telegram z granicy PL

[Vika]

Dokładnie 5 minut temu w wiadomościach RTL:
Stevie Alter, rzecznik prasowy ministerstwa spraw wewnętrznych skomentował sytuację na granicy Polsko-białoruskiej.

1. Określił działanie rządu Łukaszenki jako wojnę hubrydową z UE. Ma ona być odpowiedzią na to, że UE nie uznała wyniku ostatnich wyborów i samego Łukaszenki jako prezydenta.
2. Określił sprowadzanie samolotami uchodźców jako akt wręcz kryminalny.
3. Potwierdził, że sprowadzani uchodźcy są "pędzeni" przez uzbrojone oddziały w stronę granicy.
4. Określił działanie władz polskich jako nacechowane odpowiedzialnością i poświęceniem w obronie zewnętrznej granicy Uni.

Tyle wiadomości, tym razem otwartym tekstem bez dyplomatycznych zdobień.
---------
Pomijam element emocjonalny tego co dzieje się na granicy. Kilka tygodni temu pisałam, że moim zdaniem jest jakiś "deal" pomiędzy UE i polskim rządem, gdyż niemieckie media bardzo niechętnie komentują sytuację w Polsce, a politycy są bardzo ostrożni w krytykowaniu Polski.
Teraz po wypowiedzi rzecznika MSW jestem tego pewna. Jestem też pewna, że wszystko ma spory związek z Nord Stream 2, tym bardziej, że Zieloni tracą karty w rozmowach koalicyjnych. Ich liczący się politycznie udział w rządzie stoi pod dużym znakiem zapytania..

v.

[Reflex]

Po prostu Polska jest jednym z większych krajow UE, jest gospodarczo zintegrowana z Unią i jest znaczącym partnerem militarnym.
Takiego partnera nie pozbywa się chętnie, jego wyjście oslabiloby Unię. Ale to nie znaczy, że Unia latwo ustąpi. Polska posuwa się za daleko w lamaniu deklaracji, którą jak każdy kraj Unii podpisywal przy wstapieniu. Z drugiej strony to jednak nie znaczy, że Polska spór z Unia wygra. Zbyt kusząco pachną miliardy z Unii. Myślę, że nastapią pewne ustępstwa z obu stron a PiS już (mam nadzieję) nie bedzie dlugo rzadzil. Jego spoiwa trzeszcza i stekają. Choc tu sie moge pomylić, Polacy do reszty dziwaczeją.

PS.
Unia zna manewry Łukszenki w porozumieniu z Rosją. Dlatego o posunnięciach Polaków na wschodniej granicy nie tylko Poskiej, ale równocześnie Unii cisza.

[Vika]

Post był o czym innym Reflexie. Pisałam o bieżacyh wydarzeniach na granicy . Rozumiem Twoje książkowe i nadal ogrągłosłowne fascynacje" nowom europom" ale tematy sprzed 30 lat nie są już aktualne przyjnajmniej w tym znaczeniu jakie były wtedy. Ograniczyłam wypowiedż do aktualnej sytuacji na granicy jaka sie wytworzyła przedwczoraj, wczoraj i dziś w Polsce , tak by sprawiedliwa , nie dopisywała mi, że pisze sobie a muzom:). Oczywiście piszę, bo lubię . Wczorajsza zaś wypowiedź była na chwilę przed dyżurem więc bezfelietonowa. Znaczy się surówka niczym w piecu matrenowskim .OK., zmartwiłam się pomimo , że czasem widzę pacynkowatość władzy PL , to teraz widze jeśli MSW (DE mówię o Bundesinnenministerium.) zwołało konferencję i mówi tak otwartym tekstem, do tego chwali działania polskiego rządu w tej sprawie, to po pierwsze sytuacja musi być poważna, po drugie trzeba być naiwnym (delikatnie mówiąc) by twierdzić coś innego.
Powtórzę, rzecznik wyraził się, że "uchodźcy" są pędzeni przez uzbrojone oddziały w stronę granicy. Czy mówimy nadal o uchodźcach w klasycznym znaczeniu tego słowa? Okazano też video z ataku na zasieki graniczne. Powiem tak, nie byli to zdesperowani intelektualiści.
Tacy jak Łukaszenko wiedzą kogo sprowadzić, a rodziny z dziećmi to element emocjonalny dla zachodnich "Gutmenszów".Może z tego względu, że w tym przypadku działanie polski na granicy jest w interesie Niemiec. Może także są sprawy, o których w mediach się nie mówi. W każdym razie słowa o wojnie hybrydowej z UE padły pierwszy raz w tak oficjalny sposób.

Jak to kiedyś, za studenckich czasów u nas śpiewano;
"świeże groby zawsze wzruszą
Niezależnie gdzie kopane
Jak porosną wyjdzie na jaw
Kto szczuł i co było grane"...


wesoło jednak nie jest
v.

