resztę nam zostanie dane.
Po wolność.
SH
rekin oceanu
Posty: 5488
Rejestracja: ndz sty 18, 2015 1:18 pm

KŁY WAMPIRA PRZECIWKO NARODOM

Post autor: rekin oceanu »

KŁY WAMPIRA PRZECIWKO NARODOM


Poniżej daje wam dokumentacje od której Polscy Biskupi się nie wyprą.

Chodzi o tych co przegłosowali Ii Sobór Watykański.

W brew Papieża Leona XIII co przed tym Mordem zaplanowanym na Narodzie i Narodów.ostrzegał. dzieje się to dziś

Tak Watykan jest głównym Punktem dowodzenia zbrodniarzy.

USA magazynem Kapitału banków Amerykańskich.

Chcieli zabrać Polakom działki.

Dziś będą zabierać mieszkania pod pozorem długu które nie są do spłacenia.

Pustym kapitałem.

Wziętym Polakom kosztem inflacji.

Inaczej będą spłacać Polacy Narodowy kapitał nie ci co dawali.

A co dziś dysponują przeciwko nam Narodowym kapitałem.

A zabierać będą Mieszkania wam złodzieje.pieniądza.

Defakto państwo dawało kapitał Bankom pustego pieniądza uszczuplając złotego kosztem społeczeństwa nie ich.

Pod tym planem kryje się Watykan.

Na szczęście jest to napad na całe Narody.ŚWIATA

Na szczęście nasze.

PS. Jeśli chodzi o mnie prześladowano mnie od poczęcia mego życia.

Wymyślano o mnie nie stworzone rzeczy.

Które nie miały miejsca.

Stwórca rękoma Mesjasza wyciągnął mnie ze wszystkich.

A niektórych sromotnie ukarał.

Tak dał mi do przekonania że są siły ponad siły których oni nie mają.

Chociaż i cuda tez potrafią czynić do pewnych granic.

Stwórca jest Ogromny.

Nic nie uczynią nam co nie dostaną dopustu.

Jeśli Nasze pragnienia nasze napełnia się czystością uczciwością do bliźnich i realizacją celu.

Tak zostanie wydany na nich wyrok niesamowity i ogromny według przepowiedni św.Jana

OTO DOKUMENTACJA PRZEJMOWANIE Władzy.

II Sobór to oficjalne zatwierdzenie.

Przy zgrzycie ponad setki biskupstwa.

ze wschodu Ale nie Polskich oni poparli ten Mord który nad chodzi.

Uważam że się nie cofną.

Bóg nas nie wyciągnie z tej tragedii jeśli nie spełnimy Modlitwę Jego Ojcze nasz.

Tak to jest ta Ohyda co zapowiadał Mesjasz.

Ci co są z nim powinni podnieść głowy ku górze.

A kto się potknie o ten kamień się roztrzaska

A kto się targnie zostanie zmiażdżony.

Nie jesteśmy sami.

Tak ich plan jest tylko mrzonkami ich snu.

Ale tylko dla tych co Są blisko Mesjasza Jezusa Chrystusa.

I wypełniają Jego słowo wznosząc się co dziennie jego pokarmem pragnień życia dla życia wszystkich Narodów.

Tak nas widzi Stwórca.

Bo od nich i nas zależy Wolność Prawdziwa w Prawdzie

Tak Prawda nas wyzwoli.



Masoneria w Kościele

Rekin oceanu

"Problemy II Soboru Watykańskiego" - Wrocław 1996.

Drugi Sobór Watykański rozpoczął swe obrady kiedy zaistniało już niebezpieczeństwo ewentualnej wojny nuklearnej. Szybkie zastosowanie energii nuklearnej do celów wojennych, a więc do fabrykowania bomb atomowych spowodowało zaniepokojenie na całym świecie możliwego zniszczenia wszystkich cywilizacji, a nawet w ogóle życia biologicznego na planecie Ziemi. Zrzucona bomba atomowa na Nagasaki (Japonia), pod koniec drugiej wojny światowej i jej przeraźliwe skutki potwierdziło te przypuszczenia, stąd też, nic dziwnego, że rozpoczęto rewizję dotychczasowej polityki międzynarodowej, szukając rozwiązań pokojowych, a nie wojennych, jak to było dotychczas w ciągu niemal całej historii. Zrozumiano, że w ewentualnej wojnie atomowej nie będzie zwycięzców i zwyciężonych, lecz powszechne zniszczenie, stąd też nic dziwnego, że masoneria - podobnie jak inne stowarzyszenia międzynarodowe - rozpoczęła akcję zbliżenia się do swych dawnych przeciwników, a głównie do Kościoła katolickiego, w poszukiwaniu rozwiązań wszelkich ewentualnych konfliktów na drodze pokojowej. Niestety, masoneria me wyrzekła się swego prozelityzmu, lecz wręcz przeciwnie, gdyż przenikając do środowiska kościoła katolickiego usiłowała nadal pozyskać autorytety Kościoła dla swych postulatów. W okresie bezpośrednio przedsoborowym, a zwłaszcza w czasie obrad soborowych, wciągnęła w swe szeregi najgłówniejszych biskupów i kardynałów, co widać z listy 124 pracowników Watykanu, a ogłoszonej wkrótce po Drugim Soborze Watykańskim w prasie włoskiej, na podstawie „Masonic Register of Italy". Z listy tej widać, że ogromna większość dygnitarzy Kościoła katolickiego wstąpiła do masonerii w latach 1956-1960, a więc w przededniu Drugiego Soboru Watykańskiego (DSW), dlatego też znaczna ilość ojców soborowych to masoni, działający niewątpliwie na Soborze według masońskiej ideologii i według konkretnych zleceń lóż, do których przynależeli.

Najważniejszą sprawą dla Soboru była reforma liturgii, a właśnie przewodniczącym odnośnej Komisji był mason Abp Bugnini. Włoskie czasopismo „30 Giorni", ściśle związane z Watykanem, podawało wiele konkretnych danych co do tego, że Abp Bugnini przynależał do masonerii i że, co najważniejsze, reformował liturgię mszalną według konkretnych wskazówek masonerii. Odnośną korespondencję między Abpem Bugninim i jego lożą, co do reformy liturgii Mszy Świętej, podało czasopismo włoskie „ 30 Giorni" w numerze 6 (w języku angielskim) z roku 1992. Oto odnośne teksty:

List z dnia 14 lipca 1964 roku:

„ Drogi Buan (Bugnini): informuję cię o Twoim zadaniu, które Rada Braci zleciła Tobie, w porozumieniu z Wielkim Mistrzem Masonerii i Książętami Tronu Masońskiego. Nakazujemy Ci szerzenie dechrystianizacji przez wprowadzenie nieuzgodnionych obrządków i języka liturgicznego, oraz skłócenia księży, biskupów i kardynałów jednego przeciwko drugiemu. Językowe i obrządkowe zamieszanie jest zwycięstwem dla nas, ponieważ językowa i obrządkowa jedność była siłą Kościoła Katolickiego... Wszystko to należy dokonać w przeciągu 10-ciu lat".

Odpowiedź Arcybiskupa Bugniniego dana Zarządowi Loży Masońskiej:

„Sądzę, że założyłem podwaliny odnośnie największej swawoli w Kościele Katolickim, dzięki memu dokumentowi, wydanego zgodnie z Waszymi instrukcjami. Miałem uciążliwą walkę i musiałem używać wszelkich podstępów w obliczu moich wrogów z Kongregacji Obrządków, aby otrzymać zatwierdzenie owego dokumentu od Papieża. Na szczęście dla naszej sprawy, otrzymaliśmy poparcie ze strony naszych przyjaciół i naszych braci masonów z Universa Laus, którzy są nam wierni. Dziękuję Wam za przekazanie pieniędzy i mam nadzieję, że wkrótce się z Wami spotkamy. Ściskam Was

Wasz Brat Buan (Bugnini )

2 lipca 1967 r. "

Z tych listów widać wyraźnie, że reforma liturgii Mszy Swiętcj została zrobiona według życzeń masonerii. W kilka lat po Drugim Soborze Watykańskim wielokrotnie w prasie włoskiej ukazywały się listy dostojników Kościoła, głównie pracowników w Watykanie, przynależnych do masonerii; listy te nie były kwestionowane przez osoby wymienione na tych listach, qui tacet consentire videtur. Jedną z nich umieścił miesięcznik SZCZERBIEC w numerze 52-53, luty-marzec 1996, którą tutaj zamieszczamy:

