Strona 4 z 6

Re: A to dzisiejsza POLSKA

: ndz cze 02, 2019 11:31 pm
autor: Reflex
Kiedy rano ide czytać polską prasę a w niej najnowsze wydarzenia, czuję sie jakby mnie oblano czymś stęchłym i śmierdzącym.
Zasluga nie tylko PiS-u, ale niestety Polaków z zachowaniem i wypowiedziami ksieży i biskupów, które często wywolują odruchy wymiotne. To nie prawda, że tylko PiS jest niedobry. Nawet wiele ludzi glosujących na PiS, to ludzie szukający pomocy państwa a którą to pomoc bardzo sprytnie PiS rozdziela, kupując wyborców.

Bo przecież PiS totalnie olewa slużbeę zdrowia i ludzi czekajacych miesiącami na wizyte u lekarza. Nikt nie dba o to, że w szpitalach ogranicza sie ilość lóżek i pomoc dla społeczeństwa. Podobno od dwóch lat z Polski wyjechalo ok 14 tysięcy lekarzy, tysiace pielęgniarek, bo nikt nie dba w Polsce o stan zdrowia.

Dlaczego PiS daje wielomilionową pomoc finansową na wieś i dla pewnych wybranychch grup a nie wzmacnia służby zdrowia i nauczycieli? Bo to jest wyksztalcona grupa obywateli, która na PiS nie bedzie głosować nawet jesli dostanie podwyżki, bo to nie jest żadna laska PiS-u. A nieie zapominajmy, że zarobki w służbie zdrowia i nauczycieli w Polsce znajduja się gdzieś w końcu Europy.
Niestety PiS robi wszystko, żeby utrzymać Polske w średniowiecznych czasach, bo taka Polska jest latwo manipulowana a haslo "Bog. Honor, Ojczyzna", plus obłudny Kościól, jest pustosłowiem, ale PiS-owi, wśród prostych ludzi przyzsparza mu elektoratu.

Re: A to dzisiejsza POLSKA

: pn cze 03, 2019 2:46 am
autor: godzilla
Reflex pisze: ndz cze 02, 2019 11:31 pm Bo przecież PiS totalnie olewa slużbeę zdrowia i ludzi czekajacych miesiącami na wizyte u lekarza. Nikt nie dba o to, że w szpitalach ogranicza sie ilość lóżek i pomoc dla społeczeństwa. Podobno od dwóch lat z Polski wyjechalo ok 14 tysięcy lekarzy, tysiace pielęgniarek, bo nikt nie dba w Polsce o stan zdrowia.
przeciez wolnosc podrozowania i zamieszkania gdzie sie zechce to wielkie wartosci z praw czlowieka i socjalistycznej chooyni uropejskiej...
chooy sam juz nie wie co krytykowac a co chwalic...

Re: A to dzisiejsza POLSKA

: pn cze 03, 2019 6:44 am
autor: pomorzak
:D Obrazek

Re: A to dzisiejsza POLSKA

: pn cze 03, 2019 7:29 am
autor: Reflex
przeciez wolnosc podrozowania i zamieszkania gdzie sie zechce to wielkie wartosci z praw czlowieka i socjalistycznej chooyni uropejskiej...
Tuman do potegi n-tej! Jak juz on cos napisze, to czysta umyslowa sr***.czka.

----------------------------------------------------------------------------------------------

Wracam do tematu o polskim wyborcy i godzilastych kretynach - tym razem slowa profesora Hartmana z Polityki

