Ksiązka mniej ale zycie blizej...
Re: Ksiązka mniej ale zycie blizej...
............
Re: Ksiązka mniej ale zycie blizej...
Rany, dlaczegto uwaasz ze mialem pretnsje? Po prostu bylem zdziwiony wiec zapytalem.
Zalagopalaś się na to forum pod męskim nickiem, widac mialaś powod i to jest tylko Twoja sprawa.
Ale teraz sama piszesz jako kobieta i to byl jedyny powód, że użylem skowa w żenskim znaczeniu.
Proszę Cię nie zlość sie nie ma powodu, ja bedę pisal tak jak Ty sobie życzysz.
Ostatnio strach się tutaj odezwać, bo natychmiast wybucha pożar na dachu.
Nie waż sie znikać ...wrrrrr,
Zalagopalaś się na to forum pod męskim nickiem, widac mialaś powod i to jest tylko Twoja sprawa.
Ale teraz sama piszesz jako kobieta i to byl jedyny powód, że użylem skowa w żenskim znaczeniu.
Proszę Cię nie zlość sie nie ma powodu, ja bedę pisal tak jak Ty sobie życzysz.
Ostatnio strach się tutaj odezwać, bo natychmiast wybucha pożar na dachu.
Nie waż sie znikać ...wrrrrr,
-
- Posty: 2627
- Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
- Lokalizacja: stary kontynent
Re: Ksiązka mniej ale zycie blizej...
on nie czyta... on nigdy nie czytal, chociaz opowiada historyjki jakby zywcem z przygod Tomka Sawyer'a wyczytal... wzial ksiazke, poszedl na drzewo i czytal...