ktos tutaj slusznie napisal do mnie ze zyje w sredniowieczu
i nie widze w tym powodu do wstydu tym bardziuej ze w
neosredniowieczu zyjemy co dokladnie - dziesiec lat temu
opisal umberto eco - wielokroc przypominala mi tutaj
/niestety zmarla/ chiara pozniej nicole - kto pamieta?
jej przepowiednie zaistnialej dzis wedrowki ludow jak
bylo dawniej - sekciarstwo - dualizm religijny i temu podobne
rozprzezenie i chaos polityczny /patrz brd/ - powiadaja ze
historia sie powtarza i nie jest kontrargumentem ze galwas
posiada sfona i nawigatora - sredniowiecze miesci sie
w ludzkich glowach - tak bylo - tak jest i bedzie........
dzis pierwszy adwent - w zasadzie czas pokuty chrzescijanskiej
na mojej ulicy upstszone swiatekami okna - gdzieniegdzie
stoi oswietlona choinka - to cieszy - choc zbyt wczesnie - oko
ale
pojdziesz do miasta - zauwazysz tlumy - tlumy ktorych
poprzednio nie bylo - tlumy - biegnace gdzies tlumy z
plastykowymi torbami w reku - po co - gdzie biegna -
po zakupy - po zakupy - po zakupy swiateczne - po
upominki pod choinke - jedni kupuja rolexy z diamantem
inni auta - a koscioly obu wyznan przygotowuja tzw "tafeln"
tafeln - sa to zorganizowane dla biednych i bezdomnych
nie tyle spotkania ile dzielenie sie - nie zbytkiem - ale
normalnym pozywieniem - czyz pytanie gdzie i kiedy
zyjemy jest pozbawione sensu? - nie - zgodnie z opinia
/do mnie skierowana/ de facto zyje w sredniowieczu
nie moge pamietac polskich wigilii bo ich nie znam -
nie ulatuje mi z pamieci tylko - ze majac bodaj 5-6 lat
dostalem pomarancze i buty - zimowe - sznurowane buty
w ktorych zapewne paradowalem w pierwsze swieto na
msze dla dzieci - czy jest to powod zeby sie wstydzic
pomio ze pierwotniak-pantofelek napisze znow ze
"piore swoje brudy"*** - nie - jestem dumny z tego ze
potrafie docenic tak jak do dzis cenie jeden i jedyny
prezent ktory w swym zyciu otrzymalem - jest to
do dzis przechowywany zegarek iwc schafhausen
z lat piecdziesiatych - chodzi tak jak ja do dzis chodze
on jest sinly - co drugi dzien go nakrecam - rozni nas
tylko to ze ja jestem zmeczony - potwornie zmeczony
nie tyle fizycznie - ale bedac zmuszony slyszec i widziec
digitalny idiotyzm przemian zachodzacych wokol mnie -
wiec
nie wstydze sie ze zyje w sredniowieczu
dodam
niejednemu zyczylbym by zyl w podobnym
majac swiadomosc ze wypracowal wszystko
co daje spokoj - wlasnymi silami
***
pierwotniaki-pantofelki posiadajace wille -
baseny - n-telewizorow i komputerow -
lamborghini nie pojmia nigdy ze
najwiekszym darem posiadania jest bliska
osoba -kilka przyjazni i swiadomosc dokonania
czegos wlasnymi i bez czyjejs pomocy - silami
to nazywa sie spelnienie -wypelnienie swej roli
nadanej jako czlowiekowi i to jest jedynym darem
ofiarowanym sobie samemu
moze - nie zaprzecze - danym przez boga
choc go nie znam
CXC