ZWYCZAJE (CYC)
ZWYCZAJE (CYC)
Zwyczaje
ja ich nie znalem – sluchalem
przdwczoria radia hr1 – mowiono
o heskich zwyczajach poswiatecznych
uslaszalem „würstchenwerfen“ w wetzlar
i „tortenwerfen“ w poludniowej hesji – co
widzialem w amerikretynizmach (jak pozeranie
bigmackow – rekord swiata – guinnesbuch der
rekorde) – powiadam – to niemozliwe w czasie kiedy
ludzie gloduja – pod mostami spia nakryci papendeklem
pojechalem tam z kamera by wytknac to palcem i opublikowac
blad
wynikajacy z mego fonetycznego nieuctwa j.niem. - bo chodzilo o
würstchenwürfeln“ - wiec grano w kosci dwojkami o to co pozostalo
ze swiatecznego stolu – czego nie wolno wyrzucic – wygralem cztery
winerki w austryji zwane frankfurterkami – to byla auciecha ktora przekreslila
zla fonetyke mego sluchu
pamietam
moja oma kiedy zaczynala kroic chleb – wpierw zrobila na jego podstawie(dnie)
znak krzyza nozem – spytalem dlaczego – bo chleb nalezy szanowac – to jest
dar bozy /mozemy sie na to roznie zapatrywac/ - ale ci ludzie przezyli glod i biede
czasu pierwszej swiatowej o czym my rozbestwieni pojecia nie mamy i nie wiemy
jakie mial skutki kryzys swiatowy wywolany amerykanska gielda – mam jeszcze na
pamiatke zachowny niemiecki „notgeld“ - osmiocentymetrowy (w przekroju) bilon
z miedzi na ktorym wybito „hunderthausendemark“ bez zadnej wartosci dnia nastepnego
ale mam rowniez zlota monete ktora byl wnagradzany moj opa przez firme „giesche“
zwei deutche mark w zlocie – to tylko pamiatka przeszlosci
istnieje
rowniez inny zwyczaj majacy zwiazek z koncem roku – znam go tylko z niemiec
nazywa sie on „wybaczenie“ - wiec wybaczcie mi moje – nie tyle zlo ile seperatystyczny
charakter
CYC
ja ich nie znalem – sluchalem
przdwczoria radia hr1 – mowiono
o heskich zwyczajach poswiatecznych
uslaszalem „würstchenwerfen“ w wetzlar
i „tortenwerfen“ w poludniowej hesji – co
widzialem w amerikretynizmach (jak pozeranie
bigmackow – rekord swiata – guinnesbuch der
rekorde) – powiadam – to niemozliwe w czasie kiedy
ludzie gloduja – pod mostami spia nakryci papendeklem
pojechalem tam z kamera by wytknac to palcem i opublikowac
blad
wynikajacy z mego fonetycznego nieuctwa j.niem. - bo chodzilo o
würstchenwürfeln“ - wiec grano w kosci dwojkami o to co pozostalo
ze swiatecznego stolu – czego nie wolno wyrzucic – wygralem cztery
winerki w austryji zwane frankfurterkami – to byla auciecha ktora przekreslila
zla fonetyke mego sluchu
pamietam
moja oma kiedy zaczynala kroic chleb – wpierw zrobila na jego podstawie(dnie)
znak krzyza nozem – spytalem dlaczego – bo chleb nalezy szanowac – to jest
dar bozy /mozemy sie na to roznie zapatrywac/ - ale ci ludzie przezyli glod i biede
czasu pierwszej swiatowej o czym my rozbestwieni pojecia nie mamy i nie wiemy
jakie mial skutki kryzys swiatowy wywolany amerykanska gielda – mam jeszcze na
pamiatke zachowny niemiecki „notgeld“ - osmiocentymetrowy (w przekroju) bilon
z miedzi na ktorym wybito „hunderthausendemark“ bez zadnej wartosci dnia nastepnego
ale mam rowniez zlota monete ktora byl wnagradzany moj opa przez firme „giesche“
zwei deutche mark w zlocie – to tylko pamiatka przeszlosci
istnieje
rowniez inny zwyczaj majacy zwiazek z koncem roku – znam go tylko z niemiec
nazywa sie on „wybaczenie“ - wiec wybaczcie mi moje – nie tyle zlo ile seperatystyczny
charakter
CYC
-
- Posty: 2627
- Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
- Lokalizacja: stary kontynent
Re: ZWYCZAJE (CYC)
Fortuna i tak kałem się koci, więc lepiej wybaczać niż zapamiętywać.
