Isinbajewa, rosyjska sportmenka wydała oświadczenie
"Kochani, rzadko reaguję na jakiekolwiek wiadomości lub artykuły związane z moim nazwiskiem, ale tym razem daję wam prawdę. Do 2018 roku występowałam w CSKA. Otrzymywałam wysokie nagrody i tytuły za wybitne osiągnięcia sportowe. Te stopnie wojskowe, o których dzisiaj się mówi, są nominalne, ponieważ nie jestem i nigdy nie byłam w służbie Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Tak jak nigdy nie byłam deputowaną do Dumy Państwowej ani członkinią żadnej partii. Moim powołaniem jest sport" - napisała Isinbajewa.
- Takie wypowiedzi są niedopuszczalne - grzmiał w środę minister sportu Oleg Matycin, który posiadającej stopień majora Isinbajewej zarzucił przede wszystkim lekceważenie rosyjskiego wojska. - Każda osoba, która kocha swój kraj, ma negatywny stosunek do takich wypowiedzi. Niedopuszczalne jest traktowanie w ten sposób stopnia wojskowego, ale też obywatelstwa oraz wydarzeń, które mają miejsce w twoim ojczystym kraju - dodał Matycin.
Rosyjskie media donoszą, że we wtorek prezydent Dagestanu Sergej Melikow zapowiedział zmianę nazwy stadionu lekkoatletycznego w centrum Machaczkały, którego patronką przez ostatnie sześć lat była Isinbajewa. "Dagestan to sportowa republika. Mamy wielu zasłużonych sportowców - a przy tym bogatą historię triumfów oraz prawdziwych patriotów - którym charakter Dagestanu pozwalał wyrywać zwycięstwa nawet najsilniejszym przeciwnikom. Niech jakaś siłownia w Hiszpanii, którą Isinbajewa wolała od Rosji, nosi teraz jej imię" - podsumował Melikow na Telegramie.
Nie zozumiem Rosjan. Wiem, ze kady sportowiec reprezentuje swój kraj, ale nigdy nie reprezentuje wojny. Oświadczenie Isnabajewy jest uczciwe, podziwiam, ją za to.