moje chleby

(Prawie) wszystkie chwyty dozwolone.
sprawiedliwy
Posty: 2627
Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
Lokalizacja: stary kontynent

Re: moje chleby

Post autor: sprawiedliwy »

Chałka cudna! aż zazdroszczę, bo mi na widok mam ślini-otok.

uwielbiam chałki, niesłodkie. Taka chała ze świeżym masłem i i dżemem z ingwerem - gingerem, własnej roboty, to lepsze niż jakieś ciasta "pasidupyibrzuchy".

Mniammmmm
godzilla
Posty: 14045
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: moje chleby

Post autor: godzilla »

ta byla odrobine slodka z tymi slodkimi tymi na gorze... ale to dla kobity upieklem...
sam tez oczywiscie sprobowalem bo jak sie wszyscy rzucili to dla mnie ino dupka zostala...
teraz czekam na sol klodawska... 10 kg idzie do mnie z polskiej firmy wyslane spod Drezna... odbior w Niemczech
Reflex
Posty: 10571
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: moje chleby

Post autor: Reflex »

Hehehe... Godzilla zrozpaczony nakupil chlebów i serwuje zdjecia jako swoje. :lol:
Dawno się tak nie uśmialem.
godzilla
Posty: 14045
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: moje chleby

Post autor: godzilla »

Reflex pisze: pt sty 21, 2022 9:25 am Hehehe... Godzilla zrozpaczony nakupil chlebów i serwuje zdjecia jako swoje. :lol:
Dawno się tak nie uśmialem.
zapisze sobie, zeby miec co wspominac...
bo widze ze reflexa w koncu zatkalo, a to nie jest moje ostatnie slowo...

tutaj te zdjecia bezposrednio z albumu w telefonie... o, widze ze ten bochenek z szostego stycznia 2019 byl pieczony w garnku rzymskim... potem kupilem zeliwny, a teraz ten zeliwny stoi zardzewialy w piwnicy po tym jak moja zona mi go umyla woda i plynem do mycia naczyn... latem moze go oczyszcze i opale nad gazem w ogrodku to odzyska swoj czarny kolor...

i ciesz sie debilu bo ten chlebek mial nierownomierne duze dziury... moglbym stwierdzic ze taki to jest super bo reflexy tak twierdza... ale nie, nie byl super, byl smaczny, pachnacy i chyba zdrowy bo nikomu nie zaszkodzil...

tymi mniej udanymi chlebami (te na gorze) sie nie chwale, tylko je zjadam...
Obrazek
godzilla
Posty: 14045
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: moje chleby

Post autor: godzilla »

Obrazek

to ten, ktory
Godzilla zrozpaczony nakupil chlebów i serwuje zdjecia jako swoje. :lol:
skorka za cienka, spod niezbyt wypieczony...
krojony chyba na goraco...

ps
widac jak sie znasz na pieczeniu... cos co z wierzchu wydaje sie piekne, wcale takim byc nie musi... gdybys sie choc troche znal to znalazlbys natychmiast bledy... a ty z zazdrosci pieprzysz o tym ze kupilem i sie chwale ze moje... a ja sie jedynie uczylem na wlasnych bledach...
godzilla
Posty: 14045
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: moje chleby

Post autor: godzilla »

Reflex pisze: pt sty 21, 2022 9:25 am Hehehe... Godzilla zrozpaczony nakupil chlebów i serwuje zdjecia jako swoje. :lol:
Dawno się tak nie uśmialem.
spytaj sprawiedliwej czy widziala kiedys w Szwajcarii slodka chalke, ktora godzilla rzekomo kupil w sklepie...
ja nie widzialem, przewaznie sa takie:

Obrazek

wpisalem haslo: butterzopf (chalka) + schweiz
godzilla
Posty: 14045
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: moje chleby

Post autor: godzilla »

sprawiedliwy pisze: pt sty 21, 2022 4:34 am i dżemem z ingwerem - gingerem, własnej roboty, to lepsze niż jakieś ciasta "pasidupyibrzuchy".

Mniammmmm
to się imbir nazywa... jakie są te dżemy konkretnie? bo chyba nie jadłem takiego...
sprawiedliwy
Posty: 2627
Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
Lokalizacja: stary kontynent

Re: moje chleby

Post autor: sprawiedliwy »

godzilla pisze: pt sty 21, 2022 5:38 pm to się imbir nazywa... jakie są te dżemy konkretnie? bo chyba nie jadłem takiego...
W MIGROS jest szkocki dżem marki MACAYS Ginger Preserve. ma metaliczną nakrętkę koloru łososiowego. Niestety ma sporo cukru i kawałki ingweru...imbiru znaczy się :D
Ale... ale my robimy własny. Kupują w migros Bio imbir- ingwer.
Nie obieram ze skórki lecz go starannie szczotkując myję pod gorącą wodą.
Następnie siekam jak marchewkę na małe kawałki. Wsypuje do słoja i dodaje miodu leśnego i wszystko razem blenduję. mikserem. (Wkładam blender do słoika).
Proporcje są 250 gr. imbiru i 166,66 gramów miodu.... ja lubię z ociupinką cytryny lub lemonki, więc sobie odkładam trochę. Radzę trzymać w lodówce. Jeś na chlebie z masłem, albo z białym twarogiem, nawet z kozim jest dobre. Trochę kręci w nosie ale krótko. Nadaje się też do drinków z ginem, trzeba plasterek cytryny.
Moi znajomi jednak doprowadzają do 80 stopni i zakręcają na fest. My jednak nie chcemy tracić właściwości...

a pumpernikiel to szczególny chleb, wymagący chleb. Nie jedn go codziennie lecz od czasu do czasu i zachwycam jego smakiem, bo już mam wypróbowany ten najlepszy, zbliżony do polskiego marki Ludka....

a co do warkoczka - chałki to rzeczywiście, w mogros takiej nie ma... ale płatki migdałowe używają tu do posypywania np. koron na 3 Króli.
godzilla
Posty: 14045
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: moje chleby

Post autor: godzilla »

dziekuję za info o imbirze...

moja chałka nie wyszła idealnie, fotkę zrobiłem z tej ładniej skręconej strony...
a te białe okruchy na niej to nie migdały tylko słodka kruszonka zrobiona z mąki, cukru i masła... moja małżonka robiła, ja nawet nie wiem dokładnie jak to zrobić...
godzilla
Posty: 14045
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: moje chleby

Post autor: godzilla »

chleb upiekłam dzisiaj ale wyglądem "dupy nie urywa" więc fotek nie wrzucę tym razem...
a w sumie to dlaczego nie?
Obrazek

tu bochenek krojony jakieś 10 minut po wyjęciu z piekarnika... syn wrąbał dwie kromki ze smalcem babuni z cebulką z ruskiego Mixa...

domyślam się co mogę poprawić następnym razem...
zrobię zakwas na pszennej mące i potrzymam ciasto tak ze 16 godzin w lodówce zamiast 12...

a cięcia muszę zrobić zdecydowanie głębsze...
ODPOWIEDZ