"Spoleczenstwo nie sklada sie z samych rozsadnych i dobrych ludzi. Sa madrzy, dobrzy, wrazliwi, swiatli i kompetentni, a sa tez glupi, zli, niewrazliwi, niekompetentni. Sa ludzie kulturalni i sa prostacy; i wielu pomiedzy. Glosuja dobrzy i glosuja zli; uczciwi i dranie. Glosuja ludzie majacy pojecie o polityce, o panstwie i dobru publicznym i tacy, którzy o tych sprawach zadnego pojecia nie maja. Glosuja inteligentni ponadprzecietnie i znacznie ponizej przecietnej. Glosuja ludzie gotowi z czegos rezygnowac w imie wartosci, dobra wspólnego i solidarnosci z innymi i glosuja ludzie patrzacy wylacznie na swój interes osobisty, swoje dochody i kulturowe powinowactwo z kandydatami. Analogicznie do tego sa partie polityczne szukajace klienteli wsród inteligentnych i myslacych w sposób obywatelski oraz partie poszukujace wyborców wsród ludzi prymitywnych. Jasne to jest? Jakies watpliwosci? Moze ktos chce powiedziec, ze nie ma swiecie glupców albo ze nie ma partii adresujacych swój przekaz do owych glupców? Albo ze jak ktos nabiera sie na nienawisc do obcych badz lek przed Zydem to stoi na tym samym poziomie moralnym, co ten, kogo ksenofobia brzydzi?
No wiec badzmy powazni i nie udawajmy glupszych, niz jestesmy.

To bardzo smutne, ze zaklamanie postapilo juz tak daleko, ze trzeba mówic takie oczywistosci. Ale jak widac trzeba. I trzeba je tez ukonkretnic. PiS wygral i nadal bedzie wygrywal nie dlatego, ze niewatpliwie wielu porzadnych ludzi na niego glosowalo, lecz dlatego, ze jest partia zalecajaca sie do nizszych warstw spolecznych, które odznaczaja sie nie tylko „nizszym kapitalem kulturowym”, lecz równiez „nizszym kapitalem moralnym”, a wiec – mówiac po naszemu – odwoluje sie nie tylko do ludzi kulturalnych, lecz takze do chamów i prostaków. Zas chamów prostaków, którym nic a nic nie przeszkadza zlodziejstwo, nepotyzm, autorytaryzm czy ksenofobia, za to chetnie daja posluch wulgarnej propagandzie, jest wielu. Ze cham i prostak jest potomkiem chlopa panszczyznianego itp., ze jest jakos tam nie do konca sam sobie winien, to wszystko jest prawda. Tylko ta prawda nie czyni z niego mniejszego chama ani mniejszego prostaka. Pijak, zlodziej, wywozacy smiecie do lasu i wrzucajacy do pieca plastik, bijacy zone i trzymajacy psa na krótkim lancuchu, warczacy na Zydów i ledwie umiejacy sie podpisac jest bardziej prawdopodobnym wyborca PiS niz osoba czytajaca ksiazki, dzialajaca spolecznie, zachowujaca sie uprzejmie i kulturalnie, szanujaca przyrode i niekrzywdzaca zwierzat. Glupiec, szowinista i notoryczny egoista tez, statystycznie, biorac raczej zaglosuje na PiS niz na KE czy Wiosne. Ma ktos watpliwosci? Moze jakis wyborca PiS? Chetnie poslucham, jak mówi: „nie, nie, te wszystkie sklete pijaczki to glosowaly na Biedronia”.

Jesli Polska ma sie kiedys stac nowoczesna demokracja, jednym z rozwinietych krajów Zachodu, krajem kulturalnym i praworzadnym, musimy dorobic sie pokolenia, w którym holota, bedaca latwym lupem dla populistów i faszystów, bedzie tylko mala mniejszoscia. Ale zeby tak sie stalo, trzeba wpierw odwazyc sie powiedziec, ze chamstwo i prostactwo to nasz problem narodowy i stale zagrozenie dla demokracji. Jesli nie stawimy czola Chamowi, to nie uda nam sie stworzyc etycznego i kulturalnego spoleczenstwa. Panika moralna elit, w jaka wpadaja na wiesc o tym, ze ktos ma czelnosc krytykowac „masy ludowe”, jest nie tylko wyrazem ich kompleksów, o których pisalem wyzej, lecz takze zwyklego strachu przed Chamem. Ten strach jest tak silny, ze powstrzymuje nas przed nazywaniem rzeczy po imieniu. Dlatego zaczac trzeba od takich prostych rzeczy, jak pisanie artykulów przypominajacych, ze spoleczenstwo to nie tylko „dobrzy ludzie”, lecz równiez holota. I ze ten niewatpliwy fakt ma swoje daleko idace konsekwencje polityczne.
--------------------------------------