Wybaczać też trzeba umieć. To swego rodzaju sztuka. I dlatego tak mało stosowany zwyczaj.
Zwyczajem jest też podsumowanie starego roku i życzenia dla nowego.
Stary rok to już historia, a ta jest nauczycielką. Czego więc nauczył stary rok?
Pozdrawiam i życzę
Wybaczać też trzeba umieć. To swego rodzaju sztuka. I dlatego tak mało stosowany zwyczaj.
Zwyczajem jest też podsumowanie starego roku i życzenia dla nowego.
Stary rok to już historia, a ta jest nauczycielką. Czego więc nauczył stary rok?
Pozdrawiam i życzę
Re: ZWYCZAJE (CYC)
Czego więc nauczył stary rok?
--------------------------------------------
konsekwencji i wnioskow - zycie
jest logicznym ciagiem epzodow
ja tez zycze
tylko ciasno mi
bo
przodujacy narod niemiecki
w waleniu armatami - zaczal
sylwestrowa strzelanine juz o
osiemnastej
przezyje ta napasc
CYC
--------------------------------------------
konsekwencji i wnioskow - zycie
jest logicznym ciagiem epzodow
ja tez zycze
tylko ciasno mi
bo
przodujacy narod niemiecki
w waleniu armatami - zaczal
sylwestrowa strzelanine juz o
osiemnastej
przezyje ta napasc
CYC
-
- Posty: 2627
- Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
- Lokalizacja: stary kontynent
Re: ZWYCZAJE (CYC)
to spieszę z ostatnią lekcją w tym roku.
"Tę napaść" . wybaczyć proszę, ale to Biernik.
"Tę napaść" . wybaczyć proszę, ale to Biernik.
Re: ZWYCZAJE (CYC)
skoll!
Re: ZWYCZAJE (CYC)
Pytanie na marginesie tematu:
A jacy to ludzie gloduja pod mostami tam u Was Cycu?
Czyz nie przypadkiem ci, ktorzy taki los wybrali, poniewaz nie chca pojsc do schroniska, bo tam nie wolno pic albo brac? Ktoz za to jest winny? Czy ci ktorzy tego wymagaja w schronisku (trzezwosci) czy moze ci ktorzy chca pic ile sie da na wolnosci? Czy jest ktos w stanie zmusic ich, aby ten styl zycia porzucili w weszli na trzezwa droge zycia?
To tak jak kiedys ktos napisal, ze Polacy marzna w zimie pod mostem w NY i jak w ogole mozna do tego dopuscici. Tylko ze nie napisano dlaczego tam sie znalezli...
A jacy to ludzie gloduja pod mostami tam u Was Cycu?
Czyz nie przypadkiem ci, ktorzy taki los wybrali, poniewaz nie chca pojsc do schroniska, bo tam nie wolno pic albo brac? Ktoz za to jest winny? Czy ci ktorzy tego wymagaja w schronisku (trzezwosci) czy moze ci ktorzy chca pic ile sie da na wolnosci? Czy jest ktos w stanie zmusic ich, aby ten styl zycia porzucili w weszli na trzezwa droge zycia?
To tak jak kiedys ktos napisal, ze Polacy marzna w zimie pod mostem w NY i jak w ogole mozna do tego dopuscici. Tylko ze nie napisano dlaczego tam sie znalezli...
