To pierwsze podnoszące na duchu wyniki badań nad lekiem na COVID-19. Wreszcie wykazano w dużym, dobrze zaprojektowanym badaniu, że jakikolwiek preparat w ogóle działa na koronawirusa. Wiadomość podał Narodowy Instytut Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID) w USA.
NIAID: wyniki badań nad remdesivirem są pozytywne
Remdesivir, eksperymentalny lek przeciwwirusowy testowany na COVID-19, zdaje się działać. Na stronie Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID), kierowanego przez dr. Anthony'ego Fauciego, pojawił się komunikat, w którym czytamy, że właśnie zakończone duże badanie kliniczne wykazało, iż lek wyraźnie poprawia stan chorych. Naukowcy donoszą, że 31 procent chorych, którym podano remdesivir, szybciej powróciło do zdrowia, niż pacjenci, którym podano placebo.
Są to wstępne analizy pochodzące z randomizowanego kontrolowanego badania z udziałem 1063 pacjentów, które rozpoczęło się 21 lutego. Badanie będące częścią tzw. adaptacyjnej próby leczenia COVID-19 (ACTT), to pierwsze badanie kliniczne remdesiviru rozpoczęte w Stanach Zjednoczonych - czytamy na stronie NIAID.
Nad badaniami nadzór sprawuje niezależna rada ds. monitorowania danych i bezpieczeństwa (DSMB), a same badania w USA sponsoruje NIAID. Członkowie rady przeanalizowali wyniki na spotkaniu 27 kwietnia i uznali, że lek wydaje się przynosić efekty, biorąc pod uwagę główny cel, czyli skrócenie czasu leczenia, wskaźnika często stosowanego w badaniach nad grypą.
Pierwsze badanie ma na celu ocenę bezpieczeństwa i skuteczności leku u pacjentów z ciężkimi objawami COVID-19, podawanego według dwóch schematów: przez pięć i dziesięć dni. Drugie badanie prowadzone jest w grupie chorych z umiarkowanymi objawami.
Aktualnie opublikowane dane pochodzą z trzeciej fazy badania diagnostycznego remdesiviru prowadzonego z udziałem pacjentów z COVID-19, znajdujących się w ciężkim stanie. Wyniki mówią, że lek wykazuje podobną skuteczność zarówno przy pięciodniowym, jak i dziesięciodniowym podawaniu leku. Wśród działań niepożądanych natomiast najczęściej zgłaszano nudności i ostrą niewydolność oddechową, a także zwiększoną aktywność enzymów wątrobowych (dotyczyły ok. 10 proc. badanych). Badanie nie miało jednak grupy kontrolnej, stąd trudno jest recenzować jego wyniki. Firma ma nadzieje, że uzupełnią wnioski z badania prowadzonego przez NIAID.
Caly artukul:
https://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/7,173 ... BoxMMtImg3
To jest pierwsza nadzieja i pierwszy lek na coronowirusa.
Lek dla ludzi chorych a nie szczepionka, zapobiegajaca zachorowaniu.
Trzymajmy kciuki. Bardzo intensywne prace nad szczepionką i nad lekarstwem są w trakcie w kilku krajach świata.
To jeszcze nie jest zwyciestwo, to pierwszy pozytywny lek, ale daje nadzieję na niedaleką przyszlość. Na świecie jest w tej chwili w kilku państwach okolo ośmiu silnych zespolów naukowych,(USA, Europa, Chiny), dających nadzieję na opanowanie sytuacji. Oczywiscie jest ich wiecej, ale ta ósemka jest najbardziej w pracy nad szczepionką zaawansowana.