Tego nikt nie mógł przewidzieć ???

(Prawie) wszystkie chwyty dozwolone.
godzilla
Posty: 14045
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: Tego nikt nie mógł przewidzieć ???

Post autor: godzilla »

ja się nie szczepiłem i chorowałem na razie tylko raz...

i nie pozwoliłem sobie niczego wpychać w mózg... tylko saliva!
pomorzak
Posty: 9439
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: Tego nikt nie mógł przewidzieć ???

Post autor: pomorzak »

Obrazek
pomorzak
Posty: 9439
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: Tego nikt nie mógł przewidzieć ???

Post autor: pomorzak »

MDR to oficjalna niemiecka telewizja ktora juz kolejny raz zajmuje sie tym tematem.
Szczepionki Covid: problem „nie chce wiedzieć”
02 grudnia 2022 Philipp Fess

Skutki uboczne tabu? Raport MDR dotyczący śmierci po szczepieniu otwiera stare pytania. Jak możesz ocenić potencjalne zagrożenie, jeśli go nie zbadasz?

Mitteldeutscher Rundfunk (MDR) wyemitował we wtorek dziesięciominutowy raport na temat „Uszkodzenie mózgu po szczepieniu – jak pogrążeni w żałobie walczą o wyjaśnienia”. Raport dotyczy śmierci, która nastąpiła bezpośrednio po szczepieniu Covid. Podczas gdy wcześniejsze choroby są podawane jako przyczyna śmierci, patolog przeprowadzający sekcję zwłok widzi wyraźny związek ze szczepieniem...........................

Bez badań nie ma wyników

MDR skonfrontował Instytut Paula Ehrlicha (PEI), który jest odpowiedzialny za monitorowanie bezpieczeństwa szczepionek, z wynikami z Drezna. W swoim oświadczeniu PEI wyraża wątpliwości, czy zastosowane wykrywanie przeciwciał wyraźnie wskazuje na obecność białka kolca.

Z drugiej strony instytut zapewnia, że ​​analizie podlega każdy podejrzany przypadek. Przy dotychczas podanych 180 milionach dawek szczepionki i trzech przypadkach „zapalenia mózgu i jednoczesnego zapalenia mięśnia sercowego” nie zarejestrowano żadnego sygnału ryzyka.

Następnie MDR zadał pytanie: „Jak rozpoznać zwiększoną częstość występowania działań niepożądanych, jeśli nie rejestruje się wszystkich podejrzewanych przypadków?”

W ten sposób nadawca otwiera stare pytania, które zostały zadane opinii publicznej latem ubiegłego roku – na przykład przez Petera Schirmachera, który również zabiera głos w raporcie, choć bardzo krótko.
Naszym obowiązkiem jest śledzić te sprawy, rejestrować je i wyciągać z nich właściwe wnioski.

Już w sierpniu 2021 r. dyrektor Instytutu Patologii Szpitala Uniwersyteckiego w Heidelbergu publicznie stwierdził, że w związku z brakiem sekcji zwłok można przypuszczać, że skutki (śmiertelnych) szczepień będą znacznie zaniżone.

Dyrektor ostrzega przed dużą liczbą niezgłoszonych zgonów poszczepiennych i skarży się: „Patolodzy nie zauważyliby niczego u większości pacjentów, którzy umierają po i prawdopodobnie w wyniku szczepienia” — zacytowało go czasopismo medyczne i dodało: „Jednak inni mu zaprzeczają w tej sprawie naukowcy oraz Stała Komisja ds. Szczepień (STIKO) i Instytut Paula Ehrlicha (PEI)”.

Jednak według raportu Schirmacher nalega na swoją opinię. „Koledzy zdecydowanie się mylą, ponieważ nie potrafią kompetentnie ocenić tego konkretnego pytania”. Według raportu Ęrzteblatta z lata 2021 r. Schirmacher również dał do zrozumienia: „Nie chce siać paniki i w żadnym wypadku nie jest przeciwny szczepieniom” – mówi profesor, który twierdzi, że sam był szczepiony przeciwko koronawirusowi.

W marcu tego roku Schirmacher odnowił i wzmocnił swoje ostrzeżenie o liczbie niezgłoszonych przypadków w długiej rozmowie z Rhein-Neckar-Zeitung (RNZ). Według Schirmachera przybliżone ustalenie było możliwe tylko dzięki programowi sekcji zwłok finansowanemu przez kraj związkowy Badenia-Wirtembergia.

Pokazałoby to, że około jedna trzecia pacjentów poddanych sekcji zwłok na Uniwersytecie w Heidelbergu zmarła „przyczynowo” w wyniku szczepienia – stwierdzenie, które wywołało sensację w środku kampanii szczepień.

.....................................................................................................................

Szczepionki Covid: problem „nie chce wiedzieć”
Od braku chęci poznania do braku chęci powiedzenia czegokolwiek

Schirmacher już w sierpniu skontaktował się z PEI z tego powodu i zażądał podjęcia odpowiednich kroków w całym kraju w celu (w przybliżeniu) objęcia wszystkich zgonów w związku ze szczepieniami.

