PSY, KOTY i inne takie...

(Prawie) wszystkie chwyty dozwolone.
zoskicyc
Posty: 9827
Rejestracja: ndz sty 29, 2012 1:22 pm

Re: PSY, KOTY i inne takie...

Post autor: zoskicyc »

ja mysle
ze jest to kwestia wyrozumialosci
dla przrody ktora nam jest laskawa
ale rowniez trudna - majac swoje prawa
krzywda jest jendym z symptomow ludzkiej
natury - nie wiem..............................
czy jestsmy gorsi od zwierza - bo usilujemy
myslec ludkimi kategoriami nadrzadcy przyrody
dlatego u nas betonuja chodniki - by nie bylo
kurzu i smieci - latwiej sprzatnac
zajac i jez nie maja juz
miejsa

po co nam zajace i jeze
zezremy gowno krowy
za pol darmo

CYC
sprawiedliwy
Posty: 2627
Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
Lokalizacja: stary kontynent

Re: PSY, KOTY i inne takie...

Post autor: sprawiedliwy »

oj, chyba ta myśl nie w tym wątku winna być.
Owszem, jesteśmy gorsi od zwierząt, potrafimy znęcać się psychicznie, fizycznie i internetowo.
Potrafimy "warczeć" na siebie nie znając się, tylko z uprzedzeń.
Owszem . warczymy i gryziemy ze strachu , atakujemy też ze strachu jak zwierzęta.
Zwierzęta tego samego rodzaju walczą ze sobą tylko o samiczkę.
Człowiek już dawno z tego powodu nie walczy.
I tak możnaby w nieskończoność.
Uczucie krzywdy choć znane człowiekowi, to najczęściej wykorzystywane jest przeciwko niemu.
Teraz wykorzystuje się nawet nowe środki . jak internet i inne cuda techniki.
Zwierzęta zostały na tym samym poziomie.
Człowiek ma tylko jednego wroga, samego siebie. Człowieka.
alohilani
Posty: 2651
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:34 pm

Re: PSY, KOTY i inne takie...

Post autor: alohilani »

Jesli jest tekst, to zle, bo za duzo, no to jest link, aby mozna bylo ten text przeczytac lub cos z fb, jakis film, korego nie mozna inaczej zamiescicic, bo albo nie jest na youtube albo moja umiejetnosci odnosnie komputerow i intenretu sa ograniczone.

Trzymam sie tematu, czego nie mozna powiedziec o stanowisku krytykanta. Przynosze pozytywnosc, a nie destrukcje i o to chodzi. Jesli ktos tego nie rozumie, poniewaz reprezentuje tak bardzo szkodliwa zdrowiu czlowieka negatywnosc, to nie jest moj problem, zatem pretensje do mnie sa nie na miejcu.
zoskicyc
Posty: 9827
Rejestracja: ndz sty 29, 2012 1:22 pm

Re: PSY, KOTY i inne takie...

Post autor: zoskicyc »

panie sprawiedliwy
m,oglbym na ten temat podjac z panem dyskusje
poniewaz w pana texcie sa fragmenty z ktorymi
nielatwo sie zgodzic - aczkolwiek sens pana wypowiedzi
jest jednoznaczny - chodzi mi o kilka detali tylko

ale nie podejme
z obawy ze znow przez dwie osoby nie zostane zrozumiany
i zacznie sie awantura w innym wytku - dlatego rezygnuje
zatem
moglby pan podjac dyskusje z xiazka o tytule
"the anatomy of human destructivwenesss" ericha fromma
tam znajdzie pan analize wszelkich przyczyn-skutkow i rodzajow
ludzkiej agresji

xiazka ta jest antyteza konrada lorenza ktory twierdzi ze agresja
lezy w ludzkiej naturze i stanowi jego nieodlaczna czesc

"dyskusja polega na kontrowersji - przy czym dyskutujacy posiadaja
ten sam stopien wiedzy lecz rozne zapatrywania" /cytat nie moj/

ten warunek tutaj nie znajduje miejsca - stad wynika czesto
wadliwa interpretacja textu bedaca skutkiem niewybrednych
insynuacji - jak glupi - do psychiatry - klamiesz - falszujesz-krecisz
i temu podobne

wobec tego nalezy tu wykluczyc pojecie "dyskusja" i stad rodza sie agresje

CYC


Obrazek


Obrazek
Reflex
Posty: 10576
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: PSY, KOTY i inne takie...

