PSY, KOTY i inne takie...
Re: PSY, KOTY i inne takie...
ja mysle
ze jest to kwestia wyrozumialosci
dla przrody ktora nam jest laskawa
ale rowniez trudna - majac swoje prawa
krzywda jest jendym z symptomow ludzkiej
natury - nie wiem..............................
czy jestsmy gorsi od zwierza - bo usilujemy
myslec ludkimi kategoriami nadrzadcy przyrody
dlatego u nas betonuja chodniki - by nie bylo
kurzu i smieci - latwiej sprzatnac
zajac i jez nie maja juz
miejsa
po co nam zajace i jeze
zezremy gowno krowy
za pol darmo
CYC
ze jest to kwestia wyrozumialosci
dla przrody ktora nam jest laskawa
ale rowniez trudna - majac swoje prawa
krzywda jest jendym z symptomow ludzkiej
natury - nie wiem..............................
czy jestsmy gorsi od zwierza - bo usilujemy
myslec ludkimi kategoriami nadrzadcy przyrody
dlatego u nas betonuja chodniki - by nie bylo
kurzu i smieci - latwiej sprzatnac
zajac i jez nie maja juz
miejsa
po co nam zajace i jeze
zezremy gowno krowy
za pol darmo
CYC
-
- Posty: 2628
- Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
- Lokalizacja: stary kontynent
Re: PSY, KOTY i inne takie...
oj, chyba ta myśl nie w tym wątku winna być.
Owszem, jesteśmy gorsi od zwierząt, potrafimy znęcać się psychicznie, fizycznie i internetowo.
Potrafimy "warczeć" na siebie nie znając się, tylko z uprzedzeń.
Owszem . warczymy i gryziemy ze strachu , atakujemy też ze strachu jak zwierzęta.
Zwierzęta tego samego rodzaju walczą ze sobą tylko o samiczkę.
Człowiek już dawno z tego powodu nie walczy.
I tak możnaby w nieskończoność.
Uczucie krzywdy choć znane człowiekowi, to najczęściej wykorzystywane jest przeciwko niemu.
Teraz wykorzystuje się nawet nowe środki . jak internet i inne cuda techniki.
Zwierzęta zostały na tym samym poziomie.
Człowiek ma tylko jednego wroga, samego siebie. Człowieka.
Owszem, jesteśmy gorsi od zwierząt, potrafimy znęcać się psychicznie, fizycznie i internetowo.
Potrafimy "warczeć" na siebie nie znając się, tylko z uprzedzeń.
Owszem . warczymy i gryziemy ze strachu , atakujemy też ze strachu jak zwierzęta.
Zwierzęta tego samego rodzaju walczą ze sobą tylko o samiczkę.
Człowiek już dawno z tego powodu nie walczy.
I tak możnaby w nieskończoność.
Uczucie krzywdy choć znane człowiekowi, to najczęściej wykorzystywane jest przeciwko niemu.
Teraz wykorzystuje się nawet nowe środki . jak internet i inne cuda techniki.
Zwierzęta zostały na tym samym poziomie.
Człowiek ma tylko jednego wroga, samego siebie. Człowieka.
Re: PSY, KOTY i inne takie...
Jesli jest tekst, to zle, bo za duzo, no to jest link, aby mozna bylo ten text przeczytac lub cos z fb, jakis film, korego nie mozna inaczej zamiescicic, bo albo nie jest na youtube albo moja umiejetnosci odnosnie komputerow i intenretu sa ograniczone.
Trzymam sie tematu, czego nie mozna powiedziec o stanowisku krytykanta. Przynosze pozytywnosc, a nie destrukcje i o to chodzi. Jesli ktos tego nie rozumie, poniewaz reprezentuje tak bardzo szkodliwa zdrowiu czlowieka negatywnosc, to nie jest moj problem, zatem pretensje do mnie sa nie na miejcu.
Trzymam sie tematu, czego nie mozna powiedziec o stanowisku krytykanta. Przynosze pozytywnosc, a nie destrukcje i o to chodzi. Jesli ktos tego nie rozumie, poniewaz reprezentuje tak bardzo szkodliwa zdrowiu czlowieka negatywnosc, to nie jest moj problem, zatem pretensje do mnie sa nie na miejcu.
Re: PSY, KOTY i inne takie...
