Sprawiedliwy, godzilla, co z Wami?
ODEZWIJCIE SIĘ!!!
Zaniepokojony...
Re: Zaniepokojony...
Ja się naprawde przejmuje... a wy milczycie. Cóż...
-
- Posty: 2629
- Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
- Lokalizacja: stary kontynent
Re: Zaniepokojony...
pełne ręce! zajęta głowa, w uszach tłoczno, czas zap..., a nam GO co raz mniej zostaje.
Z róża w dłoni zegnam fajnych ludzi i ocieram lzy. Kostucha szaleje.
pisać się nie chce,
a tutaj jak w grobie rodzinnym.
Melduje, tylko tyle chociaż, ze jeszcze w zielone gram.
Z róża w dłoni zegnam fajnych ludzi i ocieram lzy. Kostucha szaleje.
pisać się nie chce,
a tutaj jak w grobie rodzinnym.
Melduje, tylko tyle chociaż, ze jeszcze w zielone gram.
Re: Zaniepokojony...
Gdy celem jest tylko zdrowie.
Na nic paplanie głowie.
Ale lepiej dodać trochę prozy, która od nas zależy czy jedynie dociera.
Przeczytałem wspomnienia i za wcześnie do cienia.
Zdrowia i pomyślności.
almagus
pompatycznie; dla całej ludzkości.
Na nic paplanie głowie.
Ale lepiej dodać trochę prozy, która od nas zależy czy jedynie dociera.
Przeczytałem wspomnienia i za wcześnie do cienia.
Zdrowia i pomyślności.
almagus
pompatycznie; dla całej ludzkości.
Re: Zaniepokojony...
Uff sprawiedliwy. Za dlugo trwala cisza i to sprawia niepokój.
Niestety, życie to nie żart, czasy nie spokojne a my jak bezradne drobinki.
Niestety, życie to nie żart, czasy nie spokojne a my jak bezradne drobinki.