PS. Wystarczy spojrzeć na zamieszczoną przez pomorzaka mape Polski. Aż dziw bierze jak precyzyjnie polskie chamstwo i prostactwo pokrywa sie z wyborcami PiS-u. Haha.. Tam nawet powietrze czuć stęchlizną. Oczywiscie nie należy uogólniać. Tam też zyja uczciwi i intelitni ludzie, tabela pod zdjeciem pokazuje w jakim procencie.

Re: A to dzisiejsza POLSKA

: wt cze 04, 2019 1:42 pm
autor: Reflex
Agnieszka Holland (reżyserka filmowa i scenarzystka) uczestniczyła w obchodach 30. rocznicy częściowo wolnych wyborów 4 czerwca w Gdańsku. W wywiadzie powiedziala mniedzy innymi:

"Nie jesteśmy już wspólnotą, którą łączy bardzo wiele spraw, interesów, tradycja, historia, system wartości. Ale jesteśmy tymi dwoma, wrogimi plemionami, między którymi politycy wykopują głęboki rów, który niedługo będzie trudny do zasypania

-i mówila."


"Okazało się, że obecna władza ma inną koncepcję tego, czym jest demokracja, prawo i sprawiedliwość. I że ta część społeczeństwa, która opowiada się za Prawem i Sprawiedliwością, nie waha się przed wyrażeniem głębokiej pogardy i dyskredytacji pod adresem tej drugiej części społeczeństwa"

----------------------------------------------------
Ja uważam, że Kaczyński popelnil przestępstwo, dzieląc Polskę i naród gleboką nienawiścią.
Za to przestępstwo, powinien odpowiedzieć przed Trybunalem Stanu i skończyć karierę w więzieniu.
Reflex

Re: A to dzisiejsza POLSKA

: śr cze 05, 2019 3:49 am
autor: pomorzak
"Milczące psy" Waldemara Łysiaka z 1983 r.
Zabić moralność, podzielić i ogłupić. Instrukcja z 1983 r. jak ujarzmić Polaków wciąż aktualna

- Rządzić będzie łatwo, gdy już podzielisz. Wywołaj taki konflikt, aby rozżarli się na siebie wzajem. (...) A potem uderz w strunę najmocniejszą — w punkt wiary. To czułe miejsce, dewoci zawyją. Imieniem wolności żądaj równych praw dla innowierców. Zobaczysz jaki wulkan się otworzy
- tak brzmi fragment instrukcji jak podbić Polaków, wydana przez carycę Katarzynę. Pismo jest fikcyjne, pochodzi z książki "Milczące psy" Waldemara Łysiaka z 1983 r. - jest jednak dziś niezwykle aktualne.

Swoją instrukcję caryca Katarzyna wydaje słudze Repninowi. Autor tłumaczy wcześniej kim są tytułowe "milczące psy":

Wyjaśniono mu
[Repninowi]
wreszcie, że „milczący pies” winien być wzorem patriotyzmu. Nie musi szczekać na Rosję, gdyż wszelka ostentacja jest głupia, wystarczy, że w rozmowach prywatnych, w żartach, złośliwostkach, okaże swój niechętny lub nieufny do niej stosunek, zdobywając tym zaufanie rodaków autentycznie Rosji wrogich. Obowiązkiem „milczącego psa” jest pracować dla Rosji w zupełnym milczeniu o istocie tej pracy.


