Polak w Holandii

(Prawie) wszystkie chwyty dozwolone.
Reflex
Posty: 10571
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Polak w Holandii

Post autor: Reflex »

Polak śmierdzi i szeleści. Nie jest w Holandii mile widziany

Od połowy lutego na stronie internetowej populistycznej Partii dla Wolności Holendrzy złożyli 50 tys. skarg na zachowanie Polaków. Już co trzeci Polak mieszkający w Holandii ma donos na siebie.

Strona meldpuntmiddenenoosteuropeanen.nl zaprasza. Na rozgrzewkę można przeczytać urywki z prasy o zalewie taniej siły roboczej z Polski. Następnie odpowiedzieć na pytanie: Czy życie twoje jest trudniejsze z powodu Polaka? Potem następują pytania szczegółowe: A. Czy Polak uporczywie zajmuje miejsce parkingowe? B. Czy jest źródłem hałasu? C. Czy widujesz go pijanego? D. Czy może niszczy on otoczenie obsikując lub demolując obiekty publiczne? Obowiązkowa jest odpowiedź Tak lub Nie po każdym pytaniu. Nieobowiązkowo można jeszcze opisać dodatkową przykrość. Po wypełnieniu ankietę należy wysłać i czekać na ogólnokrajowy raport, który Partia na rzecz Wolności obiecuje ujawnić wiosną. Można pozostać donosicielem anonimowym. Wystarczy podać adres e-mailowy, by otrzymać potwierdzenie złożonego meldunku.

Dokładniejsze opisy polskiej szkodliwości znajdują się na forach internetowych pod artykułami o aktywności Geerta Wildersa, szefa Partii na rzecz Wolności (PVV) lub o wypadkach samochodowych spowodowanych przez zagranicznych kierowców. Tak więc Ronald z Nijmegen pisze, że jest ciężko pracującym Holendrem, który nie może zaparkować pod swoim domem, ponieważ od miesiąca staje tam śmierdzący polski autobus, z którego co rano wysypują się podludzie, którzy „nawet za 10 tys. lat nie będą wystarczająco cywilizowani, by znaleźć się w cieniu mojego narodu”. Helga z Amsterdamu nie może się nadziwić, że można być tak nieokrzesanym, by na rowerze udać się na autostradę, choć ten kraj nie narzeka na brak ścieżek. Jeśli Polak wsiada do samochodu, dodaje Pan H., nie ma siły, by przestrzegał przepisów. Gdy dostanie mandat, pokazuje środkowy palec i zdaje się mówić w szeleszczącym języku: najpierw napisz prawidłowo moje nazwisko, a potem znajdź mnie w Polsce, frajerze. Pana H. pociesza jednak internauta Dick: Łatwo znajdziesz go u nas, pod monopolowym w centrum miasta. Tam należy postawić policjanta z drogówki, by kasował mandaty. I jeszcze: Pójdź sobie na Randweg (ulica w Rotterdamie). Mają tam sklep z wiszącą flagą. Pod sklepem stoją, chlają i rechoczą.

Sceptyczne podejście 30 proc. obywateli (takie są wyniki ankiety dotyczącej niezadowolenia ze stałej obecności Polaków w Holandii) podbijają politycy. Rok temu radny Hagi Marnix Norder powiedział, że 30-tysięczna mniejszość polska w mieście to tsunami; inny, że 150 tys. przyjezdnych znad Wisły to banda analfabetów. Kiedy w stolicy zadecydowano, by zbudować dla Polaków (oraz innych Wschodnioeuropejczyków) hotel robotniczy, natychmiast uformował się komitet protestacyjny przyszłych sąsiadów, wystraszonych, że ceny mieszkań pójdą ostro w dół. Minister do spraw imigracji Gerd Leers ogłosił, że w porównaniu z 2010 r. liczba wniosków o pomoc socjalną wzrosła dwukrotnie.

Polacy z kolei skarżą się, że przebijane są opony w ich samochodach, nie wpuszcza się ich do dyskotek, a dzieci są wyśmiewane w szkołach. Mark, 50-letni Holender mieszkający w Warszawie, ma poważne wątpliwości, czy powinien odwiedzić rodzinę samochodem z polskimi tablicami: – Szkoda auta

Kwiaty i samochody

W Holandii Polaków przybyło tuż po 1989 r. Powody były trzy: truskawki do wyzbierania, tulipany do posadzenia i stare samochody do ściągnięcia do Polski.


– Używane auta były najtańsze w Europie i w najlepszym stanie – mówi Jens, który jako student pomagał ojcu na giełdzie w Utrechcie. – Raz w tygodniu Utrecht zaczynał mówić po polsku. Przyjeżdżali w poniedziałek wieczorem: wąsaci, w siedmiu, Fiatem 125p. Parkowali, spali pokotem, skotłowani. We wtorek każdy kupował grata i jechali do siebie. Jens współczuł Polakom, ponieważ sprzedawcami aut na giełdzie były osoby o śniadym kolorze skóry, w większości pochodzące ze starych kolonii: Maroka i Antyli, często z Turcji. Osiadłe w Holandii i biznesowo bezwzględne dla nowo przybyłych.

Chociaż Holandia była wtedy pokazowym laboratorium tolerancji i współistnienia ludzi różnych kultur, w świadomości społecznej rósł dyskomfort. Dotyczył kolorowych. W każdym razie w połowie lat 90. nawet masowe naloty na plantacje – na których latem nielegalnie, za półdarmo Polacy zbierali truskawki – i pokazowe deportacje nie były źródłem poważniejszych zgrzytów.

