Trzecia szczepionka.
Trzecia szczepionka.
Należysz do wybrańców tego świata - możesz zaszczepić się bezpłatnie przeciw COVID-19, a wkrótce otrzymać dawkę przypominającą. To żadna wisienka na torcie, dodatek na wszelki wypadek, tylko szansa na przerwanie pandemii. Masz wątpliwości? Boisz się mieszania szczepionek? Najwyższy czas zacząć bać się realnych zagrożeń.
O tym, że najpewniej będzie potrzebna dawka przypominająca szczepionki przeciw COVID-19 mówi się już od paru miesięcy. Obserwacje i badania na całym świecie wyraźnie pokazują, że z czasem poziom przeciwciał spada i nasza ochrona przeciw koronawirusowi może być nieszczelna.
Nieoficjalnie urzędnicy współpracujący z WHO, CDC czy EMA przyznawali, że brak jasnych komunikatów zalecających trzecie (lub drugie w przypadku szczepionki J&J) szczepienie to głównie polityka. Naukowe dywagacje o optymalnej ochronie wybrańców w chwili, gdy umierają tysiące ludzi bez szans na choćby pierwszą dawkę, wydawało się więcej niż niemoralne. Aktualnie ocenia się, że co czwarty dorosły mieszkaniec Ziemi dostał już szczepionkę. Nie jest to jednak równy podział. W Afryce wciąż nie mogą dobić do 10 proc. wyszczepienia populacji.
My się covidu nie boimy
Tymczasem Polacy mogą kręcić nosem, nawet wybierać, która szczepionka im się podoba, która nie, bo z producentami negocjowaliśmy jako poważny gracz - Unia Europejska. Szczepionki są, czekają. Tylko brać. Trzecie szczepienie na pewno jest bezpieczne i ma znaczenie. Nie przyjmujemy tego jednak do wiadomości. Tak przynajmniej można wnioskować z niewielkiego zainteresowania szczepieniem uzupełniającym dotychczas uprawnionych grup wyższego ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19
Szczepienie trzecią dawką ma naukowe uzasadnienie. Trudno zrozumieć, dlaczego ta narracja do Polaków nie dotarła. Zachłysnęliśmy się dobrymi wieściami, że wśród hospitalizowanych jest niewiele osób zaszczepionych dwiema dawkami (w Polsce ok. 1 proc.). Umknęła nam jednak wiedza, że z czasem ryzyko infekcji, pełnoobjawowej, zagrażającej życiu, rośnie. Tak, zaszczepieni z czasem zaczną ciężko chorować, zajmować miejsca w szpitalach, wreszcie umierać. Zapewne nie dotyczy to każdego - niezaszczepionym też udaje się przecież przetrwać. Ryzyko jednak z czasem wyraźnie rośnie. Jak bardzo? To sprawa indywidualna. Wciąż mamy do czynienia z nowym zagrożeniem i, chociaż wiemy o nim coraz więcej, pozostaje sporo niewiadomych.
Wiecej na ten temat:
https://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/7,173 ... #s=BoxMMt1
O tym, że najpewniej będzie potrzebna dawka przypominająca szczepionki przeciw COVID-19 mówi się już od paru miesięcy. Obserwacje i badania na całym świecie wyraźnie pokazują, że z czasem poziom przeciwciał spada i nasza ochrona przeciw koronawirusowi może być nieszczelna.
Nieoficjalnie urzędnicy współpracujący z WHO, CDC czy EMA przyznawali, że brak jasnych komunikatów zalecających trzecie (lub drugie w przypadku szczepionki J&J) szczepienie to głównie polityka. Naukowe dywagacje o optymalnej ochronie wybrańców w chwili, gdy umierają tysiące ludzi bez szans na choćby pierwszą dawkę, wydawało się więcej niż niemoralne. Aktualnie ocenia się, że co czwarty dorosły mieszkaniec Ziemi dostał już szczepionkę. Nie jest to jednak równy podział. W Afryce wciąż nie mogą dobić do 10 proc. wyszczepienia populacji.