Re: ZWYCZAJE (CYC)
Tak ogolnie to wszyscy ludzie, ktorych wydymano sa temu sami winni...
kazdy kogo zgwalcono tez jest temu winien...
kazdy, kto w Niemczech nie chce pracowac za 400 ojro miesiecznie i placic z tego 600 ojro czynszu tez jest winien...
kazdy kogo zgwalcono tez jest temu winien...
kazdy, kto w Niemczech nie chce pracowac za 400 ojro miesiecznie i placic z tego 600 ojro czynszu tez jest winien...
Re: ZWYCZAJE (CYC)
To zupelnie nie o to chodzi Godzilla.
Baba o niebie, a dziad o chlebie i odwrotnie.
Baba o niebie, a dziad o chlebie i odwrotnie.
Re: ZWYCZAJE (CYC)
Jak to wydymano? Ze im cos obiecano i nie dano, czy dlatego, ze oni spodziewali sie czegos a nie dostali.
A jak myslisz, dlaczego mlodzi (i nieraz niemlodzi) pojedynczy ludzi wynajmuja mieszkania lub domy i dziela sie nimi, aby bylo ich stac za placenie za miejsce w ktorym zyja?
Jesli sa w zwiazku, to przychody obydwojga wystarcza, ale to wciaz dzielenie sie.
Mam znajoma nauczycielke, ktora uczy w szkole podstawowej. Oczywiscie, nauczyciele moga pracowac ograniczona ilosc godzin, taka jaka im przysluguje z tytulu bycia nauczycielami, tak takze, jest w Polsce.
Ona musi miec i druga prace, aby bylo ja stac mieszkac samej w malutkim mieszkaniu, inaczej musialaby z kims nieco wieksze dzielic.
Ciekawi mnie jak jest w Szwajcarii. Czy zwyklemu zjadaczowi chleba zarabiajacemu o wiele mniej niz Ty np. zarabiasz, no niech to bedzie na przyklad pracownik supermarketu, starczy z jego zarobku na czynsz za w miare komfortowe mieszkanie, wyzywi sie i jeszcze mu zostanie niemala suma do odlozenia? Jak to wyglada u Was? Chcialabym wiedziec, dla porownania. Moge potem napisac jak to tu wyglada. Nie chce sie osmieszac piszac wczesniej, poniewaz moze wyjsc ze u nas jest nedza pod tym wzgledem.
A jak myslisz, dlaczego mlodzi (i nieraz niemlodzi) pojedynczy ludzi wynajmuja mieszkania lub domy i dziela sie nimi, aby bylo ich stac za placenie za miejsce w ktorym zyja?
Jesli sa w zwiazku, to przychody obydwojga wystarcza, ale to wciaz dzielenie sie.
Mam znajoma nauczycielke, ktora uczy w szkole podstawowej. Oczywiscie, nauczyciele moga pracowac ograniczona ilosc godzin, taka jaka im przysluguje z tytulu bycia nauczycielami, tak takze, jest w Polsce.
Ona musi miec i druga prace, aby bylo ja stac mieszkac samej w malutkim mieszkaniu, inaczej musialaby z kims nieco wieksze dzielic.
Ciekawi mnie jak jest w Szwajcarii. Czy zwyklemu zjadaczowi chleba zarabiajacemu o wiele mniej niz Ty np. zarabiasz, no niech to bedzie na przyklad pracownik supermarketu, starczy z jego zarobku na czynsz za w miare komfortowe mieszkanie, wyzywi sie i jeszcze mu zostanie niemala suma do odlozenia? Jak to wyglada u Was? Chcialabym wiedziec, dla porownania. Moge potem napisac jak to tu wyglada. Nie chce sie osmieszac piszac wczesniej, poniewaz moze wyjsc ze u nas jest nedza pod tym wzgledem.
Re: ZWYCZAJE (CYC)
Wydymano bo obiecano wolnosc, demokracje i kazdy z politykow przysiega na krzyz harcerski ze nie bedzie dymal obywateli i ze tym razem to juz bedzie uczciwy...a jest jak jest... dymaja WSZYSTKICH... mozna miec szadenfrojde ze dymaja tez swoich, ktorzy wierza ze ich sie nie dyma....