1. Ablondi Alberto biskup Livorno, wstąpił do masonerii 5 VIII.1958

2. Abrech Pio, członek Św. Kongregacji Biskupów, wstąpił do masonem (d.w.) 27.XI.1967.

3. Acquaviva Sabino, prof. religii, d.w. 3 XII. 1969.

4. Alessandro O. Gottardi, d.w. 13.VI.1959

5. Angelini Benedetto, Bp Messyny, 14.X. 1957.

6. Argientieri Benedetto, patriarcha S.S., d.w. 11.III. 1970.

7. Bea Augustyn, kard. Sekretarz Stanu za Jana XXIII i Pawła VI.

8. Baggio Sebastiano, kard.Prefekt Św.Kong.Biskupów, d.w. 14.VIII.1957.

9. Baldassarri S., Bp Rawenny, d.w. 19.11.1958.

10. Balducci E., zakonnik, d.w. 16.V.1966.

11. Basadonna E, prałat, d.w. 14.VIII.1963.

12. Batelli G., d.w. 24.VIII.1959.

13. Bedeschi L.,d,w. 19.II.1959.

14. Belloli L,d.w. 6.IV.1958.

15. Belluci C.. Bp d.w. 4.VI.1968

16. Betazzi L., Bp Ivr, d.w. 11.V.1966.

17. Bianchi G., d.w. 23.X.1969,

18. Biffi F. Rektor Uniw. Pontf, d.w. 15.VIII.1959.

19. Biacarella M., d.w. 23.IX.1964.

20. Bonicelli G. Bp Albano, d.w. 12.V.1959.

21. Boretti G., d.w. 21.III.1965.

22. Bovone A., Św. Officium, d.w. 10.IV.1967.

23. Brini M.,d.w. 7.VII.1968.

24. Bugnini A., Abp. Reformator Mszy Św. NOM. d.w. 23.IV.1963.

25. Buro M., Bp., d.w. 21.III.1969.

26. Cacciavillan A., d.w. 6.XI.1960.

27. Cameli U., d.w. 17.XI.1960.

28. Caprile G, d.w. 5.IX.1957.

29. Caputo G., d.w. 15.XI.1971.

30. Casaroli A, Kard., d.w. 28.IX.1957.

31. Cerutti F.,d.w. 2.IV.1960.

32 Ciarrocci E., Bp, d.w. 23.VIII.1962.

33. Chiavacci E., d.w. 2.VII.1970

34. Conte C., d.w. 16.IX.1967.

35. Cresti O., d.w. 22. V.1963.

36. Crosta S., d.w. 17.XI.1963.

37. Csele A. d.w. 25.III.1960.

38. Dadagio L., Abp Lero. d.w. 8.IX.1967.

39 Dante Alboni, d.w, 23.VII.1968.

40. D'Antonio E., Abp Trivento, d.w. 21.VI.1969.

41. De Bonis D., .Bp, d.w. 24.VI.1968.

42. Del Callo Roccagiovane L., Bp

43. Del Monte Aldo, Bp Novary, d.w. 25.VIII.1969.

44. Drusilla I., d.w. 12.X.1963.

45. Faltin D.,d.w.4.VI.1970.

46. Ferrailolo G., d.w. 24.XI.1969.

47. Fiorenzo A., Bp d.w. 14.X.1955.

48 Franzoni G, d.w. 2 III. 1965.

49. Fregi F., d.w. 14.11.1963.

50. Gemiti V., Bp d.w. 25.III.1968.

51. Girardi G.. d.w. 8.IX.1970.

52. Giustetti M, d.w. 12.IV.1970.

53. Gottardi A., d.w. 13.VI.1959.

54. Gozzini M, d.w. 14.Y.1970.

55. Graziani C., d.w. 23VII.1961.

56. Gregagnin A., d.w. 19.X.1967.

57. Gualdrini F., d.w. 22.V.1961.

58. llari A, opat,, d.w. 16.III.1969.

59. Laghi P., d w. 24.VIII.1969.

60. Lajolo G., d.w. 2.VI.1970.

61. Lanzoni A, d.w. 24.IX.1956.

62.Levi V,d.w. 4.VII.1958.

63. Lozza L., d.w. 23.VII.1969.

64. Lienart A., kard. d.w, 5.X.1912.

65. Mancini P., d.w. 23.IV.1958.

66. Mancini I., d.w. 18.III.1968.

67. Manfrini E., d.w. 21.II. 1968.

68. Marchisano F., d.w. 4.II.1961.

69. Marchinkus P., dw 21.VIII.1967.

70. Marsila S., d.w. 2.VII.1963.

71. MazzaA., d.w. 14.IV.1971.

72. Mazzi V., d.w. 13.X.1966.

73. Mazzoni P.L, d.w. 14.IX.1959.

74. Maverna L.Bp Chiver, d.w 3.VI.1968.

75. Mensa A., Abp Vercelli. d.w. 23.VII.1959.

76. Messina C., d.w. 21.III.1970.

77. Messina Z., d.w. 21.III.1970.

78. Monduzzi D., d.w 11.III.1967.

79.Mongillo D., 16.11.1969.

80. Morgante M., Bp Ascoli P , d.w. 22.VII.1955.

81. Natalini T., d.w. 17.VI.1967.

82 Nigro C, d.w. 21.XII.1970.

83. Noe V ,d.w. 3.IV.1961.

84. Orbasio I., d.w. 17.IX.1973.

85. Palestra V., d.w. 6.V.1965.

86 Pappalardo S., kard. Abp Palermo, d.w. 15.IV1968.

87. Pasqualwtti G, d.w. 15.VI.1960.

88. Pasquinelli D., d.w, 12.I.1969.

89. Pellegrino M., kard., Abp Turynu, d.w. 2.V.1960.

90. Piana G., d.w. 2.IX.1960.

91. Pimpo M, d.w. 15.III.1970.

92. Pinto P.V, d.w. 2.IV.1970.

93 Poletti U,, kard. d.w, 17.11.1969.

94. Ratoisi T., d.w. 22.XI.1963.

95. Rizzi M., d.w. 16.IX.1969.

96. Romita F., d.w, 21.IV.1956.

97. Rogger I., dw. 16.IV.1968.

98. Rossano P., d.w. 12.II.1968.

99. Rotardi T, d.w.3.IX.1963.

100. Rovela V, d.w. 12.VI.1964.

101. Sabattani A., d.w. 22.VI.1969.

102. Sacchetti G., d.w. 23.VIII.1959.

103. Salerni F., d.w. 12.XI.1970.

104. Santangelo F., d.w. 12.XI.1970.

105. Santini P., d.w. 23.VIII.1964.

106. Savorelli F., d.w. 14.I.1964.

107. Savorelli R., d.w. 23.IX.1971.

108. Scangatta G, d.w. 23.IX.197l.

109 Schsching G., d.w. 18.III.1965.

110. Schierano M ,Bp Włoskich Sił Zbrojnych d.w. 3.VII.1959.

111. Semproni D., d.w. bez daty

112. Sensi M., Abp. Sardi, d.w. 2.XI.1967.

113. Sposito L., d.w. bez daty

114. Suenes L,. kard., d.w. 15.VI.1967.

115. Tirelli S., d.w. 16.V.1963.

116.Trabalzini D., d.w. 6.II.1965.

117. Travia A,. d.w, 15.IX.1967.

118. Trocchi V., d.w. 12.VII.1962.

119. Tucci R. d.w. 21.VI.1957.

120. Turoldo D., d.w. 9.VI.1967.

121. Vale G., d.w. 21.II.1971.

122. Vergari P, d.w. 14.XII.1970.

123. Villot J.,kard, d.w, 6.VII.l966.

124. Zanini L., Nuncjusz , bez daty.

Wielu z tej listy już zmarło, ale na ich miejsce weszli nowi. W czasie pisania tej broszury nie ukazała się jeszcze w prasie włoskiej lista zaktualizowana. Przypomnijmy jednak, że Wielki Mistrz Najwyższej Rady Lóż Masońskich w Meksyku, Carlos Vazquez Rangel, w wywiadzie prasowym z czasopismem "Processo". oświadczył, że w Watykanie pracują aż trzy loże masońskie rytu szkockiego, jak to podaje katolickie czasopismo THE ATHANASIAN, numer z 1 czerwca 1993 roku. Podana tutaj lista odnosi się tylko do osób pracujących w Watykanie lub współpracujących bezpośrednio z Watykanem i nie bierze się tutaj pod uwagę list masonów przynależnych do hierarchii kościelnej w poszczególnych krajach, chodzi nam tylko o udowodnienie, że w czasie obrad Drugiego Soboru Watykańskiego masoneria miała możliwości wpływania na redakcję dokumentów soborowych, a zwłaszcza na reformę liturgii mszalnej, a to wiele wyjaśnia dlaczego te zmiany liturgiczne przyjęły charakter nie tylko barbarzyński i niszczycielski, ale przede wszystkim bluźnierczy. Wobec tych bolesnych faktów cynizmem jest twierdzić, że zmiany posoborowe zostały przeprowadzone jako „odnowa w Duchu Świętym". Raczej należy przypominać sobie zapowiedzi Matki Bożej dane w Ekwadorze zakonnicy Maria Anna de Jesus Torres z roku 1634 w Quito odnośnie tragicznej sytuacji Kościoła w drugiej połowie dwudziestego wieku, kiedy ukazała się jej jako Matka Boska Bolesna z siedmioma mieczami wbitymi w Jej serce, a także później w La Salette w połowie dziewiętnastego wieku, oraz w Fatimie w roku 1917 i w latach następnych, a szczególniej tzw. „trzeci sekret", tak zlekceważony przez niektórych papieży. Przesadą byłoby przypisywać wszystkie trudności przez jakie przechodzi Kościół po Drugim Soborze Watykańskim masonerii, ale także przemilczać jej obecność wśród hierarchii kościelnej byłoby wielką nieroztropnością. Nadto, przypomnijmy, że podana powyżej lista masonów w Watykanie odnosi się do okresu kiedy jeszcze obowiązywał Kodeks Prawa Kanonicznego dawny, kategorycznie zabraniający przynależności do masonem wszystkim katolikom pod karą ekskomuniki (wyklęcia ), oraz „ecclesiastica sepultura privantur" (can. 1240).