[pomorzak]

Powtórzę, rzecznik wyraził się, że "uchodźcy" są pędzeni przez uzbrojone oddziały w stronę granicy. Czy mówimy nadal o uchodźcach w klasycznym znaczeniu tego słowa? Okazano też video z ataku na zasieki graniczne. Powiem tak, nie byli to zdesperowani intelektualiści.
Tacy jak Łukaszenko wiedzą kogo sprowadzić, a rodziny z dziećmi to element emocjonalny dla zachodnich "Gutmenszów".Może z tego względu, że w tym przypadku działanie polski na granicy jest w interesie Niemiec.

Poparcie dla dzialan polskiego rzadu bedzie trwalo tak dlugo jak bedzie to na reke rzadowi niemieckiemu.
Ewentualne ofiary, ich krew bedzie sie kleila do polskich rak.
Dzialania w stylu push-back byly krytykowane, teraz przycichlo ale temat zostanie odgrzany po wszystkim.
Juz teraz slychac glosy ze Polska powinna przyjac pomoc w "rozwiazaniu problemu".

Przyznam ze moje osobiste podejscie do tej sytuacji jaka jest na granicy z Bialorusia mniej bazuje na polityce a wiecej na pomocy tym pedzonym ludziom.
Zapewne jestem klasycznym "gutmenszem" bo pierwszym i podstawowym jest jak, pomimo tej calej politycznej zadyma, pomoc tym emigrantom.
Jest mi calkowicie obojetna ocena i wszelkiej masci rozgrywki polityczne. Ostatecznie to na ich glowach, cialach, robiona jest ta polityka.
To nie jest kwestia lzawych filmikow a swiadomosc ze to sa zywi ludzie majacy tego pecha ze urodzili sie w niewlasciwym miejscu i czasie.

Dzisiaj mialem rozmowe z pewna mloda osoba z Polski na temat ludzi stojacych na granicy.
Ona nie bedzie miala problemu jesli rozwiazanie silowe przyniesie ofiary wsrod emigrantow.
Jak stwierdziela sami beda sobie winni bo mogli przyjechac legalnie.

Jesli popatrzec na Polske w tej chwili to mozna miec obawy bo wiadomosci nie sa optymistyczne i kryzys goni kryzys.
W rodzinie i wsrod znajomych widze wyczekiwanie na wybuch.

Droga Viko, zapewne mieszkajac w Polsce masz bardziej stonowane podejscie, bo " es wird nichts so heiss gegessen, wie es gekocht wird ".

Pozdrawiam

[godzilla]

Pomijam element emocjonalny tego co dzieje się na granicy. Kilka tygodni temu pisałam, że moim zdaniem jest jakiś "deal" pomiędzy UE i polskim rządem, gdyż niemieckie media bardzo niechętnie komentują sytuację w Polsce, a politycy są bardzo ostrożni w krytykowaniu Polski.
Teraz po wypowiedzi rzecznika MSW jestem tego pewna. Jestem też pewna, że wszystko ma spory związek z Nord Stream 2, tym bardziej, że Zieloni tracą karty w rozmowach koalicyjnych. Ich liczący się politycznie udział w rządzie stoi pod dużym znakiem zapytania..

v.

a ja podejrzewam, bo pewnosci oczywiscie nie mam, ze wszystko jest organizowane przez tych samych "filantropow" co mecza kowida... to jest plan ludobojstwa prowadzony w wielu wymiarach...
w tej chwili przechodza do zatrzymywania gospodarki, przerwania dostaw wszelkich towarow, nosnikow energii, wprowadzenia planu "Holodomor 2.0" tylko ze dla calej planety jednoczesnie... wezma nas glodem, tych co przezyja nieszczepieni i tych co przezyja dluzej niz dwa lata zaszczepieni...
te wszystkie ruchy "zielonych" ta walka z klimatem, te ruchy roznokolorowe-wrecz teczowe... wszystko sluzy temu aby wstrzymac prokreacje i wprowadzic depopulacje... bedzie nieprzyjemnie zdychac z glodu i zimna... ci co juz swoje przezyli to jakos to zniosa zanim zejda... szkoda tylko dzieci i wnukow naszych... oraz tego ze przerwane zostana linie dziedziczenia trwajace od niepamietnych czasow... czy zastanawialiscie sie ilu ludzi bylo potrzeba abyscie powstali? przeciez to musialy byc miliony.... i to wszystko pojdzie w niepamiec... jesli czlowiek ma jakas dusze to ona mu sie na nic juz nie przyda skoro ludzkosc przestanie istniec na Ziemi... bo moglaby wskoczyc w nowe cialo i poniesc zycie/istnienie dalej w przyszlosc, a tak to sie bedzie platac gdzies dookola Ziemi az ta zamieni sie kiedys w zimna skorupe...

