Niezaleznie czy zabiore sie za wypiekanie wlasnego chleba czy tez nie, jest szalenie ciekawe jak do tego sie zabrac i jaka sztuka jest samo pieczenie.Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj.
Juz samo to sprawia ze inaczej patrze na chleb w mojej piekarni a jest tam chleb ktory przywozi sie w stanie nieupieczonym ( rohling ) i dopiero na miejscu jest pieczony.
Gdy jestem u szwagra na wiosce w Polsce to tam maja taka mala piekarnie gdzie robia taki jeden rodzaj chleba z jakimis ziolami. To jest poezja, przynajmniej dla mnie. Zajadam sie tam jedynie tym chlebem.
Pieczenie chleba jest sztuka i jak kazda sztuka ma wiele wariantow i ich zwolennikow.
No i dyskusje o sztuce sa jak zawsze ostre.
Fajnie ze "piekarze" podzielili sie z nami swoimi wiadomosciami.