że się nie mogłam powstrzymać. No i czy nie miałam racji pisząc, że jesteśmy sobie potrzebni jako grupa przyjaciół?
Ze wstydem musze przyznac,ze wlasnie wlaze do lodki.Jesli tak wyglada moja konsekwencja,to nawet nie chce myslec jaka by byla niekonsekwencja.
Wprawdzie ja sie nie nadaje do dyskutowania na tematy,z mojej strony bedzie to raczej dotychczasowe one-man show,ale w waszym towarzystwie.Zamiast pozostac niepodleglym,czlowiek wzial i sie przywiazal,i nawet tego nie wiedzial,dopoki nie zmienili mu forum.Oto do czego doszlo.Czyli ze bedziemy sie starzec razem,az pewnego dnia glownym tematem forum stana sie aparaty sluchowe i jakosc posilkow w domach starcow - ChiefKrähe