[Reflex]

Nie wiem o jakich 30 latach piszesz Viko, ja po prostu obserwujac sytuacje na wschodniej granicy i jednocześnie rakcję Niemiec, mam w glowie pewien mętlik. Sytuacja sie tak szybko zmienia. W tle jest spór Polslki z Unią a tu nagle pojawia sie propozycja udzielenia przez Niemców pomocy na polskiej granicy. Wiec w glowie w tym samym tempie powstaje pewna mieszanka mysli i przypuszczeń.

O ile w pierwszych tygodniach wygladalo to na Polską nieludzką nieczulość (za granicą - na golej ziemi zaledwie kilkadziesiat osób) i zimne okrutne wojsko po naszej stronie granicy, to w tej chwili sytuacja sie totalnie zmienila. Łukaszenka sprowadza wlasnymi samolotami uchdzców i kieruje ich na granice Polski, jest ich tam juz tysiące i sa coraz bardziej agresywni, czemu ja sie nie dziwie. Wyglada to na świadomie organizowaną prowokacje w zmowie Bialorusi z Rosjanami przeciwko Polsce i Unii.
A tam cierpia na tym biedni ludzie, bezdomni, bezradni potraktowani zimno i okrutnie przez cywilizowany swiat, jak dzikie zwierzęta.
...

[Reflex]

Dzieje sie....

W środę polskie władze poinformowały, że biorą pod uwagę "opcję atomową" w relacjach z Białorusią, czyli całkowite zamknięcie granicy i zablokowanie handlu z tym krajem.

- Do jedynego otwartego obecnie przejścia granicznego w Bobrownikach, na DK 65, ustawiła się ogromna kolejka tirów. Kolejka liczy co najmniej 12 km w stronę Białegostoku. Obecnie czas oczekiwania dla kierowców to 42 godziny - mówił na antenie reporter TVN24.

W poniedziałek co najmniej ośmiuset migrantów próbowało przekroczyć granicę polsko-białoruską w okolicach przejścia granicznego w Kuźnicy Białostockiej - podała Straż Graniczna. Wcześniej rzecznik rządu Piotr Müller poinformował, że po stronie białoruskiej jest między 3000 a 4000 osób, które są w bezpośredniej bliskości polskiej granicy, a na terenie całej Białorusi co najmniej kilkanaście tysięcy osób, które są gotowe polską granicę przekroczyć. Jednocześnie służby informują, że cały czas na Białoruś przybywają zorganizowane transporty osób z krajów arabskich.

Apel Grupy Granica o utworzenie korytarza humanitarnego

"W związku z rosnącym ryzykiem eskalacji przemocy na granicy polsko-białoruskiej Grupa Granica wystosowała apel do instytucji krajowych i międzynarodowych, w tym ONZ, Rzecznika Praw Obywatelskich czy OBWE. Działacze apelują o monitorowanie sytuacji i wywieranie nacisku na polskie władze, aby te natychmiast zapewniły na granicy pomoc humanitarną i medyczną. Zaapelowano również do rządu o utworzenie korytarza humanitarnego.

Zamiast nielegalnych wywózek, przemocy i ignorowania kryzysu humanitarnego domagamy się ochrony życia i zdrowia, sprzeciwu wobec tortur oraz ochrony i respektowania praw osób migrujących. Mamy jako państwo obowiązek zapewnić pomoc osobom wykorzystywanym przez reżim Łukaszenki - ochronę międzynarodową dla osób uciekających przed przemocą, prześladowaniami czy wojną, a dla pozostałych bezpieczny powrót do domu. To nie tylko nakaz moralny, ale też obowiązek wynikający z prawa międzynarodowego.

W obliczu realnej groźby eskalacji sytuacji na granicy apelujemy do rządzących oraz do Straży Granicznej, MSWiARP oraz Wojsk Obrony Terytorialnej o przestrzeganie podstawowych zasad humanitaryzmu, podjęcie działań mających na celu ratowanie życia i zdrowia osób migrujących, czyli kobiet, dzieci, osób starszych i mężczyzn, które uciekają z krajów objętych konfliktami, prześladowaniami i destabilizacją.

Sytuacja BARDZO poważna. Z jednej strony zasieki i wojsko w obronie stabilnosci kraju. Z drugiej CZLOWIEK! - szukający ratunku i pomocy.
Jak sie to zakonczy?

[sprawiedliwy]

brrrr. strach, strach i obawy. Nie różowo. Sprawa na ostrzu...

nie wiem co powiedzieć, w każdą stronę źle.

Zobaczymy. Tak czy owak niestety nie mam wpływu, żadnego, na to co się wydarzy. Niestety.
czy i co i kogo podejrzewam ? nic. nic . nie zmieni ...

[Reflex]

Zobaczymy, jak dlugo Polska to wytrzyma. Liczba uciekinierow na granicy rosnie a z nimi agresja.
Nad terytorium Bialorusi, blisko granicy z Polską przelatują Rosyjskie uzbrojone mysliwce.
Robi się gorąco...