My się covidu nie boimy
Tymczasem Polacy mogą kręcić nosem, nawet wybierać, która szczepionka im się podoba, która nie, bo z producentami negocjowaliśmy jako poważny gracz - Unia Europejska. Szczepionki są, czekają. Tylko brać. Trzecie szczepienie na pewno jest bezpieczne i ma znaczenie. Nie przyjmujemy tego jednak do wiadomości. Tak przynajmniej można wnioskować z niewielkiego zainteresowania szczepieniem uzupełniającym dotychczas uprawnionych grup wyższego ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19
Szczepienie trzecią dawką ma naukowe uzasadnienie. Trudno zrozumieć, dlaczego ta narracja do Polaków nie dotarła. Zachłysnęliśmy się dobrymi wieściami, że wśród hospitalizowanych jest niewiele osób zaszczepionych dwiema dawkami (w Polsce ok. 1 proc.). Umknęła nam jednak wiedza, że z czasem ryzyko infekcji, pełnoobjawowej, zagrażającej życiu, rośnie. Tak, zaszczepieni z czasem zaczną ciężko chorować, zajmować miejsca w szpitalach, wreszcie umierać. Zapewne nie dotyczy to każdego - niezaszczepionym też udaje się przecież przetrwać. Ryzyko jednak z czasem wyraźnie rośnie. Jak bardzo? To sprawa indywidualna. Wciąż mamy do czynienia z nowym zagrożeniem i, chociaż wiemy o nim coraz więcej, pozostaje sporo niewiadomych.
Wiecej na ten temat:
https://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/7,173 ... #s=BoxMMt1
Re: Trzecia szczepionka.
szczep sie glabie jak najszybciej bo cie korona zezre!
-
- Posty: 2627
- Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
- Lokalizacja: stary kontynent
Re: Trzecia szczepionka.
O przynajmniej tutaj rozsądnie aczkolwiek extra złośliwie....
Re: Trzecia szczepionka.
rozsadnie i zgodnie z programem wyludniania planety... predzej zejdzie to zostawi wiecej Lebensraum dla Panow Ziemi...
-
- Posty: 2627
- Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
- Lokalizacja: stary kontynent
Re: Trzecia szczepionka.
ciesze sie ze moje teksty potrafia jeszcze kogos rozsmieszyc w aktualnej sytuacji...
tak, to bylo czesciowo do smiechu...
tak, to bylo czesciowo do smiechu...
-
- Posty: 2627
- Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
- Lokalizacja: stary kontynent
Re: Trzecia szczepionka.
planeta ziemia jest przeludniona. Wszyscy o tym wiemy, że ją zasrywamy razem z bydłem w hodowlach.
Zżeramy wszystko jak szarńcza i niszczymy wszystko wokoło... podcinając gałąź na której siedzimy.
Ale nikt z niczego nie zrezygnuje... no chyba że niektórzy ze szczepionki...to jeszcze najłatwiej.
Wyobraż sobie że już dopuścili małe dzieci do szczepienia. No, coś takiego?
Zżeramy wszystko jak szarńcza i niszczymy wszystko wokoło... podcinając gałąź na której siedzimy.
Ale nikt z niczego nie zrezygnuje... no chyba że niektórzy ze szczepionki...to jeszcze najłatwiej.
Wyobraż sobie że już dopuścili małe dzieci do szczepienia. No, coś takiego?
Re: Trzecia szczepionka.
Nie jestem pewien czy dobrze zrozumialem twoja wypowiedz ze to przeludnienie i "szczepionki" sa mocno ze soba powiazane.sprawiedliwy pisze: ↑czw lis 25, 2021 12:03 pm planeta ziemia jest przeludniona. Wszyscy o tym wiemy, że ją zasrywamy razem z bydłem w hodowlach.
Zżeramy wszystko jak szarńcza i niszczymy wszystko wokoło... podcinając gałąź na której siedzimy.
Ale nikt z niczego nie zrezygnuje... no chyba że niektórzy ze szczepionki...to jeszcze najłatwiej.
Wyobraż sobie że już dopuścili małe dzieci do szczepienia. No, coś takiego?
Tak wiec czy to przeludnienie dzieki nim bedzie spadac czy wzrastac ?