Dalej caryca Katarzyna opisuje narody, które bez trudu można zdobyć i te, które trzeba zdobyć sposobem:

Istnieją różne narody, a raczej różne narody mają różnego ducha. Jedne można pobić i przesiedlić w celu zagarnięcia ich ziem, a świat nie podniesie wrzasku — to małe narody, plemiona. Z innych można uczynić małym wysiłkiem niewolników i będą chętnie lizali rękę pana — to narody o podłej duszy, od kolebki niegodne samostanowienia, w wielkich obszarach Azji roztopią się bez śladu. Z trzecimi wreszcie nie można zrobić ani tego, ani tego, przynajmniej nie od razu — to Polacy. Nie można zaanektować ich państwa, bo trzeba byłoby dzielić się z Prusami, Austrią, Turcją i Bóg wie z kim jeszcze; narzuca to europejska równowaga sił.

Po drugie: nie można tego zrobić od ręki, gdyż są to znakomici żołnierze, a cały naród, gdy otwarcie zagrożony, przypomina wściekłego wilka w nagonce. Po trzecie: czy w ogóle należy ich anektować, biorąc na ciało imperium permanentnie ropiejący wrzód, ognisko buntu, rozpalone od kołysek po trumny, od kurnych chat po pałace, w karczmach, warsztatach, dworach i kościołach, grożące gangreną samemu zdobywcy i wiecznie narażające na konflikt z innymi mocarstwami?


Co wobec tego trzeba zrobić?

Należy raczej zdemoralizować ich do szpiku, zostawić im formalną swobodę, z całym teatrum nazw i symboli, które tak kochają, z całą honorową frazeologią, która jest ich narkotykiem, z konstytucyjnymi prawami o fałszywej wartości, i przytroczyć do siodła niewidzialną liną, której jeden koniec trzymasz mocno w dłoni, a drugi zakotwiczyłeś w sercach ,,milczących psów”, co sprawują tam władzę. Szarpniesz i kukiełki robią żądany ruch -
instruuje swojego poddanego caryca Katarzyna.

Repnin słuchając jej w pewnym momencie sam wychodzi z inicjatywą:

"Trzeba... rozłożyć ten naród od wewnątrz, Najjaśniejsza Pani, zabić jego moralność... Jeśli nie da się uczynić zeń trupa, należy przynajmniej sprawić, żeby był jako chory gnijący w łożu... Trzeba mu wszczepić zarazę, wywołać dziedziczny trąd, wieczną anarchię i niezgodę... Trzeba nauczyć brata donoszenia na brata, a syna skakania do gardła ojcu. Trzeba ich skłócić tak, aby się podzielili i szarpali, zawsze w nas szukając arbitra. Trzeba ogłupić i zdeprawować, zniszczyć ducha, doprowadzić do tego, by przestali wierzyć w cokolwiek oprócz mamony i pajdy chleba.

-
Dobrze. Jak?
- pyta caryca
-
Tak, jak kazałaś, Najjaśniejsza Pani. Korupcją, a jej wierzchołkiem stanie, się żołd „milczących psów”, którzy będą nimi rządzić. Bogactwem i głodem, które biednych podjudzą przeciw możnym, tych drugich zaś napełnią takim strachem i podłością, że uczynią wszystko dla zachowania swego bogactwa. Kultem prywaty, złodziejstwa, rozpusty, wszelaką demoralizacją i wiodącym ku niej alkoholem. Należy ich jeszcze mocniej rozpić, tak jak nam poseł angielski rzekł o rozpijaniu dzikich w Ameryce, i mieć pijanyje dogowory! — wyrzucił z siebie krzykiem po rosyjsku, rozgrzany własnymi słowami"
- pisze Łysiak.

Na koniec caryca tłumaczy jak zrobić by Polacy byli
"kasta quasi-niewolników"
i
"mlecznymi mszycami dla mrowiska Wielkiej Rosji"
:

Stworzymy tam nową oligarchię, która będzie okradać własny naród nie tylko z godności i siły, lecz po prostu ze wszystkiego, głosząc przy tym, że wszystko, co czyni, czyni dla dobra ojczyzny i obywateli. Niższe szczeble tych krwiopijców będą uzależnione od wyższych w nierozerwalnej strukturze piramidy. Trzeba będzie starać się, by w piramidę wpasowany był każdy zdolny i inteligentny człowiek, by zechciwiał w niej i spodlał. Niedopasowywalnych szaleńców, nieuleczalnych fanatyków, nałogowych wichrzycieli i każdą inną wartościową jednostkę wyeliminujemy operacyjnie.