Podobny wpływ miała ideologia masońska także i na inne dokumenty DSW, a zwłaszcza na nowy Kodeks Prawa Kanonicznego, a przede wszystkim na tzw. „Ekumenizm", czyli na odkatolicyzowanie Kościoła Katolickiego i na przekształcenie go na „Kościół Ekumeniczny", a więc na międzywyznaniowy (o czym piszę obszerniej w broszurze „Źródła współczesnego ekumenizmu"), a rozciągający się na wszystkie religie, nawet na pogańskie. Podana uprzednio lista 124 prałatów-masonów, głównie pracujących w Watykanie, nie jest listą kompletną jeśli chodzi o całe duchowieństwo Kościoła Katolickiego. Te inne dane, co do obecności masonerii w Kościele powszechnym, trzeba szukać w każdym z poszczególnych krajów, co nie jest rzeczą łatwą, gdyż tylko w niektórych krajach masoneria ujawniła swoje wpływy w Kościele. Jedną z prac na ten temat jest książka znawcy masonerii Pierre Virion, wydana we Francji pod tytułem „Mystere d'iniquite" w roku 1967, czyli wkrótce po DSW, a odnosi się ona prawie wyłącznie do sytuacji Kościoła Katolickiego we Francji, chociaż informuje także nieco i o duchowieństwie w innych krajach, a zwłaszcza we Włoszech. Dobrze się więc stało, że książka ta została nareszcie (bo z trzydziestoletnim opóźnieniem) wydana ostatnio (rok 1996) w przekładzie na język polski przez wydawnictwo FULMEN, pod tytułem „Misterium nieprawości". Przypomnijmy także, że wydawnictwo FULMEN wydało w przekładzie na język polski także i inne książki o masonerii, jak np, dzieło pisarza francuskiego Arnaud de Lassus, „Masoneria - czyżby papierowy tygrys?". A także i znakomitą pracę polskiego znawcy masonerii Ks. Henryka Czepułkowskiego „Antykościół w natarciu" (1994) i Georges F. Dillon, „Antychryst w walce z Kościołem" (1994). Również i inne wydawnictwa, jak poznański WERS, wydały ostatnio szereg książek o masonerii i dlatego katolicy nie mogą się skarżyć na brak informacji co do niebezpieczeństwa jakie grozi Kościołowi ze strony ideologii masońskiej.

Ale mimo istnienia już tak wielu prac na temat masonerii jest ona nadal przez wielu katolików, zwłaszcza zakonników, uważana za instytucję bardzo pożyteczną, za coś co ich pociąga i fascynuje, a wyróżniają się w tym szczególniej jezuici i dominikanie. Wielu z nich już zaraz po ujawnieniu się masonerii w początkach osiemnastego wieku natychmiast do niej wstępowali, a nawet zakładali loże w swych własnych budynkach zakonnych, a przestrogi encyklik papieskich mało ich obchodziły. Wręcz przeciwnie, usiłowali i usiłują nadal przekonywać wszystkich katolików, że masoneria jest instytucją bardzo chwalebną i pożyteczną, gdyż szerzy braterstwo wszystkich ze wszystkimi. Właśnie kilka lat przed DSW ponownie wielu jezuitów i dominikanów powróciło do wychwalania masonerii. Jednym z najbardziej gorliwych promotorów masonerii w Kościele był i jest nadal ks. jezuita Michel Riquet, który tak się wyspecjalizował w sprawach masonerii, że aż się stał autorytetem dla samych masonów, dając konferencje o masonerii w lożach masońskich, a jedną z najgłośniejszych była konferencja dana przez mego w słynnej loży „Volney" w mieście Laval (Francja ) 18 marca 1961 roku. Tekst tej konferencji został później wydany drukiem w półoficjalnym czasopiśmie Episkopatu Francji „Documentation Catholigue". Według ks. Riquet masoneria narodziła się wewnątrz Kościoła Katolickiego, gdyż jej korzenie tkwią w średniowiecznych cechach i bractwach chrześcijańskich murarzy, budowniczych katedr i świątyń. Regulaminy owych bractw wymagały od swych członków nie tylko żywej wiary w Boga w Trójcy Świętej Jedynego, ale także surowości życia i umartwienia, stąd też wnioskuję, że i dzisiaj masoni prowadzą życie bardziej surowe i umartwione niż Trapiści. Także konstytucje późniejsze łóż masońskich podkreślają wartości moralne masonerii. Zapomina jednak ks. jezuita Riquet, że masoneria używa kalendarza o kilka tysięcy lat starszego od kalendarza chrześcijańskiego i że reklamuje swoje pochodzenie nie od bractw Średniowiecza, a więc chrześcijańskich, lecz od cechów i związków zawodowych najstarszych cywilizacji pogańskich, a głównie od rzekomej Atlantydy, a co najmniej od cywilizacji starożytnego Egiptu i Dalekiego Wschodu, przypisując masońskim cechom murarskim budowę piramid Egiptu. Najbardziej jednak niepokoi dążność do zażyłego współżycia niektórych zakonów Kościoła katolickiego z masonerią i całkowite lekceważenie opinii o masonerii poprzednich papieży przedsoborowych, co do jej charakteru antychrześcijańskiego. Sami bowiem masoni podkreślają swój rodowód z czasów przedchrześcijańskich i że ich doktryną jest przede wszystkim naturalizm, więc negacja wszystkiego co jest nadprzyrodzone, czyli tego co jest istotą chrześcijaństwa. Właśnie po DSW spotykamy się bardzo często w Kościele katolickim z nauką niemal wyłącznie naturalizmu i to nawet w dokumentach Stolicy Świętej, a więc z głoszeniem moralności naturalnej, czyli przedchrześcijańskiej i nic dziwnego, skoro znaczna część pracowników Watykanu to masoni.

Ks. jezuita Michel Riquet informuje także ( w tymże samym numerze Documentation Catholigue. Nr. 1745) o obecnym stanie masonerii, a mianowicie: Wielka Loża Anglii liczy aż 7647 lóż (włączając w to także i loże istniejące poza Anglią), do których przynależy ponad 600 tysięcy osób. W St.Zj. Wielka Loża w Ohio ma zarejestrowanych 681 lóż i 255.451 członków. W Nowym Jorku Jest 995 lóż, do których przynależy 224.405 członków. Wielka Loża Niemiec ma 372 loże i 20.321 członków. Wielki Wschód we Włoszech ma 444 loże i 30 tysięcy członków. We Francji, Wielka Loża Narodowa Francji, założona w roku 1913 ma 220 lóż i ponad 6 tysięcy członków, wliczając w to także niektóre kolonie francuskie. Poza wyżej wspomnianymi lożami, zwanymi „regularnymi", istnieją także i loże, które nie są uznane za „regularne". Te loże regularne liczą sobie około pięciu milionów członków. Co do lóż nieuznanych za regularne to Documentation Catholigue nie podaje liczby członków, chociaż loże te także są dość liczne i do pewnego stopnia zależą od Wielkiego Wschodu Francji, w swej siedzibie przy „rue Cadet" w Paryżu, ma około 30 tysięcy członków. Wielka Loża Francji przy „rue de Puteaux 8" różni się od innych lóż przez swój ryt szkocki, zachowujący wiarę w Boga i misteria chrześcijańskie. Ostatnio, Wielka Loża Francji polepszyła swoje stosunki z Kościołem Katolickim i otrzymuje wizyty biskupów, głównie Bpa Perezil. Loża ta liczy około 9 tysięcy członków. Loża „Praw Człowieka" przy „rue Jules-Breton" w Paryżu, założona w roku 1893 przyjmuje na swych członków zarówno kobiety jak i mężczyzn; zajmuje ona postawę antyklerykalną, teozoficzną i okultystyczną. Jednak po DSW niemal wszystkie te loże nawiązują dialog z Kościołem Katolickim.

Według Ks. jezuity Michel Riquet'a, po DSW nastąpiła nowa era co do stosunków między Kościołem i masonerią, co on nazywa „przejściem od wyklęcia do dialogu". Specjalistą w tym „dialogu" między Kościołem i masonerią jest głównie, (choć nie jedynie) Ks. Rosano Esposito, autor wielu prac na ten temat, między innymi następujących: „La Massoneria e L'Italia dal 1800 ai nostri giorni". Ed. Paoline, Roma 1979, wyd.5. „Le grandi concordanze tra Chiesa e Massoneria", Ed. Nardini, Firenze 1987. „Santi massoni al servizio dell 'uomo". Ed. Bastogi, Foggia 1992. Tenże autor, a więc Ks. Rosario Esposito, napisał długi artykuł na temat: „Giovanni XXIII e la Massoneria Oggi", umieszczonym w czasopiśmie masońskim „Massoneria Oggi". numer z maja 1995, w którym omawia książkę prałata Capovilla (b sekretarza osobistego papieża Jana XXIII), analizując stosunki papieża Jana XXIII z masonerią, a miały one być bardzo przyjazne i serdeczne, chociaż papież Jan XXIII w swych wspomnieniach-notatkach zapisywał dawne potępienia masonerii przez wielu papieży. W swej encyklice „Pacem in terris", papież Jan XXIII rozróżnia między „doktrynami" i „ruchami"; doktryny, według niego, są niezmienne, podczas gdy „ruchy" ulegają ewolucji, a więc i zasadniczym zmianom. Podobno Jan XXIII miał powiedzieć do prałata Agostino Casaroli - który wówczas w rozmowie z papieżem Janem XXIII skarżył się na niechętny stosunek rządów komunistycznych Węgier i Czechosłowacji w sprawie zawarcia konkordatu - „proszę nie zapominać, że Kościół ma wielu wrogów, ale sam nigdy nie przyjmuje postawy wrogiej wobec żadnego kraju".