– Na polach widywało się studentów, którzy mówili odrobinę po angielsku. Mieszkali po dziesięciu w czteroosobowych domkach kempingowych, kradli rowery i urządzali libacje, ale w okolicach października wyjeżdżali do siebie – opowiada Jens. Niemniej w 1993 r. w najtańszym supermarkecie Aldi w mieście Katwijk wiosną kierownik wystawiał tabliczkę po polsku: „Kradzież grozi deportacją”. Chował ją dopiero w listopadzie.

Paul Scheffer, profesor filozofii z Uniwersytetu Amsterdamskiego, który analizował społeczeństwo Holandii pod kątem akceptacji innych kultur, uważa, że właśnie wtedy jego kraj popełnił niewybaczalny błąd, który mści się dzisiaj, kiedy już 30 proc. obywateli Holandii nie urodziło się na jej terenie. Tolerancja polegała bowiem na zgodnym życiu obok siebie, a nie ze sobą, według zasady: tak długo, jak nie przeszkadzasz mi żyć moim życiem, tak długo ja nie wtrącam się do twojego. „To jasne – pisze Schaffer – że w Amsterdamie, gdzie mieszka 17 narodowości, limity tak pojętej tolerancji musiały się wyczerpać. To była tylko kwestia czasu, bo nie można było już dłużej nie zauważać innego”.

Szybkie ręce

Kiedy po wejściu do Unii Europejskiej w 2007 r. Holandia otworzyła granice, okazało się, że chętnych do pracy w rolnictwie i budownictwie jest ponad 100 tys. Polaków, a w sezonie nawet 200 tys. Spodziewano się ich pięć razy mniej. Jednak większość chętnych znalazła zatrudnienie. Duże agencje holenderskie zaczęły rekrutować młodych ludzi do pracy na farmach i plantacjach. Szybko zauważyły, że w przeciwieństwie do niewykwalifikowanych, rozbestwionych zapomogami socjalnymi obywateli z paszportem holenderskim Polacy potrafią pracować 40–60 godzin tygodniowo na taśmach produkcyjnych nastawionych na najwyższe obroty. Polski pracownik nie narzeka, bo nie zna języka, nie choruje, bo czuje, że nie ma prawa.

Niektórzy porównują holenderskie agencje rekrutacyjne do nowoczesnych handlarzy niewolnikami. Pozakładały filie w całej Holandii i – tak jak kiedyś żaglowcami – ciągną busami nowe ładunki uległej siły roboczej. – Jesteśmy wszechstronni. Polski pracownik potrafi zrobić kilka rzeczy naraz. Holenderski spawacz jest wykwalifikowany w jednym kierunku i tego się trzyma. Jesteśmy elastyczni czasowo, chętnie bierzemy nadgodziny, szybko się uczymy, podejmujemy się prac, których odmawiali Holendrzy, Marokańczycy czy Turcy – mówi Artur Ragan, rzecznik prasowy agencji Work Express, który pośredniczy w zatrudnieniu, głównie na budowach.

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... ead?src=mt
rekin oceanu
Posty: 5488
Rejestracja: ndz sty 18, 2015 1:18 pm

Re: Polak w Holandii

Post autor: rekin oceanu »

