sprawiedliwy pisze: ↑czw wrz 12, 2024 1:06 pm
hm..... bez komentarza z mojej strony, ale to sprzeczne z tym co pisałeś poprzednio Pomorzaku, tu wielokrotnie...
i znów piszesz jak jakiś kaznodzieja.
no cóż...
wyborcy to suweren. . Idą, ba! pchają się do urn, z myślą, ze w ten sposób maja jakiś wpływ na swoja przyszłość. słusznie?
no cóż miliony jednak oddają kartkę...
Jeśli to o czym piszesz na początku odnosi sie do słowa mołość w przytoczonym przez ciebie cytacie to przyznaję że powinienem ująć je w cudzysłowie. Bo nie o prawdziwej miłości pisałem a raczej o zaślepieniu.
Co do suwerena który wali drzwiami i oknami do urn to jest to efekt że im wmówiono iz mogą wpływać na politykę swego kraju.
Raz na cztery lata mogą sobie wyobrazić że coś znaczą i przez kolejne być szarą masą która nic nie znaczy.
Polityka powinna być na usługach społeczeństwa a jest w rzeczywistości elementem jego ucisku.
Idealnie jest to widoczne w NIemczech ale w innych krajach jest podobnie.
Dobry szachista planuje wiele ruchów do przodu, a światowa elita nie jest w tym gorsza bo ma całe zaplecze naukowe, medialne i finansowe.
Nic nie idzie na żywioł. Nie ma miejsca na nieprzewidziane wypadki. Nie tylko pojedynczy ludzie ale i całe społeczeństwa i ich rządy sa pionkami na szachownicy. Pionkami nie figurami.
Może ktoś powiedzieć chop sobie wymyślił ale to nierealne.
Czy jednak tak faktycznie nierealne.
Obecnie trwa wyścig na zadłużanie całych państw.
Kto udziela tych kredytów ?
Twierdzisz że piszę jak kaznodzieja ale to jedynie twoje odczucie na które nie mam wpływu.
Tak ja to widzę.