Zginął pies ... ludzka reakcja jego towawrzysza, szok i smutek.
Zaslabł meżczyzna.. czuła reakcja czworonożnego przyjaciela.
I vice-versa...Niestety nie zawsze...
Pies i uczucie
-
- Posty: 2627
- Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
- Lokalizacja: stary kontynent
Re: Pies i uczucie
Niestety nie dane mi było mieć własnego psa ani kota. Tak się składało. Posiadanie zwierzęcia to ogromna odpowiedzialność i lokata uczuć. WŁaściwie prawie jak dziecka.
Nie wszędzie zwierzę można zabrać ze sobą, a zwierz odczuwa , że został osamotniony, niektóre rozpaczają głośno, cierpią itd.Zbyt dobrze odczuwam wrażliwość zwierząt by je skazywać na cierpienia z mojego powodu. Przygarniam zwierzaki mi powierzone, kocham i tulę i każdą istotę uważam za równą sobie. Różnica między nami jest tak znikoma i polega tylko na świadomości.
Nie wszędzie zwierzę można zabrać ze sobą, a zwierz odczuwa , że został osamotniony, niektóre rozpaczają głośno, cierpią itd.Zbyt dobrze odczuwam wrażliwość zwierząt by je skazywać na cierpienia z mojego powodu. Przygarniam zwierzaki mi powierzone, kocham i tulę i każdą istotę uważam za równą sobie. Różnica między nami jest tak znikoma i polega tylko na świadomości.
Re: Pies i uczucie
Pies i jeszcze koń, mają ogrooomne zaslugi dla ludzkości. Wczoraj oglądalem w TV malego, niepozornego psa na Ukrainie, specjaliste wykrywania min podlozonych przez Rosjan. Konie towarzysza czlowiekowi od tysięcy lat. Czy te dwa gatunki mają dla siebie jakiś specjalny stosunek, nie wiem.
Kazdy z nich prowadzi inny tryb życia. Ale wygląda, że sie nawazajem tolerują a może nawet szanują. Jak spotkam konia to się zapytam. ( )
Kazdy z nich prowadzi inny tryb życia. Ale wygląda, że sie nawazajem tolerują a może nawet szanują. Jak spotkam konia to się zapytam. ( )