Polityka i osobista moralność
: sob mar 02, 2019 10:52 am
To nie jest tak, że każdy wybór demokratyczny należy szanować. Należy szanować w sensie uznania faktów dokonanych i podporządkowania się zalegalizowanemu stanowi rzeczy. Nie wolno jednak szanować wyboru Polaków, jeśli jest niemoralny – bo uszanowanie jest właśnie stosunkiem moralnym.
Nie, nie można z szacunkiem odnieść się do kogoś, kto głosuje na partię flirtującą z faszystami i zanurzoną po uszy w szambie korupcji, a w dodatku bezczelnie i prymitywnie wtłaczającą swoim wyborcom kiełbasę wyborczą, za którą zresztą sami zapłacą. Głosowanie na PiS jest po prostu niemoralne, choć legalne i domagające się uznania za legalny fakt polityczny. I nie mówcie mi, że wszyscy wyborcy są równi. Są równi tylko tym, bo mają równy głos.
Ale są wyborcy mądrzy i odpowiedzialni. Bo są też ludzie mądrzy i odpowiedzialni. Ale są też wyborcy (i ludzie) źli i głupi. Oni i ich wybory tak samo podlegają ocenie moralnej jak wybory ludzi zasługujących na uznanie dla swej moralności i inteligencji.
Jeśli Polacy znów wybiorą PiS – po tym wszystkim, co przeżyliśmy przez ostatnie lata i ostatnie dni – będzie to dowód moralnej degradacji naszego społeczeństwa. W tegorocznych wyborach rozstrzygnie się nie tylko przyszłość i powodzenie Polski, lecz również nasz honor jako moralnego społeczeństwa. Kwestia wyborów politycznych to również kwestia moralna. Nie mówi się o tym publicznie, żeby nie naruszać demokratycznej zasady równego traktowania wszystkich obywateli.
Jan Hartman Polityka.pl
Nie, nie można z szacunkiem odnieść się do kogoś, kto głosuje na partię flirtującą z faszystami i zanurzoną po uszy w szambie korupcji, a w dodatku bezczelnie i prymitywnie wtłaczającą swoim wyborcom kiełbasę wyborczą, za którą zresztą sami zapłacą. Głosowanie na PiS jest po prostu niemoralne, choć legalne i domagające się uznania za legalny fakt polityczny. I nie mówcie mi, że wszyscy wyborcy są równi. Są równi tylko tym, bo mają równy głos.
Ale są wyborcy mądrzy i odpowiedzialni. Bo są też ludzie mądrzy i odpowiedzialni. Ale są też wyborcy (i ludzie) źli i głupi. Oni i ich wybory tak samo podlegają ocenie moralnej jak wybory ludzi zasługujących na uznanie dla swej moralności i inteligencji.
Jeśli Polacy znów wybiorą PiS – po tym wszystkim, co przeżyliśmy przez ostatnie lata i ostatnie dni – będzie to dowód moralnej degradacji naszego społeczeństwa. W tegorocznych wyborach rozstrzygnie się nie tylko przyszłość i powodzenie Polski, lecz również nasz honor jako moralnego społeczeństwa. Kwestia wyborów politycznych to również kwestia moralna. Nie mówi się o tym publicznie, żeby nie naruszać demokratycznej zasady równego traktowania wszystkich obywateli.
Jan Hartman Polityka.pl