LUDOWŁADZTWO

1. Powołanie globalnego rządu, który przejmie realną władzę nad światem. Obecnie już takie
gremium istnieje, ale działa nieoficjalnie zajmując się koordynacją i ustalaniem daleko
idących planów.
2. Całkowite zniszczenie kościoła rzymsko-katolickiego przez wewnętrzne rozbicie i podział wśród kardynałów, biskupów, kapłanów. Wprowadzenie do wewnątrz kościoła coraz więcej agentów, dywersantów, którzy zajmując różne, stanowiska zrealizują do końca ich plan / tzn. lucyferyczny plan zniszczenia kościoła/ a także czyniąc coraz większe zgorszenia dla wiernych, nie ponosząc za to żadnej kary od swych przełożonych. Bezwzględne tabu /milczenie/ w głoszeniu o istnieniu szatana i karze wiecznej w piekle. Wychwalanie biskupów i wbijanie ich w pychę jacy to oni są postępowi, nowocześni i otwarci na dialog i kompromis. Było dla mnie wielką pociechą, kiedy uznali, że jawna i zewnętrzna walka z kościołem nie przyniesie zaplanowanego zwycięstwa. Chrystus powiedział "A bramy piekielne nie zwyciężą go".
3. Oderwanie dzieci od rodziców i umieszczenie ich w specjalnych ośrodkach, szkołach
kierowanych przez ludzi masonerii. Poddanie ich całkowitej i powszechnej demoralizacji, aby stały się ludzkimi zwierzętami podatnymi na wszelką manipulację i kłamstwo. Manipulując naukami ścisłymi należy przekonać ich, że poza materią nic nie istnieje, a człowiek sam dla siebie jest bogiem. I sam dla siebie ustala prawa.
4. W stosunku do ludzi, którym do końca nie uda się zniszczyć resztek wiary w Jezusa Chrystusa, należy uczynić wszystko aby jednocześnie wierzyli we wszelkie zabobony, różne tajemne moce, gdyż całkowity materializm spowodowałby choroby psychiczne. A choroba psychiczna zwalnia od winy i odpowiedzialności przed prawdziwym Bogiem. Chodzi o to aby po śmierci ponieśli za swe czyny jak największą karę i winę. Kierowane to było głównie do ludzi w Ameryce, Europie i Australii.
5. Powszechna i bez ograniczeń aborcja.
6. Powszechna i bez ograniczeń eutanazja ludzi starych i niepełnosprawnych.
7. Powszechna prostytucja i istnienie powszechnych domów publicznych.
8. Najwyższe przywileje dla homoseksualistów, lesbijek, wszelkiego zboczenia moralnego na całym świecie.
9. Wprowadzenie do powszechnego spożycia tajemnych substancji, które w organizmach kobiet i mężczyzn będą powodowały bezpłodność. Określone instytuty pracują nad tym. Chodzi o wyprodukowanie takiej substancji, której nie można by było wykryć i udowodnić, że ma takie własności.
10. Forsowanie za wszelką cenę badań w genetyce aby przekroczyć krytyczną granicę, która spowoduje nieodwracalny stan dla życia roślinnego i biologicznego na ziemi.
11. Dobrowolnie i bez ograniczeń spożywanie narkotyków. Zaniechanie karania za spożywanie.
12. Wykorzystanie na wielką skalę magii, okultyzmu, spirytyzmu w mediach aby w sposób tajemny manipulować, zwodzić, ogłupić a w końcu doprowadzić miliony ludzi do obłędu, aby powstał powszechny chaos, bezład i doprowadzić do wzajemnego mordowania.
13. Promowanie za wszelką cenę ruchu nowej szatańskiej religii "New Age" wschodnich religii / buddyzmu, hinduizmu./. Finansowanie wszelkich sekt antykościelnych i satanistycznych, zespołów rockowych.
14. Wprowadzenie jak tylko możliwie szybko czipowanie ludzi na rękę lub czoło. Należy wmówić im, że to dla ich bezpieczeństwa. Gdy to się stanie Centra masońskie przejmą całkowitą kontrolę ekonomiczną nad ludzkością Dlatego, że bez tego znaku nie będzie można nic kupić ani sprzedać. Opanują całą dystrybucję i handel na świecie.
15. Pozorne zwalczanie terroryzmu na świecie. W rzeczywistości podejmowanie tajnych działań, aby podsycać nienawiść i doprowadzać do wzajemnego mordowania plemion w Afryce, Azji, Ameryce Południowej, aby doprowadzić do całkowitej zagłady całych rejonów świata.
16. Za. wszelką cenę ograniczyć ilość ludzi w świecie aż do określonej ilości około 200 mil. Były omawiane jeszcze inne cele ale dotyczyły one nie całej ludzkości tylko, wybranych narodów i rejonów świata. W tej super tajnej naradzie uczestniczył mason także z Polski gdyż dla mocy piekielnych naród
polski jest wyjątkowo znienawidzony i do końca XX wieku był zaporą do realizacji ich celów. Po omówieniu celów i pouczeń nasz główny ziemski mag oznajmia, że będziemy się przygotowywać do złożenie ofiary na cześć najwyższego wodza światłości /lucyfera/, który na tę okoliczność specjalnie się zjawi...
Reflex
Posty: 10571
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Polak w Holandii

Post autor: Reflex »

Bezczelny pustostanie. Pozwoliles sobie za duzo.
Wiec tańczymy. Nastepna będzie Twoja strona w Salonie 24

Obrazek
rekin oceanu
Posty: 5488
Rejestracja: ndz sty 18, 2015 1:18 pm

Re: Polak w Holandii

Post autor: rekin oceanu »

