HEEPIE-HEY /CYC/

[zoskicyc]

Wsparci wielkoscia /was dwoje/
amerykanie z okolic pinczowa
czynie wam radosc - bo odnalazl mi kot
w szafie zamkniety stare ﾖ z lat 70-tych
white jeans levi-strau￟ ( nie levaj)
ale levi bo byl to niemiecki czlowiek
handlarz futrami urodzony w okolicy
krefeld ﾖ prosze szanowac jego nazwisko

jest to produkt z czasow kiedy jeszcze usa
byla ameryka dlatego z wielkim pietyzmem
bede nosil te gacie az do upadlosci

bo byl to czas kiedy na usa mozna bylo
polegac poki nie zostaly napadniete przez
mocarstwo pinczow

capito?

CYC

jestescie /oboje/ produktem chin ludowych
jak wiekszosc dzis towaru w usa






wam jest dobrze
zycie w usa jest waszym hobby
tak trzymac

[godzilla]

wow! made in usa!
wow!

kiedys takie etykiety byly na wszystkim ale zmienili i teraz jest na wszystkim made in china albo made in poland na lodowkach szajsung... gdy sie z taka ogromna lodowka uzeralem pare miesiecy temu, i myslalem ze mi kobite na smierc przygniecie gdysmy ja od strony ogrodka do kuchni po pochylni wsuwali, to se pomyslalem jakiz to kawal swiata musiala z tej Korei przyjechac... do czasu az odkrylem ze to nasza polska, przeniczno-buraczano-jeczmienna... to polski niewolnik ja skrecal za miske ryzu dziennie w polskim obozie pracy zalozonym przez Azjatow...

i wszystko jasne...

jak lewisy na chudej dupie cyca zeskanowanej przez gugla...
amen

ps
tzn ogromna ta lodowka byla na moje warunki... w hameryce to maja takie ze trzy razy wieksze... ale wciagnac ja od ulicy za pomoca jugola i wozka, ktorego on nie mial, to jest sztuka...

[zoskicyc]

gryfno frelka z okolic us pinczowa napisala do mnie
(do mnie!!) ze
"...nie bedzie niemiec plul nam (komu?) w twarz"
ze tym samym oplula siebie - ani wzmianki

dodalem tylko
"... i dzieci nam amerykanizowal"


oblesnosc i bezczelnosc tego wyzwiska

jest lagodnoscia jej duszy i serca
ktore wyglasza z kazalnicy pustegoi balonu

do czestochowy frelko


CYC

[zoskicyc]

Doskonale wiesz, ze stwierdzenie to pochodzace z piesni polskiej odnosilo sie do historii, wiec nie produkuj SWOICH schizofrenicznych pie*dol
-------------------------------------------------------

niech pani szanowna raczej nie pie*doli
bo
napisala to pani pod moim adresem
ze "jako niemiec nie mam pluc wam w twarz"
taka i inna byla tego wymowa
podobnie
zyczy sobie pani (jak w jej texcie wyzej)
bym (na pani zadanie zapewne) opuscil
to forum choc gdzie indziej napisala ze
"kazdy moze pisac co chce"
pani jest klebkiem wewnetrznego balaganu
i chaosu wyrazonego stwierdzeniem ze to forum
jet platforma wypowiedzi "amerykanow"
wiec inni nie maja tu co szukac

niechze pani zacznie sie tych bluzgot gwaltownie wypierac
bo na wiecej pania nie stac jak na policyjne "udowodnij"
slowo odkupione od reflexa




capito?

CYC

argument ze odnosila sie ta wypowiedz do historii
ma sile wymowa papieruklozetowego
pani byla jest i bedzie kretaczka najwyzszego
autoramentu - zapewne z dyplomem "kretacz"

[Reflex]

Boksuj, boksuj damski bokserze. Jestes aby pewien, ze wciaz, jestes mezczyzna? Jak Ci nie wstyd
dzentelmenie, ludzie patrza...