Federalne Stowarzyszenie Niemieckich Patologów (BDP), które również zabrało głos w raporcie MDR, przyłączyło się już do tego żądania.

Do tej pory się nie spełniło. Ponadto, według BDP, od początku roku leżały w szufladzie plany rozszerzenia badań rejestru sekcji zwłok Covid-19 w Szpitalu Uniwersyteckim w Akwizgranie o analizy śmiertelnych powikłań poszczepiennych - ale na próżno będziesz szukać dla wyników takich jak te na Covid-19.

Schirmacher, z którym PEI twierdzi, że jest w bliskim kontakcie, mówił w marcu tego roku o problemie „nie chcenia wiedzieć” (minuta 12:08, wstęp do oświadczenia jest również interesujący), który różnił się od post- sekcji zwłok poprzez śledztwo prowadzone przez prokuratora do PEI.

Ponadto temat powikłań poszczepiennych jest nadal uważany przez naukowców za zbyt drażliwy, aby wypowiadać się publicznie. Istnieją obawy przed represjami, począwszy od uszczerbku na reputacji, po odebranie funduszy, a nawet pracy – chociaż obecnie w mediach pojawia się coraz więcej doniesień na ten temat.

Zostało to również wyjaśnione w najnowszym raporcie MDR i publikacji oświadczenia Kliniki Dresden-Friedrichsstadt, w którym mówiono o „dyskusji politycznej podsycanej artykułem [z Mörz]”, w której żaden pracownik nie weźmie udziału. To było równoznaczne z zakazem wypowiadania się. Mörz nadal spotykał się z MDR prywatnie.

Telepolis nie było również w stanie uzyskać dalszych informacji na temat badania Charité. Odpowiedzialni zadeklarowali, że „w interesie neutralnej nauki” nie chcą wdawać się w dalsze pytania i spekulacje. Temat nadal jest tabu. (Filip Fess)

https://www.heise.de/tp/features/Covid- ... 64192.html
Reflex
Posty: 10571
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Tego nikt nie mógł przewidzieć ???

Post autor: Reflex »

To jest prawda. Że pomorzak bedzie tu odpalał bezsensowne glupoty, tego nikt nie mógł przewidzieć :lol:
pomorzak
Posty: 9439
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: Tego nikt nie mógł przewidzieć ???

Post autor: pomorzak »

Cos ze Austriackiej prasy
Oświadczenie w sprawie spadku liczby urodzeń w pozwie przeciwko Swissmedic

5 grudnia 2022 przez dr. Peter F. Mayer

Zatwierdzając leki, a zwłaszcza szczepionki, które podaje się zdrowym ludziom, organy zatwierdzające muszą być niezwykle ostrożne, aby sprawdzić, czy nie powoduje to szkód i czy można oczekiwać wymiernych korzyści. Ani się nie stało, gdy zatwierdzono szczepionki koronowe. W szczególności nie określono żadnych długoterminowych konsekwencji, ale są one obecnie widoczne w postaci nadmiernej śmiertelności i znacznego spadku liczby urodzeń.

Jest też quasi-oficjalne potwierdzenie niemieckiego Federalnego Instytutu Badań Ludności o obserwowanym spadku liczby urodzeń. Pokazuje to spadek wskaźnika urodzeń o 14% w Niemczech i 10% w Szwecji. Jasne jest również, jaka jest przyczyna, ponieważ istnieje „silny związek między rozpoczęciem programów szczepień a spadkiem płodności dziewięć miesięcy po rozpoczęciu tych programów”.

Badanie przeprowadzone w Chinach wyraźnie wykazało, że sztuczne zapłodnienie było znacznie mniej skuteczne u kobiet zaszczepionych niż u kobiet nieszczepionych. Autorzy gości TKP dr hab. Hans-Joachim Kremer i Ulf Lorré krytycznie przeanalizowali badanie i ponownie szczegółowo ocenili dane statystyczne.

Zapłodnienie in vitro (IVF) daje doskonałe możliwości badania egzogennego wpływu na płodność kobiet. W końcu istnieje selekcja kobiet, które obecnie chcą mieć dzieci i są one pod ścisłą obserwacją lekarską. Z reguły kobiety te poddawane są „kontrolowanej stymulacji jajników (COS)”, która stymuluje powstawanie pęcherzyków, a tym samym umożliwia zassanie kilku oocytów, czyli żeńskich komórek jajowych. 3 do 5 dni po zapłodnieniu męskim nasieniem zarodki są przenoszone do macicy w nadziei, że jeden lub dwa z nich zagnieżdżą się w łożysku.
Jak to jest obecnie w badaniach medycznych, autorzy przekręcają swoje wnioski w taki sposób, aby jak najmniej szkodzić przemysłowi farmaceutycznemu, ponieważ ich byt naukowy zależy od dotacji finansowych z tej właśnie branży.