W tymże samym artykule autor przypomina, że papież Jan XXIII bardzo serdecznie dialogował z anglikańskim Prymasem Geoffrey F. Fisherem, chociaż tenże był wybitnym masonem. Podkreślił także, że Kościół Anglikański zawsze utrzymywał przyjazne stosunki z masonerią, a znaczna część duchowieństwa anglikańskiego przynależała i nadal przynależy do masonerii. Przypomina też ,że ksiądz anglikański Walton Hannah, w swej książce „Christian by degrees" (Londyn, 1955), a który przeszedł na katolicyzm, podaje, że 17 biskupów i ponad 500 księży anglikańskich przynależą do masonerii. Prymas Ficher wstąpił do loży Old Reptonian w roku 1916, a w roku 1939 był Wielkim Kapelanem Wielkiej Loży Matki w Londynie. Jan XXIII nawiązał kontakty ekumeniczne z Londynem. Prymas Fisher, wracając ze Środkowego Wschodu, złożył wizytę papieżowi Janowi XXIII (2.XII.1960). Rosario Esposito także obszernie pisze na ten temat w swej książce „Santi e massoni al servizio dell 'uomo". W tymże samym artykule (w czasopiśmie „Massoneria Oggi" May 1995), Rosario Esposito porusza sprawę serdecznych stosunków papieża Jana XXIII z wybitnym masonem Marsaudon, podkreślając. że łączyła ich wyjątkowo serdeczna przyjaźń. W roku 1964, dziennik ,,Juvenal" z dnia 25 września, umieścił długi wywiad prasowy Jean Andre Faucher z Marsaudon. Tekst tego wywiadu został później włączony do książki „De l'initation maconnigue a l'ortodoxie chretienne" (Paris, 1965,str. 135-136). Oto fragment tego tekstu: „Faucher: Czy dobrze znał Pan papieża Jana XXIII ? -Marsaudon: Byłem bardzo przywiązany do Prałata Roncalliego, Nuncjusza Apostolskiego w Paryżu, Wiele razy przyjmował mnie w Nuncjaturze, a także Nuncjusz Ronalli odwiedzał mnie w moim domu w Bellevue, w Seinet-Oise. Kiedy zostałem Mistrzem Zakonu Maltańskiego i przedłożyłem Prałatowi Roncalliemu mój niepokój z powodu mojej przynależności do masonerii. Później, kiedy Prałat Roncalli został wybrany papieżem, byłem wielokrotnie przez niego przyjmowany i zachęcany do współpracy między Kościołem i masonerią".

W dalszej części tego artykułu dowiadujemy się, że papież Jan XXIII był bardzo wychwalany przez masonów włoskich po swej śmierci. Autor cytuje wiele tekstów co do tego z prasy włoskiej i francuskiej, a wychwalano go przede wszystkim z powodu szukania zbliżenia i współpracy między Kościołem i masonerią. Autor kończy swój artykuł przypominając, że na temat pogodzenia się Kościoła z masonerią napisał książkę pt. „La ricociliazione tra la Chiesa e la Massoneria" (Ravenna, Longo,1979,s.l46). Do tych wielkich zwolenników współpracy między Kościołem i masonerią należy jeszcze także wspomnieć ks. jezuity Caprile, głównego redaktora czasopisma „Civilta cattolica", który po DSW umieścił wiele artykułów na temat konieczności współpracy między Kościołem i masonerią. W artykułach tych przypomina dawne potępienia masonerii przez Kościół i ubolewa się, że dawniej nie było należnego zrozumienia i współpracy, przeciwstawiając dawnym potępieniom obecną postawę współżycia. Zniesienie w nowym Kodeksie Prawa Kanonicznego ekskomuniki za przynależność do masonerii uważa się obecnie za chwalebne. Jednak nie ma, jak dotąd, żadnych dowodów na to, że masoneria zmieniła swą wrogą postawę wobec Kościoła. Natomiast istnieje niezliczona ilość dowodów na to, że to Kościół w swej nauce i swej liturgii coraz bardziej ulega wpływom masońskim.

Już poprzednio widzieliśmy, że encykliki ostatnich papieży są sprzeczne z nauką dawnych papieży. Co więcej, widać jak na dłoni, ze ostatnie encykliki są przesiąknięte ideologią masońską, a głównie naturalizmem. A więc to nie nauka Kościoła przenika do masonerii, lecz ideologia masońska zakaża naukę Kościoła posoborowego, co jest oczywiste w nowym Kodeksie Prawa Kanonicznego, w nowym Katechizmie Kościoła Katolickiego, a przede wszystkim w ostatnich encyklikach posoborowych papieży. Kościół Katolicki z każdym dniem staje się coraz mniej katolickim, przekształcając się w jakiś Kościół „ekumeniczny", asymilując ideologię masońską.
rekin oceanu
Posty: 5488
Rejestracja: ndz sty 18, 2015 1:18 pm

Vampire fangs

Post autor: rekin oceanu »

Vampire fangs


Below I give you documentation that Polish Bishops will not refuse.

It's about those who voted in the Second Vatican Council.

In the eyebrow of Pope Leo XIII, what he had warned about this Murder planned for the Nation and Nations. it is happening today.

Yes the Vatican is the criminals' main Command Point.

The USA is the warehouse of American Banks Capital.

They wanted to take the plots of land from the Poles.

Today they will be taking over apartments under the guise of debt that cannot be repaid.

Empty capital.

Taken Poles at the expense of inflation.

Otherwise, the Poles will pay off the national capital, not what they gave.

And what do they have National capital against us today?

And your flats will be taken by thieves. Money.

Defakto the state gave capital to the banks of empty money, depleting the zloty at the expense of society not them.

The Vatican is hidden under this plan.

Fortunately, it is an attack on entire nations. THE WORLD

Fortunately ours.

PS. As for me, I was persecuted from the beginning of my life.

Unmade things were made up of me.

Which did not happen.

The Creator, through the hands of the Messiah, pulled me out of everyone.

And some he has grossly punished.

So he made me believe that there are powers beyond the powers they do not have.

Although they can also work miracles up to certain limits.

The Creator is Great.

Nothing will do to us that will not be allowed.

If our desires are filled with purity, honesty towards others and the realization of a goal.

This is how an amazing and enormous sentence will be issued on them, according to the prophecy of St. John,

HERE IS THE DOCUMENTATION OF THE TAKING OF POWER.

Vatican II is official approval.

With over hundreds of bishoprics.

from the east, but not from Poland, they supported the murder that is about to come.

I believe they will not fall back.

God will not get us out of this tragedy if we do not fulfill His Prayer Our Father.

This is the Abomination that the Messiah foretold.

Those with him should raise their heads up.

Whoever stumbles over this stone

will be smashed. Whoever stumbles will be crushed.

We are not alone.

So their plan is just a fantasy of their dream.

But only for those who are close to the Messiah Jesus Christ.

And they fulfill his word, rising daily with his food of desires to live for the life of all nations.

This is how the Creator sees us.

Because they and us depend on them. True Freedom in Truth.

Yes, the truth will set us free.



Freemasonry in the

Ocean Shark Church

"Problems of the Second Vatican Council" - Wrocław 1996.

The Second Vatican Council began its deliberations when the danger of a possible nuclear war arose. The rapid application of nuclear energy for war purposes, and thus for the manufacture of atomic bombs, has caused worldwide concern about the possible destruction of all civilizations and even biological life in general on the planet Earth. The atomic bomb dropped on Nagasaki (Japan) at the end of World War II and its terrible effects confirmed these assumptions, therefore, it is not surprising that a revision of the existing international policy was started, looking for peaceful and not war solutions, as had been the case so far almost the whole story. It was understood that in a possible nuclear war there would be no winners and losers, but widespread destruction, hence no wonderthat Freemasonry - like other international associations - has begun the action of approaching its former opponents, mainly the Catholic Church, in search of peaceful solutions to any possible conflicts. Unfortunately, Freemasonry did not renounce its proselytism, but on the contrary, because by penetrating into the Catholic Church environment, it still tried to gain the authority of the Church for its postulates. In the immediate pre-conciliar period, and especially during the conciliar deliberations, she enlisted the most important bishops and cardinals, which can be seen from the list of 124 employees of the Vatican, and announced shortly after the Second Vatican Council in the Italian press, based on the "Masonic Register of Italy". this list shows that the vast majority of the dignitaries of the Catholic Church joined Freemasonry in the years 1956-1960,therefore, on the eve of the Second Vatican Council (DSW), and therefore a significant number of the Council Fathers are Masons, undoubtedly acting at the Council according to masonic ideology and according to the specific orders of the lodges to which they belonged.