Post autor: Reflex »

Zamieszcze wideo, bo Cyc napewno nie kliknal na podany przez Alohe link ze strachu i nie wie co stracil.
Niech sie uczy tolerancji i radosci zycia od zwierzat.

alohilani
Posty: 2651
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:34 pm

Re: PSY, KOTY i inne takie...

Post autor: alohilani »

en warunek tutaj nie znajduje miejsca - stad wynika czesto
wadliwa interpretacja textu bedaca skutkiem niewybrednych
insynuacji - jak glupi - do psychiatry - klamiesz - falszujesz-krecisz
i temu podobne
To wszystko to klamstwa, jest dokladnie odwrotnie.
Nie wadliwa interpretacja tekstu, ale wadliwe intencje tego, ktory ten tekst przekazuje, cel w jakim to przekazuje. Czy zapoznac kogos z tym, czy pokazac ze samemu sie tyle wie, a inni to stado glupcow.
Sposob w jaki sie ten tekst przekazuje ma kluczowe znaczenie. Nie sam text, ale sposob jego przekazania, aby ktos chcial to przeczytac i zinterpretowac. Ponizajac z gory czytelnika nazywajac go nieukiem na przyklad ani nie pomoze, ani nie zacheci do dyskusji, ale od tego wszystkiego z mety odrzuci. Mozna co najwyzej dostac pare epitetow za bezczelnosc i zle traktowanie czytelnika. A jesli sie przy tym zaczepia klamstwem przy byle okazji i byle temacie, to nie nalezy sie niczemu dziwic. Traktuj drugiego czlowieka z godnoscia, on to samo da tobie. Potraktujesz go zle i klamstwem i proboj perfidnie wcisnac to klamstwo jemu, nazwie cie klamca, oszustem, kretaczemi i wysle cie do szpitala dla wariatow. To co dasz drugiemu czlowiekowi, on to samo moze dac tobie. Nie ma zadnych okolicznosci lagodzacych. A ty przy byle okazji skrytykujesz wszystko, nawet film o zwierzetach. Nie dziw sie zatem, ze ktos cie ze tak sie wyraze zdrowo o******** i moze napisze zes wariat.
Postepuj godnie z drugim czlowiekiem, okaz mu przyjazn nie tylko wtedy kiedy ci kadzi, ale szczegolnie wtedy, kiedy go zranisz, przepros, podaj reke i wiecej tego nie rob. Badz czlowiekiem dla drugiego czlowieka, nie stosuj dla siebie innej taryfy, tej lagodzacej. Wszyscy jestesmy rowni i nie ma pawa zadne z nas byc dyskryminowane pod zadnym pozorem.

W celu, aby nie zapomniec:

[img]http://s11.postimg.org/lkb3vdwzz/Integr ... ything.jpg[/imiage]
alohilani
Posty: 2651
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:34 pm

Re: PSY, KOTY i inne takie...

Post autor: alohilani »

https://www.facebook.com/video.php?v=90 ... nref=story

Tego chyba nie da rady przerobic, aby bylo jak z youtube.
alohilani
Posty: 2651
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:34 pm

Re: PSY, KOTY i inne takie...

Post autor: alohilani »

alohilani
Posty: 2651
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:34 pm

Re: PSY, KOTY i inne takie...

Post autor: alohilani »

Do kolegi forumowego Cyca.

Mam nadzieje, ze jestes zdrowy i masz sie dobrze. Moze sobie zrobiles przerwe.
Ja pomimo wszystko mam dla Ciebie wiele uznania i sympatii.
Twoje pisanie na temat tematu jest bezcenne, aczkolwiek pisanie na temat uczestnika juz nie.
Cycu,puk puk, jak tam sprawa z salami? Podjales sie interesu?
Ja tez nieraz milcze. Ostatnio mialam kilka ciezkich dni, ale to juz prawie minelo.
Pozdrowienia!
ODPOWIEDZ