panie sprawiedliwy
m,oglbym na ten temat podjac z panem dyskusje
poniewaz w pana texcie sa fragmenty z ktorymi
nielatwo sie zgodzic - aczkolwiek sens pana wypowiedzi
jest jednoznaczny - chodzi mi o kilka detali tylko
ale nie podejme
z obawy ze znow przez dwie osoby nie zostane zrozumiany
i zacznie sie awantura w innym wytku - dlatego rezygnuje
zatem
moglby pan podjac dyskusje z xiazka o tytule
"the anatomy of human destructivwenesss" ericha fromma
tam znajdzie pan analize wszelkich przyczyn-skutkow i rodzajow
ludzkiej agresji
xiazka ta jest antyteza konrada lorenza ktory twierdzi ze agresja
lezy w ludzkiej naturze i stanowi jego nieodlaczna czesc
"dyskusja polega na kontrowersji - przy czym dyskutujacy posiadaja
ten sam stopien wiedzy lecz rozne zapatrywania" /cytat nie moj/
ten warunek tutaj nie znajduje miejsca - stad wynika czesto
wadliwa interpretacja textu bedaca skutkiem niewybrednych
insynuacji - jak glupi - do psychiatry - klamiesz - falszujesz-krecisz
i temu podobne
wobec tego nalezy tu wykluczyc pojecie "dyskusja" i stad rodza sie agresje
CYC
m,oglbym na ten temat podjac z panem dyskusje
poniewaz w pana texcie sa fragmenty z ktorymi
nielatwo sie zgodzic - aczkolwiek sens pana wypowiedzi
jest jednoznaczny - chodzi mi o kilka detali tylko
ale nie podejme
z obawy ze znow przez dwie osoby nie zostane zrozumiany
i zacznie sie awantura w innym wytku - dlatego rezygnuje
zatem
moglby pan podjac dyskusje z xiazka o tytule
"the anatomy of human destructivwenesss" ericha fromma
tam znajdzie pan analize wszelkich przyczyn-skutkow i rodzajow
ludzkiej agresji
xiazka ta jest antyteza konrada lorenza ktory twierdzi ze agresja
lezy w ludzkiej naturze i stanowi jego nieodlaczna czesc
"dyskusja polega na kontrowersji - przy czym dyskutujacy posiadaja
ten sam stopien wiedzy lecz rozne zapatrywania" /cytat nie moj/
ten warunek tutaj nie znajduje miejsca - stad wynika czesto
wadliwa interpretacja textu bedaca skutkiem niewybrednych
insynuacji - jak glupi - do psychiatry - klamiesz - falszujesz-krecisz
i temu podobne
wobec tego nalezy tu wykluczyc pojecie "dyskusja" i stad rodza sie agresje
CYC
Re: PSY, KOTY i inne takie...
Zamieszcze wideo, bo Cyc napewno nie kliknal na podany przez Alohe link ze strachu i nie wie co stracil.
Niech sie uczy tolerancji i radosci zycia od zwierzat.
Niech sie uczy tolerancji i radosci zycia od zwierzat.
Re: PSY, KOTY i inne takie...
To wszystko to klamstwa, jest dokladnie odwrotnie.en warunek tutaj nie znajduje miejsca - stad wynika czesto
wadliwa interpretacja textu bedaca skutkiem niewybrednych
insynuacji - jak glupi - do psychiatry - klamiesz - falszujesz-krecisz
i temu podobne
Nie wadliwa interpretacja tekstu, ale wadliwe intencje tego, ktory ten tekst przekazuje, cel w jakim to przekazuje. Czy zapoznac kogos z tym, czy pokazac ze samemu sie tyle wie, a inni to stado glupcow.
Sposob w jaki sie ten tekst przekazuje ma kluczowe znaczenie. Nie sam text, ale sposob jego przekazania, aby ktos chcial to przeczytac i zinterpretowac. Ponizajac z gory czytelnika nazywajac go nieukiem na przyklad ani nie pomoze, ani nie zacheci do dyskusji, ale od tego wszystkiego z mety odrzuci. Mozna co najwyzej dostac pare epitetow za bezczelnosc i zle traktowanie czytelnika. A jesli sie przy tym zaczepia klamstwem przy byle okazji i byle temacie, to nie nalezy sie niczemu dziwic. Traktuj drugiego czlowieka z godnoscia, on to samo da tobie. Potraktujesz go zle i klamstwem i proboj perfidnie wcisnac to klamstwo jemu, nazwie cie klamca, oszustem, kretaczemi i wysle cie do szpitala dla wariatow. To co dasz drugiemu czlowiekowi, on to samo moze dac tobie. Nie ma zadnych okolicznosci lagodzacych. A ty przy byle okazji skrytykujesz wszystko, nawet film o zwierzetach. Nie dziw sie zatem, ze ktos cie ze tak sie wyraze zdrowo o******** i moze napisze zes wariat.
Postepuj godnie z drugim czlowiekiem, okaz mu przyjazn nie tylko wtedy kiedy ci kadzi, ale szczegolnie wtedy, kiedy go zranisz, przepros, podaj reke i wiecej tego nie rob. Badz czlowiekiem dla drugiego czlowieka, nie stosuj dla siebie innej taryfy, tej lagodzacej. Wszyscy jestesmy rowni i nie ma pawa zadne z nas byc dyskryminowane pod zadnym pozorem.
W celu, aby nie zapomniec:
[img]http://s11.postimg.org/lkb3vdwzz/Integr ... ything.jpg[/imiage]
Re: PSY, KOTY i inne takie...
https://www.facebook.com/video.php?v=90 ... nref=story
Tego chyba nie da rady przerobic, aby bylo jak z youtube.
Tego chyba nie da rady przerobic, aby bylo jak z youtube.
Re: PSY, KOTY i inne takie...
Do kolegi forumowego Cyca.
Mam nadzieje, ze jestes zdrowy i masz sie dobrze. Moze sobie zrobiles przerwe.
Ja pomimo wszystko mam dla Ciebie wiele uznania i sympatii.
Twoje pisanie na temat tematu jest bezcenne, aczkolwiek pisanie na temat uczestnika juz nie.
Cycu,puk puk, jak tam sprawa z salami? Podjales sie interesu?
Ja tez nieraz milcze. Ostatnio mialam kilka ciezkich dni, ale to juz prawie minelo.
Pozdrowienia!
Mam nadzieje, ze jestes zdrowy i masz sie dobrze. Moze sobie zrobiles przerwe.
Ja pomimo wszystko mam dla Ciebie wiele uznania i sympatii.
Twoje pisanie na temat tematu jest bezcenne, aczkolwiek pisanie na temat uczestnika juz nie.
Cycu,puk puk, jak tam sprawa z salami? Podjales sie interesu?
Ja tez nieraz milcze. Ostatnio mialam kilka ciezkich dni, ale to juz prawie minelo.
Pozdrowienia!