The most important thing for the Council was the reform of the liturgy, and it was the freemason, Archbishop Bugnini, who chaired the relevant commission. The Italian magazine "30 Days", closely related to the Vatican, gave much specific information that Archbishop Bugnini belonged to Freemasonry and that, most importantly, he reformed the Mass liturgy according to the specific instructions of Freemasonry. Relevant correspondence between Archbishop Bugnini and his Lodge, which for the reform of the liturgy of the Mass, the Italian magazine "30 Days" published in issue 6 (in English) of 1992. Here are the relevant texts:

Letter of July 14, 1964:

“Dear Buan (Bugnini): I am informing you of your assignment, which the Council of Brothers has entrusted to you, in consultation with the Grand Master of Freemasonry and the Princes of the Masonic Throne. We command you to spread Dechristianization by introducing unconciled rites and liturgical language, and to quarrel priests, bishops and cardinals against one another. The linguistic and ritual confusion is a victory for us, because linguistic and ritual unity has been the strength of the Catholic Church ... All this must be done within 10 years. "

Archbishop Bugnini's reply to the Board of the Masonic Lodge:

“I believe that I have laid the foundations for the greatest frolics in the Catholic Church thanks to my document issued in accordance with your instructions. I had an arduous struggle and had to use all deceptions against my enemies in the Congregation of Rites to obtain the approval of this document from the Pope. Fortunately for our cause, we have received the support of our friends and our brother Freemasons at Universa Laus who are faithful to us. Thank you for donating the money and I hope to see you soon. I embrace you,

Your Brother Buan (Bugnini)

, July 2, 1967 "

From these letters it is clear that the reform of the liturgy of the Holy Mass was done according to the wishes of Freemasonry. Several years after the Second Vatican Council, letters of Church dignitaries, mainly employees of the Vatican, belonging to freemasonry appeared in the Italian press many times; these lists were not questioned by the persons mentioned in these lists, qui tacet consentire videtur. One of them was published by the monthly SZCZERBIEC in the issue 52-53, February-March 1996, which we present here:

1. Ablondi Alberto, Bishop of Livorno, joined the Freemasons on August 5, 1958

2. Abrech Pio, member of St. Congregation of Bishops, joined a Freemason (dw) on November 27, 1967.

3. Acquaviva Sabino, prof. religion, d on December 3. 1969.

4. Alessandro O. Gottardi, dw 13.VI.1959

5. Angelini Benedetto, Bishop of Messina, 14.X. 1957.

6. Argientieri Benedetto, Patriarch of the SS, dw 11.III. 1970.

7. Bea Augustyn, card. Secretary of State under John XXIII and Paul VI.

8. Baggio Sebastiano, Cardinal Prefect of the Holy Congregation of Bishops, court of August 14, 1957.

9. Baldassarri S., Bishop of Ravenna, on November 19, 1958.

10. Balducci E., friar, on May 16, 1966.

11. Basadonna E, prelate, dw 14.VIII.1963.

12. Batelli G., dw 24.VIII.1959.

13. Bedeschi L., d, v. 19.II.1959.

14. Belloli L, dw 6.IV.1958.

15. Belluci C .. Bishop dw 4.VI.1968

16. Betazzi L., Bishop Ivr, dw 11.V.1966.

17. Bianchi G., dd 23 October 1969,

18. Biffi F. Rector of the University. Pontf, dw 15.VIII.1959.

19. Biacarella M., dc on September 23, 1964.

20. Bonicelli G. Bishop Albano, dd on May 12, 1959.

21. Boretti G., dc on March 21, 1965.

22. Bovone A., St. Officium, d on April 10, 1967.

23. Brini M., dw 7.VII.1968.

24. Bugnini A., Archbishop. Mass Reformer NOM. dw 23.IV.1963.

25. Buro M., Bp., D on March 21, 1969.

26. Cacciavillan A., dw 6.XI.1960.

27. Cameli U., dw 17.XI.1960.

28. Caprile G, dw 5.IX.1957.

29. Caputo G., dw 15.XI.1971.

30. Casaroli A, Card., Dw 28.IX.1957.

31. Cerutti F., dw 2.IV.1960.

32 Ciarrocci E., Bp, dw 23.VIII.1962.

33. Chiavacci E., dw 2.VII.1970

34. Conte C., dw 16.IX.1967.

35. Cresti O., dw 22. May 1963.

36. Crosta S., dw 17.XI.1963.

37. Csele A. dw on March 25, 1960.

38. Dadagio L., Archbishop Lero. dw 8.IX.1967.

39 Dante Alboni, dw, 23 July 1968.

40. D'Antonio E., Archbishop Trivento, dw 21.VI.1969.

41. De Bonis D., Bp, dw 24.VI.1968.

42. Del Callo Roccagiovane L., Bishop

43. Del Monte Aldo, Bishop of Novary, dw 25 August 1969.

44. Drusilla I., dw 12/12/1963.

45. Faltin D., dw 4.VI.1970.

46. ​​Ferrailolo G., dw 24.XI.1969.

47. Fiorenzo A., Bishop dw 14.X.1955.

48 Franzoni G, dw 2 III. 1965.

49. Fregi F., dw 14/11/1963.

50. Gemiti V., Bishop dw on March 25, 1968.

51. Girardi G .. d on September 8, 1970.

52. Giustetti M, dw 12.IV.1970.

53. Gottardi A., dw 13.VI.1959.

54. Gozzini M, dw 14.Y.1970.

55. Graziani C., dw 23VII.1961.

56. Gregagnin A., dw 19.X.1967.

57. Gualdrini F., dw 22 May 1961.

58. Llari A, abbot, d on March 16, 1969.

59. Laghi P., dated. 24.VIII.1969.

60. Lajolo G., dw 2.VI.1970.

61. Lanzoni A, dw 24.IX.1956.

62 Levi V, dw 4.VII.1958.

63. Lozza L., dw 23.VII.1969.

64. Lienart A., Card. dw, 5 October 1912.

65. Mancini P., dw 23.IV.1958.

66. Mancini I., d on March 18, 1968.

67. Manfrini E., dw 21.II. 1968.

68. Marchisano F., dc February 4, 1961.

69. Marchinkus P., dw 21.VIII.1967.

70. Marsila S., dated July 2, 1963.

71. MazzaA., Dw 14.IV.1971.

72. Mazzi V., dw 13.X.1966.

73. Mazzoni PL, dw 14.IX.1959.

74. Maverna L. Bishop Chiver, dc on June 3, 1968.

75. Mensa A., Archbishop Vercelli. dw 23.VII.1959.

76. Messina C., d on March 21, 1970.

77. Messina Z., dl 21.III.1970.

78. Monduzzi D., d on March 11, 1967.

79, Mongillo D., November 16, 1969.

80. Morgante M., Bishop Ascoli P, dw 22.VII.1955.

81. Natalini T., dw 17.VI.1967.

82 Nigro C, dw 21.XII.1970.

83. Noah V, dw 3.IV.1961.

84. Orbasio I., dw 17.IX.1973.

85. Palestra V., dw 6.V.1965.

86 Pappalardo S., card. Archbishop Palermo, dw 15.IV1968.

87. Pasqualwtti G, dw 15.VI.1960.

88. Pasquinelli D., dw, 12.I.1969.

89. Pellegrino M., Cardinal, Archbishop of Turin, dd 2 May 1960.

90. Piana G., dw 2 IX 1960.

91. Pimpo M, d on March 15, 1970.

92. Pinto PV, dw 2.IV.1970.

93 Poletti U, Card. dw, 17.11.1969.

94. Ratoisi T., dw 22.XI.1963.

95. Rizzi M., dw 16.IX.1969.

96. Romita F., dw, 21.IV.1956.

97. Rogger I., court. 16.IV.1968.

98. Rossano P., d on February 12, 1968.

99. Rotardi T, dw3.IX.1963.

100. Rovela V, dw 12.VI.1964.

101. Sabattani A., dw 22.VI.1969.

102. Sacchetti G., dw 23.VIII.1959.

103. Salerni F., dw 12.XI.1970.

104. Santangelo F., dw 12.XI.1970.

105. Santini P., dd 23.VIII.1964.

106. Savorelli F., dw 14.I.1964.

107. Savorelli R., dw 23.IX.1971.

108. Scangatta G, dw 23.IX.197l.

109 Schsching G., d on March 18, 1965.

110. Schierano M, Bishop of the Italian Armed Forces d on July 3, 1959.

111. Semproni D., dw undated

112. Sensi M., Archbp. Sardi, dd 2 November 1967.

113. Sposito L., dw without date

114. Suenes L ,. card., on 15.VI.1967.

115. Tirelli S., dated May 16, 1963.

116 Trabalzini D., dd, February 6, 1965.

117. Travia A ,. dw, 15.IX.1967.

118. Trocchi V., dw 12.VII.1962.

119. Tucci R. dw 21.VI.1957.

120. Turoldo D., dw 9.VI.1967.

121. Vale G., dc on February 21, 1971.

122. Vergari P, dw 14.XII.1970.

123. Villot J., cardinal, dv, 6.VII.l966.

124. Zanini L., Nuncio, undated.

Many on this list have already died, but new ones have taken their place. At the time of writing this brochure, the updated list had not yet appeared in the Italian press. However, let us remind you that the Grand Master of the Supreme Council of Masonic Lodges in Mexico, Carlos Vazquez Rangel, in a press interview with the magazine "Processo". stated that there were as many as three Masonic Lodges of the Scottish Rite in the Vatican, according to the Catholic magazine THE ATHANASIAN, issue June 1, 1993. The list given here refers only to people working in the Vatican or working directly with the Vatican and does not take into account the lists of Masons belonging to the church hierarchy in individual countries, we only want to prove that during the proceedings of the Second Vatican Council, Freemasonry had the ability to influence for the editing of conciliar documents,and especially the reform of the mass liturgy, and this explains a lot why these liturgical changes took on a not only barbaric and destructive character, but above all blasphemous. In the face of these painful facts, it is cynical to say that the post-conciliar changes were carried out as a "renewal in the Holy Spirit." Rather, we should remember the announcements of Our Lady given in Ecuador to nun Maria Anna de Jesus Torres in 1634 in Quito regarding the tragic situation of the Church in the second half of the 20th century. century, when she appeared to her as Our Lady of Sorrows with seven swords stuck in her heart, and later in La Salette in the mid-nineteenth century, and in Fatima in 1917 and in the following years, especially the so-called "third secret", so disregarded by some popes.It would be an exaggeration to attribute all the difficulties that the Church goes through after the Second Vatican Council to freemasonry, but also to keep silent about its presence among the Church hierarchy would be a great imprudence. Moreover, let us remind you that the above list of freemasons in the Vatican refers to the period when the old Code of Canon Law was still in force, categorically forbidding all Catholics to belong to a Mason under the penalty of excommunication (excommunication) and "ecclesiastica sepultura privantur" (can. 1240).categorically forbidding all Catholics to belong to a Freemason under the penalty of excommunication (excommunication), and "ecclesiastica sepultura privantur" (can. 1240).categorically forbidding all Catholics to belong to a Freemason under the penalty of excommunication (excommunication), and "ecclesiastica sepultura privantur" (can. 1240).

