Co słychać w literautrze
-
- Posty: 2629
- Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
- Lokalizacja: stary kontynent
Co słychać w literautrze
W samolocie Kaplan podyktował sekretarzowi swoje dalsze przemyślenia:
„W okresie pandemii, kiedy wirus zbiera swoje największe żniwo, ludzie inaczej myślą o śmierci. Śmierć tanieje. Niejeden rząd jest gotów nią frymarczyć dla własnych interesów, do głosu dochodzą pogrobowcy, nie wierzący w wirusa. To zwolennicy hazardu, miłośnicy rosyjskiej ruletki. Dla nich stanowi on coś w rodzaju podniety a nie prawdziwego zagrożenia. Czują się silni i wielcy. Sprawiedliwość dosięga tylko tych z nich, którzy sami umierają jako ofiary przekonania, że szczepionka jest bardziej zagrożeniem niż ratunkiem. Dla nich refleksja przychodzi zbyt późno, niewiele też zmienia w myśleniu pozostałych pogrobowców. To ludzie o umysłach pogmatwanych i sztywnych jak badyle zmrożone przez pierwszy jesienny mróz”.
Pisarz gdański..
https://michaeltequila.com/czwarta-deka ... iRAPr0-f-E
„W okresie pandemii, kiedy wirus zbiera swoje największe żniwo, ludzie inaczej myślą o śmierci. Śmierć tanieje. Niejeden rząd jest gotów nią frymarczyć dla własnych interesów, do głosu dochodzą pogrobowcy, nie wierzący w wirusa. To zwolennicy hazardu, miłośnicy rosyjskiej ruletki. Dla nich stanowi on coś w rodzaju podniety a nie prawdziwego zagrożenia. Czują się silni i wielcy. Sprawiedliwość dosięga tylko tych z nich, którzy sami umierają jako ofiary przekonania, że szczepionka jest bardziej zagrożeniem niż ratunkiem. Dla nich refleksja przychodzi zbyt późno, niewiele też zmienia w myśleniu pozostałych pogrobowców. To ludzie o umysłach pogmatwanych i sztywnych jak badyle zmrożone przez pierwszy jesienny mróz”.
Pisarz gdański..
https://michaeltequila.com/czwarta-deka ... iRAPr0-f-E
Re: Co słychać w literautrze
Sprawiedliwy, oni tego nie zrozumią To jest ich ostatnia deska ratunku. Wiedzą że są pzegrani, że na zawsze bedą traktowani jak obląkani.
Nie prowokowani, caly czas atakują. Piana nonstop toczy się z ich ust.
Zauważcie, ze ludzie zaszczepieni nie wcinają się, nie atakuja, nie przekonuja. Tylko ta banda idiotow rozrabia, grozi i urzadza awantury.
Poniżej fragment z wczorajszej "wyborczej.pl"
Wojciech O. po raz kolejny został zatrzymany przez policję. Tym razem mężczyzna trafił do aresztu w związku z manifestacją antyszczepionkowców w Bydgoszczy, podczas której wykrzykiwał, że chce śmierci posłów głosujących za ustawą (najprawdopodobniej chodzi o "lex Kaczyński"). Wcześniej zatrzymano go w związku z antysemickim marszem w Kaliszu.
Wojciech O. w trakcie manifestacji antyszczepionkowców w Bydgoszczy (odbyła się 29 stycznia) wykrzykiwał hasła nawołujące do przestępstwa, m.in.: - To jest kij na poselski ryj. Jeśli oni 1 lutego zagłosują, jak chcą, i ustalą tę ustawę, jeśli oni to zrobią, to skazują się na śmierć i my te listy śmierci tworzymy. My ich ostrzegamy. Jeśli oni zagłosują na tak, to ja, znany w internecie jako Aleksander Jabłonowski, chcę ich zabić! A dlaczego nie? Jestem przepełniony radosną nienawiścią i chcę ich śmierci! Śmierć wrogom ojczyzny.
"Śmierć, śmierć" - odpowiadał tłum.
Zawiadomienie do prokuratury zapowiedział w tej sprawie poseł PO Paweł Olszewski. Powiadomienie śledczych zapowiedział też Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który zamieścił w sieci nagrania z marszu.
................
Szok. Zero inteligencji, bandyckie instynkty.
Nie prowokowani, caly czas atakują. Piana nonstop toczy się z ich ust.
Zauważcie, ze ludzie zaszczepieni nie wcinają się, nie atakuja, nie przekonuja. Tylko ta banda idiotow rozrabia, grozi i urzadza awantury.
Poniżej fragment z wczorajszej "wyborczej.pl"
Wojciech O. po raz kolejny został zatrzymany przez policję. Tym razem mężczyzna trafił do aresztu w związku z manifestacją antyszczepionkowców w Bydgoszczy, podczas której wykrzykiwał, że chce śmierci posłów głosujących za ustawą (najprawdopodobniej chodzi o "lex Kaczyński"). Wcześniej zatrzymano go w związku z antysemickim marszem w Kaliszu.
Wojciech O. w trakcie manifestacji antyszczepionkowców w Bydgoszczy (odbyła się 29 stycznia) wykrzykiwał hasła nawołujące do przestępstwa, m.in.: - To jest kij na poselski ryj. Jeśli oni 1 lutego zagłosują, jak chcą, i ustalą tę ustawę, jeśli oni to zrobią, to skazują się na śmierć i my te listy śmierci tworzymy. My ich ostrzegamy. Jeśli oni zagłosują na tak, to ja, znany w internecie jako Aleksander Jabłonowski, chcę ich zabić! A dlaczego nie? Jestem przepełniony radosną nienawiścią i chcę ich śmierci! Śmierć wrogom ojczyzny.