Na podstawie tych danych Kremer i Lorré obliczają spadek współczynnika ciąż o 19% i 11% do 26%, co mieści się bardzo dobrze w przedziale spadku wskaźnika urodzeń, jak zawodowi statystycy z Niemiec (14%) i Szwecji (11%) stwierdzono, jak opisano powyżej. W związku z tym same chińskie ustalenia mogą wyjaśnić obserwowany spadek wskaźnika urodzeń. W rzeczywistości, wbrew błędnym wnioskom autorów, chińskie badanie nie dostarcza żadnych dowodów na normalizację wskaźników ciąż w ciągu 150 dni po szczepieniu.

Wnioskują z dokładnej ponownej oceny danych przez Shi i in. 2022:

Wskaźniki ciąż IVF były o około 19% niższe u szczepionych niż u nieszczepionych.

Przyczyny należy szukać w wadliwej implantacji zarodka w łożysku.

Zwiększone wskaźniki samoistnych aborcji wśród zaszczepionych osób do końca pierwszego trymestru nie wyjaśniają wyników, ale mogą stanowić dodatkowe ryzyko w prawdziwym życiu.

Czas między szczepieniem a zapłodnieniem in vitro nie ma znaczenia. Zmniejszenie częstości ciąż utrzymuje się 3-5 miesięcy po szczepieniu. Artykuł jest typowym przykładem tego, jak oceny i interpretacje artykułów w szanowanych czasopismach naukowych są obecnie zniekształcane, aby przynajmniej w pewnym stopniu ukryć katastrofę związaną ze szczepieniami.

W oświadczeniu przesłanym do sądu przez adwokata Philippa Kruse'a w celu wyjaśnienia zarzutów karnych przeciwko Swissmedic i niektórym osobom zajmującym się szczepieniami, wnioski – streszczenie:

„Odniesienie cytowane przez SwissMedic jako nr 1 wyraźnie potwierdza związek między spadkiem liczby urodzeń a kampanią szczepień z opóźnieniem około 9 miesięcy.

Dane dotyczące wpływu szczepionek Covid na męską płodność są sprzeczne. Nie można wykluczyć, że te szczepienia mają negatywny wpływ, ani że taki efekt jest trwały. Absolutnie nie można jeszcze dać. Szczepionki modRNA najprawdopodobniej powodują zapalenie najądrzy (zapalenie jąder), chociaż rzadko.

Płodność kobiet można dość wiarygodnie zmierzyć na podstawie danych dotyczących zapłodnienia in vitro. Nie było oczywistych problemów aż do „transferu zarodków”.

Podstawowym problemem jest oczywiście zagnieżdżenie się zarodka w łożysku, co można wytłumaczyć indywidualnymi nawet trwałymi zmianami biochemicznymi lub morfologicznymi w łożysku wywołanymi szczepieniami. Wadliwa implantacja powinna już wystarczająco wyjaśniać spadek wskaźnika urodzeń, ale być może nie do końca.

https://tkp.at/wp-content/uploads/2022/ ... -12-01.pdf
pomorzak
Posty: 9439
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: Tego nikt nie mógł przewidzieć ???

Post autor: pomorzak »

Cos o pomocy militarnej
W ciemne kanały
autorstwa Mike'a Sancheza

Nielegalny handel bronią na Ukrainie musi być ściśle kontrolowany, w przeciwnym razie Europa zostanie wciągnięta w wir przemocy.


Ponieważ Stany Zjednoczone i UE nadal dostarczają Ukrainie sprzęt i broń, odbiorcy tej bezprecedensowej pomocy nie okazują zbytniej wdzięczności. W Internecie krąży coraz więcej wiadomości, że otrzymana broń znika w kraju docelowym lub jest sprzedawana na czarnym rynku. Jako przykład dokumentuje ten proces film „Uzbrojenie Ukrainy” amerykańskiej telewizji CBS, który nie jest już dostępny z powodu nacisków władz ukraińskich. Film donosi, że większość broni dostarczonej przez Zachód znika w czarnej dziurze i rzekomo nigdy nie dociera na linię frontu. Michaił Podoljak, doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, zakwalifikował amerykański film jako rosyjską dezinformację. Czy naprawdę tak jest?

Wkrótce po inwazji rosyjskiej władze rozpoczęły dystrybucję broni dla Ukraińców. Pod koniec sierpnia 2022 r. szef policji obwodu kijowskiego Andriej Nebitow stwierdził, że organy ścigania w ciągu sześciu miesięcy wszczęły ponad 200 spraw karnych o przemyt broni. Podkreślił też, że policja skonfiskowała 2,5 razy więcej broni niż w 2021 roku. Niestety nie ma statystyk z innych regionów Ukrainy.

W celu ograniczenia niebezpiecznego rozprzestrzeniania broni wiceminister spraw wewnętrznych Igor Bondarenko chce stworzyć jednolity rejestr broni, w którym można prześledzić cały cykl życia broni od jej wytworzenia do zniszczenia. Elektroniczny rejestr broni od miesięcy nie przynosi jednak żadnych widocznych rezultatów. Nie jest też jasne, czy ta baza danych zawiera informacje o broni dostarczanej przez zagranicznych partnerów.
Wyciek dokumentów: Co ukrywają ukraińskie władze? Niepokój budzi też Igor Klymenko, szef Policji Państwowej. W dokumencie opublikowanym w jednym z zamkniętych kanałów ukraińskiego Telegramu poinformował szefa ukraińskiej armii, że niekontrolowane dostarczanie broni ludności cywilnej może zwiększyć przestępczość.

