Jako siermiezny proletariat tego forum moge jedynie potwierdzic.sprawiedliwy pisze: ↑czw lis 11, 2021 1:13 pm Podrzucacie różne linki , różne youtube,
a ja Wam podrzucę to czym się zachwycam tak, e słów mi brak. Idę więc do kąta
i słucham jeszcze raz. i jeszcze raz... genialne!
Słucha się!
https://www.youtube.com/watch?v=RaxZ6BELFxo
miejcie cierpliwość! 45 minut uczty.
Kraina Metaxy istniala dla mnie faktycznie jako ta przestrzen pomiedzy.
Dokladnie to pomiedzy najtansza brandy a koniakiem. Metaxa piecio czy siedmio gwiazdkowa byla wlasnie pomiedzy, als ob.
W stanie Metaxy bylem szczesliwy bo nie bylem juz plebejskim konsumentem Chantre ale jeszcze nie konsumentem boskiego Hennessy czy Courvoisier ( mniam mniam ). Stan Metaxy jest stanem oczekiwania i strachu bo czekam by dostapic Olimpu i boje sie ze niczym Ikar spadne do taniego fuzla.
Stan Metaxy jest w nieustannym ruchu, ciagle zmiany jego stanu i przestrzen przepelniona natlokiem postaci, uczuc i czestej pustki, potrafi przytloczyc i poderwac do prawdziwej ekstazy. Metaxa to droga miedzy dwoma swiatami dla wedrowca dla ktorego droga jest celem.
No dobrze, jakos nie moglem sobie odmowic mojego skojarzenia tego wspanialego wykladu i plebejskiego pojecia Metaxy.
Przyznam ze nawet mnie, czleka dosc plasko myslacego, to co uslyszalem poruszylo mnie wiecej niz plasko.
Przyznam ze ucieszylem sie iz nie jestem az tak szalony jak moze sie wydawac nawet mnie.
Kraina metaxy to moja kraina gdzie bywalem juz w dziecinstwie i tak czesto ciagle lubie zagladac.
Ta kraina jest niesamowita bo dla kazdego inna choc czesto ma podobne postacie ale nigdy nie sa one dla kazdego takie same.
To sprawia ze pod pojeciem metaxy mamy nieskonczona ilosc przestrzeni pomiedzy.
Literalna przestrzen to uluda, literalizm to kajdany duszy w prymitywnym zero-jedynkowym swiecie.
W nieprawdziwym swiecie ktory nam sie wtlacza z niesamowita brutalnoscia.
Dzieki za link.