KOCHANI WIEM.......ZLINCZUJECIE MNIE........ale szukamy pomocy gdzie tylko można.....rodzina, znajomi,znajomi znajomych. Wysyłamy prośby do firm, instytucji, ale czasami odzew jest niewielki. Może tu znajdą się chętni by wspomóc kolejne dzieciątko. Jola
http://www.siepomaga.pl/f/kawalek-nieba/c/1884508608955
https://www.facebook.com/pages/Uratujmy ... 6662696330
NIE KRZYCZCIE NA MNIE......ALE POMÓŻCIE......
Re: NIE KRZYCZCIE NA MNIE......ALE POMÓŻCIE......
Jeszcze jeden kochany szkrabek......Wojtusiowi już tak niewiele potrzeba żeby usłyszeć tupot małych nóżek. Ja wiem,że nikt nie jest w stanie zasponsorować takich pieniążków, ale grosik - do grosika i uzbieramy !!!!!
http://www.siepomaga.pl/f/zdazyczpomoca/c/1291
Ja też nie siedzę bezczynnie, pukam do wszystkich możliwych drzwi.
NIE KAŻDY MOŻE URATOWAĆ ŻYCIE DRUGIEGO CZŁOWIEKA, ALE KAŻDY MOŻE PODJĄĆ PRÓBĘ - DAĆ TROCHĘ SIEBIE DLA INNYCH, BEZ ŻADNYCH POŚWIĘCEŃ I NICZEGO NIE TRACĄC.
http://www.siepomaga.pl/f/zdazyczpomoca/c/1291
Ja też nie siedzę bezczynnie, pukam do wszystkich możliwych drzwi.
NIE KAŻDY MOŻE URATOWAĆ ŻYCIE DRUGIEGO CZŁOWIEKA, ALE KAŻDY MOŻE PODJĄĆ PRÓBĘ - DAĆ TROCHĘ SIEBIE DLA INNYCH, BEZ ŻADNYCH POŚWIĘCEŃ I NICZEGO NIE TRACĄC.