Oprócz broni, która swobodnie krąży po kraju, Ukraina regularnie otrzymuje pomoc zbrojeniową od innych państw. Okazuje się jednak, że nie wszystkie bronie i wyposażenie spełniają swoją pierwotną funkcję. Na początku września 2022 roku dziennikarze ze społeczności Freikorps poinformowali o przerażającym incydencie w Niemczech. W Bremie zatrzymano ukraińskich żołnierzy, którzy próbowali wwieźć amerykański przenośny przeciwlotniczy system rakietowy Stinger na pokład statku „Florian”, który miał płynąć do Turcji pod ukraińską banderą. W efekcie władze niemieckie skierowały do ​​Kijowa oficjalne zapytanie, a następnie 8 września ukraińskie radio opublikowało na swojej stronie internetowej ciekawy artykuł z dwoma dokumentami.

W pierwszym dokumencie szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy Siergiej Szaptała żąda od dowódcy sił logistyki Olega Gulaka sprawdzenia inwentarza i warunków przechowywania Stingerów we wszystkich magazynach 92. wydzielonej brygady zmechanizowanej z powodu „utrata” trzech przeciwlotniczych zestawów rakietowych i 24 pocisków.
W drugiej odpowiedzi do ministra spraw zagranicznych Dmytro Kuleby ukraińskie Ministerstwo Obrony stwierdziło, że 92. brygada była faktycznie wyposażona w dwa manpady Stinger i są one obecnie przechowywane w Charkowie. Nie jest jasne, w jaki sposób policja z Bremy odkryła kolejny system rakietowy i ile pocisków tam było. Później post został usunięty ze strony ukraińskiego radia.Niestety, wieści o Stingerze są prawdziwe. Ze względu na podekscytowanie w mediach i opinii publicznej propaństwowe medium internetowe Correctiv dokonało przeglądu i określiło wiadomości jako fałszywe wiadomości i dezinformację.

Taka kampania jest uzasadniona, ponieważ ani ukraiński, ani niemiecki rząd nie chce siedzieć w pudle z gwoździami nad systemami Stinger. Jednak hamburska polityk AfD Olga Petersen nie poddała się i pod koniec września oświadczyła, że ​​zwróciła się do burmistrza Hamburga Petera Tschentschera o zbadanie incydentu z żądłami w porcie w Bremie, ale do tej pory nie otrzymała odpowiedzi.

Zaskakujące jest to, że Niemcy nie były pierwszym krajem, który zainteresował się zniknięciem dostarczonej broni. W maju strona amerykańska zwróciła się także do Kijowa o przekazanie raportu na temat warunków przechowywania amerykańskich systemów obrony przeciwlotniczej, choć systemy te były dostarczane Ukrainie już od lutego (6).

Najwyraźniej Stany Zjednoczone nie monitorowały odpowiednio sytuacji, odkąd broń pojawiła się w Bremie.
Przemyt broni do Europy Zachodniej?

https://www.rubikon.news/artikel/in-dunkle-kanale
Reflex
Posty: 10571
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Tego nikt nie mógł przewidzieć ???

Post autor: Reflex »

Ukraina nie korzysta z dostawy broni lekkiej, to maja wlasne. Liczy sie nowoczesna broń rakietowa, samoloty, czolgi. Takiego sprzetu nie mozna ukraśc w kraju w którym toczy sie wojna a nowoczesny sprzet jest na wage zlota.Nie sądzę że ktokolwiek na Ukrainie zaryzykowalby kradzieży broni od ktorej zależą losy kraju Za takie coś nie ma sądu, jest natychmiastowa kara śmierci przez rozstrzelanie.

Oczywiscie siejacy sensacje zaraz podniosa krzyk co ty o tym wiesz? Broń może być skradziona zanim przekroczy granice Ukrainy. Nie może.To są tony cieżkiego sprzętu dostarczane z "ręki wysylajacych do ręki wyslanym" w czasie dostawy do momentu dostarczenia. Pomorzakowi wydaje się, że to takie proste. Tego sie w transporcie pilnuje jak oka w glowie. Duża część może byc wyslana do Polski i stamtad na Ukraine. Oni już wiedza jak to zrobić. To nie przemyt nakotyków, tylko nanowocześniejszy sprzęt wojenny.

No i w Ameryce jest wolność slowa. Powolywanie się na uciszanie stacji telewizyjnej CBS jest klamstwem.
Oni wiedzą co mogą powiedzic a co jest tajemnicą. Tu się niczego nie ucisza, tu się najwyżej plemizuje i to bardzo kulturalnie.
pomorzak
Posty: 9439
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: Tego nikt nie mógł przewidzieć ???