rekin oceanu pisze: pt lip 23, 2021 2:08 am LUDOWŁADZTWO

1. Powołanie globalnego rządu, który przejmie realną władzę nad światem. Obecnie już takie
gremium istnieje, ale działa nieoficjalnie zajmując się koordynacją i ustalaniem daleko
idących planów.
2. Całkowite zniszczenie kościoła rzymsko-katolickiego przez wewnętrzne rozbicie i podział wśród kardynałów, biskupów, kapłanów. Wprowadzenie do wewnątrz kościoła coraz więcej agentów, dywersantów, którzy zajmując różne, stanowiska zrealizują do końca ich plan / tzn. lucyferyczny plan zniszczenia kościoła/ a także czyniąc coraz większe zgorszenia dla wiernych, nie ponosząc za to żadnej kary od swych przełożonych. Bezwzględne tabu /milczenie/ w głoszeniu o istnieniu szatana i karze wiecznej w piekle. Wychwalanie biskupów i wbijanie ich w pychę jacy to oni są postępowi, nowocześni i otwarci na dialog i kompromis. Było dla mnie wielką pociechą, kiedy uznali, że jawna i zewnętrzna walka z kościołem nie przyniesie zaplanowanego zwycięstwa. Chrystus powiedział "A bramy piekielne nie zwyciężą go".
3. Oderwanie dzieci od rodziców i umieszczenie ich w specjalnych ośrodkach, szkołach
kierowanych przez ludzi masonerii. Poddanie ich całkowitej i powszechnej demoralizacji, aby stały się ludzkimi zwierzętami podatnymi na wszelką manipulację i kłamstwo. Manipulując naukami ścisłymi należy przekonać ich, że poza materią nic nie istnieje, a człowiek sam dla siebie jest bogiem. I sam dla siebie ustala prawa.
4. W stosunku do ludzi, którym do końca nie uda się zniszczyć resztek wiary w Jezusa Chrystusa, należy uczynić wszystko aby jednocześnie wierzyli we wszelkie zabobony, różne tajemne moce, gdyż całkowity materializm spowodowałby choroby psychiczne. A choroba psychiczna zwalnia od winy i odpowiedzialności przed prawdziwym Bogiem. Chodzi o to aby po śmierci ponieśli za swe czyny jak największą karę i winę. Kierowane to było głównie do ludzi w Ameryce, Europie i Australii.
5. Powszechna i bez ograniczeń aborcja.
6. Powszechna i bez ograniczeń eutanazja ludzi starych i niepełnosprawnych.
7. Powszechna prostytucja i istnienie powszechnych domów publicznych.
8. Najwyższe przywileje dla homoseksualistów, lesbijek, wszelkiego zboczenia moralnego na całym świecie.
9. Wprowadzenie do powszechnego spożycia tajemnych substancji, które w organizmach kobiet i mężczyzn będą powodowały bezpłodność. Określone instytuty pracują nad tym. Chodzi o wyprodukowanie takiej substancji, której nie można by było wykryć i udowodnić, że ma takie własności.
10. Forsowanie za wszelką cenę badań w genetyce aby przekroczyć krytyczną granicę, która spowoduje nieodwracalny stan dla życia roślinnego i biologicznego na ziemi.
11. Dobrowolnie i bez ograniczeń spożywanie narkotyków. Zaniechanie karania za spożywanie.
12. Wykorzystanie na wielką skalę magii, okultyzmu, spirytyzmu w mediach aby w sposób tajemny manipulować, zwodzić, ogłupić a w końcu doprowadzić miliony ludzi do obłędu, aby powstał powszechny chaos, bezład i doprowadzić do wzajemnego mordowania.
13. Promowanie za wszelką cenę ruchu nowej szatańskiej religii "New Age" wschodnich religii / buddyzmu, hinduizmu./. Finansowanie wszelkich sekt antykościelnych i satanistycznych, zespołów rockowych.
14. Wprowadzenie jak tylko możliwie szybko czipowanie ludzi na rękę lub czoło. Należy wmówić im, że to dla ich bezpieczeństwa. Gdy to się stanie Centra masońskie przejmą całkowitą kontrolę ekonomiczną nad ludzkością Dlatego, że bez tego znaku nie będzie można nic kupić ani sprzedać. Opanują całą dystrybucję i handel na świecie.
15. Pozorne zwalczanie terroryzmu na świecie. W rzeczywistości podejmowanie tajnych działań, aby podsycać nienawiść i doprowadzać do wzajemnego mordowania plemion w Afryce, Azji, Ameryce Południowej, aby doprowadzić do całkowitej zagłady całych rejonów świata.
16. Za. wszelką cenę ograniczyć ilość ludzi w świecie aż do określonej ilości około 200 mil. Były omawiane jeszcze inne cele ale dotyczyły one nie całej ludzkości tylko, wybranych narodów i rejonów świata. W tej super tajnej naradzie uczestniczył mason także z Polski gdyż dla mocy piekielnych naród
polski jest wyjątkowo znienawidzony i do końca XX wieku był zaporą do realizacji ich celów. Po omówieniu celów i pouczeń nasz główny ziemski mag oznajmia, że będziemy się przygotowywać do złożenie ofiary na cześć najwyższego wodza światłości /lucyfera/, który na tę okoliczność specjalnie się zjawi...
Reflex
Posty: 10571
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Polak w Holandii

Post autor: Reflex »

Obrazek
rekin oceanu
Posty: 5488
Rejestracja: ndz sty 18, 2015 1:18 pm

Re: Polak w Holandii

Post autor: rekin oceanu »