The Masonic ideology had a similar influence on other DSW documents, especially the new Code of Canon Law, and above all on the so-called "Ecumenism", that is, the de-Catholicization of the Catholic Church and the transformation of it into the "Ecumenical Church", and thus into an interfaith church (which I write about in more detail in the brochure "Sources of modern ecumenism"), and extending to all religions, even pagan. the list of 124 prelates-freemasons, mainly working in the Vatican, is not a complete list for the entire clergy of the Catholic Church.These other data regarding the presence of Freemasonry in the universal Church must be sought in each individual country, which is not easy, because only in some countries has Freemasonry revealed its influence in the Church.One of the works on this subject is the book of Freemasonry expert Pierre Virion, published in France under the title "Mystere d'iniquite" in 1967, i.e. shortly after the DSW, and it refers almost exclusively to the situation of the Catholic Church in France, although it also informs somewhat and about the clergy in other countries, especially in Italy. So it is good that this book was finally (thirty years late) published recently (1996) in a Polish translation by the FULMEN publishing house, under the title "Mystery of iniquity". Let us also remind you that the FULMEN publishing house has also published other books on freemasonry translated into Polish, such as the work of the French writer Arnaud de Lassus, "Masonry - a paper tiger?".Henryk Czepułkowski's "Anti-Church on the attack" (1994) and Georges F. Dillon, "Antichrist in the fight against the Church" (1994). Also other publishing houses, such as the Poznań WERS, have recently published a number of books on freemasonry, and therefore Catholics cannot complain about the lack of information about the danger posed to the Church by masonic ideology.

But despite the existence of so many works on Freemasonry, it is still considered by many Catholics, especially religious, to be a very useful institution, for something that attracts and fascinates them, and especially Jesuits and Dominicans stand out in this. Many of them immediately after the disclosure of Freemasonry in the early eighteenth century immediately joined it, and even established lodges in their own monastic buildings, and the papal encyclicals were of little concern to them. On the contrary, they have tried and are continuing to convince all Catholics that Freemasonry is a very glorious and useful institution, as it spreads the brotherhood of all with everyone. Just a few years before the DSW, many Jesuits and Dominicans returned to praising Freemasonry. One of the most zealous promoters of Freemasonry in the Church was and still is Fr.Jesuit Michel Riquet, who specialized in Freemasonry so much that he became an authority for Freemasons themselves, giving conferences on Freemasonry in Masonic Lodges, and one of the most famous was a conference given by me at the famous "Volney" lodge in Laval (France) March 18, 1961. The text of this conference was later published in the semi-official periodical of the French Episcopate, Documentation Catholigue. According to Fr. Riquet Freemasonry was born inside the Catholic Church, as its roots lie in the medieval guilds and brotherhoods of Christian masons, builders of cathedrals and temples. The regulations of these fraternities required from their members not only a living faith in the One Holy Trinity, but also the severity of life and mortification, hence I conclude thatthat even today the freemasons lead a life more severe and mortified than the Trappists. The later constitutions of the Masonic beds also emphasize the moral values ​​of Freemasonry. However, he forgets Fr. Jesuit Riquet, that Freemasonry uses a calendar several thousand years older than the Christian calendar and that it advertises its origin not from the Medieval brotherhoods, i.e. Christian, but from the guilds and trade unions of the oldest pagan civilizations, mainly from the alleged Atlantis, or at least from civilization Ancient Egypt and the Far East, ascribing to Masonic masonry the construction of the Egyptian pyramids. What is most disturbing, however, is the desire for intimate coexistence of some orders of the Catholic Church with Freemasonry and the total disregard for the opinion of the Freemasonry of previous pre-Conciliar popes as to its anti-Christian character.The freemasons themselves emphasize their origins from pre-Christian times and that their doctrine is primarily naturalism, so the negation of everything that is supernatural, that is, what is the essence of Christianity. It is precisely after the DSW that we very often meet in the Catholic Church with the teaching of almost exclusively naturalism, even in the documents of the Holy See, i.e. with the proclamation of natural morality, i.e. pre-Christian, and no wonder, since a significant part of the Vatican's employees are Masons.so with the preaching of natural morality, that is, pre-Christian morality, and no wonder, since a significant part of the Vatican's employees are Masons.so with the preaching of natural morality, that is, pre-Christian morality, and no wonder, since a significant part of the Vatican's employees are Masons.

Fr. the Jesuit Michel Riquet also informs (in the same issue of Documentation Catholigue. No. 1745) about the present state of Freemasonry, namely: the Grand Lodge of England has as many as 7647 lodges (including lodges existing outside England), to which belong over 600,000 people. In St.Zj. The Grand Lodge of Ohio has 681 registered lodges and 255,451 members. There are 995 lodges in New York with 224,405 members. The Grand Lodge of Germany has 372 lodges and 20,321 members. The Grand Orient in Italy has 444 lodges and 30,000 members. In France, the Grand National Lodge of France, founded in 1913, has 220 lodges and over 6,000 members, including some French colonies. Besides the aforementioned so-called "regular" lodges, there are also lodges which are not considered "regular".These regular lodges have approximately five million members. As for the lodges not recognized as regular, the Documentation Catholigue does not state the number of members, although these lodges are also quite numerous and depend to some extent on the Grand Orient of France, having about 30,000 members at its headquarters on the "rue Cadet" in Paris. France at "rue de Puteaux 8" differs from other lodges by its Scottish Rite, preserving faith in God and Christian mysteries. Recently, the Grand Lodge of France has improved its relations with the Catholic Church and receives visits from bishops, mainly Bishop Perezil. This lodge has approximately 9,000 members. The Lodge of "Human Rights" on the "rue Jules-Breton" in Paris, founded in 1893, welcomes both women and men; it takes an anti-clerical, theosophical and occult stance.However, after the DSW, almost all these lodges enter into a dialogue with the Catholic Church.

According to Fr. Jesuit Michel Riquet, the DSW was followed by a new era in relations between the Church and Freemasonry, which he calls "the transition from anathema to dialogue." The specialist in this "dialogue" between the Church and Masonry is mainly (but not only) Fr. Rosano Esposito, author of many works on this subject, including the following: "La Massoneria e L'Italia dal 1800 ai nostri giorni". Ed. Paoline, Roma 1979, 5th ed. "Le grandi concordanze tra Chiesa e Massoneria", Ed . Nardini, Firenze 1987. "Santi massoni al servizio dell 'uomo". Ed. Bastogi, Foggia 1992. The same author, Fr Rosario Esposito, wrote a long article on the subject: "Giovanni XXIII e la Massoneria Oggi", published in the journal Masonic "Massoneria Oggi" issue of May 1995,in which he discusses the book of Prelate Capovill (bishop's personal secretary of Pope John XXIII), analyzing the relationship of Pope John XXIII with Freemasonry, and they were to be very friendly and cordial, although Pope John XXIII in his memoirs-notes wrote down the former condemnations of Freemasonry by many popes. In his encyclical "Pacem in terris", Pope John XXIII distinguishes between "doctrines" and "movements"; doctrines, according to him, are unchanging, while "movements" evolve and therefore fundamentally change. Apparently, John XXIII was to say to Prelate Agostino Casaroli - who then in a conversation with Pope John XXIII complained about the reluctance of the communist governments of Hungary and Czechoslovakia to conclude a concordat - "please do not forget that the Church has many enemies,but he himself is never hostile to any country. "