Post autor: pomorzak »

Ciekawy artykul o wybaczaniu.
Osobiscie zgadzam sie z takim podejsciem bo odpowiada ono i moim przekonaniom.
Granice przebaczenia

Jeśli sprawcy zbrodni związanych z koronawirusem okażą skruchę, będzie to początek procesu pojednania – ale najpierw będą musieli ponownie zasłużyć na zaufanie.


Ktoś uderza cię w twarz bez powodu. Chwilę później mówi ze smutkiem: „Och, myślę, że popełniłem błąd, ale przepraszam.” Czy możesz mu wybaczyć? Może. Ale czy chciałbyś się z nim przyjaźnić? Lub nawet dalej: „Czy chciałbyś, aby dana osoba nadal miała nad tobą władzę?” Niewątpliwie są to bardzo różne rzeczy. Nie bez powodu przebaczenie jest wysoko cenione, zwłaszcza w kontekście chrześcijańskim. Jeśli jednak chcesz żyć szczęśliwie z byłymi sprawcami, potrzebujesz czegoś więcej niż przelotnej wymówki. Chociaż trzeba dodać, że bardzo wielu, którzy podeptali ludzkość w latach Korony, nie jest nawet na to gotowych. Wszędzie tam, gdzie wymienia się kozły ofiarne, gdzie są zbiorowo obrażani, poniżani i wykluczani, tam w zasadzie jest dobry grunt dla faszyzmu. Dlatego lata Corony z pewnością nie są drobiazgami, które można szybko zignorować. Ślady niesprawiedliwości można uleczyć w procesie uczciwej ponownej oceny – ale to nie działa, jeśli zachowujesz się tak, jakby niesprawiedliwość w ogóle się nie wydarzyła. Jak zawsze, uniwersalny uczony Charles Eisenstein argumentuje posługując się kilkoma dziedzinami wiedzy i potrafi podejść do tematu w bardzo zróżnicowany sposób.

Przez Charlesa Eisensteina

„Ton jest dokładnie taki sam jak w głównym nurcie. Nienawistne, kpiące, pogardliwe.” Cytat z uwagi na temat języka używanego w komentarzach na stronach internetowych wielu zdeklarowanych krytyków COVID.

też to zauważyłem. Każda ze stron definiuje dobro i zło, dobro i zło, fakt i nonsens, ignorancję i rozsądek na różne sposoby, ale podstawowa dynamika społeczna w obrębie każdej szkoły myślenia jest taka sama. To mnie zasmuca, ponieważ cała katastrofa polityki COVID – podobnie jak inne tragedie zbiorowego ludzkiego doświadczenia – ma swoje korzenie w tej właśnie społecznej dynamice: dehumanizacji i wykluczeniu.

W trakcie kryzysu związanego z koronawirusem my, którzy stawialiśmy opór, protestowaliśmy lub wyrażaliśmy krytykę działań związanych z koronawirusem, byliśmy obrażani w mediach jako ludzie nieodpowiedzialni. Nieprzebaczalny. Egoistyczny. Narcystyczny, psychopatyczny. Nieludzki. zabójca babci. pęknięty mózg. Wybitne postacie mediów głównego nurtu domagają się odmówienia nam opieki medycznej. Noam Chomsky, którego kiedyś podziwiałem, zaproponował zamknięcie nas w domach. Sondaże wykazały szerokie poparcie dla ukarania tych, którzy wypowiadali się przeciwko szczepieniom.

Pamiętam tweety w rodzaju: „Związać rodziców przeciwnych szczepieniom, aby wili się i krzyczeli, gdy patrzą, jak ich dzieci są szczepione siłą”. przeniknął całe społeczeństwo. Jak to często bywa w historii, społeczeństwo w czasach kryzysu szukało kozłów ofiarnych, aby obwiniać.

Dehumanizacja kozła ofiarnego jest kluczową częścią procesu, który może prowadzić do pozbawienia praw wyborczych, napiętnowania, marginalizacji, a nawet ludobójstwa.

To właśnie było zaraźliwe w COVID. Choroba, którą nazwaliśmy COVID, była tylko nośnikiem znacznie gorszej choroby, społecznej choroby dehumanizacji, moralności stada i mściwej przemocy. Przedziera się przez tkankę społeczną jak niszczarka, niszcząc przyjaźnie, dzieląc rodziny, rozbijając kluby i stowarzyszenia. Za pozornie zdrową fasadą zasad etycznych lub medycznych – brak szczepień naraża innych na ryzyko, może przytłoczyć system opieki zdrowotnej itp. – kryje się coś pierwotnego: strach, nienawiść i wstręt do tych, którzy odmawiają wykonywania rytuałów i ignorują tabu które definiują nas jako pełnoprawnych istot ludzkich i pełnoprawnych członków społeczeństwa.