by Reflex » Fri Jul 23, 2021 3:32 am
LUDOWŁADZTWO - Czy to ci się sni jakoś nie zaprzeczasz? To sa fakty dziesiatki lat temu obiegły internet dzisiaj Fakty.
A ty popierasz bydlaku wykonawców tej rzezi.
Co Lucyferze.
Nie trzeba komentować to są fakty .
Komentuje w Polsce Hałat z detalami nie słyszysz nie czujesz mordu a le widać w statystykach o dziwo nie na świrusa?
Nie wstydzisz się? no niestety nie majace sumienia tak mają.
Obrazek
1. Powołanie globalnego rządu, który przejmie realną władzę nad światem. Obecnie już takie
gremium istnieje, ale działa nieoficjalnie zajmując się koordynacją i ustalaniem daleko
idących planów.
2. Całkowite zniszczenie kościoła rzymsko-katolickiego przez wewnętrzne rozbicie i podział wśród kardynałów, biskupów, kapłanów. Wprowadzenie do wewnątrz kościoła coraz więcej agentów, dywersantów, którzy zajmując różne, stanowiska zrealizują do końca ich plan / tzn. lucyferyczny plan zniszczenia kościoła/ a także czyniąc coraz większe zgorszenia dla wiernych, nie ponosząc za to żadnej kary od swych przełożonych. Bezwzględne tabu /milczenie/ w głoszeniu o istnieniu szatana i karze wiecznej w piekle. Wychwalanie biskupów i wbijanie ich w pychę jacy to oni są postępowi, nowocześni i otwarci na dialog i kompromis. Było dla mnie wielką pociechą, kiedy uznali, że jawna i zewnętrzna walka z kościołem nie przyniesie zaplanowanego zwycięstwa. Chrystus powiedział "A bramy piekielne nie zwyciężą go".
3. Oderwanie dzieci od rodziców i umieszczenie ich w specjalnych ośrodkach, szkołach
kierowanych przez ludzi masonerii. Poddanie ich całkowitej i powszechnej demoralizacji, aby stały się ludzkimi zwierzętami podatnymi na wszelką manipulację i kłamstwo. Manipulując naukami ścisłymi należy przekonać ich, że poza materią nic nie istnieje, a człowiek sam dla siebie jest bogiem. I sam dla siebie ustala prawa.
4. W stosunku do ludzi, którym do końca nie uda się zniszczyć resztek wiary w Jezusa Chrystusa, należy uczynić wszystko aby jednocześnie wierzyli we wszelkie zabobony, różne tajemne moce, gdyż całkowity materializm spowodowałby choroby psychiczne. A choroba psychiczna zwalnia od winy i odpowiedzialności przed prawdziwym Bogiem. Chodzi o to aby po śmierci ponieśli za swe czyny jak największą karę i winę. Kierowane to było głównie do ludzi w Ameryce, Europie i Australii.
5. Powszechna i bez ograniczeń aborcja.
6. Powszechna i bez ograniczeń eutanazja ludzi starych i niepełnosprawnych.
7. Powszechna prostytucja i istnienie powszechnych domów publicznych.
8. Najwyższe przywileje dla homoseksualistów, lesbijek, wszelkiego zboczenia moralnego na całym świecie.
9. Wprowadzenie do powszechnego spożycia tajemnych substancji, które w organizmach kobiet i mężczyzn będą powodowały bezpłodność. Określone instytuty pracują nad tym. Chodzi o wyprodukowanie takiej substancji, której nie można by było wykryć i udowodnić, że ma takie własności.
10. Forsowanie za wszelką cenę badań w genetyce aby przekroczyć krytyczną granicę, która spowoduje nieodwracalny stan dla życia roślinnego i biologicznego na ziemi.
11. Dobrowolnie i bez ograniczeń spożywanie narkotyków. Zaniechanie karania za spożywanie.
12. Wykorzystanie na wielką skalę magii, okultyzmu, spirytyzmu w mediach aby w sposób tajemny manipulować, zwodzić, ogłupić a w końcu doprowadzić miliony ludzi do obłędu, aby powstał powszechny chaos, bezład i doprowadzić do wzajemnego mordowania.
13. Promowanie za wszelką cenę ruchu nowej szatańskiej religii "New Age" wschodnich religii / buddyzmu, hinduizmu./. Finansowanie wszelkich sekt antykościelnych i satanistycznych, zespołów rockowych.
14. Wprowadzenie jak tylko możliwie szybko czipowanie ludzi na rękę lub czoło. Należy wmówić im, że to dla ich bezpieczeństwa. Gdy to się stanie Centra masońskie przejmą całkowitą kontrolę ekonomiczną nad ludzkością Dlatego, że bez tego znaku nie będzie można nic kupić ani sprzedać. Opanują całą dystrybucję i handel na świecie.
15. Pozorne zwalczanie terroryzmu na świecie. W rzeczywistości podejmowanie tajnych działań, aby podsycać nienawiść i doprowadzać do wzajemnego mordowania plemion w Afryce, Azji, Ameryce Południowej, aby doprowadzić do całkowitej zagłady całych rejonów świata.
16. Za. wszelką cenę ograniczyć ilość ludzi w świecie aż do określonej ilości około 200 mil. Były omawiane jeszcze inne cele ale dotyczyły one nie całej ludzkości tylko, wybranych narodów i rejonów świata. W tej super tajnej naradzie uczestniczył mason także z Polski gdyż dla mocy piekielnych naród
polski jest wyjątkowo znienawidzony i do końca XX wieku był zaporą do realizacji ich celów. Po omówieniu celów i pouczeń nasz główny ziemski mag oznajmia, że będziemy się przygotowywać do złożenie ofiary na cześć najwyższego wodza światłości /lucyfera/, który na tę okoliczność specjalnie się zjawi.
Reflex
Posty: 10571
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Polak w Holandii

Post autor: Reflex »

Obrazek
rekin oceanu
Posty: 5488
Rejestracja: ndz sty 18, 2015 1:18 pm

Re: Polak w Holandii

Post autor: rekin oceanu »

PAMIĘTAJ BYDLAKU CI CO ICH POPIERASZ SĄ MORDERCY CZYNIĄC TAK UCZESTNICZYSZ W MORDZIE NARODÓW.