In the same article, the author recalls that Pope John XXIII had a very cordial dialogue with the Anglican Primate Geoffrey F. Fisher, even though he was a prominent Mason. He also emphasized that the Church of England has always had friendly relations with Freemasonry, and that a large part of the Anglican clergy belonged and still belong to Freemasonry. He also recalls that Anglican priest Walton Hannah, in his book "Christian by degrees" (London, 1955), who converted to Catholicism, states that 17 bishops and over 500 Anglican priests are freemasons. Primate Ficher joined the Old Reptonian Lodge in 1916, and in 1939 he was Grand Chaplain of the Grand Mother Lodge in London John XXIII established ecumenical contacts with London Primate Fisher, returning from the Middle East, paid a visit to Pope John XXIII (December 2, 1960).Rosario Esposito also writes extensively on this subject in his book "Santi e massoni al servizio dell 'uomo". In the same article (in the journal Massoneria Oggi "May 1995), Rosario Esposito deals with the cordial relationship of Pope John XXIII with the prominent Mason Marsaudon highlighting. that they had an exceptionally cordial friendship. In 1964, the daily "Juvenal" of September 25, published a long press interview by Jean Andre Faucher of Marsaudon. The text of this interview was later included in the book "De l'initation maconnigue a l'ortodoxie chretienne" (Paris, 1965, p. . 135-136). Here is a fragment of the text: “Faucher: Did you know Pope John XXIII well? -Marsaudon: I was very attached to Monsignor Roncalli, Apostolic Nuncio in Paris, He received me many times at the Nunciature,and also Nuncio Ronalli visited me at my home in Bellevue, Seinet-Oise. When I became Master of the Order of Malta and submitted to Monsignor Roncalli my concern about my Freemasonry. Later, when Monsignor Roncalli was elected pope, I was welcomed and encouraged by him many times to cooperate between the Church and Freemasonry. "

Later in this article, we learn that Pope John XXIII was highly praised by Italian freemasons after his death. The author cites many texts on this from the Italian and French press, and was praised primarily for seeking rapprochement and cooperation between the Church and Freemasonry. The author ends his article by reminding him that he wrote a book on the reconciliation of the Church with Freemasonry. "La ricociliazione tra la Chiesa e la Massoneria" (Ravenna, Longo, 1979, p. L46). Among those great supporters of cooperation between the Church and Freemasonry, we should also mention the Jesuit priest Caprile, chief editor of the journal Civilta cattolica, who DSW has placed many articles on the need for collaboration between the Church and Freemasonry. In these articles he recalls the Church's former condemnations of Freemasonry and laments thatthat in the past there was no proper understanding and cooperation, contrasting the old condemnations with the present attitude of coexistence. The lifting of the excommunication for belonging to freemasonry in the new Code of Canon Law is now considered glorious. However, there is as yet no evidence that Freemasonry changed its hostile attitude towards the Church. On the other hand, there is innumerable evidence that it is the Church, in her doctrine and her liturgy, that is increasingly subject to Masonic influence.On the other hand, there is innumerable evidence that it is the Church, in her doctrine and her liturgy, that is increasingly subject to Masonic influence.On the other hand, there is innumerable evidence that it is the Church, in her doctrine and her liturgy, that is increasingly subject to Masonic influence.

We have already seen before that the encyclicals of the last popes contradict the teaching of the old popes. Moreover, it is clearly visible that the recent encyclicals are permeated with Masonic ideology, and mainly with naturalism. So it is not the doctrine of the Church that infiltrates Freemasonry, but the Masonic ideology that forbids the teaching of the post-Conciliar Church, as is evident in the new Code of Canon Law, in the new Catechism of the Catholic Church, and above all in the recent post-conciliar encyclicals of the popes. The Catholic Church is becoming less and less Catholic every day, transforming itself into some "ecumenical" Church, assimilating the Masonic ideology.
Upstairs
rekin oceanu
Posty: 5488
Rejestracja: ndz sty 18, 2015 1:18 pm

CEL I KIERUNEK ŚWIATA.

Post autor: rekin oceanu »

CEL I KIERUNEK ŚWIATA.

Niektórym się wydaje że siebie przerośli Doktorzy profesorowie Pycha i żart.
Władza .
Panowanie.
Ten ma panowanie kto okiełznał siebie i swoje popędy słabości Torując kierunek Prawdy do życia.
Co niektórzy poeci mówią
Żyjemy w świecie kosmosu satelity.
A duchowo jesteśmy w Erze kamienia łupanego cofając się.
Zabijając to co żeśmy wznosiliśmy.
Zamyślając jak zniszczycie 99 % populacji wybudujecie lepszy świat.
Jak dziś nie umiecie Piąć w nauce Prawdy.
To czas wytrwania wiedzie do Prawdy i mądrości.
Jej nie znacie.
Jako Mesjasz powiedział A lucyfer w swoim nie wytrwał.
Inaczej zmarnował czas i nie wytrwał.
To jaki świat stworzy?
Dlatego jest Aniołem upadłym.
Nie zna celu i kwiczy w obłąkaniu.
Jako nasz świat jest obliczony w miliony jako Następne procesy w tryliony.
O tym świecie też Mesjasz wspomniał. Taką macie wiedzę.?
Jako jeden dzień u Boga to tyś lat na ziemi.
Dzisiaj macie pozamiatać swoje brudy a mało macie czasu.
A niektórzy co znali dobro a manipulowali złem inaczej letni.
Jako cię wypluję.
To słowa Chrystusa
Tych czeka Sąd okrutny.
Co przekroczyli listę dopustu Darda mele.
Tyle z waszych marzeń.
Wszechświat jest Przeogromny.
A my w punkcie wyjścia nie umiemy się poruszać
Jeszcze masoneria włączyła wsteczny bieg orki.by zaorać cywilizację.
Nie wiecie co nad wami wisi - nie umiecie czytać.Znaków czasu.
Lucyfer na kolanach wyprosił od naszego Ojca a co więcej zwymiotuje to mało powiedziane a wyrzygacie.
I pójdzie tam Lucyfer gdzie jego miejsce skazańca.
A zarozumiałość wszechwiedząca nie może być nauką Mądrości a upadku.
Co już dziś jesteście zakałą pośmiewisk.

SH.
rekin oceanu
Posty: 5488
Rejestracja: ndz sty 18, 2015 1:18 pm

Re: Aby cieszyć się zdrowiem

Post autor: rekin oceanu »

Info poezja
https://sites.google.com/site/poezjapolska/
Nie w różnicach Myśli
Potęga Poezji
A jako w Prawdzie odnowa
Jako to miłość
Do Ojczyzny
W Prawdzie
To nie człowiek ją wymyślił
Aby ją wypełniać
Bo jakże ona
Perła powinna stać
Dla Narodów.
Nie w różnicach
Ducha
Prawda

To ze skał
Twardych i mocnych
Twórz Polską duszę
Polskiej ziemi
Jak wulkan wytryskujący
Z jej wnętrza ziemi
Ją tworzy
skaliste
Podłoże
Naszej Prawdy
Ułoży jedną całość
Polska
https://sites.google.com/site/poezjapolskainfopl/
rekin oceanu
Posty: 5488
Rejestracja: ndz sty 18, 2015 1:18 pm

OPŁAKIWANIE ZAGŁADY BABILONU

Post autor: rekin oceanu »

Lucyfer w ciele masonerii przez wieki tworzył kult zawłaszczenia Narodów świata.
Rządzą ich dusz - by dziś dokonać żniw ofiary Lucyferowi.
Pod płaszczem Prawdy chociażby dzisiejszych Kłamstw pod przykrywką pandemii.
a nawet religii.
Już oficjalnie nam się mówi o Depopulacji Narodów szerokiej skali.świata
Rytualnego Mordu.
On na te cele wydał z naszej krwawicy nie miliardy biliony a może sięgające tryliony dolarów.
Wypuszczając pustych pieniędzy tworząc inflację itd po różnymi trikami fałszerstw nie do opisania.

Niestety zegar nieubłaganie bije tego końca.
I różnymi pasożytniczym trybem Hamulca rozwoju duchowego i cielesnego człowieka.
W każdym calu w religii Okultyzmu hipnotycznego słowa przekonującego Prawdę.
Która nią nie jest.
A zwykłym oszustem kultu.Naszej zagłady i śmierci.
Prawo które jest tworzone a nie jest i nie służy człowiekowi nie jest Prawem a przestępstwem.
Inaczej sam potwór Hitler byłby czysty.
Niektórzy i dziś w to wierzą.
Bóg dał prawo człowiekowi dla życia i opamiętania . nie dla jego zguby.

Dzisiejszy czas to czas finału kumulacji postępujących znaków .
Nieubłaganie czas ich kurczy się jak Bomba zegarowa docierając do szczytów jej realizacji jak niżej.
Oj wielu ich dziś jest zatwardziałymi wykonawcami.
Nie my wyroczni Stwórcy ani Wykonawcy tej prawdziwej Tragedii
Nad którą nasi wrogowie złowieni przez Lucyfera nie cofniemy.
Nie masz innego Jasnowidza co ten czas przewidział.
I Postawił Ohydę w Watykanie Na czele tej materii.
W brew Buntu ponad setki Biskupstwa ze wschodu oprócz Polskich Polaków co tą i na tą ohydę dali przyzwolenie.
Wraz z Masonem Największego stopniem Brzezińskiego.
To z nim Najwięksi darda mele wykonali.
Ten znak zagłady na siebie.
Wiedząc że Lucyferowi służą i do dozgonnie są mu oddani.

Tak do czekaliśmy tych czasów które postępują i nastąpią.Niebawem.
Do wielkiej cywilizacji która jest nazywana rajem.
O naturze nieskalnej człowieka jaką wywalczymy postem i modlitwą.
Jak nam Nakazał Stwórca i ten świat obiecany pierwszym rodzicom.
Jako mówią nam o tym pisma.