Podobnie, za logiką karania architektów pandemii, za wezwaniami do „Norymbergi II” i tak dalej, kryje się coś starożytnego. Logika obraca się wokół odstraszania i „pociągania ludzi do odpowiedzialności”. Motto brzmi „nigdy więcej”. Ale czy jesteśmy odporni na podstawowe pragnienia udające wzorce do naśladowania? Żądza zemsty, chęć triumfu nad upokorzonym wrogiem? Czy potrafimy odróżnić rozsądne środki przeciwko powtórce ludobójczego szaleństwa od samego szaleństwa? Szaleństwo, które ma na celu ujarzmienie zła poprzez rzutowanie go na osobę lub grupę, która zostanie poświęcona i której usunięcie ze społeczeństwa usunie zło ze świata?

Czy Norymberga I zapobiegła powtórce ludobójczego szaleństwa? Czy sprawcy masakr w Rwandzie zatrzymali się i pomyśleli: „Chwileczkę, jeśli zamordujemy milion ludzi, czy zostaniemy ukarani?” Proszę. Celem Norymbergi nie było odstraszanie. To był rodzaj teatru. Była to próba obwinienia kilku osób za niewypowiedzianą, tajemniczą, a przez to tym bardziej przerażającą zbrodnię. To prawda, że ​​ci ludzie podsycali ogień antysemickiej nienawiści i sami doszli do władzy, ale nie oni wymyślili ten ogień. I nie mogliby przeprowadzić Holokaustu, gdyby nie było pewnego rodzaju zbiorowego szaleństwa, którego symptomy wahały się od szaleńczej żądzy krwi z jednej strony do tchórzliwego konformizmu z drugiej.

To samo szaleństwo, które wywołało polowania na czarownice i inne okrucieństwa. Jest to rzeczywiście, jak sugeruje słowo holokaust, wszechogarniające piekło. Masowa histeria jest siłą napędową o ogromnej sile. Jest naturalna, zwierzęca. Wymyka się rozumowi i rozumowi. Ale sposób, w jaki próbujemy wcisnąć je w narrację, poprzez inscenizacje takie jak Norymberga, podsyca ich ukryty ogień. A ten ogień jest wzorem odczłowieczenia. To energia nienawiści.

Niestety bycie kozłem ofiarnym nie chroni przed staniem się ofiarą społecznej choroby kozła ofiarnego. Kiedy sprawy przybierają obrót, wcześniej odczłowieczona podklasa zwykle kontynuuje odczłowieczanie innych. Ci z nas, których zrobiono z kozłów ofiarnych i zwolniono z pracy, wyrzucono z klubów i stowarzyszeń, wyrzucono z podium, wyrzucono z imprez publicznych, wyrzucono z restauracji, wyrzucono z transportu, wyrzucono z rodzinnych spotkań i tak dalej, wszyscy jesteśmy po prostu tak samo podatni na tę całkowicie społeczną chorobę, jak nasi bliźni.

Mechanizm działania tej choroby jest prosty. Żywi się złością i zamienia ją w nienawiść. To jest jak psychiczny wirus, który wszczepia i kontroluje genetykę duszy. Gniew jest ważną siłą, która napędza reakcję na zranienie. Powinno wyeliminować przyczynę urazu. Wirus kozła ofiarnego przejmuje tę moc i przekierowuje ją w nienawiść do najbliższego lub najkorzystniejszego celu. Cel ten mógłby, podobnie jak w przypadku dr. Fauci, aby odegrali kluczową rolę w niesprawiedliwości lub, jak w przypadku nieszczepionych, byli niewinni. Tak czy inaczej, kiedy zainfekowana „psychiczna komórka” wydzieli swoje geny nienawiści, nadal rozprzestrzenia się w społeczeństwie. Nienawiść rodzi nienawiść rodzi nienawiść. Szaleje piekło.

Tak długo, jak ludzie są gotowi odczłowieczać się nawzajem,
zawsze będą narażeni na faszyzm lub inne formy totalitarnej kontroli.

Jeśli nie damy się wciągnąć w przekształcenie naszego gniewu w nienawiść, może on spełnić swoje zadanie. Nie wybieramy oczywistego, ale w większości błędnego rozwiązania polegającego na ukaraniu kogoś, zakładając, że gdybyśmy tylko mogli ukarać przestępców, przestępstwo by się nie powtórzyło. Ale tak długo, jak ludzie są gotowi odczłowieczać się nawzajem, zawsze będą narażeni na faszyzm lub inne formy totalitarnej kontroli. Oszalałe na punkcie władzy elity nie mogą nas kontrolować bez naszej współpracy. Wystarczy wskazać „oni”, aby uformować faszystowskie „my” i dać się wyprowadzić do władzy.