"Śmierć, śmierć" - odpowiadał tłum.
Zawiadomienie do prokuratury zapowiedział w tej sprawie poseł PO Paweł Olszewski. Powiadomienie śledczych zapowiedział też Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który zamieścił w sieci nagrania z marszu.
................
Szok. Zero inteligencji, bandyckie instynkty.
Re: Co słychać w literautrze
nie, debilu... pisze sie "nie zrozumiom"... no i to "pzegrani"... pewnie mialo byc "pżegrani", co?
ku.rwa, ten analfabeta uwaza sie za alfe i omege a prostego zdania sklecic nie potrafi bez bledow... widac jaki to on oblatany w literaturze, jaki ksztalcuny...
czytaj debilu i "łócz siem": https://obcyjezykpolski.pl/zrozumia-czy-zrozumieja/
Re: Co słychać w literautrze
Niedobita litera, nie widzisz tumanie że to litera z a nie ż? Konowal szwajcarski...
Ty nawet klamać już nie potrafisz. Już nie masz sie czego przyczepić.
Falaszywa świnia nie czlowiek.
Nie wygrasz tu nic, za glupiś, chocbyś pękł , obs.any wieśniaku.
Już nie wspomnę, że w każdym tekście u ciebie brakuje dużych
liter na poczatku zdania. Twoje pisanie na forum wyglada jak
jakbyś miał rzadką sr***.
"Zrozumiom" hahahahaha szmaciaku
Ty nawet klamać już nie potrafisz. Już nie masz sie czego przyczepić.
Falaszywa świnia nie czlowiek.
Nie wygrasz tu nic, za glupiś, chocbyś pękł , obs.any wieśniaku.
Już nie wspomnę, że w każdym tekście u ciebie brakuje dużych
liter na poczatku zdania. Twoje pisanie na forum wyglada jak
jakbyś miał rzadką sr***.
"Zrozumiom" hahahahaha szmaciaku
-
- Posty: 2629
- Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
- Lokalizacja: stary kontynent
Re: Co słychać w literautrze
Kto mało pisze i mało czyta robi różne błędy.
Mam takie pytanie? Godzil, bo chyba mamy progeniturę mniej więcej w tym samym wieku, czy Twoi piszą i czytają po polsku?
jak piszą, ? fonetycznie czy w miarę poprawnie? Czy chodziły do polskiej szkółki parafialnyej?
Mam takie pytanie? Godzil, bo chyba mamy progeniturę mniej więcej w tym samym wieku, czy Twoi piszą i czytają po polsku?
jak piszą, ? fonetycznie czy w miarę poprawnie? Czy chodziły do polskiej szkółki parafialnyej?
Re: Co słychać w literautrze
do szkółki parafialnej nie chodzili... a jak piszą czy czytają to ich sprawa... dobrze "rozumiom" po polsku...
nie porównuj mnie do tego tam debila u góry...
nie porównuj mnie do tego tam debila u góry...
Re: Co słychać w literautrze
debil się śmieje sam z siebie...„Z czego się śmiejecie? z siebie samych się śmiejecie!“ — Nikołaj Gogol, Rewizor
Źródło: https://quotepark.com/pl/cytaty/420094- ... e-smiejec/
-
- Posty: 2629
- Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
- Lokalizacja: stary kontynent
Re: Co słychać w literautrze
śmiać się z siebie samego, to Wielka sztuka... nie każdy chce i potrafi...
Porównywać , ? absolutnie nie mam zamiaru nawet i śmiałości nie wspominając nawet...
Oczywiście, to ich prywatna sprawa. Moich także. Też nigdzie żadnych szkółek nie mieli, ale mieli Babcię, która pisała dla nich wierszyki i listy wierszowane. Pisała faxem listy. Teraz przez grzeczność chyba, czytają moją twórczość. A rezultat jest cenny, bo rodzinny czat mamy po polsku. Mimo że telefon poprawia, to fonetyczna pisownia króluje. Czasem mamy z tym pełno śmiechu i zabawy. A Asterixy zajmują dwie półki bo każdy zeszyt jest w czterech egzemplarzach- To najlepszy nauczyciel ten Asterix..
Porównywać , ? absolutnie nie mam zamiaru nawet i śmiałości nie wspominając nawet...
Oczywiście, to ich prywatna sprawa. Moich także. Też nigdzie żadnych szkółek nie mieli, ale mieli Babcię, która pisała dla nich wierszyki i listy wierszowane. Pisała faxem listy. Teraz przez grzeczność chyba, czytają moją twórczość. A rezultat jest cenny, bo rodzinny czat mamy po polsku. Mimo że telefon poprawia, to fonetyczna pisownia króluje. Czasem mamy z tym pełno śmiechu i zabawy. A Asterixy zajmują dwie półki bo każdy zeszyt jest w czterech egzemplarzach- To najlepszy nauczyciel ten Asterix..
Re: Co słychać w literautrze
Godzilla? Kto tylko go raz przeczyta, pyta dlaczego go nie wyrzucicie z czata.
Wulgarny glupek którego dziadek spadl z konia i trzecie pokolenie cierpi fizycznie i moralnie.
Brud, smród i ubóstwo.
Wulgarny glupek którego dziadek spadl z konia i trzecie pokolenie cierpi fizycznie i moralnie.
Brud, smród i ubóstwo.