Opłakiwanie zagłady Babilonu*



9 I będą płakać i lamentować nad nią królowie ziemi, którzy nierządu z nią się dopuścili i żyli w przepychu, kiedy zobaczą dym jej pożaru. 10 Stanąwszy z daleka ze strachu przed jej katuszami, powiedzą: "Biada, biada, wielka stolico, Babilonie, stolico potężna! Bo w jednej godzinie sąd na ciebie przyszedł!" 11 A kupcy ziemi płaczą i żalą się nad nią, bo ich towaru nikt już nie kupuje: 12 towaru - złota i srebra, drogiego kamienia i pereł, bisioru i purpury, jedwabiu i szkarłatu, wszelkiego drewna tujowego i przedmiotów z kości słoniowej, wszelkich przedmiotów z drogocennego drewna, spiżu, żelaza, marmuru, 13 cynamonu i wonnej maści amomum, pachnideł, olejku, kadzidła, wina, oliwy, najczystszej mąki, pszenicy, bydła i owiec, koni, powozów oraz ciał i dusz ludzkich*. 14 Dojrzały owoc, pożądanie twej duszy, odszedł od ciebie, a przepadły dla ciebie wszystkie rzeczy wyborne i świetne, i już ich nie znajdą. 15 Kupcy tych [towarów], którzy wzbogacili się na niej, staną z daleka ze strachu przed jej katuszami, płacząc i żaląc się, w słowach: 16 "Biada, biada, wielka stolico, odziana w bisior, purpurę i szkarłat, cała zdobna w złoto, drogi kamień i perłę, 17 bo w jednej godzinie przepadło tak wielkie bogactwo!" A każdy sternik i każdy żeglarz przybrzeżny, i marynarze, i wszyscy, co pracują na morzu, stanęli z daleka 18 i patrząc na dym jej pożaru, tak wołali: "Jakież jest miasto podobne do stolicy?" 19 I rzucali proch sobie na głowy, i wołali płacząc i żaląc się w słowach: "Biada, biada, bo wielka stolica, w której się wzbogacili wszyscy, co mają okręty na morzu, dzięki jej dostatkowi, przepadła w jednej godzinie". 20 Wesel się nad nią, niebo, i święci, apostołowie, prorocy, bo przeciw niej Bóg rozsądził waszą sprawę». 21 I potężny jeden anioł dźwignął kamień jak wielki kamień młyński, i rzucił w morze, mówiąc: «Tak z rozmachem Babilon, wielka stolica, zostanie rzucona i już jej nie będzie można znaleźć. 22 * I głosu harfiarzy, śpiewaków, fletnistów, trębaczy już w tobie się nie usłyszy. I żadnego mistrza jakiejkolwiek sztuki już w tobie nie będzie można znaleźć. I terkotu żaren już w tobie nie będzie słychać. 23 I światło lampy już w tobie nie rozbłyśnie. I głosu oblubieńca i oblubienicy już w tobie się nie usłyszy: bo kupcy twoi byli możnowładcami na ziemi, bo twymi czarami omamione zostały wszystkie narody - 24 i w niej znalazła się krew proroków i świętych, i wszystkich zabitych na ziemi»
rekin oceanu
Posty: 5488
Rejestracja: ndz sty 18, 2015 1:18 pm

Lamentation of Babylon's end *

Post autor: rekin oceanu »

Lamentation of Babylon's end *

Obrazek
Lucifer in the body of Freemasonry for centuries created the cult of appropriation of the Nations of the world.
They are ruled by their souls - to harvest the sacrifice to Lucifer today.
Under the mantle of Truth, even today's Lies, disguised as a pandemic.
and even religion.
We are already officially talking about the Depopulation of Nations on a large scale of the world of
Ritual Murder .
For these purposes, he spent not billions of trillions or even trillions of dollars from our bloody.
Letting go of empty money, creating inflation, etc., following various indescribable counterfeiting tricks.

Unfortunately, the clock inevitably beats this end.
And with various parasitic modes of the Brake of the spiritual and physical development of man.
In every way in the religion of the occult hypnotic word convincing the Truth.
Which is not.
And an ordinary impostor of the cult of our doom and death.
A law that is created and is not and does not serve man is not a law and a crime.
Otherwise, the Hitler monster itself would be clean.
Some still believe it today.
God gave man the right to live and repent. not for his undoing.

Today is the time of the final accumulation of progressive signs.
Inexorably their time shrinks like a time bomb reaching the tops of its realization as below.
Oh, many of them today are unrepentant doers.
We are not the oracles of the Creator or the Executors of this true Tragedy
Over which our enemies caught by Lucifer we will not withdraw.
You don't have another Seer what this time has foreseen.
And He put the Abomination in the Vatican at the forefront of this matter.
In the Buntu's eyebrow, more than hundreds of bishoprics from the east, apart from Polish Poles, who gave their consent to this and this abomination.
Together with the Mason of the Greatest Brzezinski rank.
It was with him that the greatest darda mele performed.
This sign of doom on yourself.
Knowing that they serve Lucifer and are forever devoted to him.

So until we have waited for the times that are going and will come soon.
To the great civilization that is called paradise.
About the inviolable nature of man that we will win with fasting and prayer.
As commanded by the Creator and this world promised to the first parents.
As the scriptures tell us about it.






Lamentation of Babylon's end *



9 And the kings of the earth will mourn and lament for her, who have prostituted her and lived in splendor when they see the smoke of her fire. 10 Having stood afar off for fear of her torments, they will say, "Woe, woe, great throne, Babylon, mighty throne! For in one hour judgment is come upon you!" 11 And the merchants of the earth weep and mourn over it, because no one buys their goods: 12 goods - gold and silver, precious stone and pearls, linen and purple, silk and scarlet, all thujas and ivory objects, and all things. of precious wood, bronze, iron, marble, 13 cinnamon and amomum fragrant ointment, perfumes, oil, incense, wine, olive oil, the finest flour, wheat, cattle and sheep, horses, carriages, and human bodies and souls. 14 The ripe fruit, the desire of your soul, has departed from you,and all good and fine things are lost to you, and will no longer be found. 15 The merchants of those [goods] who became rich in her will stand afar off for fear of her torment, weeping and lamenting, saying: 16 "Woe, woe, great throne, clothed in fine linen, purple and scarlet, all adorned in gold, precious stone and pearl, 17 for in one hour so much wealth is lost! " And every steersman, every coastal sailor and sailors and all who work at sea stood afar off 18 and, watching the smoke of its fire, cried out, "What is a city like the capital?" 19 And they threw dust on their heads, and cried out, weeping and lamenting, saying, "Woe, woe, for the great throne where all those who have ships at sea got rich, because of its abundance, was lost in one hour." 20 Rejoice over her, heaven,and the saints, the apostles, and the prophets, for God has judged your case against her ”. 21 And one mighty angel lifted a stone like a great millstone and threw it into the sea, saying, “So with a flourish Babylon, the great capital, will be thrown, and it will no longer be found. 22 * And the voice of harpers, singers, flute players and trumpeters will no longer be heard in you. And no master of any art will be found in you anymore. And you will no longer hear the rattle of burrs in you. 23 And the light of the lamp will never shine in you. And the voice of the bridegroom and bride will not be heard in you anymore: for your merchants were lords on earth, for all nations were deceived by your charms, 24 and in it was the blood of the prophets and saints, and of all those who were slain on earth "21 And one mighty angel lifted a stone like a great millstone and threw it into the sea, saying, “So with a flourish Babylon, the great capital, will be thrown, and it will no longer be found. 22 * And the voice of harpers, singers, flute players and trumpeters will no longer be heard in you. And no master of any art will be found in you anymore. And you will no longer hear the rattle of burrs in you. 23 And the light of the lamp will never shine in you. And the voice of the bridegroom and bride will not be heard in you anymore: for your merchants were lords on earth, for all nations were deceived by your charms, 24 and in it was the blood of the prophets and saints, and of all those slain on earth21 And one mighty angel lifted a stone like a great millstone and threw it into the sea, saying, “So with a flourish Babylon, the great capital, will be thrown, and it will no longer be found. 22 * And the voice of harpers, singers, flute players and trumpeters will no longer be heard in you. And no master of any art will be found in you anymore. And you will no longer hear the rattle of burrs in you. 23 And the light of the lamp will never shine in you. And the voice of the bridegroom and bride will not be heard in you anymore: for your merchants were lords on earth, for all nations were deceived by your charms, 24 and in it was the blood of the prophets and saints, and of all those who were slain on earth "22 * And the voice of harpers, singers, flute players and trumpeters will no longer be heard in you. And no master of any art will be found in you anymore. And you will no longer hear the rattle of burrs in you. 23 And the light of the lamp will never shine in you. And the voice of the bridegroom and bride will not be heard in you anymore: for your merchants were lords on earth, for all nations were deceived by your charms, 24 and in it was the blood of the prophets and saints and of all those who were slain on earth "22 * And the voice of harpers, singers, flute players and trumpeters will no longer be heard in you. And no master of any art will be found in you anymore. And you will no longer hear the rattle of burrs in you. 23 And the light of the lamp will never shine in you. And the voice of the bridegroom and bride will not be heard in you anymore: for your merchants were lords on earth, for all nations were deceived by your charms, 24 and in it was the blood of the prophets and saints, and of all those who were slain on earth "for all nations have been deceived by your charms, 24 and in it is the blood of the prophets and saints, and of all those who were slain on earth »for all nations have been deceived by your charms, 24 and in it is the blood of the prophets and saints, and of all those who were slain on earth »
Zablokowany