Rozróżnienie, którego tu dokonuję, między gniewem a nienawiścią, może wydawać się pozbawione solidarności i bezduszne dla tych, którzy zostali poważnie skrzywdzeni. Kim jestem, że mogę powiedzieć ofierze prześladowania lub znęcania się, aby nie nienawidziła swojego prześladowcy? Można odnieść wrażenie, że odmawiam ofiarom prawa do gniewu. Nie! Mamy wszelkie powody do złości. Kiedy mówię tutaj „my”, nie mam na myśli tylko tych, którzy ucierpieli w wyniku kryzysu związanego z koronawirusem. Mówię o wszystkich ofiarach współczesnej cywilizacji: skolonizowanych, uciskanych, wyzyskiwanych, zniewolonych. Rzeczywiście mówię o nas wszystkich, którzy żyjemy w tak zdeprawowanej parodii tego, czym naprawdę może być świat. Świat nie dzieli się na sprawców i ofiary. Prawie każdy z nas jest jednym i drugim, na różne sposoby i w różnym czasie, taka jest niezaprzeczalna prawda o naszym wspólnym byciu na tym świecie.

Dlatego: Nie, nie chcę tłumić twojego gniewu ani odmawiać ci prawa. Bez siły twojego gniewu nic się nie zmieni. Ale jeśli pozwolisz, by skierowało się to w nienawiść, zakochałeś się w najstarszej podręcznikowej sztuczce tyranii.

Rozróżnienie między gniewem a nienawiścią odzwierciedla inne ważne rozróżnienie: między miłością a zaufaniem. W moim ostatnim poście zajmowałam się impulsem do przebaczenia i warunkami, na jakich można przyjąć prośbę Emily Oster o amnestię. Użyłem żalu jako punktu wyjścia. Niektórzy komentatorzy byli oburzeni. „Tylko dlatego, że ktoś przyznaje się do błędu i zgadza się zbadać przyczyny, nie powinniśmy powierzać mu władzy.” Całkowicie się zgadzam. Nawet o to nie prosiłem.

Żal tylko otwiera drogę. Ale na zaufanie trzeba zasłużyć. Nie można nawet rozpocząć tego procesu, chyba że sprawca przyzna się, że zrobił coś złego. „Popełniono błędy” to za mało.

Dobrym punktem wyjścia byłoby stwierdzenie: „Zrobiliśmy straszne rzeczy z powodu głupoty. Ale dlaczego byliśmy tacy głupi? Jaka jest przyczyna korupcji naszych instytucji wiedzy? Jak możemy to naprawić?” Ponownie, to tylko punkt wyjścia. Wyobraź sobie, że jesteś w toksycznym związku. Pewnego dnia po tym, jak cię pobił, mówi: „Przepraszam kochanie, coś we mnie wstąpiło, zapomnijmy o tym, co się stało”. Jeśli powie: „Bardzo mi przykro, nie wiem, dlaczego to zrobiłem, ale jestem zdeterminowany, aby dowiedzieć się dlaczego, ponieważ nie chcę cię znowu skrzywdzić”, byłoby lepiej. Ale nawet wtedy prawdopodobnie nie chcesz na nim polegać, dopóki nie udowodni swojej szczerości i nie wykaże prawdziwego rozwoju.
Dotyczy to również naszych organów ds. zdrowia i przywódców politycznych. Nie powinni już zajmować stanowisk władzy. To samo dotyczy mediów i firm technologicznych, które ukrywały prawdę. Jeśli rozmontują aparat cenzury i usuną cenzorów ze swoich stanowisk, będę gotów ich ułaskawić. Kiedy Fauci i Gates, Walensky i Bourla, Trudeau i Trump, Biden i reszta załogi zdają sobie sprawę, że ich działania zaszkodziły miliardom i kiedy mówią: „Bardzo mi przykro i dopóki nie wiem, dlaczego to zrobiłem gdyby nie powierzano mi stanowiska władzy”, wtedy zrobiliby pierwszy krok w kierunku odzyskania publicznego zaufania.

Emily Oster nie powiedziała tego wprost, ale bardziej fundamentalna niż prośba o amnestię była prośba o miłość w jej artykule. Chciałbym wzmocnić ten zarzut. Miłość nigdy nikogo nie skreśla, skazując na wieczne potępienie. Miłość jest zawsze otwarta na możliwość odkupienia. Miłość nigdy nie sprowadza nikogo do statusu okropnej osoby. Człowiek może być tak oszpecony, że dopuszcza się niewyobrażalnych złych czynów, ale w głębi serca pozostaje duszą boską, zrodzoną z Boga, naczyniem życia. Każdy, kto traci z oczu tę prawdę, nie działa w rzeczywistości. Realistycznie rzecz biorąc, najgorsze z najgorszych może nigdy się nie zmienić. Być może dopiero śmierć ujawni ich boskość. Ale kim my jesteśmy, że chcemy to oceniać z całą pewnością?