JEŚLI WAS PRZEŚLADUJĄ TO JAK BY MNIE PRZEŚLADOWALI
JEŚLI WAS OPLUWAJĄ TO JAK BY MNIE POTĘPIALI
JEŚLI TY TROLL UJESZ PRZECIW DRODZE MESJASZA I DEPCZESZ INNYM DROGĘ PODLEGASZ POD SĄD BOGA STWÓRCY I JEGO SYNA

Fałszywe Ludowładztwo jego końca
by Reflex » Fri Jul 23, 2021 3:32 am

LUDOWŁADZTWO - Czy to ci się śni jakoś nie zaprzeczasz? To sa fakty dziesiątki lat temu obiegły internet dzisiaj Fakty.
A ty popierasz bydlaku wykonawców tej rzezi.
Co Lucyferze.
Nie trzeba komentować to są fakty .
Komentuje w Polsce Hałat z detalami nie słyszysz nie czujesz mordu a le widać w statystykach o dziwo nie na świrusa?
Nie wstydzisz się? no niestety nie majace sumienia tak mają.
Image
1. Powołanie globalnego rządu, który przejmie realną władzę nad światem. Obecnie już takie
gremium istnieje, ale działa nieoficjalnie zajmując się koordynacją i ustalaniem daleko
idących planów.
2. Całkowite zniszczenie kościoła rzymsko-katolickiego przez wewnętrzne rozbicie i podział wśród kardynałów, biskupów, kapłanów. Wprowadzenie do wewnątrz kościoła coraz więcej agentów, dywersantów, którzy zajmując różne, stanowiska zrealizują do końca ich plan / tzn. lucyferyczny plan zniszczenia kościoła/ a także czyniąc coraz większe zgorszenia dla wiernych, nie ponosząc za to żadnej kary od swych przełożonych. Bezwzględne tabu /milczenie/ w głoszeniu o istnieniu szatana i karze wiecznej w piekle. Wychwalanie biskupów i wbijanie ich w pychę jacy to oni są postępowi, nowocześni i otwarci na dialog i kompromis. Było dla mnie wielką pociechą, kiedy uznali, że jawna i zewnętrzna walka z kościołem nie przyniesie zaplanowanego zwycięstwa. Chrystus powiedział "A bramy piekielne nie zwyciężą go".
3. Oderwanie dzieci od rodziców i umieszczenie ich w specjalnych ośrodkach, szkołach
kierowanych przez ludzi masonerii. Poddanie ich całkowitej i powszechnej demoralizacji, aby stały się ludzkimi zwierzętami podatnymi na wszelką manipulację i kłamstwo. Manipulując naukami ścisłymi należy przekonać ich, że poza materią nic nie istnieje, a człowiek sam dla siebie jest bogiem. I sam dla siebie ustala prawa.
4. W stosunku do ludzi, którym do końca nie uda się zniszczyć resztek wiary w Jezusa Chrystusa, należy uczynić wszystko aby jednocześnie wierzyli we wszelkie zabobony, różne tajemne moce, gdyż całkowity materializm spowodowałby choroby psychiczne. A choroba psychiczna zwalnia od winy i odpowiedzialności przed prawdziwym Bogiem. Chodzi o to aby po śmierci ponieśli za swe czyny jak największą karę i winę. Kierowane to było głównie do ludzi w Ameryce, Europie i Australii.
5. Powszechna i bez ograniczeń aborcja.
6. Powszechna i bez ograniczeń eutanazja ludzi starych i niepełnosprawnych.
7. Powszechna prostytucja i istnienie powszechnych domów publicznych.
8. Najwyższe przywileje dla homoseksualistów, lesbijek, wszelkiego zboczenia moralnego na całym świecie.
9. Wprowadzenie do powszechnego spożycia tajemnych substancji, które w organizmach kobiet i mężczyzn będą powodowały bezpłodność. Określone instytuty pracują nad tym. Chodzi o wyprodukowanie takiej substancji, której nie można by było wykryć i udowodnić, że ma takie własności.
10. Forsowanie za wszelką cenę badań w genetyce aby przekroczyć krytyczną granicę, która spowoduje nieodwracalny stan dla życia roślinnego i biologicznego na ziemi.
11. Dobrowolnie i bez ograniczeń spożywanie narkotyków. Zaniechanie karania za spożywanie.
12. Wykorzystanie na wielką skalę magii, okultyzmu, spirytyzmu w mediach aby w sposób tajemny manipulować, zwodzić, ogłupić a w końcu doprowadzić miliony ludzi do obłędu, aby powstał powszechny chaos, bezład i doprowadzić do wzajemnego mordowania.
13. Promowanie za wszelką cenę ruchu nowej szatańskiej religii "New Age" wschodnich religii / buddyzmu, hinduizmu./. Finansowanie wszelkich sekt antykościelnych i satanistycznych, zespołów rockowych.
14. Wprowadzenie jak tylko możliwie szybko czipowanie ludzi na rękę lub czoło. Należy wmówić im, że to dla ich bezpieczeństwa. Gdy to się stanie Centra masońskie przejmą całkowitą kontrolę ekonomiczną nad ludzkością Dlatego, że bez tego znaku nie będzie można nic kupić ani sprzedać. Opanują całą dystrybucję i handel na świecie.
15. Pozorne zwalczanie terroryzmu na świecie. W rzeczywistości podejmowanie tajnych działań, aby podsycać nienawiść i doprowadzać do wzajemnego mordowania plemion w Afryce, Azji, Ameryce Południowej, aby doprowadzić do całkowitej zagłady całych rejonów świata.
16. Za. wszelką cenę ograniczyć ilość ludzi w świecie aż do określonej ilości około 200 mil. Były omawiane jeszcze inne cele ale dotyczyły one nie całej ludzkości tylko, wybranych narodów i rejonów świata. W tej super tajnej naradzie uczestniczył mason także z Polski gdyż dla mocy piekielnych naród
polski jest wyjątkowo znienawidzony i do końca XX wieku był zaporą do realizacji ich celów. Po omówieniu celów i pouczeń nasz główny ziemski mag oznajmia, że będziemy się przygotowywać do złożenie ofiary na cześć najwyższego wodza światłości /lucyfera/, który na tę okoliczność specjalnie się zjawi.
PS
Nie zapominajmy Lucyfer dawniej diabeł szatan uprosił Stwórcę by ludzi twardego karku i krnąbrnego charakteru daleko odbiegającego od ustanowień Stwórcy. inaczej jego praw Natury. który nie mają jądra życia.
Inaczej nie zabiegają czasu przetrwania w Stwórcy i Ojcu Naszemu a Oddają szatanowi. inaczej Lucyferowi w szacie sekty Masońskiej.Oddać jemu Jako Mesjasz mówi a diabeł uprosił by was przesiać. Tak to już apokalipsa ostatnie chwile Lucyfera na ziemi.
O tym pisze księga rodzaju jako utracie pięty.
Jako to dotyczy naszej sprawy i dzisiejszego czasu.
Jako mówi Mesjasz w swoich wypowiedziach a diabeł w swoim nie wytrwał inaczej upadł.
To jaką może mieć władzę nad ogromną potęgą naszego Stwórcy. Jako mówi o ofiarach nie życiu. i depopulacji.
Inaczej jego końca naszej inwigilacji aż do śmierci tych którzy mu uwierzyli jako Ojcowi Mordu i Kłamstwa. Lucyferowi.
Od - Dając się decyzji lucyfera bez konfliktowo. widać to naocznie.
Jako plan działania który ujrzał świtało dzienne stało się faktem już naocznym w realu Faktów.
To nie sen to hybrydowy Holokaust na dorosłych i dzieciach.
Ci co wierzą w Mesjasza do Ojca Niebios przez Modlitwę Pańską ( OJCZE NASZ) nie mają prawa i nie mogą nas tknąć.
Ja tego doznałem co ruszyło całym obrębem terenu.
Byłem prawie na łożu śmierci wstałem.
Oni o tym wiedzą.
A w stronach rodzinnych osmarowali mnie jako OHYDĘ>
Tyle tylko mogli. Ale jako drogę do Prawdy w
kłamstwie okultyzmu magi spirytyzmu nie schowają dalej.To ich początek końca.
Rekin SMOK jako siła ducha HS
Reflex
Posty: 10571
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Polak w Holandii

