Powikłania po szczepionce na grypę czy fikcja?

O wszystkim i o niczym nocne Polaków rozmowy.
tusku
Posty: 577
Rejestracja: pn paź 19, 2009 1:42 am

Re: Powikłania po szczepionce na grypę czy fikcja?

Post autor: tusku »

Reflex pisze:A ten znowu sie wije jak glizda. Znowu z calego forum tylko jemu przeszkodzila oryginalna nazwa pierwiastka, znowu jak zawsze tylko on sie upierdliwie przyczepil, zeby kogos zdolowac.
a normalny zdrowy na umysle czlowiek po takim "zdolowaniu" to by poszedl i sie powiesil...

podalem link, calkiem w temacie i tylko twoj analfabetyzm, nie wiem czy wtorny czy pierwotny, nie pozwala ci dojrzec zwiazku tresci zawartej w artykule pod linkiem z tematem rteci w szczepionkach!

trenuj czytanie reflex!
Reflex
Posty: 10583
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Powikłania po szczepionce na grypę czy fikcja?

Post autor: Reflex »

Nie nazwe cie imieniem na ktore zaslugujesz tylko ze wzgledu na dobro forum. W rewanzu mialem Ci zamiescic link po japonsku. Nie wiem o czym taktuje, ale ma tyle samo sensu co durny twoj.
Przypomne ci niemoto, ze pisalem o twoim tradycyjnym czepianiu sie, o naskoczeniu na Maline ze napisala nazwe "mercury" w oryginale. Rzniesz teraz glupa zaslanajac sie linkiem, ktory z twoim awanturnictwem nie na nic wspolnego. Od kiedy ty sie wrzepiles ze swoim tradycyjnie upierdliwym postem, sprawa zawartosci zwiazkow rteci w szczepionce poszla sie ...wietrzyc. Jak zwykle.

Reflex
tusku
Posty: 577
Rejestracja: pn paź 19, 2009 1:42 am

Re: Powikłania po szczepionce na grypę czy fikcja?

Post autor: tusku »

Reflex pisze:W rewanzu mialem Ci zamiescic link po japonsku. Nie wiem o czym taktuje, ale ma tyle samo sensu co durny twoj.
Przypomne ci niemoto, ze pisalem o twoim tradycyjnym czepianiu sie, o naskoczeniu na Maline ze napisala nazwe "mercury" w oryginale. Rzniesz teraz glupa zaslanajac sie linkiem
rozumiem ze to co napisalem zasluguje conajmniej na kare smierci przez powieszenie lbem w dol na pobliskiej latarni ale ja cos nie moge sie w ponizszym tekscie dopoatrzec zdrady stanu czy innych wiekszych przestepstw:
tusku pisze:Mercury nie zyje juz od dawna.... po polsku toto sie nazywa "rtęć"


a tu masz troche na podobny temat...
http://vegie.pl/topics80/2853.htm
przyznaje, byla to mala prowokacyjka ale normalnie myslacy czlowiek usmiechnalby sie tylko i przyznal, faktycznie, zapomnialem o tym i byloby po dyskusji...

ja dowiedzialem sie natomiast ze jestem glupi bo rtec to przeciez dla kazdego Polaka znaczy "quicksilver" albo "mercury"...

malina wypisywala glupoty, ktorych sie powstydzila i je wykasowala a teraz ty piszesz bzdury...
rozumiem z twoich komentarzy ze po polsku nie rozumiesz, gdyz w zamieszczonych przeze mnie linkach bylo duzo o szkodliwosci rteci w szczepionkach, co JAK NAJBARDZIEJ MIESCI SIE W TEMACIE TEGO LINKU I PYTANIA ZADANEGO PRZEZ MALINE!

skoncz wiec z tymi glupimi prowokacjami!
bea_mezlot
Posty: 852
Rejestracja: sob paź 17, 2009 10:44 pm
Lokalizacja: rio

Re: Powikłania po szczepionce na grypę czy fikcja?