Przypominam sobie teraz historię, którą opowiedziałem w mojej książce Piękny świat, który nasze serce zna, jest możliwy, o Christianie Bethelsonie, przywódcy wojny domowej w Liberii, który występował pod pseudonimem Generał Leopard. Brał udział w niewymownie brutalnej wojnie domowej, naznaczonej przez dzieci-żołnierzy. Gdyby istniała jedna osoba, której nie dałoby się uratować, byłaby to właśnie ta. Po zakończeniu wojny był w drodze, aby ćwiczyć swoje zabijanie w innym kraju, kiedy ugrzązł w błocie. Inny pojazd przewożący członków grupy pokojowej, Everyday Gandhis, również utknął. Powiedział im, kim jest i spodziewał się, że go uderzą i ukarzą, ale zamiast tego przytulili go i powiedzieli, że go kochają. Wyszedł. Ostatnią rzeczą, jaką usłyszałem, było to, że sam został działaczem na rzecz pokoju.
Moi przyjaciele, świat jest w bardzo złym stanie. Potrzebujemy cudów takich jak Bethelsona. Nie możemy ich zmusić; wszystko, co możemy zrobić, to zwiększyć świadomość, która dopuszcza je jako możliwości. Świadomości tej obce są poniżanie, drwiny, pogarda, uwłaczanie, upokorzenie, zemsta i kara. To są narzędzia my kontra oni. To są narzędzia dehumanizacji, obwiniania, wojny i nienawiści. Dobrze sprawdzają się, jeśli chodzi o mobilizację wojsk. Odczłowieczanie wroga — jak wielu czyni teraz w związku z wyborami w połowie kadencji w USA — uwalnia bojownika od sumienia. Kiedy już mocno zaliczymy kogoś do kategorii złoczyńcy, żałosnego, terrorysty, „zagrożenia dla demokracji” lub jakiegokolwiek synonimu zła, który jest powszechny w danej grupie, każde działanie staje się wojną między dobrem a złem, stylizowaną na bitwę usprawiedliwioną.

Zwracam się do tych, którzy dążą do wszelkich form sprawiedliwości społecznej, nie tylko w czasie kryzysu związanego z koronawirusem.

Ponownie, fakt, że obie strony wojny w Koronie mają tendencję do stosowania tej samej odczłowieczającej taktyki, nie oznacza, że ​​obie strony są w równym stopniu błędne. Jak w wielu sytuacjach, jest wyraźny sprawca i wyraźna ofiara, wyraźny brak równowagi sił.

Ale kiedy gniew uciśnionych zamienia się w nienawiść do ciemiężcy, tragicznym skutkiem jest to, że jeśli dawne ofiary zwyciężą, stają się nowymi ciemiężcami. Ile razy byliśmy tego świadkami w ruchach rewolucyjnych na całym świecie?

Świat jest w złym stanie i potrzebujemy głębszej rewolucji niż ta. Musimy mieć otwarte drzwi, aby zmienić zdanie. Miłość otwiera drzwi, a miłość nie stawia warunków. I wtedy zaczyna się kolejny etap pracy: odbudowa zaufania.

Wielu odpowiedziało na mój ostatni esej, mówiąc: „Twoja cena za amnestię… to się nigdy nie wydarzy. Nigdy nie zgodzą się ujawnić swoich zbrodni. Nigdy się nie oczyścisz. Nigdy się nie nawrócą”. Może nie. Wydaje się to mało prawdopodobne. Ale jeśli nie otworzymy drzwi na cud, nasz cynizm spełni swoje własne przewidywania.

Świat uleczy się tylko wtedy, gdy ludzie będą trzymać się razem. Nie z nieporozumieniem wynikającym z udawania, że ​​nic złego się nie wydarzyło, ale z procesem uzdrawiania, który zaczyna się od uznania zła.

Amnestia i przejrzystość są od siebie zależne. Amnestia, przebaczenie, zaufanie — wszystko jest warunkowe. Ale wszystkie opierają się na miłości. A miłość jest bezwarunkowa.

https://www.rubikon.news/artikel/grenzen-der-vergebung
pomorzak
Posty: 9439
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: Tego nikt nie mógł przewidzieć ???

Post autor: pomorzak »

Gubernator Florydy Ron DeSantis chce podjąć kroki prawne przeciwko producentom tzw. szczepionek Covid.

DeSantis powiedział: „Będziemy pracować nad pociągnięciem tych producentów do odpowiedzialności za ten mRNA, ponieważ powiedzieli, że istnieje
żadnych skutków ubocznych, a wiemy, że jest ich dużo.”

Tego samego dnia amerykański senator Ron Johnson przewodniczył drugiej części dyskusji przy okrągłym stole na temat niebezpieczeństw związanych z zastrzykami Covid w Waszyngtonie. Kilku znanych lekarzy i prawników podzieliło się swoimi odkryciami na temat nadmiernej śmiertelności i skutków ubocznych zastrzyków.

Wśród nich był kardiolog Peter McCullough. Powiedział: To jest niepokojące (...) Te szczepionki muszą zostać wycofane z rynku”.

Od 30 sek jest po angielsku.
https://odysee.com/@EvaHermanOffiziell: ... -Senat-1:3
godzilla
Posty: 14045
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: Tego nikt nie mógł przewidzieć ???

Post autor: godzilla »

Reflex pisze: wt gru 06, 2022 9:34 pm Takiego sprzetu nie mozna ukraśc w kraju w którym toczy sie wojna a nowoczesny sprzet jest na wage zlota.Nie sądzę że ktokolwiek na Ukrainie zaryzykowalby kradzieży broni od ktorej zależą losy kraju....
debil czy o droge pyta?
ODPOWIEDZ