Post autor: Reflex »

Obrazek
Reflex
Posty: 10571
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Polak w Holandii

Post autor: Reflex »

Polak śmierdzi i szeleści. Nie jest w Holandii mile widziany

Od połowy lutego na stronie internetowej populistycznej Partii dla Wolności Holendrzy złożyli 50 tys. skarg na zachowanie Polaków. Już co trzeci Polak mieszkający w Holandii ma donos na siebie.

Strona meldpuntmiddenenoosteuropeanen.nl zaprasza. Na rozgrzewkę można przeczytać urywki z prasy o zalewie taniej siły roboczej z Polski. Następnie odpowiedzieć na pytanie: Czy życie twoje jest trudniejsze z powodu Polaka? Potem następują pytania szczegółowe: A. Czy Polak uporczywie zajmuje miejsce parkingowe? B. Czy jest źródłem hałasu? C. Czy widujesz go pijanego? D. Czy może niszczy on otoczenie obsikując lub demolując obiekty publiczne? Obowiązkowa jest odpowiedź Tak lub Nie po każdym pytaniu. Nieobowiązkowo można jeszcze opisać dodatkową przykrość. Po wypełnieniu ankietę należy wysłać i czekać na ogólnokrajowy raport, który Partia na rzecz Wolności obiecuje ujawnić wiosną. Można pozostać donosicielem anonimowym. Wystarczy podać adres e-mailowy, by otrzymać potwierdzenie złożonego meldunku.

Dokładniejsze opisy polskiej szkodliwości znajdują się na forach internetowych pod artykułami o aktywności Geerta Wildersa, szefa Partii na rzecz Wolności (PVV) lub o wypadkach samochodowych spowodowanych przez zagranicznych kierowców. Tak więc Ronald z Nijmegen pisze, że jest ciężko pracującym Holendrem, który nie może zaparkować pod swoim domem, ponieważ od miesiąca staje tam śmierdzący polski autobus, z którego co rano wysypują się podludzie, którzy „nawet za 10 tys. lat nie będą wystarczająco cywilizowani, by znaleźć się w cieniu mojego narodu”. Helga z Amsterdamu nie może się nadziwić, że można być tak nieokrzesanym, by na rowerze udać się na autostradę, choć ten kraj nie narzeka na brak ścieżek. Jeśli Polak wsiada do samochodu, dodaje Pan H., nie ma siły, by przestrzegał przepisów. Gdy dostanie mandat, pokazuje środkowy palec i zdaje się mówić w szeleszczącym języku: najpierw napisz prawidłowo moje nazwisko, a potem znajdź mnie w Polsce, frajerze. Pana H. pociesza jednak internauta Dick: Łatwo znajdziesz go u nas, pod monopolowym w centrum miasta. Tam należy postawić policjanta z drogówki, by kasował mandaty. I jeszcze: Pójdź sobie na Randweg (ulica w Rotterdamie). Mają tam sklep z wiszącą flagą. Pod sklepem stoją, chlają i rechoczą.