Ciekaw jestem jak ty to widzisz.
pozdro
Re: Trzecia szczepionka.
ona tego nie widzi... gdy pytanie jest za trudne to ona się "zawiesza" jak komputer... potem, jakiś tydzień czy później dowiadujemy się że nagle wyjechała w dzicz gdzie od internetu odpoczywała...
a to 3.14erdolenie o przeludnionej planecie to jest bzdura dla debili... bo przecież można by w sposób cywilizowany obgadać problem i uregulować to choćby jak to zrobili w Chinach, a nie mordować od razu bez pytania kogokolwiek o zgodę 95% ludności planety...
tak szczerze to mi koło dupy lata czy ludzkości starczy powietrza do oddychania jeśli wymordują całą moją rodzinę i wszystkich przyjaciół, których mam niewielu ..
a to 3.14erdolenie o przeludnionej planecie to jest bzdura dla debili... bo przecież można by w sposób cywilizowany obgadać problem i uregulować to choćby jak to zrobili w Chinach, a nie mordować od razu bez pytania kogokolwiek o zgodę 95% ludności planety...
tak szczerze to mi koło dupy lata czy ludzkości starczy powietrza do oddychania jeśli wymordują całą moją rodzinę i wszystkich przyjaciół, których mam niewielu ..
-
- Posty: 2627
- Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
- Lokalizacja: stary kontynent
Re: Trzecia szczepionka.
źle zrozumiałeś. Ja tych dwóch faktów nie wiąże wspólnym związkiem przyczynowym.
Odpowiadam tylko na sugestie Twoje i godzilli o ludobójstwie. Przecież ja uważam że szczepionka pomaga, a nie zabija! pomaga walczyć z wirusem.. Zabija wirus.
przecież tam nie możesz funkcjonować bez szczepienia, restrykcje są drakońskie. Chiny sobie na to mogą pozwolić tak ekonomicznie jak dzięki nieograniczonej możliwości kontroli i zamordyzmu! hahaha,,,, to byłby wrzask, że zamordyzm komunistyczny i ograniczenie wolności... już ja to widzę....ciekawe jak głosujesz właśnie teraz. Pozwalasz czy odbierasz kompetencje
Przede wszystkim nie możemy się tak rozmnażać w postępie geometrycznym. Obecnie ponad 8 mild. da się jeszcze zaopatrzyć w energię i żywność i utrzymać przy życiu lecz przy pewnych ograniczeniach...a tych nikt nie chce. w 1950 roku było nas 2,5 mild.
Chyba jest różnica. A góra śmieci rośnie, odpadów i g***. Konieczny jest obieg zamknięty. Zużywajmy tyle ile odzyskujemy. Nie możliwe do przeprowadzenia. Kiedy 30 lat temu ktoś o tym mówił lub pisał był wyśmiewany. Gazety odrzucały tematy , raporty ekologiczne. Temat tabu. w Szwajcarii bodaj 32 lata temu wprowadzono segregację i worki na śmieci z dodatkową opłatą za ich likwidację. W Polsce, zaczęto wprowadzać segregację na serio ledwie 5 - 7 lat temu. Do dziś kuleje, bo ludzie są niezdyscyplinowani. NIe chcą być, bo to ogranicza im wolność , tę "wywalczoną". Nie zrezygnują z latania samolotem, żeby na przykład zawrzeć związek małżeński w ...Rzymie, albo na greckiej wyspie, że o Canarisach nie wspomnę. Rezrwują już miejsca na statkach- hotelach by wejść na dwie godziny do Wenecji, której wyrządzają więcej szkody niż te parę gorszy które wydadzą na straganie na pl. św.Marka.
SEKTY - proroczo głoszące, kataklizm, katastrofę, ludzkości, apokalityczny koniec świata,
były od dawna, są od zawsze wszem obecne i będą cicągle! Kto chce idzie w te sekty jak ćma w ogień. Ludzie mają głód wiary, Zwątplili w sensy religii to znajdują coś nowego...w co mogą wierzyć. TEraz dla takich pseudo proroków pandemia jest pokarmem a środki przekazu mają wspaniałe i błyskawiczne. ( historie sekt są znane, także ta z masowym samobójstwem z obawy przed końcem świata)
Nie lubię filmów katastroficznych. Był kiedyś taki. bardzo dwuznaczny. O pędzącym pociągu w którym jadą ostatni żyjący ludzie. Niezarażeni. Pociąg pędzi sam, nie można go ani zwolnić ani zatrzymać. Wszędzie dookoła zaraza...no i dzieje się...dzieją się różne wydarzenia, ludzkie i nadludzkie...
Temat pandemii leci już 2 lata i jakoś się nie znudził... mnie już trochę.
Może puścić Wam kawałek mojej plotkarskiej powieści? ( ew. zamiast niby patriotycznego prawicowego Weltwoche.)