Autor "Milczących psów", ustami "Najjaśniejszej" wyjaśnia też jak realizować maksymę "dziel i rządź" w praktyce:

Wywołaj taki konflikt, aby rozżarli się na siebie wzajem. Broń prawa zrywania sejmów przez „liberum veto”, bo dzięki temu można zahamować każdą u nich reformę — wystarczy przekupić jednego posła, ten krzyknie: „liberum veto”, i po sejmie, po ustawach, po wszystkim. Ci głupcy mają to za dowód wolności w ich kraju, utwierdzaj w nich to przekonanie. A potem uderz w strunę najmocniejszą — w punkt wiary. To czułe miejsce, dewoci zawyją. Imieniem wolności żądaj równych praw dla innowierców. Zobaczysz jaki wulkan się otworzy.


Instrukcja carycy jednocześnie zachwyca i przeraża Repnina:
- Unosząc się z fotela Repnin patrzył na nią w niemym zachwycie. Pomysł, który zawarła w dwóch zdaniach, na końcu, jakby od niechcenia, wydał mu się porażająco wielki, a cała jego misja, której trudność trwożyła go od początku — dziecinnie prosta. Konflikt religijny w imię wzniosłych idei równości i wolności — czegoś tak szatańskiego nie wymyśliłby sam szatan. Do tej pory podziwiał ją, teraz czuł uwielbienie
- pisze Waldemar Łysiak.

Instrukcję tę pisał w 1983 r., jednak jak możemy zaobserwować jest ona nadal niezwykle aktualna.

Re: A to dzisiejsza POLSKA

: czw cze 06, 2019 7:09 am
autor: pomorzak
kapitalne fotki z Gdanska
swietna rozdzielczosc
moze ktos znajdzie znajomych


https://www.gdansk.pl/subpages/gdanszcz ... index.html

Re: A to dzisiejsza POLSKA

: pn cze 10, 2019 10:45 am
autor: pomorzak
http://www.dlugpubliczny.org.pl/

Stan z 10.06.2019 16:40

Obrazek


Obrazek


Najnowsza aktualizacja
Licznik Długu Publicznego

Licznik jawnego długu publicznego*

Szacunkowa wielkość jawnego długu publicznego, po uwzględnieniu wahań kursu złotego, rośnie obecnie z 1034,5 mld zł na koniec grudnia 2018 r. do 1087,7 mld zł na koniec grudnia 2019 r., czyli o 145,8 mln zł na dobę, 6,1 mln zł na godzinę i 1687 zł na sekundę. Szacunki wykonano przy założeniu stałego kursu złotego z 29 IV 2019 (4,30 PLN/EUR).
Dług publiczny (dług instytucji sektora rządowego i samorządowego) na 1 mieszkańca rośnie z 27 240 zł na koniec grudnia 2018 r. do 28 641 zł na koniec grudnia 2019 roku. Jako liczbę mieszkańców Polski ludność rezydującą, która wedle danych GUS wynosi niecałe 38 mln osób.
Aktualizacja „Licznika Długu Publicznego” uwzględnia opublikowanie przez Ministerstwo Finansów dane o zadłużeniu na koniec grudnia 2018 r., prognozę zadłużenia z Wieloletniego Planu Finansowego Państwa na lata 2019-2022 z kwietnia 2019, a prognozę kursów walutowych z projektu ustawy budżetowej na 2019 rok.

* dług sektora instytucji rządowych i samorządowych wg. metodologii ESA2010


Re: A to dzisiejsza POLSKA

: pn cze 10, 2019 10:56 am
autor: pomorzak
Obrazek

Re: A to dzisiejsza POLSKA

: pt cze 14, 2019 5:51 am
autor: godzilla
no... i to nie jest wcale smieszne bo skoro jest dlug to ktos przejmie zobowiazania Polakow i kaze sobie zaplacic... jesli to ten pan i jego synek to coz... smieszne to juz nie jest...