Sceptyczne podejście 30 proc. obywateli (takie są wyniki ankiety dotyczącej niezadowolenia ze stałej obecności Polaków w Holandii) podbijają politycy. Rok temu radny Hagi Marnix Norder powiedział, że 30-tysięczna mniejszość polska w mieście to tsunami; inny, że 150 tys. przyjezdnych znad Wisły to banda analfabetów. Kiedy w stolicy zadecydowano, by zbudować dla Polaków (oraz innych Wschodnioeuropejczyków) hotel robotniczy, natychmiast uformował się komitet protestacyjny przyszłych sąsiadów, wystraszonych, że ceny mieszkań pójdą ostro w dół. Minister do spraw imigracji Gerd Leers ogłosił, że w porównaniu z 2010 r. liczba wniosków o pomoc socjalną wzrosła dwukrotnie.

Polacy z kolei skarżą się, że przebijane są opony w ich samochodach, nie wpuszcza się ich do dyskotek, a dzieci są wyśmiewane w szkołach. Mark, 50-letni Holender mieszkający w Warszawie, ma poważne wątpliwości, czy powinien odwiedzić rodzinę samochodem z polskimi tablicami: – Szkoda auta

Kwiaty i samochody

W Holandii Polaków przybyło tuż po 1989 r. Powody były trzy: truskawki do wyzbierania, tulipany do posadzenia i stare samochody do ściągnięcia do Polski.


– Używane auta były najtańsze w Europie i w najlepszym stanie – mówi Jens, który jako student pomagał ojcu na giełdzie w Utrechcie. – Raz w tygodniu Utrecht zaczynał mówić po polsku. Przyjeżdżali w poniedziałek wieczorem: wąsaci, w siedmiu, Fiatem 125p. Parkowali, spali pokotem, skotłowani. We wtorek każdy kupował grata i jechali do siebie. Jens współczuł Polakom, ponieważ sprzedawcami aut na giełdzie były osoby o śniadym kolorze skóry, w większości pochodzące ze starych kolonii: Maroka i Antyli, często z Turcji. Osiadłe w Holandii i biznesowo bezwzględne dla nowo przybyłych.

Chociaż Holandia była wtedy pokazowym laboratorium tolerancji i współistnienia ludzi różnych kultur, w świadomości społecznej rósł dyskomfort. Dotyczył kolorowych. W każdym razie w połowie lat 90. nawet masowe naloty na plantacje – na których latem nielegalnie, za półdarmo Polacy zbierali truskawki – i pokazowe deportacje nie były źródłem poważniejszych zgrzytów.

– Na polach widywało się studentów, którzy mówili odrobinę po angielsku. Mieszkali po dziesięciu w czteroosobowych domkach kempingowych, kradli rowery i urządzali libacje, ale w okolicach października wyjeżdżali do siebie – opowiada Jens. Niemniej w 1993 r. w najtańszym supermarkecie Aldi w mieście Katwijk wiosną kierownik wystawiał tabliczkę po polsku: „Kradzież grozi deportacją”. Chował ją dopiero w listopadzie.

Paul Scheffer, profesor filozofii z Uniwersytetu Amsterdamskiego, który analizował społeczeństwo Holandii pod kątem akceptacji innych kultur, uważa, że właśnie wtedy jego kraj popełnił niewybaczalny błąd, który mści się dzisiaj, kiedy już 30 proc. obywateli Holandii nie urodziło się na jej terenie. Tolerancja polegała bowiem na zgodnym życiu obok siebie, a nie ze sobą, według zasady: tak długo, jak nie przeszkadzasz mi żyć moim życiem, tak długo ja nie wtrącam się do twojego. „To jasne – pisze Schaffer – że w Amsterdamie, gdzie mieszka 17 narodowości, limity tak pojętej tolerancji musiały się wyczerpać. To była tylko kwestia czasu, bo nie można było już dłużej nie zauważać innego”.

Szybkie ręce

Kiedy po wejściu do Unii Europejskiej w 2007 r. Holandia otworzyła granice, okazało się, że chętnych do pracy w rolnictwie i budownictwie jest ponad 100 tys. Polaków, a w sezonie nawet 200 tys. Spodziewano się ich pięć razy mniej. Jednak większość chętnych znalazła zatrudnienie. Duże agencje holenderskie zaczęły rekrutować młodych ludzi do pracy na farmach i plantacjach. Szybko zauważyły, że w przeciwieństwie do niewykwalifikowanych, rozbestwionych zapomogami socjalnymi obywateli z paszportem holenderskim Polacy potrafią pracować 40–60 godzin tygodniowo na taśmach produkcyjnych nastawionych na najwyższe obroty. Polski pracownik nie narzeka, bo nie zna języka, nie choruje, bo czuje, że nie ma prawa.

Niektórzy porównują holenderskie agencje rekrutacyjne do nowoczesnych handlarzy niewolnikami. Pozakładały filie w całej Holandii i – tak jak kiedyś żaglowcami – ciągną busami nowe ładunki uległej siły roboczej. – Jesteśmy wszechstronni. Polski pracownik potrafi zrobić kilka rzeczy naraz. Holenderski spawacz jest wykwalifikowany w jednym kierunku i tego się trzyma. Jesteśmy elastyczni czasowo, chętnie bierzemy nadgodziny, szybko się uczymy, podejmujemy się prac, których odmawiali Holendrzy, Marokańczycy czy Turcy – mówi Artur Ragan, rzecznik prasowy agencji Work Express, który pośredniczy w zatrudnieniu, głównie na budowach.

Polityka
ODPOWIEDZ