Czy zwierzeta kochaja? :)
Czy zwierzeta kochaja? :)
Bez komentarza:
-
- Posty: 2627
- Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
- Lokalizacja: stary kontynent
Re: Czy zwierzeta kochaja? :)
i viceversa.... są ludzie którzy kochają zwierzęta, z pełnym poświęceniem, ryzykując własne życie.
https://abcnews.go.com/International/wi ... g-76038712
https://abcnews.go.com/International/wi ... g-76038712
Re: Czy zwierzeta kochaja? :)
Tak, profesor Lityński. Wszedl na lód ratować swojego psa i utonąl.
Byly doradca prezydenta Komorowskiego, dobry czlowiek, mial 75 lat.
Byly doradca prezydenta Komorowskiego, dobry czlowiek, mial 75 lat.
-
- Posty: 2627
- Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
- Lokalizacja: stary kontynent
Re: Czy zwierzeta kochaja? :)
tak, pies się uratował. Pan Jan Lityński, wielka postać od 1968 roku, autorytet i wzór. R.I.P
Ogromny żal. Chyba jeszcze nie odnaleziono jego ciała. Pies i żona, albo odwrotnie żona i pies cierpią pogrążeni w smutku i żalu. Bardzo im współczuję.
Ogromny żal. Chyba jeszcze nie odnaleziono jego ciała. Pies i żona, albo odwrotnie żona i pies cierpią pogrążeni w smutku i żalu. Bardzo im współczuję.
Re: Czy zwierzeta kochaja? :)
te wasze "autorytety"..... czasem rzygnac sie chce...sprawiedliwy pisze: ↑śr lut 24, 2021 11:43 am tak, pies się uratował. Pan Jan Lityński, wielka postać od 1968 roku, autorytet i wzór.
http://www.archiwum.wyborcza.pl/archiwu ... y%C5%84skiGazeta Wyborcza (an, dom, em, knysz); Ewa MILEWICZ 10-09-1993
, w której ówczesny poseł KP UD Jan Lityński dwukrotnie wrzucił kartę do głosowania do urny, a następnie wraz z komisją skrutacyjną opuścił salę. Komentujący ten materiał filmowy Jacek Kurski sugerował, że Lityński nie dość, że wrzucił dwie karty, to jeszcze poszedł fałszować wyniki wyborów w czasie obliczania głosów przez komisję. LITYŃSKI WYJAŚNIA Tymczasem Lityński wyjaśnił wczoraj, dlaczego kamera zarejestrowała, jak dwukrotnie wrzucił kartę. Na karcie do głosowania trzeba złożyć podpis , w której ówczesny poseł KP UD Jan Lityński dwukrotnie wrzucił kartę do głosowania do urny, a następnie wraz z komisją skrutacyjną opuścił salę. Komentujący ten materiał filmowy Jacek Kurski sug
dla mnie on na zawsze juz pozostanie symbolem cwaniaczka przy urnie... poszedl wrzucil kartke, potem sie rozejrzal i jeszcze raz podszedl i wrzucil druga kartke...
-
- Posty: 2627
- Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
- Lokalizacja: stary kontynent
Re: Czy zwierzeta kochaja? :)
Szkoda zdrowia godzil, Szybko osądzasz, przylepiasz łatkę, reszta w pizdu... i już masz odruch wymiotny... no to chyba rzygasz non stop...oszczędzaj zdrowie.
a przy okazji, czy jest ktoś "wielki" kto byłby kryształowy na tyle byś nie miał torsji?
ps. wiem, że byś za swoim psem też skoczył w lód, i nie tylko....
Re: Czy zwierzeta kochaja? :)
Nie wiem, czy wskoczylby pod lód za swoim psem. Wiem, żeby kogos uczciwego i prządnego obes.ać, wskoczylby do kloaki.