[alohilani]

To wszystko co napisal uczestnik Cyc to stek bzdur i inwektyw, wlasna nieuczciwa i dorobiona interpretacja, wbrew znaczeniu tego co ktos inny napisal, aby dobrac sie do "skory" tego uczestnika, bardzo nieuczciwa metoda. Zdarza sie to na porzadku dziennym, to nie zadna nowosc, to celowe dzialanie. Pan Rekin to nazwal kiedys podpuszczaniem, aby "bic", czyli prowokacja, aby obrzucac potem inwektywami, czyli wyzywanie sie na innych z powodu wlasnych frustracji zwiazanych z tematem.

.............................
Aby moc dyskutowac, trzeba reprezentowac uczciwosc oraz szacunek do drugiego uczestnika pomimo nieraz krancowych pogladow.
Aby to zrozumiec, trzeba byc po prostu czlowiekiem, tylko czlowiekiem.
Manipulacja faktami (wlasna interpretacja tego co inny napisal wbrew znaczeniu tego, ktory napisal) oraz calkowita nieuczciwosc dyskutanta to czynniki dyskwalifikujace.
Niewazne czy to troll, czy kabotyn, czy natura nieuczciwosci jest innego rodzaju.
Liczy sie bowiem koncowy efekt, ktory chce osiagnac.
A efekt widoczny jest jak na dloni.
Uczciwosc w dyskusji to podstawa wiarygodnosci uczestnika oraz szacunek do grupy uczestnikow, jaka jest forum.
......................

Od dzisiaj ten fragment powyzej (miedzy linia z kropek) bede powtarzac az do znudzenia, az dany uczestnik to zrozumie. Czy to bedzie miesiac, czy rok, czy dluzej, niewazne. Zadam sobie ten "trud".

[zoskicyc]

byloby dobrze /o wiele! - moze nareszcie!/
gdyby pani zrozumiala co pisze

ale powiem
metoda wklejania znakomita
przyda sie pani - bo byc moze
po dziesiatkach "wklejen" zrozumie
bzdury ktore wyprawia pisemnie
pod moim adresem


w szkolkach elementarnych znana
jest metoda - dzieki ktorej przez
wielokrotne pisanie uczniowie
powoli i z wielka trudnoscia cos tam
zapamietaja i byc moze zrozumieja

jesli pani taka metode pisania stosuje
wowczas tym bardziej jasne jest ze
stosuje pani metode szkolek dla niesprawnych
odpowiednia dla pani wysokiej jakosci

CYC





UND DENKEN




capito?

[zoskicyc]

jeszcze troszeczke
dla /nie mnie/
opamietania

CYC

[alohilani]

......................................
Aby moc dyskutowac, trzeba reprezentowac uczciwosc oraz szacunek do drugiego uczestnika pomimo nieraz krancowych pogladow.
Aby to zrozumiec, trzeba byc po prostu czlowiekiem, tylko czlowiekiem.
Manipulacja faktami (wlasna interpretacja tego co inny napisal wbrew znaczeniu tego, ktory napisal) oraz calkowita nieuczciwosc dyskutanta to czynniki dyskwalifikujace.
Niewazne czy to troll, czy kabotyn, czy natura nieuczciwosci jest innego rodzaju.
Liczy sie bowiem koncowy efekt, ktory chce osiagnac.
A efekt widoczny jest jak na dloni.
Uczciwosc w dyskusji to podstawa wiarygodnosci uczestnika oraz szacunek do grupy uczestnikow, jaka jest forum.
.....................................

Bowiem:

[Ninel]

WHP,
z ciebie to prawdziwy przodownik pracy na tym forum ( nie wiem, moze na innym tez ), w sumie nie glupi chlop, ale czasami odnosi sie wrazenie, ze klawiature masz podlaczana tylko do kompa, a ja trzeba tez polaczyc z mozgiem. Nie obrazaj sie, ales sie tak bez sensu przyp*erniczyl do Alohy, ze juz mi sie nawet plakac nie chce, a co dopiero mowic o merytorycznym pisaniu na temat....no wlasnie..na jaki temat?