a syn właśnie zakończył sezon żeglarski i szykuje się do narciarskiego. Czas pracuje
Bielskie cmentarze dziś piękne , luna nad Grunwaldzka jakby ufo ładowało... a na obiedzie byliśmy przy lotnisku. świetne dania z dziczyzny, pierogi, bigos, gulasz. Oczywiście nie sposób nie spotkać znajomych. I to cały urok tego święta.
Chwila zadumy, pamięć o tych których juz nie ma miedzy nami, choć są w naszej pamięci.
NibyCiotunia, rewelacyjna formę wykazała mimo 97 lat, dwa tygodnie temu skończyła Covid. Lekko go przeszła po 4 szczepieniach. Szykuje się na zrobienie psikusa wszystkim, chce dożyć 100 aby choć raz otrzymać te 5 tys. złotych bonifikaty. Nabrała wigoru na wieść, ze świadczenie jest co miesięczne!
A jakie ma życzenie na jutro ? Bez mrugnięcia : Widzisz moja kochana, właśnie skończył mi się flakonik Chanel nr 5, wiec jak raz by się przydał....--- Kurtyna . no i jak tu nie kochać i odmówić takiej staruszce ?