"Ida" Pawła Pawlikowskiego z Agatą Trzebuchowską w tytułowej roli została doceniona przez Amerykańską Akademię Filmową. To pierwszy pełnometrażowy tytuł produkowany w naszym kraju, który został wyróżniony statuetką - do tej pory Oscary zdobywały polskie krótkometrażowe filmy animowane.
Statuetkę odebrał na scenie reżyser Paweł Pawlikowski z rąk m.in. Nicole Kidman. Film Pawła Pawlikowskiego był jednym z pięciu nominowanych w tej kategorii tytułów. Pokonał rosyjskiego "Lewiatana", "Timbuktu" z Mauretanii, argentyńskie "Dzikie historie" oraz "Mandarynki" z Estonii.
Pawlikowski , pomimo ostrzezenia muzyka ze jego czas sie konczy, przemawial z humorem i dlugo a publika bila mu brawo.
To chyba nie przypadek. Po duzych sukcesach gospodarczych, nastapily wybitne sportowe, teraz sukces kineamtografii.
Kilka razy bylismy blisko. Wcześniej w tej kategorii nominowanych było dziewięć filmów z naszego kraju: "Nóż w wodzie" Romana Polańskiego (1964), "Faraon" Jerzego Kawalerowicza (1967), "Potop" Jerzego Hoffmana (1975), "Ziemia obiecana" Andrzeja Wajdy (1976), "Noce i dnie" Jerzego Antczaka (1977), "Panny z Wilka" Andrzeja Wajdy (1980), "Człowiek z żelaza" Andrzeja Wajdy (1982), "Katyń" Andrzeja Wajdy (2008) oraz "W ciemności" Agnieszki Holland (2012).
