Mimozami jesień się zaczyna

(Prawie) wszystkie chwyty dozwolone.
godzilla
Posty: 14236
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: Mimozami jesień się zaczyna

Post autor: godzilla »

Reflex pisze: śr paź 02, 2024 3:57 pm Ja sobie piję koniaczek, mój ulubiony Johnie Walther...
Idę o wielki zaklad, że nic nie wiesz, nic nie potrafsiz masz potworne kompleksy, żegnam. :lol:
juz tak mozg mu wyzarlo ze nie wie jak alkohole w polskich sklepach sie nazywaja...
Reflex
Posty: 10890
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Mimozami jesień się zaczyna

Post autor: Reflex »

Oj on wie co pisze, tylko jest na tyle glupi, że nie zdaje sobie sprawy jak gnije w tej nienawiści.
Ale istnieje jeszcze gatunek który, go pożre. Nie dbam. Pies mu mordę lizal. Masz racje a szmaty tradycyjnie lądują na śmietniku.

A te pięniązki to piekna sprawa. Gratuluję i podziwiam Twoją akcję.
Reflex
Posty: 10890
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Mimozami jesień się zaczyna

Post autor: Reflex »

A do godzilli. Kpilem z Ciebie. Największy bląd jaki zrobilem, to żalosna dyskusja z taką świnią jak ty. Wrzucam Cie do niewidocznych. Spadaj nieludzka, śmierdząca szmato.
sprawiedliwy
Posty: 2896
Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
Lokalizacja: stary kontynent

Re: Mimozami jesień się zaczyna

Post autor: sprawiedliwy »

Niestety, jak mówi klasyk, sprowadziliście się do rynsztoku i obrzucacie nadal!
Nie wiem, nie rozumiem tego.

Wracając do Mimoz, to jednak cos z nich macie..... jak każdy... Pomorzak tez skoro się nie odzywa, (mam nadzieje zdrów jest cały )
Przyznać musze , ze każdy z nas ma cos z MIMOZY, tylko jakby każdy w innym kalibrze i rodzaju.
Ja także. Nie ma to związku z sympatia czy antypatia, ani z różnica w poglądach czy nawet sposobu patrzenia na świat, widzenia świata, jak pisał Pomorzak. Nie cierpię głupich postępków, głupiego ględzenia ( a tak nazywam indoktrynację swoich dziwacznych poglądów) oraz chamstwa w b. szerokim tego słowa znaczeniu.

Warunkiem do współistnienia jest wzajemny szacunek, a nie to czy będziemy wszyscy tak samo myśleli, patrzyli, widzieli, czy otwierali się z jakoby "zamknięcia"... Nie to jest podstawa wzajemnej tolerancji, a właśnie wzajemny szacunek.

Mnie nigdy nikt nie przeprosił, nie powiedział ani słowa, ze się mylił, a wielokrotnie starano się zdyskredytować w dość chamski sposób. Czy wybaczam,? jasne, ze tak, ale bez pokory, zadośćuczynienie, czy wyrażenia skruchy chęci poprawy, jest to trudne bardzo do wymazania z pamięci. To nie musi być Canossa, ale ....
To tyle w temacie Mimoz.
A wracając do jesieni, to mam śliczna kolekcje kasztanów, wkładam do każdej kieszeni i pod poduszkę. O wiele lepiej mi się śpi. :D

Szykuje następna aukcje dla powodzian. Mam kilka pamiątek, które w ten sposób pójdą w dobre ręce i wspomogą powodzian, bo niestety spadkobiercy nie są zainteresowani.
Reflex
Posty: 10890
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Mimozami jesień się zaczyna

Post autor: Reflex »

Mila wiem wiem. Jednak czasem trzeba nim potrząsnąć bo to tatarskie goowno w swojej stodole za wiele sobie pozwala. Już nie bedę!

Nie pisze wiele, jest wcześnie rano. Przeczytalem Twój post, absolutnie się zgadzam z Twoimi wnioskami, jednak moje męskie ;) ego - czasem zareaguje i bum...
.Śmieję sie.
Już przstaję go widzieć. Do pózniej...
godzilla
Posty: 14236
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: Mimozami jesień się zaczyna

Post autor: godzilla »

ostatnie stadium alkoholizmu... delirium tremens i biale myszki...
pij wiecej padlino ludzka...
sprawiedliwy
Posty: 2896
Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
Lokalizacja: stary kontynent

Re: Mimozami jesień się zaczyna

Post autor: sprawiedliwy »

Jesień, jesień, ZLOTA JESIEN.
to także sezon jabłek,
W tym roku
ZLOTE RENETY obrodziły, są pyszne, duszone, pieczone, smażone w cieście, w szarlotce i naleśnikach, chrupane i utarte. Uczta! Podobno, tak twierdza niektórzy, zjadając dwa jabłka codziennie nie będziesz musiał chodzić do lekarzy. Poza tym zamiast objadać się deserami zjedz jabłko, surowe lub pieczone. Złota reneta jest już rarytasem, nie wszędzie kupić można, a wielu krajach w ogóle jej nie ma. Jabłka są różnej wielkości i nie ma plantacji , nie ma sądów ze złota reneta. A jabłko jest pyszne, soczyste, lekko kwaśne. Mmmmmmniam.
Reflex
Posty: 10890
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Mimozami jesień się zaczyna

Post autor: Reflex »

No i trafilaś mnie, uwielbiam jablka mam w domu w tej chwili jablka z Walmartu, ale bede szukal Zlotych Renet. Znalazlem na necie to zdjęcie.

Obrazek
Reflex
Posty: 10890
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Mimozami jesień się zaczyna

Post autor: Reflex »

[googlevid]https://youtu.be/w8H6R7-Wmu4[/googlevid]
Reflex
Posty: 10890
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Mimozami jesień się zaczyna

Post autor: Reflex »

Sprawiedliwa! Co się stalo?! Dlaczego się nie odzywasz?
ODPOWIEDZ