Nie uwierzycie, jaki jestem dumny z uczestników Polskiego forum "talk.polonia net".
Reprezentacja sympatii i inteligencji polonii zagranicznej. Trzeba bylo lat za granicą,żeby zobaczyć róznice miedzy polakiem a obcokrajowcem....
Nie dziwota, ze w USA Polacy uciekaja z polskich środowisk, że sie żrą miedzy sobą i nienawidzą. Ile razy, kiedy mnie pytano skąd jestem, bylo mi nieswpjo przyznać sie, ze jestem polakiem. Nie znalazlem niemilych reakcji, ale to tylko dlatego, że mieszkam w miejscu gdzie jest bardzo malo naszych rodaków. Oczywiście to mniejszość wśrod nas, ale znacząca grupa ludzi, ktora nam paskudzi opinie za granicą.
W Polsce też się wiele zmienilo na gorsze. Kiedy ja żylem w Polsce, nie bylo tyle przestępstw , morderstw, uprowadzania dzieci. Calymi dniami po szkole, latalem z rówiesnikami po okolicy, parkach, lasach,, nad rzeką i zawsze bezpiecznie wracalem do domu. Czasem z rozbitym kolanem, czy guzem na glowie, ale caly i zdrowy. To już niemal niemożliwe. A wydaje się, ze posuwamy sie naprzód, jestesmy bogatsi w doświadzcenia i wiedzę a zaopatrujemy się w coraz lepsze zamki, kupujemy broń, zakladamy alarmy w domach. Hmmm.
Ja rozumiem. W PRL-u nie bylo co kraść, porwanego dziecka nikkt by nie kupil. Dzisiaj calkiem inna sprawa. Jest wolność i demokracja, jest co kraść i niszczyć.