Post autor: bea_mezlot »

tusku pisze: przyznaje, byla to mala prowokacyjka ale normalnie myslacy czlowiek usmiechnalby sie tylko i przyznal, faktycznie, zapomnialem o tym i byloby po dyskusji...

malina wypisywala glupoty, ktorych sie powstydzila i je wykasowala a teraz ty (rx) piszesz bzdury...
rozumiem z twoich komentarzy ze po polsku nie rozumiesz....

czy malina, reflex i ja mamy zglosic twoj post?

bo my jestesmy myslacy inaczej niz ty , a kto powiedzial ,ze malina pisala glupoty? (oprocz ciebie )
i ze rx pisze bdzury i nie rozumie po polsku?

godzil nie napedzaj spirali bo agnieszka sie wkurzy i zamknie bude i wszyscy pojdziemy na "zielona trawke"

chcesz kogos upominac badz sam w porzadku
bo jeszcze 1 listopada pisales do rx ze
tusku pisze: analfabecie nic nie mowi...
dziwna moralnosc
tusku
Posty: 577
Rejestracja: pn paź 19, 2009 1:42 am

Re: Powikłania po szczepionce na grypę czy fikcja?

Post autor: tusku »

bea_mezlot pisze:
czy malina, reflex i ja mamy zglosic twoj post?

bo my jestesmy myslacy inaczej niz ty , a kto powiedzial ,ze malina pisala glupoty? (oprocz ciebie )
i ze rx pisze bdzury i nie rozumie po polsku?

godzil nie napedzaj spirali bo agnieszka sie wkurzy i zamknie bude i wszyscy pojdziemy na "zielona trawke"

chcesz kogos upominac badz sam w porzadku
bo jeszcze 1 listopada pisales do rx ze dziwna moralnosc
zadna moralnosc... logika.... zdaje sie istnieja pewne roznice miedzy "pisala glupoty" czy "pisze bzdury" a stwierdzenie u kogos choroby psychicznej bez konkretnej diagnozy lekarskiej....

ja sie za "nienormalnego" nie uwazam...

no i bawcie sie w grupy poparcia i wzajemnej adoracji... a TY juz szczegolnie jestes niezdecydowana bo jak ta choragiewka raz tu raz tam....
bea_mezlot
Posty: 852
Rejestracja: sob paź 17, 2009 10:44 pm
Lokalizacja: rio

Re: Powikłania po szczepionce na grypę czy fikcja?

Post autor: bea_mezlot »

tusku pisze: zadna moralnosc... logika.... zdaje sie istnieja pewne roznice miedzy "pisala glupoty" czy "pisze bzdury" a stwierdzenie u kogos choroby psychicznej bez konkretnej diagnozy lekarskiej....

ja sie za "nienormalnego" nie uwazam...

no i bawcie sie w grupy poparcia i wzajemnej adoracji... a TY juz szczegolnie jestes niezdecydowana bo jak ta choragiewka raz tu raz tam....
to ze poparlam twoja opinie na temat wrzucenia przez pipek 65 zdjec to nie znaczy ,ze popieram wszystkie twoje opinie
nie z wszystkimi postami rx i maliny rowniez sie zgadzalam jak i innych

malina pisala a juz nie pisze dzieki tobie tez
juz kiedys whp pisal na temat normalnosci i nienormalnosci
nie mam zamiaru wystawiac nikomu diagnozy
tusku
Posty: 577
Rejestracja: pn paź 19, 2009 1:42 am

Re: Powikłania po szczepionce na grypę czy fikcja?

Post autor: tusku »

bea_mezlot pisze:to ze poparlam twoja opinie na temat wrzucenia przez pipek 65 zdjec to nie znaczy ,ze popieram wszystkie twoje opinie
nie z wszystkimi postami rx i maliny rowniez sie zgadzalam jak i innych

malina pisala a juz nie pisze dzieki tobie tez...
ja powyzszy tekst napisalem do reflexa przede wszystkim aby mu uzmyslowic ze za bardzo idzie w zlym kierunku... wedlug mnie to nie jest zadna dyskusja to co on tutaj uprawia...

a z jakiego powodu malina nie pisze to jej sprawa i problem lub jego zakonczenie...

mnie to niespecjalnie interesuje a jesli ktos bedzie probowal mi wmowic ze to "moja wina" to coz... ona nie pisala pod tym nickiem przez pare lat i nikomu to nie przeszkadzalo, mysle ze i ten etap jej humorkow przezyjemy....
ODPOWIEDZ