Mimozami jesień się zaczyna

(Prawie) wszystkie chwyty dozwolone.
sprawiedliwy
Posty: 2896
Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
Lokalizacja: stary kontynent

Re: Mimozami jesień się zaczyna

Post autor: sprawiedliwy »

No właśnie ,,,, mam wątpliwości czy kobieta jest lepsza, i czy dlatego ze jest spychana....? może z tym spychaniem, popychaniem, pchnięciem, byłabym sceptyczna :lol:
właśnie mam ranna dłoń, niby się sama wyrżnęłam jak długa w lesie na kamieniu lub korzeniu, ale..... mężczyznom się takie głupie upadki nie zdarzają.. ot, co! ... natomiast gdy trzeba zająć się rana, oczyścić ,opatrzyć, to jeśli mężczyzna nie zemdleje w miedzy czasie na widok strumienia krwi i poharatanej ofiary, mężczyzna mimo ze ma jodynę na wprost nosa to jej nie widzi, po prostu zwyczajnie nie widzi.....Kobieta z zimna krwią , dosłownie i w przenośni, wygrzebie z rany piach, wyczyści , wyszoruje mydłem antybakteryjnym, a następnie znajdzie te nieszczęsną jodynę.
almagus
Posty: 4906
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Mimozami jesień się zaczyna

Post autor: almagus »

Radzę na ranę Betadine w maści oraz wcześniej octeni sept.
Colagen w diecie.
almagus
sprawiedliwy
Posty: 2896
Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
Lokalizacja: stary kontynent

Re: Mimozami jesień się zaczyna

Post autor: sprawiedliwy »

Milo, dzięki. uz dziś , właśnie mam rivanol, pasty ściągające, i gojące, oraz maść o trzech działaniach z antybiotykiem włącznie.
trochę jestem zakręcona.
dam znać.
Reflex
Posty: 10890
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Mimozami jesień się zaczyna

Post autor: Reflex »

Jestem przerazony. Gdzie Cie kobieto diabli zaciągneli? Do lasu? Wiem jestes tam ostatni raz ja tam przezylem mlodość.
Trzymaj się... ja jestem blisko Ciebie, Ty wracaj do domu.
sprawiedliwy
Posty: 2896
Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
Lokalizacja: stary kontynent

Re: Mimozami jesień się zaczyna

Post autor: sprawiedliwy »

Uff, goi się jak na psie, ale jeszcze się nie zagoiło, bo paskudne to miejsce. Usprawiedliwia mnie z nieużywania dłoni prawej.

Jesień cudna, ciepła kolorowa. Koi ból po stracie kolegi. Pogrzeby nawet w tak kolorowa i słoneczna jesień są smutne i płaczliwe.
Nie chętnie chodzę na cmentarze i tam przebywać nie chce, póki nie musze, a przecież będę tam tak czy siak.
Obdrapany samochód jakoś przestał mi przeszkadzać bo w sloncu prawie nie widać otarcia. Trochę gimnastyki z OC sprawcy i wszystko będzie dobrze...

pozdrawiam ipolecam zaczynać dzień od uśmiechu i radości.
..
Reflex
Posty: 10890
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Mimozami jesień się zaczyna

Post autor: Reflex »

Cieple i optymistyczne. Milo cztyać, że przezywasz radośnie. Bielsko Biała to to trzecie najciekawsze miasto w Polsce, Cześciowo dzieki otaczajacych miasto pieknych gór i jezior.Kiedy wracasz i jak z nogą?
Sikajacegp chloprzyka w murze pod zamkiem odwiedzilaś? Podobno byla ulica Dzierzynskiego zamknieta dla ruchu samochodowo, otwarte kawiarenki. Ja juz tego nie zobacze. Mieszkalem na Zlotych Łanach.
Uważaj na siebie.
sprawiedliwy
Posty: 2896
Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
Lokalizacja: stary kontynent

Re: Mimozami jesień się zaczyna

Post autor: sprawiedliwy »

nie znam tej dzielnicy osiedlowej mimo pięknej nazwy. Kiedyś były w BB tramwaje i marzeniem był ostatni przystanek w Lasku, dziś Peron jest sympatyczna knajpka młodzieżowa... jest włoska restauracja, dobre sklepiki. A rzeźby Mietka znam (nie tylko te kamienne w mieście), jak i znałam jego pracownie w Straconce. Niestety on sam juz renowacji swoich rzeźb nie dożył. Umarł w Krakowie bodaj 2 lata temu. Jedna jego drewniana rzeźbę mam u siebie w środku Alp oraz 2 obrazy jego małżonki. Łapka się goi. Patrzę pod nogi, nie oglądam się za przystojnymi chłopakami.... bardziej uważać na siebie nie potrafię :D
Reflex
Posty: 10890
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Mimozami jesień się zaczyna

Post autor: Reflex »

Hahahaha, siadaj i pisz. Jak ja Ci zazdrosze. Las Cyganski... Garaże gdzie peezestaly wjezdzac tramwaje. Stefanka i tor saneczkowy gdzie o malo sie nie zabilem. Zapieprzalem na brzuchu na prywatnych sankach. Hahaha...
Jak ja Ci zazdroszcze, tylko ta noga. Dbaj o siebie mila, uważaj żyje się tylko raz.
Jeśli jestes z mężem pozdrów go serdecznie.
sprawiedliwy
Posty: 2896
Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
Lokalizacja: stary kontynent

Re: Mimozami jesień się zaczyna

Post autor: sprawiedliwy »

Maz 3 razy w tygodniu biegiem na Kozia Gore... zaczyna od zajezdni w Cygańskim. ... Świetne to miejsce do życia. Ale.... teraz gdy sezon grzewczy to jednak jakość powietrza jest fatalna. Szkoda,. Jutro cmentarze... spotkania rodzinne nad grobami. Chyba tylko w PL jest taki obyczaj. No i wspólny obiad.
Ma być jutro 18 stopni, wiec przeglądu futer na cmentarzu nie będzie. Ale... o żywych nie zapomnimy, jak co roku odwiedzimy 97 letnia taka niby ciotunie. Będzie herbatka i ciasteczka. Tradycyjnie.

Byliśmy w kinie na filmie "Ostatnia wyprawa. Wanda Rutkiewcz". właściwie dokumentalny film. Dobry. Ciekawy. Wypowiada się R. Messner i wielu polskich himalaistów. Matka i siostra W.R. a ciekawostka jest, ze matka ma 100 lat wiec może i Wanda Rutkiewicz żyje gdzieś .....miałaby teraz 80 z małym hakiem.
Ważne, ze sama opowiada po co się wspinała, dlaczego miała takie "marzenie" by w ciagu roku zdobyć wszystkie 8 tysięczniki.

Juz zaczynam myśleć o pakowaniu walizki oraz kupieniu podgrzybka suszonego, barszczu, żuru itd...
Reflex
Posty: 10890
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Mimozami jesień się zaczyna

Post autor: Reflex »

Kiedy czytam Twoje wrazenia, tęsknota ściska gardlo. Nie wiem czy pamietasz okreslenie "u gendzera"-to nastepny przystanek tramwajowy z Cygańsiego Lasu. Tam mieszkalem nad rzeką Olszowką, lepiej nie wspominac..
Poznej z żoną zamieszkalismy na Zlotych Łanach.
To może nie tęsknota ani sentyment,,, Jedno i drugie. Dzisiaj moja córka obija się miedzy South Afryką a Anglią a ja niestety wdowiec sam w USA.Ale politycznie ważny. ;)
ODPOWIEDZ